pennas Napisano 2 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 2 Styczeń 2012 dziękuje za opinie i głosy. Szkoda że w ciągu roku na nartach spędzamy tylko kilka lub kilkanaście dni maks., a w tym roku to już całkiem to się skróciło przez pogodę. Pozostają tylko Alpy. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ziom10 Napisano 6 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2012 Dziś spory opad i wiatr po Czeskiej stronie, warunki na drodze raczej slabsze, na stoku fatalne, kopki śnieg i zero ratraka, strasznie zakopywaliśmy się przy każdym manewrze, wytracając prędkość, wrzucam dwa podobne, ale jakże rożne linki hehehe sorry za jakość, ale warun ciężki http://www.youtube.com/watch?v=J0_zWwIPwZE http://www.youtube.com/watch?v=YnTzAH7UDWU Niko z pokorą przyjmę każdą uwagę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 6 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2012 (edytowane) Dziś spory opad i wiatr po Czeskiej stronie, warunki na drodze raczej slabsze, na stoku fatalne, kopki śnieg i zero ratraka, strasznie zakopywaliśmy się przy każdym manewrze, wytracając prędkość, wrzucam dwa podobne, ale jakże rożne linki hehehe sorry za jakość, ale warun ciężki http://www.youtube.com/watch?v=J0_zWwIPwZE http://www.youtube.com/watch?v=YnTzAH7UDWU Niko z pokorą przyjmę każdą uwagę Ziom, nic nie będę mowił (narazie). Drugi film obejrzyj UWAZNIE , tylko patrząc na swoje wewnętrzne narty i na łuki jakie one w trakcie jazdy wykonują. Następnie popatrz na "kroczący" sposób jazdy. Ja widzę taki spacer na wewnętrznych nogach. Siedzenie na tyłach też, nie pomaga. Szkoda,że sie tak mijamy. Ja dziś bylem w Sz. M. Edytowane 6 Styczeń 2012 przez niko130 Pomyłka Nie pec a SZ.M. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ziom10 Napisano 6 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2012 szkoda... ale jak byłes to wiesz , że nie dało się tam inaczej dziś jeździć niż na tyłach, kopki śnieg uniemożliwiał dociskanie przodow nart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 6 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2012 Szkoda,że sie tak mijamy. Ja dziś bylem w Pecu. Czy to znaczy, że jak skończyliśmy jeździć w Szpindlu to pojechałeś jeszcze do Peca :eek: Ejże :biggrin: Ziom tak - śniegu dużo, nawet bardzo, kopki, muldy, zwałki, wyrwy, ale........ warunki nie były fatalne. Nie "ograniczajmy narciarstwa". Jest piękna i biała zima, minimalny mrozik, śnieg nie jest co prawda extra puszysty, ale również nie jest mokry i bardzo ciężki. Można po tym pięknie skakać, fruwać, chłonąć, kompensować. Z synem bawiliśmy się na śniegu przednie, wcale nie chodziło o lepienie bałwanów tylko o fajną i zróżnicowaną jazdę. Żona z córką bawiły się co najmniej średnio z +++. Niko momentami nawet cudował na stoku. To co naprawdę doskwierało to długość / czas kolejki i momentami zagęszczenie na stoku. Pozdrawiam, 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 9 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 9 Styczeń 2012 Cześć Czy to znaczy, że jak skończyliśmy jeździć w Szpindlu to pojechałeś jeszcze do Peca :eek: Ejże :biggrin: Ziom tak - śniegu dużo, nawet bardzo, kopki, muldy, zwałki, wyrwy, ale........ warunki nie były fatalne. Nie "ograniczajmy narciarstwa". Jest piękna i biała zima, minimalny mrozik, śnieg nie jest co prawda extra puszysty, ale również nie jest mokry i bardzo ciężki. Można po tym pięknie skakać, fruwać, chłonąć, kompensować. Z synem bawiliśmy się na śniegu przednie, wcale nie chodziło o lepienie bałwanów tylko o fajną i zróżnicowaną jazdę. Żona z córką bawiły się co najmniej średnio z +++. Niko momentami nawet cudował na stoku. To co naprawdę doskwierało to długość / czas kolejki i momentami zagęszczenie na stoku. Pozdrawiam, Dokładnie tak jak piszę Juice'ik. Żartwoałeś chyba z tymi cięzkimi warunkami Ziomie Drogi. Cięzkie warunki są jak nic nie widać i jedziesz po lodzie a to miodzio. Zazdroszczę Wam tej bliskości gór starsznie. Ja wczoraj grałerm z synem i jego ekipą w piłkę bo w warszawie pogoda raczej wiosenno jesienna niż zimowa. Ziomie: - złe wyważenie, Srodek cięzkości cofniety co rekompensujesz pochyleniem tułowia. Zwróc uwage na równoległości linii goleni i tułowia. - ręce prowadzone dośc sztywno (pierwszy film i typowe arbuzy) oraz wykonujesz nimi absolutnie zbedne ruchy powodujące zaburzenia pracy całego ciała - zbyt wczesne wejście na nartę wewnętrzną zwłaszcza w lewym skręcie - nipotrzebna pompa przód tył wspomgana rękami - wygląda to jakbys chciał dodac sobie prędkości poprze ruchy zblizone do startującego saneczkarza - koresponduje z ptk2 - zwróc uwage na cofnięte barki. -cały czas hamujesz narty, nie jedziesz łągodnie tak jak sie powinno w takixch warunkach. Proponuję zrezygnoeac z wszelkich prób nasladowania jazdy sportowej i skupic sie na poprawności sylwetki w sensie prowadzenia srodka ciężkości i sladu. Wyluzuj ręce, na takim stoku nie powinny brac wogóle udziału w jeździe a u Ciebie strasznie destabilizują. Zazdroszczę waruneczków i mozliwości jazdy. Serdecznie pozdrawiam 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 9 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 9 Styczeń 2012 Nic dodać nic ująć. A najtrafniejsze to: Proponuję zrezygnoeac z wszelkich prób nasladowania jazdy sportowej i skupic sie na poprawności sylwetki w sensie prowadzenia srodka ciężkości i sladu. Wyluzuj ręce, na takim stoku nie powinny brac wogóle udziału w jeździe a u Ciebie strasznie destabilizują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ziom10 Napisano 9 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 9 Styczeń 2012 normalnie jest luzik, pod filmik większa spinka była, wiesz jeżdźę sporo i jednak warunki jakie mie interesują to idealnie zratrakowana trasa, dlatego kopki śnieg dla mnie nie jest ulubionym warunem, w momencie przeniesienia ciężkości na języki (jak to bywa na twardym stoku i bardziej stromym) można było się łatwo zakopać i przelecieć na jape, uwagi przyjmuje z pokorą i trzeba popracować pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 9 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 9 Styczeń 2012 Cześć normalnie jest luzik, pod filmik większa spinka była, wiesz jeżdźę sporo i jednak warunki jakie mie interesują to idealnie zratrakowana trasa, dlatego kopki śnieg dla mnie nie jest ulubionym warunem, w momencie przeniesienia ciężkości na języki (jak to bywa na twardym stoku i bardziej stromym) można było się łatwo zakopać i przelecieć na jape, uwagi przyjmuje z pokorą i trzeba popracować pozdro Myslę, że to widac w jeździe. Ja nie lubie twardego na przykład - każdy ma swoje preferencje Ziomie Drogi. Jeszcze raz zazdroszczę Wam Wrocławiakom bliskości gór Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ObiWan Napisano 16 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 16 Styczeń 2012 Witam, Nieśmiało wrzucam świeżo skręcony film z nartowania w Italii z prośbą o rady dotyczące techniki. Materiału nie było dużo i niestety nie najwyższych lotów ale nie wybrzydzałem i pokleiłem co było. Czekam na uwagi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 17 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2012 (edytowane) Witam,Nieśmiało wrzucam świeżo skręcony film z nartowania w Italii z prośbą o rady dotyczące techniki. Materiału nie było dużo i niestety nie najwyższych lotów ale nie wybrzydzałem i pokleiłem co było. Czekam na uwagi. Pozdrawiam[video=youtube_share;zn9vz7w1R9s] Wyciągam temat od zapomnienia. Jazda bardzo lajtowa. Nie odczuwasz potrzeby jazdy na krawędziach, w skrętach trochę szczotkowania (lekkich obśizgów). Pozycja dosc jednostajna , wysoka, okresowo wchodząca w małe odchylenia na pięty.Praca rękoma mało uzasadniona. Nie biora udziału w skręcie a wykorzystywane są do korekty równowagi.Masz bład skrętu lewego, w skręt wchodzisz "przechylaniam ciała".W prawym stosujesz układ(to dobrze). Edytowane 17 Styczeń 2012 przez niko130 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grubymisiek Napisano 17 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2012 (edytowane) Co powiecie mistrzowie o tym gościu? Siedzi na tyłach? Ma nierówno obciążone narty i źle pracuje rękami ? Nie dociska zewnętrznej albo ma nierówno50/50? Narty mu się czasem rozjeżdżają i krzyżują w powietrzu temu facetu? Więcej luzu. Mniej się napinać, więcej natężać. Opór jet mniejszy. Edytowane 17 Styczeń 2012 przez Grubymisiek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ObiWan Napisano 17 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2012 Dzięki niko za odpowiedź. Jazda w swoim założeniu miała być lajtowa, nie było moim zamiarem napinanie się pod kamerę a raczej zjazd możliwie swoim normalnym stylem i tempem. Miałem po prostu nadzieję na wskazanie widocznych (rażących?) błędów w ułożeniu ciała aby uczynić moją jazdę bardziej efektywną i skuteczną bo ja się uczę dopiero... Wiem na czym polega problem z przechylaniem ciała i zbyt małą pracą nóg...a z rękami to może nie tyle nie wiem co z nimi zrobić a bardziej mam ze sto pomysłów na minutę jakby tu zagospodarować im czas i w sumie to wychodzi taki lekki chaos z nimi... Dzieki i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 17 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2012 Co powiecie mistrzowie o tym gościu? Siedzi na tyłach? Ma nierówno obciążone narty i źle pracuje rękami ? Nie dociska zewnętrznej albo ma nierówno50/50? Narty mu się czasem rozjeżdżają i krzyżują w powietrzu temu facetu? Więcej luzu. Mniej się napinać, więcej natężać. Opór jet mniejszy. A Tobie jazda ekstremalna myli się z rekreacją:biggrin:-tyle Mistrzowie mają na Twoje zapytanie:wink:Czasami się zastanawiam,prezentujecie deski do jazdy pozatrasowej,opisujecie ich walory,a później piszecie takie głupoty:eek:Jazda pozatrasowa jest jazdą wymuszoną,walczysz z przeszkodami,śniegiem,nachyleniem-masz przeżyć,a nie prezentować film do oceny niko 130:wink: A wracając do oceny jazdy,myślłem,że niko zje prezentującego:wink:a tu delikatnie:biggrin:/rodzina?/,myślę,że ten Gość-niko jednak rozpracuje jazdę i oceni obiektywnie z porzytkiem dla prezentera:rolleyes::.Moim skromny zdaniem /0 -w'g niko ,ale to znaczy dobrze,inni lepiej:tongue:/siedzisz na tyłach,brak fazy wejścia na krawędź i prowadzenia skrętu,kijki-latają,szybko -nie zawsze znaczy dobrze.Ale widać chęć,szybkość i dynamikę:i widoczna zawsze wysoka pozycja.Na początek NW nawet w skręcie ciętym się przydaje:tongue: 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 17 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2012 Cześć ObiWan - ręce!!! Popatrz na siebie pod tym kątem. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ObiWan Napisano 17 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2012 Cześć ObiWan - ręce!!! Popatrz na siebie pod tym kątem. Pozdro W sensie bardziej do przodu niż na boki? Znajomy mi własnie tłumaczył dzisiaj co z tym kijem tutaj nie działa tak jak trzeba, wiem o co chodzi chyba, przetrawie, pocwicze, i poddam do kontroli za czas jakis... jak macie jakis patent na to, nie wiem, moze jakies sprawdzone cwiczenie to prosze podrzucic będę wdzięczny... dzieki i pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grubymisiek Napisano 18 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2012 A Tobie jazda ekstremalna myli się z rekreacją:biggrin:-tyle Mistrzowie mają na Twoje zapytanie:wink:Czasami się zastanawiam,prezentujecie deski do jazdy pozatrasowej,opisujecie ich walory,a później piszecie takie głupoty:eek:Jazda pozatrasowa jest jazdą wymuszoną,walczysz z przeszkodami,śniegiem,nachyleniem-masz przeżyć,a nie prezentować film do oceny niko 130:wink: A wracając do oceny jazdy,myślłem,że niko zje prezentującego:wink:a tu delikatnie:biggrin:/rodzina?/,myślę,że ten Gość-niko jednak rozpracuje jazdę i oceni obiektywnie z porzytkiem dla prezentera:rolleyes::.Moim skromny zdaniem /0 -w'g niko ,ale to znaczy dobrze,inni lepiej:tongue:/siedzisz na tyłach,brak fazy wejścia na krawędź i prowadzenia skrętu,kijki-latają,szybko -nie zawsze znaczy dobrze.Ale widać chęć,szybkość i dynamikę:i widoczna zawsze wysoka pozycja.Na początek NW nawet w skręcie ciętym się przydaje:tongue: Właśnie nie myli mi się jazda rekreacyjna z ekstremalną stąd moja ironia. Jeżdżąc rekreacyjnie każdy ma jakieś przyruchy i przyzwyczajenia. Większość wynika z tego, że albo uczono się na początku bez "mistrza" albo ktoś komuś sprzedawał "patenty" na wypychanie biodra, trzymanie rąk itd. Obowiązująca "szkoła" jazdy zmienia się co kilka lat i sporo ma to wspólnego z ruchem w interesie jakim jest narciarstwo. Bez nowości, jak w proszkach do prania, dziedzina byłaby martwa po kilku latach. Stąd przciwskrety, pozycje frontalne, funcurving itd bo ludzie chcą się bawić. Większość narciarzy rekreacyjnych jeździ "za wysoko" bo maja nogi za słabe żeby wypychać non stop kolana w niskiej pozycji, ręce trzymają za nisko bo bolą ich ramiona od trzymania kijków w prawidłowej pozycji i "szurają" tyłami bo duża prędkość na zatłoczonych trasach ich przeraża. Oczywiście nie znaczy to, że nie można dyskutować o poprawianiu tego czy owego ale jak napisałem, mniej się napinać. Z 35 letniego doświadczenia na nartach wiem, że nie ma "patentów" dla każdego. Każdy ma inna budowę, stosunek wagi do wzrostu czy siły i jeździmy na różnym sprzęcie. Generalnie fajnie podyskutować na ten temat ale na miłość boską bez tej powagi. 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 18 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2012 Jeśli się chce jeździć dużo i z dużą intensywnością, powiedzmy przejeździć dziennie 60-80 km, do tego jeździć trasy długie bez wielokrotnego zatrzymywania to dla amatora, nawet ze świetną kondycją - taka jazda wymusza wyższą pozycję, jeśli się tak jeździ długo to po prostu przyjmuje się taką wyższą pozycję za naturalną. Kiedyś jeździłem niżej a teraz wyżej - właśnie z tego powodu, nie walczę z czasem i walą mnie kwestie estetyki czy mody, liczy się skuteczność i to by "noga podawała w miarę świeżo" też w szóstej godzinie jazdy non stop. Popatrzmy na zawodników, jak jeżdżą na treningu to jeżdżą race-owo, nisko i agresywnie, ale jak się zwożą ze stoku nie trenując to jak jadą? Jada wysoko, szybko i nie dokręcają skrętów do końca bardzo często, do tego jeżdżąc sportowo i trenując robią to w bardzo małych dawkach, parę zjazdów i przerwa. Niech ktoś przez 6-7 godzin pojeździ intensywnie i zrobi taki wydatek jazdy jeżdżąc nisko i trzymając nieustanie krawędź dokręcając każdy skręt na maxa, i to w ośrodku z szybkimi wyciągami i długimi trasami gdzie intensywność jazdy w stosunku do czasu wypoczynku jest taka jak być powinna. No i na następny dzień też się jeździ i też chce się jeździć dużo i dobrze i na minimalnym zmęczeniu. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko130 Napisano 18 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2012 (edytowane) Dzięki niko za odpowiedź.Jazda w swoim założeniu miała być lajtowa, nie było moim zamiarem napinanie się pod kamerę a raczej zjazd możliwie swoim normalnym stylem i tempem. Miałem po prostu nadzieję na wskazanie widocznych (rażących?) błędów w ułożeniu ciała aby uczynić moją jazdę bardziej efektywną i skuteczną bo ja się uczę dopiero...:)Wiem na czym polega problem z przechylaniem ciała i zbyt małą pracą nóg...a z rękami to może nie tyle nie wiem co z nimi zrobić a bardziej mam ze sto pomysłów na minutę jakby tu zagospodarować im czas i w sumie to wychodzi taki lekki chaos z nimi...Dzieki i pozdrawiamOglądnij film od 1.36. Ręce to problem nr1. Po skrecie ręce (ramiona) wracają do tułowia (źle)Przy wejsciu do lewego skrętu , nagle wypychasz ręke z kijkiem w bok (na wys. buta). Zakłócasz tym samym równowagę , wpadasz do srodka skretu . Odzyskujesz równowagę (szybko) przez wysunięcie nogi lewej (źle)Zobacz zdjęcia i film. Edytowane 18 Styczeń 2012 przez niko130 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romek_l Napisano 31 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2012 Wrzucam swój filmik ze styczniowego wyjazdu. Jak łatwo zauważyć stok nie był zbyt wymagający, ale tego typu zjazdy pozwalają spokojnie i bez "walki" popracować nad techniką A co jest jeszcze do poprawienia (bo że jest sporo, wiem najlepiej!) i jak to zrobić - czekam na wszelkie uwagi i sugestie [video=youtube;woEby-VVFQQ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 31 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2012 Cześć Wrzucam swój filmik ze styczniowego wyjazdu. Jak łatwo zauważyć stok nie był zbyt wymagający, ale tego typu zjazdy pozwalają spokojnie i bez "walki" popracować nad techniką A co jest jeszcze do poprawienia (bo że jest sporo, wiem najlepiej!) i jak to zrobić - czekam na wszelkie uwagi i sugestie [video=youtube;woEby-VVFQQ] Znam ten stok pod Sasso Lungo i bardzo go lubię. Zawsze spedzałem tam godzinke lub więcej na zakonczenie dnia bo było zupełnie pusto. Co do jazdy: Rece zbyt nisko - powoduje to od razu odchylenie sylwetki. Kije trzymane zbyt na zewnątrz, abijanie ich i wszeklie inne ruchy nimi przy tegio typu jeździe (uzyta technika skretu) zbedne. Zbytnie przeciażanie nart w skrecie co powoduje niepotrzebne jego zaciesnianie (pióropuszyk) nieadekwante do nachylenia stoku. Bałagan rytmiczny w czasie jazdy. Praktycznie nie ma dwóch skrętów wykonanych w rytmie. Zbytnie wysuwanie nogi wewnetrznej w skręcie a właściwie w fazie jego prowadzenia. Pewna sztywnośc ruchów (byc może znany efekt kamerki ) Film jest bardzo dobrym przykładem naszej krajowej tendencji, która miałem przyjemnośc obserwowac równiez przez ostatnie dwa tygodnie: Po co kupujemy slalomki (lub narty o profilu slalomowym) skoro jeździmy na nich skretem o srednim i długim promieniu. Jeździłem przez dwa dni na slalomce aby zweryfikowac te odczucia i na świeżo moge napisać, że taki dobór nart jest absolutnie bez sensu z punktu widzenia ekonomiki jazdy. Odnosząc się do podładu muzycznego (bardzo fajnie dobranego do przedstawione fragmentu jazdy) to na narcie o profilu slalomowym powinno sie jechac w rytmie ostrego punka albo trashu. Ostatni akapit proszę potraktowac jako uwage ogólna mającą jedynie luźny związek z filmem. Na koniec moge jedynie napisać, że zazdroszczę warunków i mozliwości bycia w tym miejscu koledze nadzwyczaj mocno. Pozdrawiam serdecznie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romek_l Napisano 31 Styczeń 2012 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2012 Dziękuję za komentarze. Ręce + kije - pełna zgoda! Subiektywnie nie było to dla mnie widoczne do tej pory Przeciążanie nart - poproszę o rozwinięcie i sugestie. "Bałagan rytmiczny" zamierzony i jak tak po prostu lubię Wysuwanie nogi wewnętrznej - staram się to niwelować i nawet już automatycznie cofam zewnętrzną. Mam wrażenie, ze to już mieści się w granicach przyzwoitości A co do nart masz 100% racji. Moje narty (nie są to slalomki, ale profil podobny) kupiłem 8 lat temu kiedy jeszcze aspiracje były inne. Od kilku lat chcę zmienić na coś o większym promieniu i nawet już jedną parę kupiłem, ale założył je kiedyś mój syn i od razu zrobił taki postęp, że już z nimi został Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 1 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 1 Luty 2012 I nikt więcej nic nie powie..... Czyżby Mitek objawił wszystko........ No to jak tak po swojemu, aby "sobie i bliźnim" popisać.. Ręce jak najbardziej skopane. Choć w tym przejeździe, aż tak może nie rzutują, to wiadomo, że w ogóle. Ale nie widzę, aby za ich przyczyną następowało odchylenie sylwetki. Wydaje mi się ona całkiem przyzwoitce zrównoważona. Za to brak możliwości balansu, lepszej koordynacji, lekkie usztywnienie, etc., etc. Przeciążania nie widzę lub nie rozumiem. Może chodzi o brak pewnego "luzu" w skręcie co powoduje bardziej wymuszenie skrętu niż puszczenie nary przy tak swobodnej jeździe. Szczególnie na jego początku. Bałaganu rytmicznego nie widzę, poza tym to nie pływanie synchroniczne. Nadmierne wysuwanie - no jest takie jakie jest, o te pół buta za dużo. Można popracować nad dociążaniem narty zewnętrzna - wewnętrzna w fazach skrętu. Również nad balansem przód tył w tychże fazach. Ładne rozpoczęcie skrętu przed linia spadku stoku, jego utrzymanie i wykończenie. Nie demonizowałbym z tą nartą slalomową - slalomowo podobną. To wcale nie oznacza, że trzeba zawsze i wszędzie jechać szaleńczym śmgiem lub szalonym slalomem. Można się również całkiem przyjemnie i przyzwoicie pobujać tak lub podobnie jak na załączonym filmie. To nie do końca coś znamionuje i przesądza. Ja przynajmniej tendencji i trendów bym nie określał i wyznaczał ani na tym przykładzie ani na ich potwierdzenie. Tyle mojego zdania i "kwazi" narciarskiego oka przy -8 dioptriach :tongue::redface: Pozdrawiam, 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romek_l Napisano 2 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2012 Dzięki za uwagi i jakby ktoś chciał jeszcze coś dodać, to proszę śmiało :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 Luty 2012 Zgłoszenie Share Napisano 2 Luty 2012 (edytowane) Cześć Przeciążanie nart - poproszę o rozwinięcie i sugestie. Ładniej to określił Juice (dzięki). Chodziło mi własnie om pewien brak lekkości i siłowe zaciesnianie skrętu które na płaskim wygląda tak jakbys hamował narty. "Bałagan rytmiczny" zamierzony i jak tak po prostu lubię . Rytm jest (w mojej ocenie oczywiście) jednym z podstawowych elemntów jazdy. Chodzi o to, że tak naprawdę oglądając twój filmik nie wiedomo czy panujesz nad promieniem skrętu czy też wyochodzi Ci on przypadkowo. To trszke tak jak z jazdą na bramkach - zadając sobie jakis rytm zmuszasz sie do pełnej kontroli nastepujących po sobie skrętów niezaleznie od podłoża, terenu itd. Poza tym rytm pozweala uczynic jazdę bardziej przewidywalną dla innych a to bardzo ważne z taktycznego punktu widzenia. Oczywiście to nie jest jakiś wielki zarzut i nie traktuj tego w ten sposób. Zmiena rytmu jest świetnym ćwiczeniem koordynacji i świdomej techniki w jeździe na przykład 3 krótkie, przedłużony i 2 krótkie przdłużony, 2 krótkie przedłuzony itd. z zachowaniem kontynuacji linii po przedłużeniu skrętu - podobnie jak w jeździe synchronicznej. Co innego gdy reagujemy na coś, inna osoba, czyjs wyapany katem oka manewr itd. Pozdrawiam serdecznie Cześć Ręce jak najbardziej skopane. Choć w tym przejeździe, aż tak może nie rzutują, to wiadomo, że w ogóle. Ale nie widzę, aby za ich przyczyną następowało odchylenie sylwetki. Wydaje mi się ona całkiem przyzwoitce zrównoważona. Za to brak możliwości balansu, lepszej koordynacji, lekkie usztywnienie, etc., etc. , Troszke bym sie upierał, że tak opuszczone ręce zawsze powodują odchylenie. Może w tym wypadku z racji dośc płaskiego stoku nie rzuca sie ono w oczy bo pozycja dośc wysoka ale widać, że góra tyułowia troszkę zbytnio pionowo jest ustawiona a odchylenie niwelowane (częściowo) jest przez siłowe (stąd sztywność) docisnięcie podudzi do języków co z kolei wpływa na cięzkośc jazdy o której pisałeś. Serdecznie pozdrawiam Edytowane 2 Luty 2012 przez Mitek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.