Techniki jazdy oraz nasze filmiki

[niko130]

Ja Takie rzeczy widziałem. Jest to demonstracja zasady kierowania nartą dolną. Jak w każdym pokazie jest przejaskrawiona.

Niestety przełożona na jazdę praktyczną (widać na filmie), trąci za bardzo "wykrokiem" (wymuszanym wysuwaniem nart).

Ja traktuję ten film jako wcześniejsze metody nauczania jazdy carvingowej (czasy Kuchlera), preferujące obciążanie narty górnej.

Dla mnie , nie tędy droga.

Konrad (B4ME), tak trzymaj. Stawiam na Ciebie

Edytowane 22 Luty 2012 przez niko130

[B4ME]

Konrad (B4ME), tak trzymaj. Stawiam na Ciebie

Ośle łączki = się stagnacja. Sam mnie tego nauczyłeś za co Ci bardzo dziękuje

[juice]

Jesteś z wrocka-tak jak ja, umówmy się kiedyś na rymarzu- jugów park (blisko od wro,) tam można ponakręcać fajne filmy( i pojeździć fajnym carvingiem) a nie na jakiś oślich łączkach Deskarze tam nie występują nie będzie możliwości sprawdzić czy są szybsi :crazy:

Sprawdźcie najpierw czy było ratrakowane np. wczoraj czy bardziej 4 dni temu.

Może mieć znaczenie dla "fajnego carvingu".

Pozdrawiam

[B4ME]

Sprawdźcie najpierw czy było ratrakowane np. wczoraj czy bardziej 4 dni temu.

Może mieć znaczenie dla "fajnego carvingu".

Pozdrawiam

Dobry narciarz po wszystkim pojedzie, jak nie carvingiem to inaczej

[galdon]

Witam

Dodaje swój filmik z ostatniego wyjazdu w Korbielowie niestety była już odwilż i bardzo miękko.

Proszę o sugestie, dzięki

[video=youtube;WbFrl-OiV_s]

[mihumor]

Na moje oko laika:

- mało ruchu przód tył, stoisz centralnie na nartach, rękami nie pomagasz sobie by taki ruch uzyskać lub poprawiać równowagę w skręcie przez co cały czas dosyć szeroko stoisz na nartach i często poprawiasz równowagę w skręcie przez jeszcze szerszą jazdę

- chyba za mocno i za szybko wkładasz biodro i pozycja jest nienaturalna, tak jakbyś tracił równowagę wychyleniem biodra i próbował ją łapać przez kontrę górą, w skręcie jesteś nieco przełamany czyli co innego jedzie dół a co innego góra, w ten sposób jedziesz to co jadą narty, trudno zacieśnić skręt, tracisz dynamikę i nie przyspieszasz, w takiej jeździ wydaje się, że jadę w duzym wychyleniu i jestem na granicy równowagi - na filmie za tych odczuć nie wiać - ja przynajmniej tak miewałem

- mało inicjujesz dołem, powinieneś zaczynać skręt od dołu - stopy-kolana-bioro, mi się wydaje, że u ciebie to idzie razem wszystko z tym, że zaczynasz od przerzucenia środka ciężkości na druga stronę - trudno to mi ocenić,

Nie wypowiadam się zwykle w tym wątku bo brak mi ku temu umiejętności i wiedzy niemniej tu wyjątek gdyż mam swoje filmiki sprzed kilku sezonów gdy moja jazda wyglądała podobnie i coś z tym robiłem, wydaje mi się, że coś mi tam się udało a już na pewno dużo pewniej i ekonomiczniej jeżdżę obecnie niż w tamtym okresie.

[ziom10]

Jesteś z wrocka-tak jak ja, umówmy się kiedyś na rymarzu- jugów park (blisko od wro,) tam można ponakręcać fajne filmy( i pojeździć fajnym carvingiem) a nie na jakiś oślich łączkach Deskarze tam nie występują nie będzie możliwości sprawdzić czy są szybsi :crazy:

Nie wiem o co Ci kaman, nie wiem czy chciałeś być dowcipny? Czy drwisz z bardziej płaskich stoków, jeżdżę na bardziej płąskich i na bardziej stromych, W jugowie byłem jakoś w 2004, podniety nie było i na bank tam nie pojade, w czechach jestem w godzinkę z kawałkiem, wiec odległość do jugowa na mnie nie robi wrażenia. Jestem natomiast pod wielkim wrażeniem wazeliniarstwa na forum.

szkoda gadać. Wrzuć Swój filmik na płaskim chetnie coś podpatrzę.

[galdon]

Nie wiem o co Ci kaman, nie wiem czy chciałeś być dowcipny? Czy drwisz z bardziej płaskich stoków, jeżdżę na bardziej płąskich i na bardziej stromych, W jugowie byłem jakoś w 2004, podniety nie było i na bank tam nie pojade, w czechach jestem w godzinkę z kawałkiem, wiec odległość do jugowa na mnie nie robi wrażenia. Jestem natomiast pod wielkim wrażeniem wazeliniarstwa na forum.

szkoda gadać. Wrzuć Swój filmik na płaskim chetnie coś podpatrzę.

po prostu na płaskim przy niskiej prędkości trzeba już coś potrafić

[B4ME]

Wrzuć Swój filmik na płaskim chetnie coś podpatrzę.

Nie wrzucam swoich filmów i nie komentuje filmów innych Bardzo chętnie z kimś pośmigam (z Tobą również ) w weekend są testy volkl, w zieleńcu i w czarnej górze zapraszam będzie okazja się spotkać.

[ziom10]

Nie wrzucam swoich filmów i nie komentuje filmów innych Bardzo chętnie z kimś pośmigam (z Tobą również ) w weekend są testy volkl, w zieleńcu i w czarnej górze zapraszam będzie okazja się spotkać.

Rozumiem, nie wiem czy w weekend pojade gdzieś, trochę mnie odstrasza temperatura i pogoda, dlatego byłem dziś i myslałem o poniedziałku...

[niko130]

Jestem natomiast pod wielkim wrażeniem wazeliniarstwa na forum.

Nie jest to wazeliniarstwo. On jest po prostu moim uczniem i jestem z jego postępów coraz bardziej zadowolony. Spotkaj sie z nim, będziesz wiedział co ja uznaję na nartach za ważne.A tak na marginesie. czemu ciągle filmujesz się na tym płaskim, niżej jest o wiele atrakcyjniej.

Pozdrawiam!

[ziom10]

Moim zdaniem jest to totalne wazeliniarstwo, chyba nie zapomnieliście , że jestescie facetami?

wróc do 1 posta z filmem, chyba nie masz problemów z czytaniem ze zrozumieniem??? Pomoge Ci - Mało ludzi na odcinku - jak na weekend, niżej jest atrakcyjniej??? Prosze o definicję atrakcyjniejszego stoku. Jest to bardziej stromy rozumiem... Dobrze rozumiem?

Niko, nakręciłem 4 filmy, więcej nie mam i raczej nie będe kręcił, bo nie ma sensu, xxxxxx się ze swoim kolegą, a ja nie wiem dokładnie o co chodzi... Jeżeli ktoś ma jakiś problem i nie potrafi go jasno sprecyzować to chyba powinien zając się swoją babą.

A tak na marginesie, czemu nigdy nie wrzuciłeś filmiku? Nawet na takim płaskim....

Pozdrawiam

Edytowane 23 Luty 2012 przez SB
Nistosowne słownictwo

[SB]

.....

Ziom, proszę abyś zmienił ton w stosunku do Nico, nie chce tu dosadnie nazywać rzeczy po imieniu....

Niko ze względu na to że jest osobą dużo starszą od Ciebie należy się mu stosowny szacunek, a wiedz o tym że faktycznie umie jeździć na nartach, osobiście nie widziałem, ale mam stosowne referencje do kilku osób że tak jest.

A tak na marginesie od siebie dodam że z tego co pokazałeś na filmach i z tego co piszesz jak się szkolisz... instruktorzy, jazda na tyczkach, to powiem szczerze że jesteś dość odporny na wiedzę:wink:, a do tego nie przyjmujesz krytyki, było po prostu nie wchodzić w ten temat.

A ta 8 w profilu to jest totalne nadużycie, odejmij 3 to i tak będzie na wyrost, no ale niech będzie:cool::

Z mojej strony bez odbioru w Twojej sprawie w tym temacie, chyba że będziesz nadal arogancki to będę reagował.

Edytowane 23 Luty 2012 przez SB

[B4ME]

Moim zdaniem jest to totalne wazeliniarstwo, chyba nie zapomnieliście , że jestescie facetami?

wróc do 1 posta z filmem, chyba nie masz problemów z czytaniem ze zrozumieniem??? Pomoge Ci - Mało ludzi na odcinku - jak na weekend, niżej jest atrakcyjniej??? Prosze o definicję atrakcyjniejszego stoku. Jest to bardziej stromy rozumiem... Dobrze rozumiem?

Niko, nakręciłem 4 filmy, więcej nie mam i raczej nie będe kręcił, bo nie ma sensu, xxxxxx się ze swoim kolegą, a ja nie wiem dokładnie o co chodzi... Jeżeli ktoś ma jakiś problem i nie potrafi go jasno sprecyzować to chyba powinien zając się swoją babą.

A tak na marginesie, czemu nigdy nie wrzuciłeś filmiku? Nawet na takim płaskim....

Pozdrawiam

No przegiąłeś stary w tym poście.... Nikt cie tu nie obraża, chyba że moja propozycja spotkania się na stoku która wyszła z czystej chęci nartowania z innymi, cie zabolała.

Pozdrawiam i otwartego umysłu życzę i... pokory .

PS. A jeżeli też mówiłeś o mojej kobiecie to raczej lepiej żebyś mnie na stoku nie spotkał...

Edytowane 24 Luty 2012 przez B4ME

[niko130]

WitamDodaje swój filmik z ostatniego wyjazdu w Korbielowie niestety była już odwilż i bardzo miękko.Proszę o sugestie, dzięki

To pierwsza sugestia.

Przyjrzyj się uważnie (na filmie ) skrętom prawym. Masz inną pozycję.Biodro w tym skrecie masz cofnięte, podczas gdy w lewym jest łądna pozycja atakująca. Nie oznacza ,że jedziesz atakująco. Sylwetka jest bardzo zamazana trudno dokładnie ocenić stan napięć w pozycji,Jazda b. dobra.

Ale za sztywno prowadzona górna częsć tułowia. Nie jest to bład, ale droga do bardziej miękkiej jazdy . Uruchomisz bardziej ręce i staw biodrowy. Poprawisz czucie sniegu. Ale to tylko kosmetyka.

[ziom10]

Widze SB, że ty także nie czytasz ze zrozumieniem, dziwię się, bo myślałem, że kumaty jesteś, pisałem, ze miałem w zeszłym roku przyjemnośc jazdy z trenerem, chłopaczkiem, który spędził większosc swoich 20-paru lat na stoku. Nagonka na mnie dalej trwa, nie będe się wypowiadał na temat Twojej jazdy, ale jest bardzo skrzydlata z tego co pamiętam buahahahaha, siły też troszkę brakuje, żeby dosisnąć nartkę buahahaha, stąd też te bardzo szerokie łuki na slalomkach - rozumiem.

Kolejnym objawem Twojego czytania bez zrozumienia jest fakt, że nie przyjmuje krytyki, podziękowałem za uwagi i przyjąłem je z pokorą i chęcią do dolszej pracy.

Co do poziomu umiejętnosci to chetnię zmienię numerek, rzeczywiście, ale prosiłbym osobę jeżdźącą o podanie odpowiedniego nr., Jeszcze Ci SB brakuje troszke do wypowiadania się w tym temacie - z całym szacunkiem.

Twoja niechęć do mojej osoby jest już od dawna odczuwalna, stąd rozumiem przyłączenie się do gadki, ale pod wazelinę to mi nie podchodzi.

B4ME przeczytaj ze zrozumieniem, o Twojej kobiecie nie pisałem, bo po wczejśniejszych postach nawet nie przypuszczałem, że inetesuje Cię płeć przeciwna.

Moja odpowiedź jest obroną na atak, który przypuszczacie na mnie, myślę, że arogancji tu nie było, tylko cienta rpiosta.

To by byo na tyle w tym temacie z mojej strony.

z wyrazami szacunku

ziom

[Piotr_67]

Widze SB, że ty także nie czytasz ze zrozumieniem, dziwię się, bo myślałem, że kumaty jesteś............ nie będe się wypowiadał na temat Twojej jazdy, ale jest bardzo skrzydlata z tego co pamiętam buahahahaha, siły też troszkę brakuje, żeby dosisnąć nartkę buahahaha, stąd też te bardzo szerokie łuki na slalomkach - rozumiem

...........B4ME .........bo po wczejśniejszych postach nawet nie przypuszczałem, że inetesuje Cię płeć przeciwna.

Moja odpowiedź jest obroną na atak, który przypuszczacie na mnie, myślę, że arogancji tu nie było, tylko cienta rpiosta......

Nie arogancji za grosz, mistrzu ciętej riposty:biggrin:

No ale pewnie ja też nie umiem czytać ze zrozumieniem.

Człowieku trochę luzu. Jaka nagonka.

Ludziska chcieli ci pomóc a ty ich obrażasz.

Jeżeli nie chciałeś być krytykowany to trzeba było założyć nowy wątek - "Moim zdaniem tak się powinno jeździć".

Ten wątek jest po to, żeby się trochę po pastwić nad nami:wink:.

Ja osobiście się cieszę, że są tacy ludzie jak niko130, Mitek czy Jarek i że im się chce analizować nasze wypociny.

Nie musisz się z tym zgadzać i tyle.

Pozdrawiam

PS: sorry za trochę wazeliny:wink:

Edytowane 24 Luty 2012 przez Piotr_67
ps

[ziom10]

Piotrze, zgadzam się z Tobą całkowicie, nie pozostaje mi nic innego niz przeprosić wszystkich użytkowników, których dotknęły moje szczeniacki wpisy, Niko, SB, B4 - PRZEPRASZAM WAS - całkiem szczerze.

SB - nawet zmieniłem swój poziom umiejętnosci (taki mały fakt, że do mnie to dociera).

Myśle, że tym wpisem możemy zakończyć te nieporozumienia???

pozdro

[mihumor]

Czasem wydaje mi się, że z charakteru jazdy nieco wychodzi charakter człowieka. Dobrym przykładem jest kolega Ziom - jego jazda jest niespecjalnie efektywna ale za to efekciarska, ona ma robić wrażenie na stoku ale chyba również poza nim. Może to przyzwyczajenie do zachwytów wpływa na słabe znoszenie uwag i jednocześnie dosyć agresywną odpowiedź. To sztuka jeździć tak by robić wrażenie i trzeba to umieć tyle, że dla wielu to może mieć wątpliwy sens. Tak samo z pisaniem - piszącemu wydaje się, że pisze cięte riposty gdy tymczasem jest niegrzecznie i nieładnie - i znów jest efekciarsko ale zupełnie nie efektywnie.

Dopisze: fajnie, ze przeprosiłeś - to zawsze dobrze rokuje i jest pozytywne

Edytowane 24 Luty 2012 przez mihumor

[Bumer]

Widze SB, że ty także nie czytasz ze zrozumieniem, dziwię się, bo myślałem, że kumaty jesteś, pisałem, ze miałem w zeszłym roku przyjemnośc jazdy z trenerem, chłopaczkiem, który spędził większosc swoich 20-paru lat na stoku. Nagonka na mnie dalej trwa, nie będe się wypowiadał na temat Twojej jazdy, ale jest bardzo skrzydlata z tego co pamiętam buahahahaha, siły też troszkę brakuje, żeby dosisnąć nartkę buahahaha, stąd też te bardzo szerokie łuki na slalomkach - rozumiem.

Kolejnym objawem Twojego czytania bez zrozumienia jest fakt, że nie przyjmuje krytyki, podziękowałem za uwagi i przyjąłem je z pokorą i chęcią do dolszej pracy.

Co do poziomu umiejętnosci to chetnię zmienię numerek, rzeczywiście, ale prosiłbym osobę jeżdźącą o podanie odpowiedniego nr., Jeszcze Ci SB brakuje troszke do wypowiadania się w tym temacie - z całym szacunkiem.

Twoja niechęć do mojej osoby jest już od dawna odczuwalna, stąd rozumiem przyłączenie się do gadki, ale pod wazelinę to mi nie podchodzi.

B4ME przeczytaj ze zrozumieniem, o Twojej kobiecie nie pisałem, bo po wczejśniejszych postach nawet nie przypuszczałem, że inetesuje Cię płeć przeciwna.

Moja odpowiedź jest obroną na atak, który przypuszczacie na mnie, myślę, że arogancji tu nie było, tylko cienta rpiosta.

To by byo na tyle w tym temacie z mojej strony.

z wyrazami szacunku

ziom

!!!!!!!! O kurcze! Widzę tu zasadę;- a gryżta się, gryżta!!!! Tylko po co?

[galdon]

To pierwsza sugestia.[ATTACH=CONFIG]6106[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]6107[/ATTACH]

Przyjrzyj się uważnie (na filmie ) skrętom prawym. Masz inną pozycję.Biodro w tym skrecie masz cofnięte, podczas gdy w lewym jest łądna pozycja atakująca.

Nie oznacza ,że jedziesz atakująco. Sylwetka jest bardzo zamazana trudno dokładnie ocenić stan napięć w pozycji,

Jazda b. dobra.

[ATTACH=CONFIG]0[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]6108[/ATTACH]Ale za sztywno prowadzona górna częsć tułowia. Nie jest to bład, ale droga do bardziej miękkiej jazdy . Uruchomisz bardziej ręce i staw biodrowy. Poprawisz czucie sniegu. Ale to tylko kosmetyka.

Bardzo diękuje za sugestie, tak wygląda narciaż leczący się z krystianii:biggrin: to wszystko o czym piszesz to prawda, na usprawiedliwienie jedynie to że było mokro i kopnie, musiałem bardziej równoważyć bo przy wyjściu do przodu łapało nartę, ale prawy skręt to moja bolączka.

Dzięki

[juice]

Trochę niepotrzebnej pyskówki sie zrobiło, niepotrzebnie.

Więc ja wrócę do meritum i zrobię to co już dawno obiecałem sobie nie robić, a więc wepnę się na wyrzyny swojej głupoty i pokuszę o analizę kolegi.

Ziomie drogi ja to widzę tak.

Sekundy 19, 22, 24, 27, 28 (pr.), 31(pr.), 33, 42!, 44!, 57! (pr. = prawy, inne to lewe).

Wszędzie widzę złe = czyli nie tak dobre skręty jakie mogły by być.

Są rozjechane, noga wewnętrzna wypierdzielona poza prawidłowy układ.

Za cholerę nie chce mi się wklejać klatek i na nich rysować. Ale to na prawdę widać !

Niko dobrze napisał (to ja Wazelinek ), że prawy jest lepszy, tylko, że też nie zawsze.

To i cała jazda czym jest spowodowane ? A więc:

• za bardzo-mocno atakujesz / rzucasz się w skręt i cały czas wisisz na przodach w skręcie, nie równoważysz go i nie wykańczasz odpowiednio, brak pracy przód - tył;
  
• przy takim skręcie za dużo jest biodra, a za mało wejścia kolanami;
  
• za mocny układ w stosunku do nachylenia stoku, przesadzona sylwetka;
  
• za dużo wyjścia w gorę, za mało chłonięcia; prędkość była wystarczająca aby to zrobić bardziej "dołem".
  

Co mi sie podoba:

• umiesz jeździć, pewnie, szybko, dobra równowaga, choć już nie środek ciężkości;
  
• fajny timing;
  
• mocny chłop na nartach, dołóżmy trochę techniki.
  

Komentarz odnoszę również do poziomu 8, który masz - miałeś.

Tutaj uważam, że SB przesadził ze skalą oceny. Ale dla mnie nie jest to jazda do tego poziomu.

Weź proszę pod uwagę, że mówimy tutaj o już pewnym "cyzelowaniu" jazdy i jej dopieszczaniu.

Oczywiści Ty i inni mogą się ze mną nie zgodzić.

Wszystko to opisałem na podstawie własnych doświadczeń, korekt jazdy i jej nauki od marca zeszłej zimy do teraz.

Pozdrawiam serdecznie

[galdon]

proponuje zakończyć ten temat Ziom już zrozumiał nie ma co się nakręcać

pozdro

[janek57]

Czasem wydaje mi się, że z charakteru jazdy nieco wychodzi charakter człowieka. Dobrym przykładem jest kolega Ziom - jego jazda jest niespecjalnie efektywna ale za to efekciarska, ona ma robić wrażenie na stoku ale chyba również poza nim. Może to przyzwyczajenie do zachwytów wpływa na słabe znoszenie uwag i jednocześnie dosyć agresywną odpowiedź. To sztuka jeździć tak by robić wrażenie i trzeba to umieć tyle, że dla wielu to może mieć wątpliwy sens. Tak samo z pisaniem - piszącemu wydaje się, że pisze cięte riposty gdy tymczasem jest niegrzecznie i nieładnie - i znów jest efekciarsko ale zupełnie nie efektywnie.

Dopisze: fajnie, ze przeprosiłeś - to zawsze dobrze rokuje i jest pozytywne

No i po reprymendach kolega Ziom zmienił poziom na 1. W porównaniu z nim jeżdżę 3-4 poziomy niżej. Chciałem podnieść sobie poziom do 2 ,ale teraz to obniżam co podaje do wiadomości Forumowiczom do minus 2. Tak trochę niepoważnie ,ale skala forumowa jest kompletnie niemiarodajna. Takie moje zdanie.

[Aressi]

Panowie, niefajnie sie robi na forum kiedy zdarzają się takie akcje. Cóż .... Kolega Ziom trochę niepotrzebnie się zagotował ale myślę, że nawet w takiej sytuacji trzeba dążyć jak najszybciej do załagodzenia sytuacji. Nie po to jesteśmy na tym forum żeby w niewłaściwy sposób się do siebie zwracać. Przy okazji uważam, że admin powinien reagować na każdy wulgaryzm pojawiający się na tym forum w jakiejkolwiek wypowiedzi. Oczywiście, że nic co ludzkie nie jest nam obce ale ostatecznie mnóstwo ludzi to czyta, a nasze wypowiedzi świadczą o nas. To tak na marginesie.

Druga rzecz o jakiej pomyślałem, a która wydaje się dość logiczna to fakt, że jeśli ktoś decyduje się publicznie zamieszczać filmiki ze swoimi narciarskimi osiągnięciami to musi sie liczyć z krytycznymi uwagami na swój temat. Jeśli nie jest na to gotowy to powinien się zastanowić czy warto to robić. Chodzi tylko o to żeby krytyka była konstruktywna i zrozumiała dla osoby ocenianej. Ja absolutnie nie chcę się mądrzyć ale mam szlify instruktorskie w ZUPEŁNIE INNEJ dziedzinie niż narciarstwo. Jest rzeczą oczywistą, że każdy instruktor musi być specem w swojej dziedzinie, a do tego MUSI posiąść umiejętność uczenia innych i przekazywania wiedzy. Integralną składową tych umiejetności jest umiejetność oceny i krytykowania. I wierzcie mi - nie jest to wcale łatwa sprawa! Śmiem nawet twierdzić, że najtrudniejsza w całym procesie uczenia innych. Zanim zostałem instruktorem w swojej dziedzinie, byłem intensywnie szkolony jak uczyć i oceniać innych. I wpajano mi wielokrotnie, że najpierw trzeba się skupić na tych rzeczach, które kursant robi dobrze! I to też nie na wszystkich ale na - powiedzmy - trzech najważniejszych. Potem przechodzi się do tego co kursant ewentualnie mógłby poprawić. I znów nie wszystkich rzeczy tylko trzech najważniejszych. Każdy uczący się powinien być pozytywnie zachęcany do dalszej pracy nad sobą i do robienia stałych postępów. Pamietajmy, że porażka kursanta i jego słaby wynik to również - a może przede wszystkim - porażka instruktora czy też nauczyciela. Uważam, że absolutnie żadna krytyka nie może doprowadzić do zniechęcenia osoby ocenianej. Bo w takim wypadku jest to zwyczajnie zła krytyka. Dlatego nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że ten wątek jest po to "żeby się nad nami pastwić". Byłoby źle gdyby tak miało być w rzeczywistości. Takie są moje przemyślenia na ten temat. Oczywiście nikt nie musi się ze mną zgadzać ale ja będę bronił swojego zdania.

Efektem końcowym całego tego zamieszania jest to, że Kolega Ziom zmienił swoją ocenę w forumowej skali umiejetności na "1". Nie wiem jaką miał wcześniej. Zdaje się, że "8". Wszyscy się zgodzimy, że Ziom jeździ zdecydowanie lepiej niż na "1". No właśnie ale na ile? Kolega Janek w całym tym zamieszaniu chce sobie obniżyć ocenę na "-2" co ma być konsekwecją obniżenia oceny przez Zioma. Więc ja mam takie pytanie. Ponieważ wszyscy widzieliśmy filmik z umiejętnościami narciarskimi Zioma i wszyscy znamy skalę forumową umiejętności narciarskich to jaką ocenę powinien mieć Kolega Ziom? Ale tak poważnie. Myślę, że zwłaszcza Koledzy, którzy pokusili sie o ocenę umiejetności Zioma mogliby się wypowiedzieć w tej kwestii. Mogłoby to też ułatwić innym ocenę ile to jest "1", a ile "8". Przy okazji okaże się na ile skala forumowa jest uniwersalna. Mam nadzieję, że nie włożyłem kija w mrowisko i zapewniam wszystkich, że nie miałem żadnych złych intencji. Uważam, że nadrzędnym celem tego wątku powinno być to żebyśmy wszyscy lepiej jeździli na nartach.

Pozdrawiam WSZYSTKICH baaaardzo serdecznie. DON'T WORRY SKI HAPPY :happy:

Edytowane 24 Luty 2012 przez Aressi