Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Techniki jazdy oraz nasze filmiki


Boogie

Rekomendowane odpowiedzi

Marcin ,to nie podlega żadnej dyskusji:rolleyes:.Koledzy robili sobie jaja z okazji 01.04:p,i Ci,ktorzy porównywali swoją jazdę z Jarka ,jak Ci ,którzy twierdzą,że jeździ na 3: Nikogo nie chcę obrażać,ale uważm za niegodne porównywanie jazdy wolnej z jazdą na tyczkach ,czy bramkach.Co z tego,że ja też nie mam problemu z jazdą wolną taką techniką,ale na tyczkach się już gubię .Jak można porównywać jazdę sportową z jazdą amatora,który ma problemy z inicjacją skrętu,a co dopiero jego prowadzeniem/i jeszcze podsycany przez GWIAZDY ostatnich dni /uważa,że nie ma różnicy w jego jeździe -to jest to doskonalenie:mad:Uwagi do jazdy Jarka może mieć osoba szkoląca go bezpośrednio,która widzi każdy kolejny przejazd i szuka optymalnego .Amator też go szuka,czasami samodzielnie-czyli jak szybciej,mniej siły i więcej "fruwać"-widać to na stoku,każdy ma swoją technikę jazdy,prawie jak chodzenia.To my staramy się przykryć swoje niedoskonałości psychfizyczne i uwidcznić swoje zalety,narciarze alpejscy też nie jeźdzą tą samą techniką/Niko potwierdzii:)/,Przez te swoje kłótnie o wyższośći swojej OSOBY i długości nart zniechęcacie początkujących narciarzy do tego sposobu rekreacji.To nie jest forum do popisu metodyki trenerskiej.ale forum dla ludzi którzy szukają w nartach odskoczni od życia codziennego,które jest przecież w większości szare i związane z walką z innymi:mad:.Po co przenosić ten syf tutaj:eek:,Panowie ogarnijcie to wszystko:eek:,bo już nawet nie chce się tego czytać,a co dopiero pisać:mad:

PS.

Pozdrawiam WSZYSTKICH FORUMOWICZÓW-na dłuższy okres jest to mój ostatni post.k... mam nadzieję,że nie ostatni.Bawacie się,życie jest krótkie;)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin ,to nie podlega żadnej dyskusji:rolleyes:.Koledzy robili sobie jaja z okazji 01.04:p,i Ci,ktorzy porównywali swoją jazdę z Jarka ,jak Ci ,którzy twierdzą,że jeździ na 3: Nikogo nie chcę obrażać,ale uważm za niegodne porównywanie jazdy wolnej z jazdą na tyczkach ,czy bramkach.Co z tego,że ja też nie mam problemu z jazdą wolną taką techniką,ale na tyczkach się już gubię .Jak można porównywać jazdę sportową z jazdą amatora,który ma problemy z inicjacją skrętu,a co dopiero jego prowadzeniem/i jeszcze podsycany przez GWIAZDY ostatnich dni /uważa,że nie ma różnicy w jego jeździe -to jest to doskonalenie:mad:Uwagi do jazdy Jarka może mieć osoba szkoląca go bezpośrednio,która widzi każdy kolejny przejazd i szuka optymalnego .Amator też go szuka,czasami samodzielnie-czyli jak szybciej,mniej siły i więcej "fruwać"-widać to na stoku,każdy ma swoją technikę jazdy,prawie jak chodzenia.To my staramy się przykryć swoje niedoskonałości psychfizyczne i uwidcznić swoje zalety,narciarze alpejscy też nie jeźdzą tą samą techniką/Niko potwierdzii:)/,Przez te swoje kłótnie o wyższośći swojej OSOBY i długości nart zniechęcacie początkujących narciarzy do tego sposobu rekreacji.To nie jest forum do popisu metodyki trenerskiej.ale forum dla ludzi którzy szukają w nartach odskoczni od życia codziennego,które jest przecież w większości szare i związane z walką z innymi:mad:.Po co przenosić ten syf tutaj:eek:,Panowie ogarnijcie to wszystko:eek:,bo już nawet nie chce się tego czytać,a co dopiero pisać:mad:

PS.

Pozdrawiam WSZYSTKICH FORUMOWICZÓW-na dłuższy okres jest to mój ostatni post.k... mam nadzieję,że nie ostatni.Bawacie się,życie jest krótkie;)

c………………..

Edytowane przez Jan Kowal
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze prośba do "gwiazd ostatnich dni" ,Panowie czytajcie uważnie forum, umyka Wam za dużo informacji....:o;)

?????

Dla mnie gwiazdą byl Jarek (dzięki za pokazanie filmu - ja jestem za duzym tchórzem) :). Reszta probowala zaznaczyć swoją obecnosc.

Co i ja uczunilem i nie mam najmniejszych wyrzutów sumienia.

Wrecz przeciwnie mysle , ze zostal zbudowany most miedzy mna i wieloma tu piszącymi.Zywa dyskusja z Jarkiem pozwoliła (mam nadzieję) nam się lepiej poznac . Niech będzie to przykladem dla innych .

Przy okazji , zamiast tu harcować , mozna to zrobić jeszcze na sniegu.

Zapraszam do spotkania w sobotę w Sz.Młynie (zachodnia flanka), warunki

dobre (takie wiosenne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze prośba do "gwiazd ostatnich dni" ,Panowie czytajcie uważnie forum, umyka Wam za dużo informacji....:o;)

Czytam Rejs czytam i moze duzo informacji jest ale z jakoscia nie najbardziej.

Co nie ktorzy buduja mosty, zapraszaja na narty nie wiedzac, ze zapraszani nie przyjada. Rejs o ktorych info myslales?

Niko ja bede w sobote tz bedziemy razem tylko, ze ja bez nart.

Slyszalem ze zakupiles jakies uzywki co by mi pozyczyc, abym nie targal swoich nart miedzy psami i kotami przez setki km.

Dobrze, zeby ktos jeszcze byl co bym nie mial przez caly dzien odmiennego zdania.:):):)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć

I vice versa też chcę poznać Twoją przeszłość narciarską. Proponuję spotkanie na stoku. Pogadamy, zobaczysz mnie bezpośrednio.

Patrzyłem w Twoim profilu że lubisz Fun.

Mam pytanie czy na tym filmie (http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=13321) wyglądam na człowieka twierdzącego że narty taliowane zabiły narciarstwo ?

Mając 45 lat trudno w młodości było jeździć na nartach taliowanych.Jeździłem na prostych długości ponad 2 mb.

A czy Ty w młodości jeździłeś giganty na prostych i do tego na drewnianych tyczkach bez ochraniaczy, na stoku nie wyratrakowanym?

Ja nic Jarkowi nie zarzucam. Tobie zarzucam że nie czytasz moich postów a z nimi polemizujesz.

Próbowałem tylko Jarkowi przypomnieć że to on sam wstawił film do oceny. Jak widzisz Jarek przyjmuje to w sposób normalny na zasadzie "wstawiłem i ocenili".

Teraz ja mam pytanie w profilu masz cyfrę "1". To o czym my tu dyskutujemy?

Albo się oceń albo nie zawracaj mi głowy.

.

Zadaj sobie trochę trudu rossi i wejdź na mój profil, zobacz ile mam lat, to pierwsze.

Ostatnie zdanie! jezus maria rossi Ty tu spędzasz więcej czasu niż z żoną i dziećmi, o jakim zawracaniu głowy Ty mówisz? To Ty podejmujesz tematy i prosisz o odpowiedz. Zabrzmiało to buńczucznie i nastroszyłeś się jak paw.

Jeśli kiedyś powstanie kategoria oceny RACE to się ocenię. Póki co ocenianie się pod względem "tras jakie lubie" to dla mnie śmieszny system bo nie ważna jest trasa, a narty jakie masz na nodze, jaki mają promień skrętu i twardość. Nie jeżdżę w ogóle stylem: "tak sobie śmigiem etc" tylko zawsze race, pełna forma SL lub GS.. Poza tym chcę chyba uniknąć p*dolenia forumowiczów. Mogę się porównać do innych osób z klubów, mogę porównać się do Smithsa, do tych z którymi jeździłem

Jezu drogi, to Twoje ostatnie zdanie wybiło mnie z rytmu i zaburzyło mi chyba perystaltykę jelit.

Edytowane przez Bode
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikogo nie chcę obrażać,ale uważm za niegodne porównywanie jazdy wolnej z jazdą na tyczkach ,czy bramkach.

To nie do mnie pewnie.

Ale chetnie zaprzeczę. Trenerzy bardzo często popełniają bląd (w stosunku do młodych narciarzy) prowadzac treningi wyłącznie na tyczkach . To droga do nikąd. Kiedy zawodnik

popelnia blędy to obowiązkiem jest poprawienie błedów poza tyczkami, albo poprawiac je ustawieniem korygujacym. Nie jest to prosta rzecz, wymaga pracy (dodatkowe ustawienia tyczek) i wlasciwej oceny przyczyny popelnianego blędu.

W Jarka "stajni" dużo się jezdzi poza bramkami i to jest dobrze.

Kiepski to zawodnik który nie potrafi poza bramkami pojechac imitacyjnie jakby jechał

po trasie.

A narciarz , który pojedzie w trudnym terenie skrętem sytuacyjnym nie powinien mieć problemów w jezdzie na tyczkach.

Są tylko tacy szczęsciarze , którzy maja możliwosc jezdzenia na tyczkach , znakomita wiekszosc ich nie ma .

Jazda na tyczkach to żadna sztuka to przywilej niewielu.

Pamiętac nalezy , że jazda wymuszona bramkami jest tylko dla dobrze jezdzących na nartach, czyli takich co mają dobre podstawy.

Ale nie mozna uważać , ze Ci co jezdzą w bramkach są dobrymi narciarzami (lub jedynie dobrze jezdzącymi).

P.S. Powyższy tekst dedykuje Racemanowi , ktory jako banita głosi na innym forum takie mądrosci

fajnie tylko że , no właśnie, załap się na jakiś ustawiony slalom i spróbuj potrenować. Fajnie taki trening polepsza technikę.

ps. dobrze że u nas nie ma tak ostrych oceniaczy jak na Skionline :mrgreen: ;)

To faktycznie Ski - Mania. Nie obawiaj się , szkoda mi czasu. A wogóle u Was niezwykła dynamika :D

http://www.skimania.com.pl/viewtopic.php?f=94&t=198&sid=4abd49bb47d3a6c33641677000253f8f&start=30#p3933

Pozdrawiam!

Edytowane przez niko130
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bode miło jest Ciebie poznać:). Już dawno Cię poznałem nawet wiem kiedy masz urodziny. :) :) :)

Kategoria RACE jest TU :D

Pozdrawiam Cię serdecznie.

.

Masz na myśli poznanie się na żywo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak będziesz chciał to w przyszłym sezonie z chęcią spotkam się na żywo. :)

Bardziej mi chodziło o to: Bode miło jest Ciebie poznać. Już dawno Cię poznałem nawet wiem kiedy masz urodziny.

Kategoria RACE jest TU

Pozdrawiam Cię serdecznie.

.

Myślałem, że może gdzieś na stoku rozmawialiśmy, bo często zdarza mi się gadać z instruktorami itp.

yours faithfully

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

To nie do mnie pewnie.

Ale chetnie zaprzeczę. Trenerzy bardzo często popełniają bląd (w stosunku do młodych narciarzy) prowadzac treningi wyłącznie na tyczkach . To droga do nikąd. Kiedy zawodnik

popelnia blędy to obowiązkiem jest poprawienie błedów poza tyczkami, albo poprawiac je ustawieniem korygujacym. Nie jest to prosta rzecz, wymaga pracy (dodatkowe ustawienia tyczek) i wlasciwej oceny przyczyny popelnianego blędu.

W Jarka "stajni" dużo się jezdzi poza bramkami i to jest dobrze.

Kiepski to zawodnik który nie potrafi poza bramkami pojechac imitacyjnie jakby jechał

po trasie.

A narciarz , który pojedzie w trudnym terenie skrętem sytuacyjnym nie powinien mieć problemów w jezdzie na tyczkach.

Są tylko tacy szczęsciarze , którzy maja możliwosc jezdzenia na tyczkach , znakomita wiekszosc ich nie ma .

Jazda na tyczkach to żadna sztuka to przywilej niewielu.

Pamiętac nalezy , że jazda wymuszona bramkami jest tylko dla dobrze jezdzących na nartach, czyli takich co mają dobre podstawy.

Ale nie mozna uważać , ze Ci co jezdzą w bramkach są dobrymi narciarzami (lub jedynie dobrze jezdzącymi).

P.S. Powyższy tekst dedykuje Racemanowi , ktory jako banita głosi na innym forum takie mądrosci

To faktycznie Ski - Mania. Nie obawiaj się , szkoda mi czasu. A wogóle u Was niezwykła dynamika :D

http://www.skimania.com.pl/viewtopic.php?f=94&t=198&sid=4abd49bb47d3a6c33641677000253f8f&start=30#p3933

Pozdrawiam!

Niko ja pisalem o porównaniu jazdy na tyczkach i jazdy wolnej a Ty raczej o metodzie treningowej (w pierwszej części postu). Z tym zgadzam się całkowicie. Zawodnik, ktory jest katowany tylko na tyczkach cszybko sie spali a niewile nauczy. Zwróć uwage na przykład treningi we włoskich szkółkach. Młoszi chlopcy mają głownie jazdę w terenie a treningi techniczne zajmują niewiele czasu.

Co do drugiej części postu to się zupełnie nie zgodzę. Ci co mają możliwość jeździć na tyczkach to nie szczęściarze tylko ludzie, którym się chciało taką możliwość sobie stworzyć. Plany pewne są i jeżeli wszystko pójdzie po mojej mysli to w przyszlym sezonie serdecznie Cię na jazdę tyczkową zaproszę. (tylko bez klakierów;) )

Pozdro serdeczne

Cześć

Nie obrażam się jak ktoś mnie nie obraża :).

Nie z rolki tylko ze sklepu. "Sudety" marki chyba Polsport. Niebieskie.

To były piękne czasy.

Napisałeś o metrach bierzących więc jak nic sklep z tkaninami. Ja miałem Sudety czerwone robione już w zaawansowanej technologii z krawędziami przykręcanymi na śrubki. Choc może to te Twoje były

późniejsze nie pamiętam. Czasy jasne że fajne były bo nie mielismy na karku prawie pięciu dych tylko niecałe dwie. Ale teraz też jest nieźle.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

techniki jazdy vs. Nico

Tak się zastanawiałem gdzie to napisać, ale "kontrowersja" przejawia się najbardziej w tym wątku, więc niech będzie TUTAJ.

Dzisiaj spotkałem się na stoku z kolegą Nico.

I cóż, pewnie wielu się to nie spodoba, ale trzeba to powiedzieć, że Nico jest.......... w 100% autentyczny jeżeli chodzi o wydanie narciarskie - innych nie znam :D

Ja bym powiedział, że to nie jest "poziom instruktorski", ale "poziom trenerski".

5h jazdy zadaniowej, analiza od dołu, boku, góry, omówienie, korekta, zadanie, jazda, i od nowa. - nogi w dupie, ledwie się podniosłem godzinę temu po zmianie koła w aucie (kapec) :D

Skorzystałem z tego niesamowicie. Ujrzałem i zrozumiałem mankamenty z którymi borykałem się cały sezon.

Reszta zależny ode mnie :) wielka szkoda, że to już koniec sezonu, i że "zmarnowałem zimę" nie doprowadzając do tego spotkania wcześniej.

Facet ma niesamowite oko. Oraz podejście praktyczne i dydaktyczne.

Ja ze swojej strony dziękuje sredecznie i pozdrawiam.

Wszystkich też :)

p.s. Co nie zmienia faktu, że rozumiem, że można nie zgadzać się z Nim na forum :P

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas czytam ten watek i prawie się nie odzywam.Za cienki jestem. Skoro Nico to taki talent instruktorsko -trenerski to dlaczego nie ma licencji instruktora lub trenera PZN i nie szkoli nas ,, zielonych" narciarzy odpłatnie. Jako wielkoduszny człowiek będzie sobie liczył połowę z tego co normalny czyli pazerny instruktor PZN.Mógłby też książkę o nowoczesnym narciarstwie napisać w odpowiedzi np. do książek Dr. W. Kuchlera.Chętnie bym się spotkał na stoku z tak wybitnym narciarzem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas czytam ten watek i prawie się nie odzywam.Za cienki jestem. Skoro Nico to taki talent instruktorsko -trenerski to dlaczego nie ma licencji instruktora lub trenera PZN i nie szkoli nas ,, zielonych" narciarzy odpłatnie. Jako wielkoduszny człowiek będzie sobie liczył połowę z tego co normalny czyli pazerny instruktor PZN.Mógłby też książkę o nowoczesnym narciarstwie napisać w odpowiedzi np. do książek Dr. W. Kuchlera.Chętnie bym się spotkał na stoku z tak wybitnym narciarzem:)

Janek, więc zamiast "pitolić" o wielkoduszności i podawać człowiekowi sposoby na życie, spowoduj aby się z Nim spotkać, zamiast o tym pisać, że "chętnie byś".

Warunki są jasne - śnieg plus lokalizacja Nico - z powodu różnych uwarunkowań. Reszta zależny od Ciebie.

Dużo nie ryzykujesz. :)

Pozdrawiam,

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie do mnie pewnie.

Ale chetnie zaprzeczę. Trenerzy bardzo często popełniają bląd (w stosunku do młodych narciarzy) prowadzac treningi wyłącznie na tyczkach . To droga do nikąd. Kiedy zawodnik

popelnia blędy to obowiązkiem jest poprawienie błedów poza tyczkami, albo poprawiac je ustawieniem korygujacym. Nie jest to prosta rzecz, wymaga pracy (dodatkowe ustawienia tyczek) i wlasciwej oceny przyczyny popelnianego blędu.

253f8f&start=30#p3933[/url]

Pozdrawiam!

………………...

Edytowane przez Jan Kowal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Tak się zastanawiałem gdzie to napisać, ale "kontrowersja" przejawia się najbardziej w tym wątku, więc niech będzie TUTAJ.

Dzisiaj spotkałem się na stoku z kolegą Nico.

I cóż, pewnie wielu się to nie spodoba, ale trzeba to powiedzieć, że Nico jest.......... w 100% autentyczny jeżeli chodzi o wydanie narciarskie - innych nie znam :D

Ja bym powiedział, że to nie jest "poziom instruktorski", ale "poziom trenerski".

5h jazdy zadaniowej, analiza od dołu, boku, góry, omówienie, korekta, zadanie, jazda, i od nowa. - nogi w dupie, ledwie się podniosłem godzinę temu po zmianie koła w aucie (kapec) :D

Skorzystałem z tego niesamowicie. Ujrzałem i zrozumiałem mankamenty z którymi borykałem się cały sezon.

Reszta zależny ode mnie :) wielka szkoda, że to już koniec sezonu, i że "zmarnowałem zimę" nie doprowadzając do tego spotkania wcześniej.

Facet ma niesamowite oko. Oraz podejście praktyczne i dydaktyczne.

Ja ze swojej strony dziękuje sredecznie i pozdrawiam.

Wszystkich też :)

p.s. Co nie zmienia faktu, że rozumiem, że można nie zgadzać się z Nim na forum :P

Juice to, że Niko nie jest blafiarzem tylko naprawdę zna się na rzeczy wiadomo bo wystarczy przeczytać kilkanaście postów. Watpliwości mogą mieć tylko Ci co się po prostu nie znają na sprawie. Ja mam również Taką wiedzę z innego źródła, któremu w pełni ufam.

Spór jest jednak zawsze bardziej twórczy niz przyklaskiwanie, tym bardziej, ze są tezy głoszone przez naszego Szanownego Kolegę z ktorymi, trudno mi się zgodzić lub je nie do końca rozumiem - a ja jestem z drążących.

(Sorry, ze bez Ciebie o Tobie Niko)

PS Janek papier topaier a wiedza to wiedza. Czasami się to łączy ale nie zawsze - nie musi.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...