niko130 Napisano 25 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 25 Kwiecień 2011 Czy stok był równy w swojej "prostopadłości" ? Patrz 15 sek. filmu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TCarving Napisano 25 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 25 Kwiecień 2011 Prostopadłosć stoku niepamietam ale kontrastu za grosz niebyło:((( temu narta odjechała:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alfredoo Napisano 25 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 25 Kwiecień 2011 Jedziesz za wysoko i za szeroko prowadzisz narty. Tempo przyzwoite, chociaz moglo by byc szybsze. Obnizenie pozycji obniza srodek ciezkosci co pomaga w zachowaniu rownowagi oraz ulatwia zwiekszenie tempa skretow. Szerokie/szersze prowadzenie nart powoduje wprawdzie chwilowe ale zbyt duze obciazenia narty gornej co w efekcie prowadzi do czestych odjazdow narty dolnej (7 sek). Dodatkowo waskie prowadzenie nart umozliwia trzymanie rownomiernego rozstawu nart co w trudniejszym terenie jest klopotliwe. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 25 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 25 Kwiecień 2011 dzięki za uwagi teraz po kolei : -ten stok ,o ile pamiętam ,miejscami bardzo lekko opada w prawą stronę -co do tego ,że prawe skręty wychodzą mi trochę lepiej , to fakt , bo sam zauważam tę asymetryczność w swojej jeździe -narta odjechała , bo w tej fazie skrętu była niedociążona , teren trochę nierówny i ten błąd techniczny od razu spowodował wyjechanie narty -szerokość prowadzenia nart , hmm tu mam zawsze dylemat czy w śmigu jeździć z nogami w linii bioder , czy jednak ten układ zawęzić .Wiadomo , w głębszym śniegu nogi razem , ale na ,powiedzmy, przygotowanym stoku tu już chyba lepiej trochę szerzej bo to dobry układ wyjściowy do przejścia w skręt cięty. -stanie za wysoko -ja mam 186 cm wzrostu i na filmach wygląda to trochę "patykowato" ,ale zgadzam się ,że pozycję można jeszcze trochę obniżyć , wtedy te ruchy NW będą bardziej dynamiczne , no ale do tego trzeba mieć naprawdę mocne nogi:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 26 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 26 Kwiecień 2011 (edytowane) Cześć Jedziesz za wysoko i za szeroko prowadzisz narty. Tempo przyzwoite, chociaz moglo by byc szybsze. Obnizenie pozycji obniza srodek ciezkosci co pomaga w zachowaniu rownowagi oraz ulatwia zwiekszenie tempa skretow. Szerokie/szersze prowadzenie nart powoduje wprawdzie chwilowe ale zbyt duze obciazenia narty gornej co w efekcie prowadzi do czestych odjazdow narty dolnej (7 sek). Dodatkowo waskie prowadzenie nart umozliwia trzymanie rownomiernego rozstawu nart co w trudniejszym terenie jest klopotliwe. Ma rację i nie ma nasz Fredo moim zdaniem. Pozycja może trochę za wysoka a raczej wynikające z niej zbyt małe dociążenie nart. Odjechanie narty i bałągan który widać później moim zdaniem są związane ze zbyt słabym dociążaniem nart a jeżeli już to dociążaniem głownie ich tylnej części (lekkie odchylenie jest na 100%) Co do wąskiego prowadzenie nart to się nie zgodzę. Moim zdaniem jest to pewien mit- zwłaszcza jeżeli dotyczy głebokiego sniegu. Popatrzecie na filmy freeridowe, widzieliście tam ludzi jeżdących wąsko?? Zawsze naturalna szerokość chyba, że mamy do czynienia z filmami kiedy wąska jazda należała do kanonu. Dla Mnie jednym z wyrózników dobrego narciarza jest prowadzenie nart niezależnie ale w idelanej synchronizacji. Oczywiście na przykład na muldach przy szybkiej jeździe kleisz nogi bo inaczej nie jesteś w stanie ich utrzymać razem a i technika jazdy nieco Cie do tego zmusza. Ale szuczne zawężanie śladu w normalnej jeździe uważam za zbędne. POzdrawiam Edytowane 26 Kwiecień 2011 przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 26 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 26 Kwiecień 2011 ......... Co do wąskiego prowadzenie nart to się nie zgodzę. Moim zdaniem jest to pewien mit- zwłaszcza jeżeli dotyczy głebokiego sniegu. Popatrzecie na filmy freeridowe, widzieliście tam ludzi jeżdących wąsko??........ ale Mitek trzeba też wziąć pod uwagę na jakich nartach ktoś śmiga poza trasą .Jak masz pod butem 100mm albo więcej to spokojnie możesz jechać szeroko a narty i tak dzięki swojej "wyporności" będą sunąć po powierzchni . Jak masz narty wąskie np jakieś standardowe allroundy albo slalomki i pojedziesz na nich szerzej w głębszym śniegu, to , jak tylko nie dociążysz równomiernie obu desek ( co przy wąskim prowadzeniu jest zdecydowanie łatwiejsze do wykonania ) , to ta bardziej dociążona idzie pod śnieg i po prostu zaliczasz glebę 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 26 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 26 Kwiecień 2011 Cześć ale Mitek trzeba też wziąć pod uwagę na jakich nartach ktoś śmiga poza trasą .Jak masz pod butem 100mm albo więcej to spokojnie możesz jechać szeroko a narty i tak dzięki swojej "wyporności" będą sunąć po powierzchni . Jak masz narty wąskie np jakieś standardowe allroundy albo slalomki i pojedziesz na nich szerzej w głębszym śniegu, to , jak tylko nie dociążysz równomiernie obu desek ( co przy wąskim prowadzeniu jest zdecydowanie łatwiejsze do wykonania ) , to ta bardziej dociążona idzie pod śnieg i po prostu zaliczasz glebę Zakładam, że mówimy o ludziach którzy umieją jeździć. Jak ktos nie umie to nawet jakby miał na nogach drzwi sobie nie poradzi. Jada w głębokim sniegu to głownie psychika zresztą. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alfredoo Napisano 26 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 26 Kwiecień 2011 dzięki za uwagi teraz po kolei : -ten stok ,o ile pamiętam ,miejscami bardzo lekko opada w prawą stronę -co do tego ,że prawe skręty wychodzą mi trochę lepiej , to fakt , bo sam zauważam tę asymetryczność w swojej jeździe -narta odjechała , bo w tej fazie skrętu była niedociążona , teren trochę nierówny i ten błąd techniczny od razu spowodował wyjechanie narty -szerokość prowadzenia nart , hmm tu mam zawsze dylemat czy w śmigu jeździć z nogami w linii bioder , czy jednak ten układ zawęzić .Wiadomo , w głębszym śniegu nogi razem , ale na ,powiedzmy, przygotowanym stoku tu już chyba lepiej trochę szerzej bo to dobry układ wyjściowy do przejścia w skręt cięty. -stanie za wysoko -ja mam 186 cm wzrostu i na filmach wygląda to trochę "patykowato" ,ale zgadzam się ,że pozycję można jeszcze trochę obniżyć , wtedy te ruchy NW będą bardziej dynamiczne , no ale do tego trzeba mieć naprawdę mocne nogi:rolleyes: Ja odrozniam skret ciety od smigu i to sa dla mnie 2 rozne ewolucje. Dlatego nie ma sensu jechac forme przejsciowa, tylko albo smig albo skret ciety. Przy takim wzroscie wychodzi jak piszesz "patykowato" ale na nastepnym filmie juz patykowatosci nie widac. Przy najblizszej okazji na podobnym stoku jadac smigiem obniz pozycje do 3/4 najnizszej pozycji ze skretu carvingowego (film 2) Zauwazysz lekkosc skretow, jak przyspieszysz tempo, to okaze sie, ze odciazenia beda zanikac. Domyslam sie, ze na prezentowanym filmie jedziesz trasa niebiesko/czerwona To sa najlepsze stoki dla plynnego szybkiego smigu. Co do kondycji to spoko. Zrobiles 20 skretow, w srodku sezonu robiles pewnie 40 i to jest tyle ile amator "wyciagnie" na wzorcowym smigu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 26 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 26 Kwiecień 2011 Aklim normalny chłop jesteś , więc piszę o swoich wrażeniach. Widać, że to pierwsze ruchy na śniegu. Jedziesz sztywno i mięśnie nóg nie pracują na właściwych obrotach. Pozycja bez agresji, za wysoka i ręce pracują słabo. Poza normalnym rozjezdzeniem na śniegu pomogło by moim zdaniem obniżenie sylwetki, wysunięcie rąk do przodu, aby jazda była bardziej agresywną. Ale to jest moja wizja smigu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 26 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 26 Kwiecień 2011 (edytowane) Alfredo napisał: Ja odrozniam skret ciety od smigu i to sa dla mnie 2 rozne ewolucje. Dlatego nie ma sensu jechac forme przejsciowa, tylko albo smig albo skret ciety. Fred , sam jestes twórcą pojecia śmig a`la fredowski. Masz prawo do opisania smigu, który ty stosujesz. Wiesz o tym dobrze , ze ja wykonam smig w bardzo wielu wykonaniach (szkołach). Sam problem stosowania odciązen jest tak bogaty, że już kilka stylów śmigu można zaprezentować. A kwestia szybkosci poruszania sie , częstosci wykonywania skrętów, ukształtowania terenu to kolejne postacie śmigow. Nawt sposób wbijania kijków potrafi całkowicie zmienic styl smigu. Uzycie krawędzi, jak i moment w której w fazie skretu tą krawędz poglębiamy, stosowane przemieszczenia środka ciężkosci , zmienna szerokosc prowadzenia nart to kolejne elementy innych postaci smigu. Fred jest smig wężowy, jest też cięty. Niestety najczęsciej spotyka się jezdzących jednym stylem i to lepiej lub gorzej jeżdżonym w zależnosci od formy dnia. Jesli ktos jeszcze mi nie wierzy to niech odpowie dlaczego jego smig psuje się kiedy znajdzie sie na stromym, na lodzie, czy w glębokim sniegu. Popieram Mitka , jazda w głębokim sniegu to okazja do pokazania jakie mamy czucie pod nogami. O tym czy narty nam zatopią sie decyduje jak mocno działamy cięzarem na narty, jesli nie umiemy przyjąć go "miękko" (oszukac grawitację) to bedziemy "nurkować". Wtedy tylko 100mm pod stopą. Działanie cięzarem to też wybór promienia skrętu wykonywanych łukow . Tam nawet należy stosowac tak nie lubiany ruch biodra na zewnątrz. Jednak główna przeszkodą jest psychika, jadąc w głebokim sniegu staramy sie jechac hamująco a mamy jechac jak najszybciej. Ale kiedy szybko jedziemy popełniamy całą masę błędów w/w. Jesli ktos pływał na nartach wodnych to wie jak ustawić narty (wodne) aby były w ŚLIZGU. Edytowane 26 Kwiecień 2011 przez niko130 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alfredoo Napisano 26 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 26 Kwiecień 2011 Alfredo napisał: Fred , sam jestes twórcą pojecia śmig a`la fredowski. Masz prawo do opisania smigu, który ty stosujesz. Wiesz o tym dobrze , ze ja wykonam smig w bardzo wielu wykonaniach (szkołach). Sam problem stosowania odciązen jest tak bogaty, że już kilka stylów śmigu można zaprezentować. A kwestia szybkosci poruszania sie , częstosci wykonywania skrętów, ukształtowania terenu to kolejne postacie śmigow. Nawt sposób wbijania kijków potrafi całkowicie zmienic styl smigu. Uzycie krawędzi, jak i moment w której w fazie skretu tą krawędz poglębiamy, stosowane przemieszczenia środka ciężkosci , zmienna szerokosc prowadzenia nart to kolejne elementy innych postaci smigu. Fred jest smig wężowy, jest też cięty. Niestety najczęsciej spotyka się jezdzących jednym stylem i to lepiej lub gorzej jeżdżonym w zależnosci od formy dnia. Jesli ktos jeszcze mi nie wierzy to niech odpowie dlaczego jego smig psuje się kiedy znajdzie sie na stromym, na lodzie, czy w glębokim sniegu. Popieram Mitka , jazda w głębokim sniegu to okazja do pokazania jakie mamy czucie pod nogami. O tym czy narty nam zatopią sie decyduje jak mocno działamy cięzarem na narty, jesli nie umiemy przyjąć go "miękko" (oszukac grawitację) to bedziemy "nurkować". Wtedy tylko 100mm pod stopą. Działanie cięzarem to też wybór promienia skrętu wykonywanych łukow . Tam nawet należy stosowac tak nie lubiany ruch biodra na zewnątrz. Jednak główna przeszkodą jest psychika, jadąc w głebokim sniegu staramy sie jechac hamująco a mamy jechac jak najszybciej. Ale kiedy szybko jedziemy popełniamy całą masę błędów w/w. Jesli ktos pływał na nartach wodnych to wie jak sie ustawić narty aby były w ŚLIZGU. Smig jest jeden, a ze mozna go wykonywac na roznych sniegach, w roznych konfiguracjach, na roznych predkosciach to chcesz powiedziec, ze smigow sa dziesiatki? Idac tym sladem jest tez smig z papierochem w gebie tak? Nie ma smigu wezowego bo to jest skret wezowy, podobnie jest ostatnio najbardziej w uzyciu krotki skret ciety a nie smig. Snieg gleboki to zostawmy w spokoju. Psychiki jazdy w nim nie ma co przeceniac a raczej zostac w domu z powodu braku umiejetnosci. Dobrze jezdzacy narciarz a nowicjusz w glebokim sniegu zmiarkuje po kilku skretach dlaczego sie zapada i nie trzeba tu zadnej techniki ani bardzo szerokich nart. Nie przeceniaj "czucia" sniegu bo poza trasa to widac jak na dloni. Przyjmowanie na miekko niech bedzie nawet pasuje (swieta). Czasami trzeba wyjscie w gore robic na dwa razy (przy jednym silnym zatopisz sie glebiej). Tak tez jezdziles niko130?. NIe wyobrazam sobie, zeby w glebokim sniegu chciec jechac hamujaco. Zima sie skonczyla zaczynamy sie boksowac:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 27 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Kwiecień 2011 Cześć Panowie tylko błagam nie wracajmy do dyskusji o rodzajach śmigu. Pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 27 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Kwiecień 2011 Smig jest jeden, a ze mozna go wykonywac na roznych sniegach, w roznych konfiguracjach, na roznych predkosciach to chcesz powiedziec, ze smigow sa dziesiatki? Idac tym sladem jest tez smig z papierochem w gebie tak? Wytłuszczenie moje. Tak smig jest to rodzaj skrętu , który opisany zostal częstoscia zmian kierunku i długoscią łuku. Piszesz: Idac tym sladem jest tez smig z papierochem w gebie tak? Masz rację będzie to smig z papierochem. Te odmiennosci jazdy wielu narciarzy opisuje styl w jakim oni zjeżdzają. Styl najczesciej czemuś służy. najczęsciej jest własną interpretacją lub przyjetym sposobem jeżdzenia w jakies tam szkole (np SITN). Jeszcze raz przeczytaj mój post. Ja piszę o różnych stylach. Jak smig może być wykonany na rózne sposoby pooglądaj ma JT :http://www.youtube.com/results?search_query=short+turn&aq=f NIe wyobrazam sobie, zeby w glebokim sniegu chciec jechac hamujaco. To bardzo proste, większosc narciarzy , nawet tych dobrych jezdzi hamująco. Siedzi to w nich samych. Ujawnia sie w różnych okolicznisciach (zmęczenie, zmiana warunków sniegowych , słaba widoczność). Bardzo dobry narciarz szybko wlączy samokontrolę nad psychiką, słaby sie usztywni. U Aklima miał miejsce inny przypadek , do momentu pojawienia sie błedu systematycznie pogarszał położenie srodka cieżkosci (pozycji). Dopiero błąd go obudził poprawił swoją pozycję i resztę skrętów wykonał na lepszym poziomie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marucha Napisano 27 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Kwiecień 2011 Witam [YOUTUBE] [/YOUTUBE] Nachylenie stoku trochę ponad 25%, bardzo twardo, już niewiele widać. Jeden z ostatnich zjazdów tego dnia - miało wyjść coś ,,śmigopodobnego'' Zaczynam na pasie obsypanego śniegu na skraju trasy, aby ominąć kamerzystkę zjeżdżam na twardy. Oczywiście proszę o komentarze i uwagi. Pozdrawiam Mirek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tadek49 Napisano 27 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Kwiecień 2011 A gdzie ten stok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ravick97 Napisano 27 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Kwiecień 2011 Mi to wygląda na Lawortę w Ustrzykach. No ale dawno tam nie byłem, więc mogę się mylić . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alfredoo Napisano 27 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Kwiecień 2011 Z zasady nie komentuje przejazdow. Czasami "wpuszczam" sie w dyskusje jezeli nie zgadzam sie z uwagami. Przyczyna jest prosta. Co przedstawia film. Jezeli jadacy opisze co demonstrowal, i do czego dazy wtedy odniose sie do jazdy chetnie a tak mysle sobie: moze on tak chce jezdzic?. Marucha to nie jest smig i przejazd jest malo "smigopodobny" To jest sredni skret o mniejszym promieniu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 27 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Kwiecień 2011 To nie jest smig. Ale gdyby skret lewy był taki sam jak prawy to byś był bardzo blisko. Dla mnie smig to skręt w którym narciarz odciąza bardzo dynamicznie narty aby je skierować dziobami , tyłami , lub równoczesnie w nowy kierunek jazdy. To odciązenie przypomina pracę boksera ze skakanką. Prawie nie widać oderwania sie nóg od ziemi. Ty natomiast wykonujesz obszerne wyjscie w górę (lewy skręt) a w prawy wchodzisz schodząc w dół. Kijki nie wykorzystujesz . Nart nie kierujesz w momentach odciązenia , ale wprowadzasz je ukladem ciała i geometrią nart, wycinasz łuk. Tu łapiesz to opóżnienie. Aby to zrozumiec wykonaj cwiczenie: Stan w pozycji srednio wysokiej i wykonaj szybkie zejscie w dół. Zauważysz, ze stopy na moment zostały odciązone, a w chwile potem czujesz mocne obciążenie. W miarę szybko podnieś pozycję i wykonaj to powtórnie, ale kontrotując ramionami i pasem barkowym (ramiona wyciągniete przed sobą) spowoduj aby stopy obróciły się o30-40*. Wykonuj to w obie strony. Własnie wykonałeś ruch skrętny smigowy. Na nartach wykonasz to też z łatwością, przecież chodzi o uwolnienie nart od sniegu (one mogą sie przemieszczać po powierzchni sniegu). Kontrrotacja z własciwą pracą kijków ułatwią przemieszczanie się nart. Wazne jest , aby "opadające" narty od razu wprowadzone zostały w slizg i dały oparcie w krawedzi. I tu jest olbrzymie pole do popisu, bo od krawedzi , slizgu (obslizgu), przeniesienia obciązenia w rózne punkty osi podlużnej nart, bedą dawały rózne reakcje. Mówiąc o różnych stylach w smigu to miałem na mysli. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marucha Napisano 27 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Kwiecień 2011 (edytowane) Mi to wygląda na Lawortę w Ustrzykach. No ale dawno tam nie byłem, więc mogę się mylić . Tak, to Laworta. Marucha to nie jest smig Jezeli jadacy opisze co demonstrowal, i do czego dazy wtedy odniose sie do jazdy chetnie...... Bez wątpienia - wyszedł co najwyżej krótki skręt. Dążę do porządnego śmigu. Widzę, że nie potrafię, dlatego umieściłem ten film. Niko, rozumiem mechanizm ruchu - trudniej to wdrożyć na śniegu, poćwiczę. Wypadało by to robić pewnie na mniejszej prędkości. Niesymetryczny skręt - widzę to. Brak pracy kijami - wydaje mi się, że w tych warunkach i na tych nartach nie było to potrzebne - może błądzę. Pozdrawiam Mirek Edytowane 27 Kwiecień 2011 przez Marucha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 27 Kwiecień 2011 Zgłoszenie Share Napisano 27 Kwiecień 2011 Brak pracy kijami - wydaje mi się, że w tych warunkach i na tych nartach nie było to potrzebne - może błądzę. Uwaga dotyczyła śmigu. W skręcie z filmu też kiji bym nie wbijał. "Praca kijami" to bardzo szeroki temat. To nie tylko ich wbijanie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 23 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Maj 2011 czyżby wątek "umarł" do następnego sezonu:confused: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marboru Napisano 23 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Maj 2011 czyżby wątek "umarł" do następnego sezonu:confused: Andrzej nie wiem, czy zauważyłeś ale całe forum tak jakby "umarło"...bądź ładniej nazywając "zapadło w sen letni". Pozdrawiam Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 23 Maj 2011 Zgłoszenie Share Napisano 23 Maj 2011 no tak o tej porze roku królują tematy zastępcze (bo to przecież forum NARCIARSKIE), a i aktywność forumowiczów taka sobie , więc byle do zimy:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 1 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 1 Czerwiec 2011 Witam [YOUTUBE] [/YOUTUBE] Nachylenie stoku trochę ponad 25%, bardzo twardo, już niewiele widać. Jeden z ostatnich zjazdów tego dnia - miało wyjść coś ,,śmigopodobnego'' Zaczynam na pasie obsypanego śniegu na skraju trasy, aby ominąć kamerzystkę zjeżdżam na twardy. Oczywiście proszę o komentarze i uwagi. Pozdrawiam Mirek To nie śmig -jak stwierdził Niko:rolleyes:i trudno się z tym nie zgodzić,Faktycznie wyszło coś "śmigopodobne",ale z dużą ilościa błedów jak na jazdę ciętą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marucha Napisano 2 Czerwiec 2011 Zgłoszenie Share Napisano 2 Czerwiec 2011 .....z dużą ilościa błedów jak na jazdę ciętą. Witam Jazdy skrętem ciętym tam nie ma i być nie miało. Błędy są. Chętnie się dowiem jakie Ty widzisz. Pozdrawiam Mirek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.