Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Pytanie natury medycznej


amberka

Rekomendowane odpowiedzi

Hej mam pytanie może nie do konca związane z narciarstwem i niestety niezbyt mile.

Otóż mój tata zaliczył upadek na łyżwach. Upadł tak niefortunnie, że stłukł sobie mózg i zrobił mu się krwiak. Na początku były silne bóle i problemy z pamięcią. Od wczoraj jakby lepiej, ale wg tomografii podobno krwiak za bardzo się nie wchłania i byc może będzie konieczna operacja.

I moje pytanie dotyczy właśnie operacji. Czy orientujecie się jak wygląda? czy jest konieczne rozcięcie całej czaszki czy nie? I jest duże ryzyko uszkodzenia mózgu?

Szukałam sporo na necie, ale zbyt wiele informacji nie znalazłam. A pytam tu bo urazy głowy na nartach są chyba powszechne i może ktoś z Was lub Waszych znajomych się niefortunnie z czymś takim spotkał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

współczuje Ci sytuacji w domu,bo wiem co to znaczy dla najbliższych...ale według mnie jest to pytanie bardzo specjalistyczne i sądzę że powinnaś szukać na medycznych portalach czy forach...a najlepszym rozwiązaniem jest porada u zaprzyjażnionego lekarza-chirurga....to chyba nazywa się trepanacja czaszki,ale oprócz nazwy nic Ci nie powiem:o i o tym decydują specjalistyczne badania przed ewentualną decyzją o operacji...może wypowie się jakiś lekarz na tym forum....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi ale czaske trzeba otworzyc bo innego dojścia niema znam ludzi którzy sa po takich operacjach i normalnie funkcjonują tylko jest długa rehabilitacja ale jeśli organizm jest w miare młody to to szybciej przejdzie

i są złe strony tego medalu też że moga cos zepsuć a o tym juz wole nie pisać

pozdrawiam Niech

Tata zdrowieje (bo snieg pada i trzeba na narty jechać);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, musisz popytac na forach specjlistycznych raczej.

Choc byl kiedys u nas jeden dokTOREK.

Popros Helego - niech mu wspomni o tym, a Torek to wysokiej klasy specjalista.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie to do neurochirurga lub neurotraumatologa ,ja jestem "tylko" anestezjologiem -ale jesli krawiak sie nie wchlania, to raczej bez trepanacji sie nie obejdzie . Ale nie piszesz co to za krwiak -podtwardowkowy , nadtwardowkowy ,czy srodmozgowy, w jakiej okolicy itd.- od lokalizacji i typu krwiaka jest czesto uzaleznione dalsze postepowanie. To tyle krotkiej odpowiedzi. Trzymaj sie.! Beata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem,że Tato obecnie jest leczony w oddz.neurochirurgii,tak jak napisał wcześniej użytkownik-wszystko zależy od umiejscowienia krwiaka,jeśli jest nieduży leczy się zachowawczo,ale jeśli występują objawy neurologiczne świadvzące o wzroście ciśnienia śródczaszkowego/czyli krwiak się powiększa/trepanacja jwst konieczna,nie mozna dopuścić do tzw.wtórnego uszkodzenia mózgu.Jeśli jak piszesz doszło do stłuczenia mózgu-rozumiem,że tak orzekli lekarze-to rozpoznanie jest poważne.Czym wcześniej stosuje się odpowiednie leczenie tym większa szansa na całkowite wyzdrowienie.Zabieg neurochirurgiczny w tym przypadku to nie wyrok,jest to podstawowy zabieg neurochirurga.Także jeśli Tato będzie wymagał takiego leczenia,nie załamuj się,będzie wszystko dobrze.Też jestem anstezjologiem,a nie neurochirurgiem,ale również bierzemy udział w leczeniu takich pacjentów-od przygotowania do zabiegu,znieczulenie,a później jesli stan chorego tego wymaga to w okresie pooperacyjnym w oddzOIT/sedacja,respiratoterapia i dalsze leczenie przeciwobrzękowe/.Trzymaj się w tym trudnym okresie i nie trać wiary w całkowite wyzdrowienie Taty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam wszystkim za dobre słowa. Po tacie widać, że czuje się lepiej. Prawie nie ma już problemów z pamięcią i doborem słów

Dziś podobno neurochirurg widział zdjęcia z kontrolnej tomografii i twierdzi, że widać oznaki wchłaniania. Ale czas, żeby z nami porozmawiać będzie miał dopiero ok 19. Moim zdaniem gdyby było bardzo poważnie nie zwlekaliby z operacją. Więc może rzeczywiście krwiak zaczął się wchłaniać...

W każdym razie tata miał w planach pierwsze narty jakoś w styczniu, potem na początku marca. A jak z nim wczoraj rozmawiałam to już myślał o imprezie piątkowej jakiegoś kolegi Andrzeja więc... chyba wraca do zdrowia. A kask będzie idealnym prezentem gwiazdkowym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Moja odpowiedź nie będzie się różnić od postu mojego kolegi lekarza. Zbyt wiele jest niewiadomych, by kusić się o wyrokowanie na odległość. Widzę, że neurochirurdzy w przypadku Twego taty zdecydowali się na taktykę wyczekującą i leczenie zachowawcze. O wyborze rodzaju leczenia decyduje stan chorego i rozległość zmian. Czasem trzeba operować, czasem można zaczekać. Z Twego ostatniego postu wynika, że w stanie zdrowia Taty następuje poprawa, należy więc przyjąć, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Na powrót do uprawiania sportu jednak jest dużo za wcześnie i nie wiadomo jak to będzie w styczniu.

Pozdrawiam i życzę zdrowia Twemu tacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...