KP Napisano 12 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 12 Grudzień 2008 Może mi ktoś poradzić jakie długi mają być, b czytam i czytam i już sam nie wiem. Córa nie jeździ, tzn. miała narty na nogach i wie co się z nimi robi, ale jak to dziewczynka szybko się zraża. Ma 120cm wzrostu i 6 lat. Narty muszę kupić bo muszą być różowe, a w wypożyczalni będzie ciężko. Poradźcie co do długości pliss. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 12 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 12 Grudzień 2008 Może mi ktoś poradzić jakie długi mają być, b czytam i czytam i już sam nie wiem. Córa nie jeździ, tzn. miała narty na nogach i wie co się z nimi robi, ale jak to dziewczynka szybko się zraża. Ma 120cm wzrostu i 6 lat. Narty muszę kupić bo muszą być różowe, a w wypożyczalni będzie ciężko. Poradźcie co do długości pliss. tak na oko to 110cm ale to zalezy glownie od tego ile wazy (to jest wazniejsze niz wzrost). Generlnie dla dziecka lepsze sa narty za krotkie niz za dlugie i trzeba sie pogodzic z tym ze co sezon albo dwa trzeba kupic nowe narty i nie kupowac "na wyrost". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 12 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 12 Grudzień 2008 no 110 to max zwłaszcza jak nie jeździła, ja moją na 110 przestawiałem jak miała 6 lat i już jeździła 2 sezony - no cięzkie były początki na dłuższej narcie. Możesz nawet krótsze kupić na ten sezon, używki do nauki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Picu Napisano 13 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 13 Grudzień 2008 W intersporcie mają taką ofertę dla dzieci, że co roku można wymieniać narty na nowe za bardzo niewygórowaną cenę. Wygoogluj to sobie, może Ci się przydać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1973marcin Napisano 14 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2008 W intersporcie mają taką ofertę dla dzieci, że co roku można wymieniać narty na nowe za bardzo niewygórowaną cenę. Wygoogluj to sobie, może Ci się przydać. w większości serwisów i wypożyczalni w wiśle i ustroniu też można wymieniać tyle że wybór większy i taniej niż interze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KP Napisano 14 Grudzień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2008 W intersporcie mają taką ofertę dla dzieci, że co roku można wymieniać narty na nowe za bardzo niewygórowaną cenę. Wygoogluj to sobie, może Ci się przydać. Byłem. Niestety tylko niebiesko białe , a ona przytuliła różowiutki atomici za 500PLN. Na necie nie ma takich i mam problem. Wiecie jak to jest z kobietami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Picu Napisano 14 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2008 Byłem. Niestety tylko niebiesko białe , a ona przytuliła różowiutki atomici za 500PLN. Na necie nie ma takich i mam problem. Wiecie jak to jest z kobietami Wnioskuję z wypowiedzi że 500zł to już za dużo. To może nam powiesz ile możesz wydać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KDZ Napisano 14 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2008 Ja miałam ten sam problem, też chciała różowe ale kupiłam w interze te niebieskie do wymiany ale dla dziewczynek a buty i kask kupiłam różowe i było ok. co prawda jeszcze nie jeździła ale może wkońcu coś spadnie. z tego co widziałam to tych różówych atomików nie ma w takich krótkich jak tych do wymiany. kupiłam najkrótsze 70 a Zosia ma 110wzrostu. nie obraź się ale nie możesz małej we wszystkim ulegać bo jak na coś Ci braknie to jej nie wytłumaczysz a ona i tak będzie chciała i odbierze to jako krzywdę. tak w granicach rozsądku żeby nie wyrosła na księżniczkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KP Napisano 14 Grudzień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2008 500 to dużo i nie dużo. Właśnie dlatego, że nie chcę jej ulec nie chcę ich kupić. Poza tym nie wiem, czy to wydatek, który zaprocentuje. Ja jak założyłem narty, to wiedziałem, że będę jeździł, a tu pewności nie ma. Chciałbym zarazić całą rodzinkę, ale to nie takie proste. A to buty za ciasne, a to zupa za zimna . Małe księżniczki czasami są nie do zniesienia. Jak wezmę coś powiedzmy za 250, 300 to miej będzie mi żal w przypadku niechęci, a zostanie na inne pierdoły . Mam już upatrzone Atomici Balanze, ale zastanawiam si, czy 110 to nie za dużo jak na początek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Picu Napisano 15 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2008 Jak buty ma za ciasne, to znaczy że źle dobrane, a nie że narzeka bo jej się nudzi Tzn. tak mi się wydaje, bo nie znam dziecka, może mieć jakieś fanaberie... Ale w sumie to 500zł rzeczywiście jest dużo jak na nowe narty dla dziecka, które nigdy nie jeździło... Hmm poszukam coś, może znajdę... Mam tylko coś takiego, wprawdzie nie różowe, ale w kwiatki... http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kolekcje_narty&id_grupy=731&id_modelu=973 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KP Napisano 15 Grudzień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2008 Dzięki. Kupiłem Atomic balazne. Różowe i w motylki. Córa zachwycona, a wydałem tylko 200PLN. Jeszcze tylko botki i jedziemy Tylko gdzie - wszędzie zielono. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 15 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2008 Dzięki. Kupiłem Atomic balazne. Różowe i w motylki. Córa zachwycona, a wydałem tylko 200PLN. Jeszcze tylko botki i jedziemy Tylko gdzie - wszędzie zielono. Dobra cena:) Używki? Ja muszę w tym roku kupić 120 dla starszej córki i 90-100 dla średniej, te 120 to chyba nowe kupię bo dwie młodsze adeptki później je będą szlifować a te 90-kilka cm to używki raczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KP Napisano 16 Grudzień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2008 Używki, troszkę porysowane z góry, ale ślizgi OK. Na ile takie dzieciaki mogą zniszczyć sprzęt, więcej chodzą niż jeżdżą. Nówki moim zdaniem ni opłaca się brać dla dzieciaka, bo za rok i tak będą za krótkie, a kupować dłuższe, żeby w początkowym okresie się męczyło to bez sensu. Na używkach nie stracisz. W przyszłym sezonie pewnie puścisz je za prawie tyle samo. A nówki po wyjściu ze sklepu są kilkanaście procent tańsze. Kupiłem w Rajsku koło Oświęcimia. Gość ma wybór dość duży. Od atomiców poprzez Elany, fischery. Jak chcesz to dam Ci numer na priv, żeby nie było, że reklama. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.