mysiauek Napisano 18 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Wczoraj wieczorkiem odwiozłem autko do mechanika i pożyczyłem od "potencjalnych teściów" i starą Skodę Felicia, około 8-10letnią, wypucowaną, pierwszy i jedyny właściciel, garażowana, 80tys km na liczniku - perełka. Na prostej drodze walneła we mnie babka ... Z naprzeciwka... Oczywiście pijana, chociaż policjant przepraszając za wyrażenie stwierdził, że nie pijana a "najebana" - 0,92mg/l ... Muszę się wyżalićpo prostu. Ponad 50ty km w przeciągu 1,5roku, 11 lat bez wypadku, z jednym mandatem ... i oczywiście typowy polski wypadek: prosta droga, wieczor, mżawka i czołówka. Plus: teść być może kupi sobie porządne auto Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 18 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 (edytowane) Współczuje Tobie i Teściom z powodu uszkodzenia bryczki. No, ale ona miała prawie 2 promile! , więc dobrze, że nic Ci się nie stało. Edytowane 18 Grudzień 2008 przez Bończa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bobic Napisano 18 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Ja mialem tez do czynienia z pijanym. Jechalem 2 tyg. do Krakowa, przede mna gosc Sierra kombi od boku do boku jedzie. Wjezdza na pas zielenii, potem zjezdza na prawo, znow jedzie kolem po poboczu. No to ja.... 112, prosze o interwencje, bo mam goscia prawdopodobnie pijanego przed soba, nr. rej. taki i taki. Policjant powiedzial - OK, wysylamy patrol. Byc moze komus uratowalem zycie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 18 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Mysiek nie żałuj auta, bo przy dobrych układach teściu dobrze na tym wyjdzie. Sąsiadowi ostatni gościu rypnął w starą Lagunę wartości 7 kPLN. Kupiłem mu dwie furty za 300 PLN, malowanie 750 PLN + jedna ruda wypita we dwóch bośmy sami te furtki przekładali. Odszkodowania do wypłaty 3700 PLN ładny gechenk na święta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 18 Grudzień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Spoko, auto to trudno... Najgorsze będą potencjalnie kłopoty zwypłatą odszkodowania. No ale co zrobić. Nogi całe na szczęście - kostka tylko trochę spuchnięta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amberka Napisano 18 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Najważniejsze, że Tobie nic się nie stało bo samochód rzecz nabyta. Trochę lipa że auto cudze ale mam nadzieję, że stosunki z przyszłym teściem nie uległy pogorszeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 18 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Mysiek nie żałuj auta, bo przy dobrych układach teściu dobrze na tym wyjdzie. Roznie z tym bywa. Ostatnio kumplowi sie niedowidzialo i mi przerysowal tylni zderzak + przy okazji powgniatal i przerysowal tylni blotnik. Sprawdzilem koszt roboty u zaprzyjaznionego, dobrego i wlasciwie wyceniajacego mechanika - powiedzial ze po super znajomosci 1200-1300. Wiec myslalem ze wyplaca ze 2 kola i sobie to spokojnie u niego zrobie. Gosc z MTU pospisywal, powprowadzal dane, wrzuca w kompa i wyskakuje 1.230 zeta :eek: Ja sie pytam czy go pogielo, a on mi tlumaczy, ze tak teraz robia, bo nie wiadomo czy jak to wogole zrobie, a jak zrobie to czy w garazu czy w dzungli, a poza tym nie licza vatu jak na reke i jeszcze odliczaja koszt juz zuzytego lakieru w aucie :eek: Wiec powiedzialem ze to wale i biore na rozliczenie / kosztorys. Kosztory w zakladzie wyszedl 2.300, zaakceptowany, woz ma byc jutro gotowy. Kolor srebrny metalik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 18 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Nie chcę straszyć Mysiek ale ubezpieczalnia od babki może nie wypłacić odszkodowania, dlatego że była pijana (naje....na), dlatego może sie oprzeć o sąd. Ale życzę wszystkiego najlepszego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 18 Grudzień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Wiem niestety. Tym bardziej, że to nie było jej auto. Wina orzeczona bezsprzeczenie - będzie najwyżej z powództwa cywilnego. Na pewno Bugi mi pomoże co nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 18 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Nie ma znaczenia czy to jej czy nie jej. OC w tym kraju jest przypisane do pojazdu i z tego p -ktu widzenia to pojazd odpowiada finansowo a nie kierujący (paranoja) - z powództwa cywilnego to w takim wypadku właściciel auta do sprawcy wypadku. Nawet gdyby pojazd nie miał OC to fundusz gwarancyjny wybuli kasę teściowi i dalej to on już ściga sprawcę. A jeżeli kalkulacja naprawy kosztorysem nie będzie się opłacała to oddać auto do serwisu na rozliczenie bezgotówkowe i problem z głowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 18 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Jezeli kierowca jest pijany to OC umywa ręce od tego i wtedy tylko powództwo cywilne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak jedziesz nie pij zatrzymaj sie wypij i później jedz:D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 18 Grudzień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Jezeli kierowca jest pijany to OC umywa ręce od tego i wtedy tylko powództwo cywilne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak jedziesz nie pij zatrzymaj sie wypij i później jedz:D:D No w każdym bądź razie zobaczymy. Opiszę jak wypłacą lub nie kase. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 18 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Ech ci "przyszli zięciowie":p nic tylko zmaścić coś potrafią. "Mój" wziął autko córki i raz mu facet w dupe lekko wjechał. Żeby dokonać dzieła zniszczenia innym razem postawił na dużym pustym parkingu w pobliżu starej wierzby ( a wtedy silny wiater wioł) i......... zdjęcie do obejrzenia w galerii. Kto chce niech szuka, bo mi się nie chce uczyć wklejania. A co taki ze mnie leń. Ech ci "przyszli zięciowie":eek::D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 18 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Wiem niestety. Tym bardziej, że to nie było jej auto. Wina orzeczona bezsprzeczenie - będzie najwyżej z powództwa cywilnego. Na pewno Bugi mi pomoże co nie ? mysiek damy rade:) nie ma to tamto:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hotrok Napisano 18 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2008 Kurcze, przykra sprawa. Dlatego nie lubie pozyczac samochodow itp. To wlasnie taki zly raz. Pozyczasz, wsiadasz i trach. Komus sie nie spieprzy a tobie sie przydarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 19 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Grudzień 2008 Jezeli kierowca jest pijany to OC umywa ręce od tego i wtedy tylko powództwo cywilne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak jedziesz nie pij zatrzymaj sie wypij i później jedz:D:D Mistrzu tu się mylisz i to bardzo grubo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 19 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Grudzień 2008 ach te teściowe..."moja" do teścia....Leoś co taki wyrywny jesteś przecież 40-stka na znaku była....oj kobieto jadę 50 zdąże wyhamować....takie gadki słuchałem jadąc z nimi na Mazury pewnego lata ,jak mi auto w naprawie stało po dryftingu po rowie:D.....nigdy wiecej:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amberka Napisano 19 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Grudzień 2008 ach te teściowe..."moja" do teścia....Leoś co taki wyrywny jesteś przecież 40-stka na znaku była....oj kobieto jadę 50 zdąże wyhamować....takie gadki słuchałem jadąc z nimi na Mazury pewnego lata ,jak mi auto w naprawie stało po dryftingu po rowie:D.....nigdy wiecej:p to musiała być najdłuższa podróż na mazury w Twoim życiu Mój teść jest bardzo wyluzowany, a mimo to nie garnęłam się za kółko jego autka. Może dlatego, że mieszka w Edynburgu i jak pierwszy raz wsiadlam do samochodu (w charakterze tylnego pasażera) zapierałam się rękoma nogami i wszystkim innym Troszkę trudno było się przyzwyczaić do tego ich ruchu lewostronnego. Do tego wąskie uliczki, wszędzie zaparkowane samochody i pędzące autobusy piętrowe. Masakra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 19 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Grudzień 2008 to musiała być najdłuższa podróż na mazury w Twoim życiu Mój teść jest bardzo wyluzowany, a mimo to nie garnęłam się za kółko jego autka. Może dlatego, że mieszka w Edynburgu i jak pierwszy raz wsiadlam do samochodu (w charakterze tylnego pasażera) zapierałam się rękoma nogami i wszystkim innym Troszkę trudno było się przyzwyczaić do tego ich ruchu lewostronnego. Do tego wąskie uliczki, wszędzie zaparkowane samochody i pędzące autobusy piętrowe. Masakra oj święta racja:)....coś w tym jest....no ruch lewostronny to totalna masakra...mam brata u Aborygenów...to cos na ten temat wiem...choć za kólkiem nie jeżdziłem co by wyjazdu sobie nie spierdz...lić i po chodnikach nie jeżdzic za często:D:D:D....chyba bym nie dał rady lewa reką mieszać w biegach:eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 10 Luty 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 10 Luty 2009 (edytowane) No nie uwierzycie... Tyle lat bezwypadkowej jazdy ... Ledwo jedno auto naprawione i... Rano baba mi w bok wjechała ... W Sejaka wjechała mi Grand Cherokee. U niej tylko obtarcie zderzaka i delikatnie przestawiony zderzak + urwana tablica rejestracyjna... a u mnie drzwi, błotnik (czyli wszystko za drzwiami w sejaku:)). I mąż jej do mnie, że to jej, bo to jemu pójdzie z ubezpieczenia a on ma AC na Jeeepa, a to 5.7 HEMI to wie Pan jakie ubezpieczenie i że to 800pln proponuje Na co ja spokojnie w garniaku, kaszkiecik, buciki wypastowane i mówię: - Proszę Pana (krótka przerwa i westchnięcie), dajesz Pan 5k i po sprawie Pan sczerwieniał No i tak to czekaliśmy sobie 2h na policję. A dlaczego Pani wjechała? Bo nie zauważyła !! A dlaczego? Bo miała może 1.50 i zza kierownicy nie miała prawa nic widzieć na bliżej niż jakieś 30m do przodu !!!!!!!!!!! Powinna mieć jeszcze fotelik ... Proponuję nowy przepis: osoby poniżej 1,55m wzrostu nie mogą prowadzić aut powyżej +/-2,30m wysokości. Edytowane 10 Luty 2009 przez mysiauek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 10 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 10 Luty 2009 Rano baba mi w bok wjechała ... W Sejaka wjechała mi Grand Cherokee.... ...- Proszę Pana (krótka przerwa i westchnięcie), dajesz Pan 5k i po sprawie Powinna mieć jeszcze fotelik ... Mogłeś mniej brutalnie:D np: machniom rozjebane Grand Cherokee za ryśnięte sejczęto:D i już by pan nie mał problema ze składką ubezpieczeniową na drogie autko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
obal Napisano 10 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 10 Luty 2009 No nie uwierzycie... Tyle lat bezwypadkowej jazdy ... Ledwo jedno auto naprawione i... Rano baba mi w bok wjechała ... W Sejaka wjechała mi Grand Cherokee. U niej tylko obtarcie zderzaka i delikatnie przestawiony zderzak + urwana tablica rejestracyjna... a u mnie drzwi, błotnik (czyli wszystko za drzwiami w sejaku:)). I mąż jej do mnie, że to jej, bo to jemu pójdzie z ubezpieczenia a on ma AC na Jeeepa, a to 5.7 HEMI to wie Pan jakie ubezpieczenie i że to 800pln proponuje Na co ja spokojnie w garniaku, kaszkiecik, buciki wypastowane i mówię: - Proszę Pana (krótka przerwa i westchnięcie), dajesz Pan 5k i po sprawie Pan sczerwieniał No i tak to czekaliśmy sobie 2h na policję. A dlaczego Pani wjechała? Bo nie zauważyła !! A dlaczego? Bo miała może 1.50 i zza kierownicy nie miała prawa nic widzieć na bliżej niż jakieś 30m do przodu !!!!!!!!!!! Powinna mieć jeszcze fotelik ... Proponuję nowy przepis: osoby poniżej 1,55m wzrostu nie mogą prowadzić aut powyżej +/-2,30m wysokości. Wszystkie panie które jeżdżą takimi autami będą się tłumaczyć, że im się lepiej jeździ i czują się bezpieczniejsze, tylko że w tym momencie muszą wykazać podwójną czujność. A znając życie to taka paniusia w drodze do pracy zrobi sobie makijaż, to telefon odbierze, albo będzie rozmawiać z dziećmi które siedzą z tyłu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 10 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 10 Luty 2009 No nie uwierzycie... Tyle lat bezwypadkowej jazdy ... Ledwo jedno auto naprawione i... Rano baba mi w bok wjechała ... W Sejaka wjechała mi Grand Cherokee. U niej tylko obtarcie zderzaka i delikatnie przestawiony zderzak + urwana tablica rejestracyjna... a u mnie drzwi, błotnik (czyli wszystko za drzwiami w sejaku:)). I mąż jej do mnie, że to jej, bo to jemu pójdzie z ubezpieczenia a on ma AC na Jeeepa, a to 5.7 HEMI to wie Pan jakie ubezpieczenie i że to 800pln proponuje Na co ja spokojnie w garniaku, kaszkiecik, buciki wypastowane i mówię: - Proszę Pana (krótka przerwa i westchnięcie), dajesz Pan 5k i po sprawie Pan sczerwieniał No i tak to czekaliśmy sobie 2h na policję. A dlaczego Pani wjechała? Bo nie zauważyła !! A dlaczego? Bo miała może 1.50 i zza kierownicy nie miała prawa nic widzieć na bliżej niż jakieś 30m do przodu !!!!!!!!!!! Powinna mieć jeszcze fotelik ... Proponuję nowy przepis: osoby poniżej 1,55m wzrostu nie mogą prowadzić aut powyżej +/-2,30m wysokości. Przecież to standard,że nieszczęścia chodzą parami. Ja się o tym "zjawisku" przekonałem podczas dwóch poprzednich wyjazdów alpejskich.Co prawda bezwypadkowo ale za to mocno serwisowo (nie chce mi się o tym pisać). Znajdź pozytyw w tym całym ambarasie. Żyjesz przecie. No bo Grand Cherokee i Sej to niezła konfiguracja :eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 10 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 10 Luty 2009 Mogłeś mniej brutalnie:D np: machniom rozjebane Grand Cherokee za ryśnięte sejczęto:D i już by pan nie mał problema ze składką ubezpieczeniową na drogie autko Obawiam się,że ów pan jeszcze bardziej by sczerwieniał,jakby wyszedł z solarium,a jego gula przypominałaby zaawansowane stadium raka... :eek: Przecież to standard,że nieszczęścia chodzą parami W moim przypadku stadami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SKIer Napisano 13 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2009 piątek 13-go? Nawet nie pamiętałem że dzisiaj piątek i 13-ty. Niestety szybko mi przypomiał pewien jegomość fiatem uno co się elegandzko wpakował w tył mojego samochodu jak jechałem do pracy... Sierota jedna!! Na szczęście nic poważnego się nie stało, ofiar w ludziach nie było, skończyło się u mnie na lekko wgnieconym i porysowanym zderzaku, a u niego na zbitym reflektorze, urwanym zderzaku i rozwaloną w drobny mak atrapą chłodnicy. A wiecie co jest w tym wszystkim najlepsze? .....stałem w korku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.