johnny_narciarz Napisano 14 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Lipiec 2009 Mysiek,miałem podobne przejścia jakieś 8 lat temu.Mój brat wjechał do tyłka jakiejś kobiecie(proszę źle nie interpretować... ),która nie umiała się włączyć do ruchu na ekspresówce z dodatkowego pasa. Ubezpieczyciel stwierdził,że koszta naprawy przewyższają wartość samochodu i zaproponował(nie narzucił),że wypłaci 6000 zł.Oczywiście naprawa przy użyciu nowych części by się nie opłacała,ale korzystają ze szrotów była szansa.Skonsultowałem się ze znajomym blacharzem,a właściwie znajomym mojego ojca.Ten ocenił,że za te pieniądze nie tylko naprawi szkodę,ale jeszcze poprawi to i owo!Zgodziłem się,mechanik skasował 5800 zł,a auto wyglądało lepiej niż wcześniej.No i jeszcze dwie stówki zostały... Oczywiście tu mowa o aucie,które wtedy miało 10 lat,ale... Co ja bym zrobił?Na pewno masz w bliższej czy dalszej rodzinie,bądź wśród znajomych jakiegoś mechanika czy blacharza,który może z grubsza ocenić szkody,czy opłaca się naprawiać czy nie,ewentualnie czy dostaniesz za wrak jakiś pieniądz(może ktoś na forum?).Pojechałbym z nim,żeby ocenił "sytuację".Następnie jeśli pieniądze z ubezpieczenia wystarczyłyby na naprawę,to sprawa jest oczywista(później ewentualnie giełda ).Jeśli nie opłacałoby się naprawiać,to oczywiście pokusiłbym się o ocenę wraku.Najłatwiejsza metoda to zadzwonić do któregoś z reklamujących się warsztatów,jest ich całe mnóstwo w różnych "giełdowych" gazetkach,wręcz przebijają się jeden przez drugiego(dojazd gratis,natychmiast itp.),najlepiej miejscowy w NT.Poznasz cenę i będziesz miał jasny obraz,czy przyjąć "ofertę" TU czy się sądzić/składać reklamację.Zazwyczaj jest tak,że pierwsza "oferta" TU jest zaniżona(powie Ci to każdy blacharz),po reklamacji/proteście już jest bardziej warta do rozważenia... (sądzenie zazwyczaj nie potrzebne...). Tak poza tym to cieszę się,że wszyscy wyszli bez szwanku!To najważniejsze!Natomiast serdecznie współczuję tej całej przeprawy z TU itp. :eek: Nawet takiego prostego faktu,że jeśli Ci wypłacą równowartość samochodu(czy częściowo z wraku,częściowo z TU),to przecież nie kupisz za te pieniądze równie pewnego/poznanego samochodu,jaki posiadałeś. Zawsze jest coś na minus,choćby pewne wspomnienia... Pozdrawiam i życzę wytrwałości! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 14 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Lipiec 2009 Mysiek, Dobrze, że Tobie i pasażerom nic się nie stało. Coś niefartowny automobilowo ten sezon letni. Najpierw SKIer, teraz Ty. Szwagier jak skasował Clio (podstawił się przy tzw lewoskręcie) to wziął odszkodowanie a wrak sprzedał przez ogłoszenie. Jeszcze kilka złotych w stosunku do wartości ubezpieczeniowej trafił. Czy to ten Sejak co w lutym Szeroki ci wjechał ? Z tą marką nie powinieneś mieć chyba kłopotów z pozbyciem się złomu. 3mam kciuki pzdr misal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 15 Lipiec 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 15 Lipiec 2009 No niestety to ten sam sejak - na pół auta gwarancja aso jest jeszcze Niestety właśnie w ogole nie mam mechaników w rodzinie ani wśród znajomych... Ze śmieszniejszych spraw: taki dobry rzeczoznawca z Krakowa, że mam 3 wyceny auta z 2 dni i ta ostatnia też zła. No nic - łatwo im nie popuszcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 15 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 15 Lipiec 2009 Nie bardzo wiem co za firma sprzedała Ci ac-TU?:confused:Zawsze jest problem z firmami ubezpieczeniowymi z ac,staramy wybierać się najtaniej,a później pojawiją się problemy.Normalnie przy stwierdzeniu kasacji auta należy ci się suma,na dzień oszacowania wyceny/różne wyceny w zależności od ubezpieczyciela,ale ogólnie przyjęta to Eurotax/,wrak zostaje dla firmy ubezpieniowej,chyba,że uzgodniliście inaczej.Na OC można oszczędzić,na AC nigdy;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 16 Lipiec 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Lipiec 2009 No więc tak Wystawiłem wczoraj aukcję bez zdjęcia. Po minucie dzwonił gość, że jedzie już z Częstochowy do Nowego Targu. Po 10 minutach takich gości bylo paru. A po 3 godzinach facet nie oglądając auta, przyjechał z kasą do mnie do pracy. I tak pozbyłem się "wraku". W sumie: wyszedłem na zero z odszkodowaniem. Ale nie liczyłem, że na tym zarobię Dziękuję wszystkim za pomoc ! Gdyby ktoś miał na oku jakieś fajne autko do sprzedania 3drzwi, z klimką, ew. smart forfour i inne dziwactwa z czterema drzwiami - dajcie znać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 17 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Lipiec 2009 W sumie: wyszedłem na zero z odszkodowaniem. Ale nie liczyłem, że na tym zarobię Roznie to wychodzi przyroznych autach, ale zazwyczaj przy calkowitej "malo calkowitej" mozna bardzo ladnie wyjsc na plus, dobrych kilka kpln Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 20 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 20 Lipiec 2009 Cześć Roznie to wychodzi przyroznych autach, ale zazwyczaj przy calkowitej "malo calkowitej" mozna bardzo ladnie wyjsc na plus, dobrych kilka kpln Racja. Ja mam auto na ramie i pomimo, że odjechałem z miejsca wypadku i samochósd nie miła żadnych uszkodzeń mechanicznych to PZU zakwalifikowało szkodę jako cąłkowitą. Samochód za parę groszy zreperowałem a za pozostałą kasę nieźle doposażyłem i jeszcze na remont blacharski drugiego zostało. Pozdrowienia Ale najlepiej to nie miec takich problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 21 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 21 Lipiec 2009 Cześć Racja. Ja mam auto na ramie i pomimo, że odjechałem z miejsca wypadku i samochósd nie miła żadnych uszkodzeń mechanicznych to PZU zakwalifikowało szkodę jako cąłkowitą. Samochód za parę groszy zreperowałem a za pozostałą kasę nieźle doposażyłem i jeszcze na remont blacharski drugiego zostało. Pozdrowienia Ale najlepiej to nie miec takich problemów. :confused: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 21 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 21 Lipiec 2009 Cześć :confused: Zaznaczam, żę wszystko zostało przeprowadzone legalnie samochód został powtórnie ubezpieczony u tego samoego ubezpieczyciela. Na naprawę jest pełna dokumentacja, przeprowadzono sepecjalne badanie techniczne oraz dodatkową wycenę. Wszystko pod okiem leasingodawcy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 21 Lipiec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 21 Lipiec 2009 Cześć Zaznaczam, żę wszystko zostało przeprowadzone legalnie samochód został powtórnie ubezpieczony u tego samoego ubezpieczyciela. Na naprawę jest pełna dokumentacja, przeprowadzono sepecjalne badanie techniczne oraz dodatkową wycenę. Wszystko pod okiem leasingodawcy. Pozdrawiam Ale nikt nie podważa tego,chodzi tylko,że trafiłeś na uczciwych ubezbieczycieli i leasingodawców:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.