Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

PS w Soelden


Rekomendowane odpowiedzi

w takim razie to nie on gdyż zaraz za garbem w miejscu gdzie zreszta poległa większość wypadających on również sie nie wyróżnił... szukam, szukam i nie moge znaleść bankowo to którys ze szwedów.

Rafale masz gdzies pełne wyniki tzn wszystkich co startowali ja wszedzie skionline+SF mam tylko 30... ;/

Edytowane przez Homar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze złodziejstwem mają problem w Soelden. Matt i Scheiber zostali okradzeni z elektroniki i kilku k euro z pokoju hotelowego - jednego z lepszych w Soelden.

Wcześniej pisaliście o kradzieży nart u Niemców. Horror! Gorzej niż u nas:D

Nasi tam byli:D a potem kupimy te narty na allegro:D

zam osobiscie takich jada w alpy i przyjeżdzaja z nówkami nartami i to jeszcze kilka par:mad: nogi z dupy bym powyrywał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś o wielkim nieobecnym

"31-letni Kalle Palander, mistrz świata w slalomie z 1999 roku, wróci na trasy alpejskiego Pucharu Świata najwcześniej w styczniu 2009 roku. Fiński narciarz kilka dni temu musiał poddać się kolejnej operacji kości piszczelowej lewej nogi.

Palander ma nadzieję, że w styczniu uda mu się wziąć udział w kilku zawodach, podczas których mógłby się przygotować do startu w mistrzostwach świata w narciarstwie alpejskim, które w dniach 3-15 lutego odbędą się we francuskim kurorcie Val d'Isere.

Jednak docelowym startem w najbliższym czasie są dla Palandera igrzyska olimpijskie w Vancouver w 2010 roku, czwarte w jego karierze."

Ojjj nie dobrze nie wiedziałem dlaczego Kale nie pojawił sie na inauguracji... zeszły sezon przypomne że także musiał zakonczyć przedwczesnie z powodu tej że własnie kontuzji... (http://www.skionline.pl/sport/?ids=&co=newsy&id_newsa=5215)

wracaj do sił master ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka Gąsienica-Daniel chciałaby być Hermannem Maierem w spódnicy

Nigdy nie miała kompleksów. W zawodach PŚ zaczęła jeździć już w wieku 17 lat.

Agnieszka Gąsienica-Daniel chciałaby być Hermannem Maierem w spódnicy. 21-letnia alpejka z Zakopanego od wielu lat zapatrzona jest w legendarnego austriackiego narciarza.

– Godzinami mogę oglądać jego jazdę – opowiadała kiedyś zawodniczka SN PTT Zakopane. O sukcesach idola na razie może jednak tylko pomarzyć, choć w głowie ma sporo planów. Początek nowego sezonu Pucharu Świata miała obiecujący. W inaugurujących zawodach w Sölden Polka zajęła 26. miejsce, warte pięć punktów do klasyfikacji generalnej i nominację olimpijską na igrzyska w Vancouver.

– Jestem zadowolona z tego startu, choć wiem, że stać mnie na jeszcze lepsze występy – przyznawała Agnieszka. – W pierwszych zawodach forma zawsze jest niewiadomą. Czuję, że do optymalnej dyspozycji jeszcze trochę mi brakuje.

Wszyscy liczą, że w tym sezonie utalentowana zakopianka w końcu pokaże, na co ją stać. Już dwa lata temu zapowiadała, że „wkrótce chce się zadomowić w trzydziestce giganta”, lecz do soboty udało jej się zapunktować w PŚ tylko raz. Wcześniej nie omijały jej jednak problemy zdrowotne. Tak jak przed rokiem, gdy plan przygotowań storpedowały przewlekłe anginy.

– Miałam momenty zwątpienia, gdy coś się nie udawało, jednak kryzysy zawsze szybko mijały. W końcu narty to moja pasja – kwituje.

Nigdy nie miała kompleksów. WPŚ zaczęła jeździć, mając 17 lat, i nie robiło na niej wrażenia, kiedy obok rozgrzewały się gwiazdy formatu Chorwatki Janicy Kostelić. – Z czasem razem z presją wyniku pojawił się też stres, choć nie jest bardzo uciążliwy – mówi narciarka.

Na sport była skazana. Rodzina Gąsieniców-Danielów z Krzeptówek wydała na świat czterech olimpijczyków: skoczka Andrzeja, alpejkę Marię, biegaczkę Helenę i kombinatora klasycznego Józefa. Teraz doszusuje do nich Agnieszka.

– W Zakopanem sporo dzieciaków chciałoby jeździć profesjonalnie na nartach, ale na szerokie szkolenie nie ma pieniędzy. Koszty muszą ponosić więc rodzice, a przecież nie wszystkich na to stać. Ja jestem szczęśliwa, że dostałam swoją szansę – stwierdziła kiedyś. Nie przeszkadza jej, że grubo ponad 200 dni w roku spędza poza domem.

– Nie zawsze jest łatwo, ale jeśli decydujesz się na takie wyrzeczenia i ciężką pracę, musisz kochać to, co robisz. Inaczej nie wytrzymasz – tłumaczy Agnieszka, która teraz pilnie przygotowuje się do kolejnych startów.

Sezon alpejskiego Pucharu Świata na dobre rozkręci się dopiero pod koniec listopada. Dla Gąsienicy-Daniel najważniejsze będą jednak mistrzostwa świata we francuskim Val d’Isére, które zaplanowano na pierwszą połowę lutego.

Gazeta Krakowska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod mikroskopem

Pod takim tytułem ukazał się ciekawy tekst na stronie PS, analizujący zawody panów w Soelden. Ponieważ ciekawią mnie te niuanse, które być może decydują o zwycięstwie lub przegranej, przytaczam parę ciekawych spostrzeżeń:

- analiza międzyczasów Albrechta i Cuche pokazała, że zyskali oni przewagę ponad 1 sekundy nad trzecim Ligety. Podobnie pojechał Szwajcar Carlo Janka, który był 9-ty. O czym to świadczy - Szwajcarzy byli najszybsi na najstromszym i najbardziej zlodowaciałym odcinku trasy, na tym, na którym pracowała wcześniej specjalna maszyna do wstrzykiwania wody i wytwarzania lodu na trasie.

Ten rezultat, zdaniem analizującego, był wynikiem treningów, jakie Szwajcarzy przeprowadzili na swoim lodowcu Sans Fee, na trzy dni przed zawodami w Soelden.

- Jako odmienny przypadek podawana jest sytuacja dwóch "dużych nazwisk", mianowicie Moelg i Blardone z Włoch, którzy takiego treningu na lodzie nie przeprowadzili i skutkowało to 17 i 21 miejscem.

Dodatkowo obaj zmienili sprzęt przed tym sezonem i nie do końca operacja się powiodła, ponieważ Moelg zmienił narty po pierwszym przejeździe na inny model, co nie mogło prowadzić do poprawy rezultatu.

- najszybszym zawodnikiem na płaskim odcinku, w obu przejazdach był Svindal. Ukończył na 13-tym miejscu z powodu niedostatecznej jazdy na stromym.

Edytowane przez Bończa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Polsat Sport się obudził

Aktualna informacja ze strony Polsat Sport:rolleyes::

"Czas na zimę - w sobotę Puchar Świata w Sölden

Wystartował Puchar Świata w konkurencjach alpejskich - tradycyjnie w naszych kanałach będzie można znaleźć relacje z tych zawodów, także w innych zimowych dyscyplinach.

W najbliższą sobotę pokażemy relacje z otwierających sezon zawodów w austriackim Sölden, które w tym roku miały szczególną oprawę - w dolinie Ötztal pierwsze zmagania w slalomie gigancie pań i panów zbiegły się z austriackim świętem narodowym.

Nasza relacja - w sobotę o godz. 7.00 w Polsacie Sport"

Ale Ci co nie obejrzeli, bedą mogli się "wprowadzić" przed transmisją z Levi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...