Gość pax53 Napisano 16 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Wrzesień 2008 (edytowane) Witam Przyszedł czas żeby zmienić narty..tzn w sezonie 08/09,ale już teraz zaczynają się rózne wyprzedaże więc już dzis proszę Was o jakieś wskazówki...najogólniej moje cyferki to 178 cm i waga 82 kg...aktualnie jeżdzę na RX6 160 cm i tak jak fajnie ujął to Robalek to narta mułowata i dość ospała i można ją nazwać trochę "emerycką"...bez obrazy nikogo oczywiście kto jeżdzi na niej już w słusznym wieku:D...ale taka jest prawda i chcę się Was spytać co byście kupili mając na uwadzę sezon narciarski(mój przykład) ok.3 tygodnie na nartach w tym sezonie w kierunku 1 miesiąca:rolleyes:...raczej nie jestem demonem prędkości i nie ukrywam że chyba pójdę w kierunku allrouder-allmoutain z lekką nutką sportu:)...moje typy 1) Volkl Crosstiger Titanium 168 cm 07/08 2)Fischer Progressor 7+ 165 cm ? 3)Dynastar lub Salomon ale nie wiem jaki model? Reasumując chcę raczej pójść w kierunku rekreacji sportowej niz w czysty race.... Proszę o wyrozumiałość bo choć temat wałkowany juz był to zawsze świeże emocje robią swoje:D każdą radę przyjmę z pokorą pozdro Paweł P.S...oczywiście inne propozycje bardzo mile widziane.... Edytowane 16 Wrzesień 2008 przez pax53 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hucu Napisano 16 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Wrzesień 2008 No cóz Paweł skoro Rx6 mułowate to polecam wątek http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?goto=newpost&t=7261 To taki sam allrounder jak crosstiger:) Progressora testowali nasi koledzy z forum(na pewno SB) więc może sie odezwą. Ja pewnie sie powtórze,ale warto sie też zastanowic nad rossikiem x-fight1Dla mnie bombka z wielkim plusem.Bo bomba to zawsze slalomka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pax5 Napisano 16 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Wrzesień 2008 tak czytałem Marku ten wątek i podobał mi sie post SB i Robalka i Twoje też....problem w tym że te ciekawe deseczki nie występuja za często w wypożyczalniach,tylko jak każdy z nas gdzieś jakieś złapie choć na moment to dopiero może coś napisać....no ale kto pyta nie błądzi:)...odnośnie race to nie mówię do końca nie,choć to też temat obszerny.....rozglądam się za nartą bardziej uniwersalną...typu Progressor może Dynastar Contakt 10...ludek w Skiteamie na wiosne mi ja bardzo polecał... i Rosołki X-Fight 2 Oversize bodajże? no ale to takie wróżenie z fusów...jak sie nie miało na goleniach:o...no nic mam poważny zamiar coś upolować bo na RX6 już nie mogę patrzeć:eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 16 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Wrzesień 2008 tak czytałem Marku ten wątek i podobał mi sie post SB i Robalka i Twoje też....problem w tym że te ciekawe deseczki nie występuja za często w wypożyczalniach,tylko jak każdy z nas gdzieś jakieś złapie choć na moment to dopiero może coś napisać....no ale kto pyta nie błądzi:)...odnośnie race to nie mówię do końca nie,choć to też temat obszerny.....rozglądam się za nartą bardziej uniwersalną...typu Progressor może Dynastar Contakt 10...ludek w Skiteamie na wiosne mi ja bardzo polecał... i Rosołki X-Fight 2 Oversize bodajże? no ale to takie wróżenie z fusów...jak sie nie miało na goleniach:o...no nic mam poważny zamiar coś upolować bo na RX6 już nie mogę patrzeć:eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alfredoo Napisano 16 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Wrzesień 2008 Mulowatosc nart nie jest spowodowana ich konstrukcja tylko nieumiejatnoscia jazdy jadacego. Nie ma z kolei nart ktore dla nieumiejacego na nartach jezdzic spowoduja jakies reewelacje w znaczeniu ze bedzie lepiej, szyciej, bezpieczniej. Oczekiwania sa czesto wygorowane i przekraczaja mozliwosci nart, jezeli takie w ogole istnieja a dla mnie nie istnieja!. Slalomka, gigantka, zjazdowa to terminy umowne, ktore padaja jezeli chodzi o dzieci, zone czy nawet kochanke. Proponuje brac narty ktore beda pasowaly do zony, dzieci czy kochanki w znaczeniu, zeby bylo dobrze zeby nie meczyc sie w grupie. Zawsze jest tak ze mozemy wykroic sobie pare godz., czy parenascie min i przesiasc sie na narty wyczynowe, slizgnac sie w/g najnowszych zdobyczy umeczyc sie i wrocic na domowe ognisko. te wynurzenia nie dotycza "scigantow" gotowych zawsze i za wszelka cene to i tamto... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dziadek Mróz Napisano 17 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Wrzesień 2008 Totalnie popieram alfreda jeśli nie masz silnego ciągu do race to kup inne a race testuj od czasu do czasu w miarę możliwości taką nartę naprawdę ciężko w pełni wykorzystać zwłaszcza jeśli dopiero roawijasz swoje umiejętności narciarskie ,teoria że sprzęt nadrobi za ciebie nie jest sprawdzona to raczej jezdziec potrafi wycisnąć wszystko ze sprzętu .Sam to poczujesz a wtedy zaczniesz szukać czegoś mocniejszego. ps.smiesznie wyglądają ludzie w sprzęcie z górnej półki(ktoś zachwalał że same pojadą) a z bardzo słabymi umiejętnościami lub nie umiejącymi wykorzystać w pełni możliwości dobrej narty:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Robalek Napisano 17 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Wrzesień 2008 Miałem w swym posiadaniu Fischery RX6 i RX8 więc stąd wynikało moje porównanie. Oczywiście "mułowatość" RX6 wynikała z faktu że nartę trzeba było jak gdyby "pogonić" (jak muła:)) żeby dała czadu czego już w wyższym modelu robić nie było trzeba. Wrażenie te, pogłebiało także to, że w moim odczuciu RX6 zdawała się jakby ze dwa razy grubsza od RX8, mimo że obie były naostrzone tak samo. "Emeryckość" to też takie pojęcie Moje i subiektywne, bo to narta o bardziej spokojnym chrakterze i (to moje zdanie) dla Kogoś kto lubi spokojnie pojeździć ale i mocniej szarpnąć tak od czasu do czasu. Zgadzam się też z Alfredem że brak umiejętności powoduje że stwarza wrażenie iż narta nie leży. Mam pewne braki i kilku nart zdecydowanie nie byłem w stanie ujarzmić, choć z pozoru wydawały się być w moim zasięgu. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 17 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Wrzesień 2008 Progressora testowali nasi koledzy z forum(na pewno SB) więc może sie odezwą. Testowali to za dużo powiedziane, mieli taki zamiar to by było bardziej właściwe określenie. W każdym razie miałem okazję 2 razy na nich zjechać w Wierchomli, a kompletny brak godziwych warunków do jazdy skutecznie nas zniechęcił do dalszej jazdy. Takie pierwsze odczucia:(po wypięciu się z RX FIRE) dość leniwie inicjuje skręt, ale za to jak już ją położymy na krawędzie to.... jak pociąg po szynach, na pewno potrzebuje wyższej prędkości do płynnej jazdy, no i super tnie wszelkiego rodzaju nierówności, jakieś miejscowe warstwy nagarniętego luźnego śniegu, przez takie niespodzianki przechodzi niczym czołg:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biniu Napisano 17 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Wrzesień 2008 2)Fischer Progressor 7+ 165 cm ? zwracam tylko uwagę, że to nie jest narta którą niektórzy testowali w ubiegłym sezonie. Myślę, że odpowiednikiem narty RC4 Progressor jest Progressor 9+. Dla Progressora 7+ Fischer określa poziom zaawansowania na 4-7 , czyli podobnie jak dla narty RX2 pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 17 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Wrzesień 2008 Biniu ma rację. To ne jest ta sama narta. Ja jeździłem na zeszłorocznych RC4 Progressor i tegorocznych Progressorach 9+ Flowflex Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 18 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Wrzesień 2008 te kilka postów raczej utwierdziło mnie w przekonaniu że będę musiał szukać narty raczej uniwersalnej...powiedzmy allmoutain i wydaje mi się że Robalek bardzo dobrze ujął charakterystykę RX6 i chcę spróbować narty bardziej dojrzałej bo czuje że obecnej narty nie będę miał większego progresu...a chyba chodzi też o to w tej zabawie żeby się rozwijać....oczywiście nie będę gonił za żadnymi kochankami z okresu dziecinnego też już wyrosłem kilka lat temu:D...jazda wyczynowa nie jest moim konikiem,ale wiem że narty w tym sezonie zmienie:).....wielkie dzięki Panowie za cenne uwagi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alfredoo Napisano 18 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Wrzesień 2008 te kilka postów raczej utwierdziło mnie w przekonaniu że będę musiał szukać narty raczej uniwersalnej...powiedzmy allmoutain i wydaje mi się że Robalek bardzo dobrze ujął charakterystykę RX6 i chcę spróbować narty bardziej dojrzałej bo czuje że obecnej narty nie będę miał większego progresu...a chyba chodzi też o to w tej zabawie żeby się rozwijać...jazda wyczynowa nie jest moim konikiem,ale wiem że narty w tym sezonie zmienie:).....wielkie dzięki Panowie za cenne uwagi. Mam na ten temat odmienne zdanie. Unikam nart uniwersalnych. Kupuje narty z konkretnym przeznaczeniem. Np: narta Sl o dlugosci ca 165 r. <13m Jest to narta skretna do slalomu i przy krotkich skretach bedzie mi bardzo przydatna. Jezdze roznymi stylami (nie rozmawiajmy o jakosci tych stylow). Jezeli zachce mi sie na slalomce pojechac szerokimi lukami to to bede musial wprowadzic jakas falszywke, aby to wykonac, ale pojade bo to lubie. Z kolei wyjezdzajac poza trase bede mial znowu trudnosci bo narta twarda, waska pod butem bedzie sie wrzynac w ciezki snieg, a jak z kolei bedzie to puch to na twardym podlozu bedzie jazda jak marzenie. nie biore pod uwage jakie mam narty tylko pojade bo to tez lubie Po 2/3 sezonach jezdzenia w kazdych warunkach, narta staje sie juz inna bardziej miekka i przemienia sie (poza dlugoscia) w narte tz uniwersalna tz ze czas na nowy zakup nart ale juz nie slalomowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 18 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Wrzesień 2008 ja tam uważam ze jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego i chyba cos w tym jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 18 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Wrzesień 2008 Chłopaki! Ale przecież 90% narciarzy nigdy nie kupi drugiej pary nart! Oczywiście, że ideałem jest mieć kilka par nart, ale ilu narciarzy na to stać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alfredoo Napisano 18 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Wrzesień 2008 Chłopaki! Ale przecież 90% narciarzy nigdy nie kupi drugiej pary nart! Oczywiście, że ideałem jest mieć kilka par nart, ale ilu narciarzy na to stać? "przelecialem" po profilach w tym watku i wiekszosc ma 2 pary a moze nawet wiecej bo pisze sie przeciez mniej jak za duzo. Nie kupilem na raz nawet 2 par, ale te starsze nie sprzedaje, nie wyrzucam czy daruje tylko, je uzywam. Uzywam do celow do jakich sie te narty przemienily. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 18 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Wrzesień 2008 Chłopaki! Ale przecież 90% narciarzy nigdy nie kupi drugiej pary nart! Oczywiście, że ideałem jest mieć kilka par nart, ale ilu narciarzy na to stać? no tak,ale to nawet nie kwestia zasobności portfela,ale samej logistyki....narty moje (2-3 pary),narty syna,w przyszłości córki niedalekiej:D...żona narazie odpuściła ale kto wie....i teraz co:eek:....szybka zmiana auta na Vana:D....oczywiscie że kilka par nart to super rozwiązanie,ale dla osób przebywających minimum 1-1,5 miesiąca na nartach żeby nie zardzewiały:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 18 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Wrzesień 2008 "przelecialem" po profilach w tym watku i wiekszosc ma 2 pary a moze nawet wiecej bo pisze sie przeciez mniej jak za duzo. Nie kupilem na raz nawet 2 par, ale te starsze nie sprzedaje, nie wyrzucam czy daruje tylko, je uzywam. Uzywam do celow do jakich sie te narty przemienily. nie zamierzam sprzedawać obecnych nart,bo może kiedyś będę ich używał,a z resztą co to za interes sprzedać narty sprzed 2 sezonów za jakieś 400-500 pln:confused:i tak nie starczy na połowę nowych...chodzi mi o progres jaki mogę wykonać na innych nartach....niekoniecznie wyczynowych,ale jednak na bardziej wymagających...myślę że Twoja teoria że podział nart na gigany,slalom i allroud to tylko chwyt marketingowy....jednak czymś się one różnią i dlatego na tym i innych forach jest tak dużo opini na temat różnych nart.....i zawsze będą zwolenicy race,gigant,rekreacji i będą kupować narty z tych różnych półek....mimo że pojadą na każdej wybiorą tą która daje im jakiś rozwój w górę i nie cofną się do RX2 z WC GS:o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtus81 Napisano 19 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Wrzesień 2008 sprobuj tez moze blizzarda cmx pro iq nartka uniwersalna chodz juz wymagajaca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 19 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Wrzesień 2008 Pax nie przejmuj się, ja po przetestowaniu wielu wariantow w ciągu dwoch zdecydowalem się zakupić w tym roku allmountainy. A inne wypozyczać jak mi się zachce czegóś inszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Robalek Napisano 19 Wrzesień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Wrzesień 2008 "przelecialem" po profilach w tym watku i wiekszosc ma 2 pary a moze nawet wiecej ... Heh, Alfredzie. To prawda co piszesz np. w moim przypadku. Podane mam dwie pary a i tak w zanadrzu jest jeszcze ta trzecia, RX8. Tyle że w sumie wszystkie są o bardzo podobnej charakterystyce, 9.10, SL Ti czy Rx8 to i tak sa pochodne (lub są) slalomki. Co do wyzwolenia pewnych sił czy umiejętności to też z tym różnie bywa. Radzę sobie dobrze na muldach, na zmrożonym sniegu czy wręcz lodzie ale także na rozmiękłej ciapie. Nie przepadam za to, za głębokim puchem (dlatego też nie pojechałem na żleb scatmana). "Tu mała przewrotność do podpisu" Pewnie że gdy muszę, to dam radę, tylko pytanie czemu się zmuszać ?. To nie lenistwo ani brak ambicji. Niczego wszak komukolwiek udowadniać nie muszę. Frajda własna ponad wszystko. Narty to spełniony egoizm. W każdej postaci. To jak z samochodami. Jeździłem wieloma, małymi, dużymi, z napędem na 4 koła, na przednią, na tylną oś itd., itp.. Pojazdami tak różnymi jak "maluch" a na Chevrolecie "salonce" o wadze bez 30 kg mieszczącym się w kat. B. Ze wszystkimi sobie radziłem ale niektórymi po prostu nie lubiłem jeździć. Z tego co wyjeździłem najlepiej leżał Mi Subaru Forester. Autko w sumie nie rzucające się w oczy ale Mi dobrze po prostu leżało. Tak samo leżą Mi narty. Te na których jeżdżę. Slalomki po prostu leżą Mi najbardziej. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.