fosek Napisano 23 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Wrzesień 2008 Witam wszystkich. Po dośc intensywnym treningu na rowerze stacjonanrnym nabawiłem sie zapalenia ścięgna w kolanie ( zrobione USG i żadnych urazów tylko stan zapalny ścięgna biegnącego od wewnętrznej strony kolana pod kolano). Doc stwierdził że tylko smarować maściami i przejdzie. Smaruje już czwarty tydzień i nie przechodzi a maści różnorakich wcierałem już z 5 różnych, próbowałem też przykładać żel specjalny wyjmowany z zamrażarki. Czy może ktoś z Was ma jakiś sposób aby przestało boleć ( nie ma żadnej opuchlizny ani zaczerwienień ani innych widocznych zmian), najbardziej boli przy przeproście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 23 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Wrzesień 2008 Powiem Ci ze i tak trafiłeś na dobrego doktorka, że kazał zrobić USG. Z moich doświadczeń jeśli nie przeszło po dwu tygodniach smarowania to trzeba innej metody. I tak czekałeś za długo. Można spróbować kuracji pastylkami przeciwzapalnymi (tez chyba z przepisu lekarskiego) lub jeśli ból jest intensywny wymuś na doc'u zastrzyki przeciwzapalne podawane bezpośrednio w okolice stanu zapalnego. P.S. Nie zwlekaj. Jeśli trzeba zmień lekarza ale postaw na mocniejszą kurację. Dwa lata temu też tak smarowałem ramię, aż w końcu skończyło się na zamrożonym barku i pół rocznej rehabilitacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo_duch Napisano 23 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Wrzesień 2008 Witam wszystkich. Po dośc intensywnym treningu na rowerze stacjonanrnym nabawiłem sie zapalenia ścięgna w kolanie ( zrobione USG i żadnych urazów tylko stan zapalny ścięgna biegnącego od wewnętrznej strony kolana pod kolano). Doc stwierdził że tylko smarować maściami i przejdzie. Smaruje już czwarty tydzień i nie przechodzi a maści różnorakich wcierałem już z 5 różnych, próbowałem też przykładać żel specjalny wyjmowany z zamrażarki. Czy może ktoś z Was ma jakiś sposób aby przestało boleć ( nie ma żadnej opuchlizny ani zaczerwienień ani innych widocznych zmian), najbardziej boli przy przeproście. zalecam zakup sciagacza-stabilizatora na kolano zeby je troche odciazyc bo z tym nie ma zartow.najlepiej jakby to cos podtrzymalo łekotke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 23 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Wrzesień 2008 Wiesz bardzo dobra jest masc końska jest dostępna w agencji jeździeckiej Bober i naprawde pomaga na własnie stawy itp znam doktorków co wozą do katowic ta masć i sprzedawają warto spróbować ps.jak ja sie nia smarowałem to żona pytała sie czy na wielką pardubicką lecę:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 23 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Wrzesień 2008 ps.jak ja sie nia smarowałem to żona pytała sie czy na wielką pardubicką lecę:D To Ty niezły ogier musisz być, rejs. Maść końska,hm..... Sam stosowałem i trochę mi to wygląda,że jest to maść na ściury. Trzeba powiedzieć,że wielu ludzi sobie chwali kuracje maścią końską. Ale uwaga są na rynku podróbki,jak we wszystkim. Ponoć oryginal w OCHABACH jest dostępny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 23 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Wrzesień 2008 (edytowane) No bo Bober w Ochabach działa . Pozdrowienia zaślij kuniorzowi! Pierwszy ekwipunek jeździecki u niego kupiłem. A maść jest sprawdzona. Na Twój problem może pomóc elektrostymulacja mięśni - leczenie prądem. Edytowane 23 Wrzesień 2008 przez Bończa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 23 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Wrzesień 2008 (edytowane) Sa masci konskie i sa tzw. "ogolnobydlece". Generalnie dzialanie ma podobne jak na ludzia tyle ze jest oczywiscie duzo mocniejsza - w koncu ma podzialac na bydle. Z tego co kojarze byly dostepne tak po prostu u weterynarzy (bez recepty;)) czy tez w skrepach weterynaryjnych. Naprawde potrafia pomoc. Acha - w kilku przypadkach zaleczylem sobie urazy miesniowo - sciegngniowe (udo, kark, plecy, inne) sosujac na przemian chlodzace plastry zelowe (opakowanie niebieskie - rozgrzewajace czerwone na mnie akurat zle dzialaly) oraz masc voltaren - ale obawiam sie ze moze to byc za lagodna kuracja dla Ciebie. Choc wspomagajaco coz szkodzi sporobowac. Edytowane 23 Wrzesień 2008 przez juice Uzupelnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo_duch Napisano 23 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Wrzesień 2008 ktos sie zmieni nie bawem w konia od tych masci:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 23 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Wrzesień 2008 Maść końską kupiłam na poczcie w Ciężkowicach koło Tarnowa w czasie wakacji, naprawdę różne fajne rzeczy tam można dostać . Używam jej do masażu dla mojego Taty, który ma problemy ze stawem biodrowym, i pomaga. Ale jeśli to poważne zapalenie (4 tygodnie!), to jednak lepiej znaleźć kompetentnego lekarza, bo i sezon się zbliża. A dostępne bez recepty maści są może przeciwzapalne, ale czy głównie nie znieczulające, przez co problem może się, przy pechu, nawet pogorszyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fosek Napisano 26 Wrzesień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Wrzesień 2008 Aleście mnie nastraszyli. Wczoraj poszedłem do doca i kazał robić tak: Smarować różnymi g...ami, również kupiłem oryginalną szwjcarską maść końską i smaruję. Przykładać zimny żel i dał mi zabiegi elektryczne, laser masaże i takie tam inne . Zaczynam je od poniedziałku. Jak nie przejdzie to obiecał że wpieprzy mi jakiś zastryk w to bolące miejsce i napewno przejdzie. Doustnych tabletek przeciwzapalnych nie poleca bo characzą wątrobe, żołądek i nery. Jak na razie kolano coraz bardziej boli. Dzięki za wszystkie rady i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anba Napisano 2 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2008 Zulu - gula Dziwny kraj i dziwni ludzie tu mieszkają. Jak czytam to wszystko to mi się kichy wywracają. Chłopie trzymaj się jednego specjalisty i nie wygłupiaj się z tymi " pierdołami". Dlaczego ludzie nie ufają tym, którzy się na tym znają, tylko szukają jakichś dziwnych porad - może - czary, może Kaszpyrowski przez telewizję - ludzie - opamiętajcie się jest XXI wiek. Trochę już się rozpędziłem - sorki Pozdrawiam i życzę zdrowia andba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 2 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2008 Dziwny kraj i dziwni ludzie tu mieszkają. Jak czytam to wszystko to mi się kichy wywracają. Chłopie trzymaj się jednego specjalisty i nie wygłupiaj się z tymi " pierdołami". Dlaczego ludzie nie ufają tym, którzy się na tym znają, tylko szukają jakichś dziwnych porad - może - czary, może Kaszpyrowski przez telewizję - ludzie - opamiętajcie się jest XXI wiek. Trochę już się rozpędziłem - sorki Pozdrawiam i życzę zdrowia andba Lekarz też człowiek i oprócz tego,że posiada pewną mniej lub bardziej ugruntowaną wiedzę,może się mylić. Do lekarza (tego czy innego)trzeba mieć zaufanie. Pomimo XXI wieku lekarze się mylą,popadają w rutynę,potrafią mieć olewające podejście do pacjenta (klienta). Nie wszyscy lekarze potrafią zdobyć zaufanie swoich pacjentów. Stąd wydaje mi się poszukiwanie alternatywnych metod leczenia Również pozdrawiam i życzę zdrówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anba Napisano 3 Październik 2008 Zgłoszenie Share Napisano 3 Październik 2008 Moim zdaniem mniejsze prawdopodobieństwo pomyłki gdy: kowal kuje podkowę, a nie piekarz mechanik reperuje samochód, a nie dziennikarz pilot prowadzi samolot, a nie filozof to niech wreszcie ludzie zrozumieją, że prawdopodobieństwo błędu lekarza jest mniejsze niż Goździkowej. Hej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fosek Napisano 4 Październik 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Październik 2008 Z całym szacunkiem dla poprzednika ale tonący brzytwy się chwyta. I tak nie zmieniałem lekarza lecz to ten sam lekarz ( uchodzący za najlepszego w naszej wsi) polecił mi stosowac te metody tzn. masaż okłady zimne i leczenie zabiegami prądowymi. Maści dobieram sobie sam bo na rynku jest ich niezliczona ilośc. Po tygodzniu stosowania zabiegów kolano jest w coraz lepszej formie i mam nadzieje że do sezonu wszystko będzie OK. Wydaje mi sie że ingerencja strzykawkowa w kolano jest najbardziej inwazyjna i jest już konieczna wtedy gdy inne sposoby leczenia nie sprawdziły się. Dziękuje za zainteresowanie tematem i życzenia powrotu do zdrowia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.