Raceman Napisano 31 Lipiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2008 Czytam tak sobie furum i kilka wypowiedzi na forum naszym i tamtym (zajżałem może z 2 razy:D) wskazuje że narty serwisowe są mniej wytrzymałe od sklepówek(tylko na pół sezonu lub na kilka zjazdów, dziwne no nie?). Ja mam zgoła odmienne zdanie, nie wiem jak szanowni nasi forumowicze. Zapraszam do dyskuji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 31 Lipiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2008 To nie tak. Narta serwisowa w założeniu wykonana jest w innej technologii i z innych materiałów niż narta sklepowa. Najłatwiej różnicę "w wytrzymałości" można dostrzec w zastosowanych krawędziach. W nartach serwisowych są one bardzo cienkie i wykonane z innego materiału niż w narcie sklepowej. Skutkuje to tym, że szybciej się zużywają, ale za to lepiej się je ostrzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 31 Lipiec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2008 Tzn Jacku są firmy które robią bardzo cienkie krawędzie na serwisach ale i są takie które mają krawędzie grubości normalnej (Dynastar choć teraz może być inaczej), co do twardości krawędzi to napewno na betonie jaki jest na trasach PS w połowie zjadu nie mogą popuszczać. Myślę że narta servisowa normalnie w świecie dostaje tak w dupę od zawodnika że się "rozlatuje"(niewiarygodne przeciążenia jakie musi wytrzymać) , analogicznie sklepówka przez tego samego zawodnika jest wypracowana trzy razy szybciej! Materiały używane do produkcji serwisowych dech są najlepszej jakości ,przewyższające materiały do nart sklepowych (to chyba oczywiste ) Dlatego są takie drogie w kupnie u producenta (nie mylić drugiego obiegu ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 31 Lipiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2008 ... mimo lata w pelni i wysokich tempertatur trzeba tu czasem zajrzec Zgadzam sie z Jackiem, narty serwisowe maja bardzo cienka krawedz - cienka w znaczeniu grubosci (wymiaru) oczywiscie. Serwisowki maja tez czesto "obnazona" krawedz nie trzeba zbierac plastiku nad krawedzia ulatwia to ostrzenie. Jezeli chodzi o materialy uzyte w narcie to serwisowe narty w zdecydowanej wiekszosci (gigantki i slalomki wielu firm) skladaja sie z dwoch blach (zwykle titanal albo cos podobnego) i rdzenia drewnianego, sa to materialy wysokiej jakosci, zdecydowanie przewyzszajace te stosowane w przecietnej narcie kolekcyjnej. Narta serwisowa na pewno przeniesie wieksze sily, wystarczy zobaczyc jake wiazania sie do nich stosuje, w wiekszosci glowne elemnty sa metalowe a sila wypiecia duzo ponad 10, w nartrach kolekcyjnych takie wiazania ne wystepuja wcale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siw Napisano 31 Lipiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2008 pozwolę się nie zgodzić... niekoniecznie tak musi być.. jeśli narty robią zgodnie z zasadami techniki i inżynierii, a chyba powinnio tak być to przeznaczenie narty determinuje użycie rożnych materiałów.. i różne właćiwości samych nart... np. jesli coś jest liczone na 20 godzin pracy w okreslonych warunkach, to jest inne niż liczone na 200 godzin w innych warunkach... poprostu jest przeznaczone do czegoś innego... patrz analogicznie na np. silniki do samochodów ale równie dobrze może być tak że 'serwisówki' są przemyślane i dobre... a reszta jest 'z chin' tylko inne malowanie... hehehe... pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 31 Lipiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2008 ... są firmy które robią bardzo cienkie krawędzie na serwisach ale i są takie które mają krawędzie grubości normalnej... moim zdaniem tu chodzi o to zeby narta miala jak najwieksza powierzchnie "smarowalna", krawedzi nie da sie posmarowac dla tego im wieksza powierzchnia krawdzi tym narta wolniejsza. Z Dynastarem moze byc tak, ze czesc nart uwazanych u nas za serwisowe wcale nimi nie jest, albo moze inaczej, Dynastar ma 2 zestawy (modele) nart serwisowych jeden taki prawdziwy a drugi bardziej kompromisowy, moze dla tego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 31 Lipiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2008 pozwolę się nie zgodzić... niekoniecznie tak musi być.. jeśli narty robią zgodnie z zasadami techniki i inżynierii, a chyba powinnio tak być to przeznaczenie narty determinuje użycie rożnych materiałów.. i różne właćiwości samych nart... np. jesli coś jest liczone na 20 godzin pracy w okreslonych warunkach, to jest inne niż liczone na 200 godzin w innych warunkach... poprostu jest przeznaczone do czegoś innego... patrz analogicznie na np. silniki do samochodów ale równie dobrze może być tak że 'serwisówki' są przemyślane i dobre... a reszta jest 'z chin' tylko inne malowanie... hehehe... pozdr tylko dla kogo jest te 20 godzin a dla kogo 200, zawodnik przejezdza wiecej w jednym sezonie niz przecietny amator w kilku sezonach (oczywiscie zawodnik ma kilka par ale jednak ...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siw Napisano 31 Lipiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2008 oj... czepiasz sie cyferek... zgodze sie ze przejezdza wiecej... ale idac dalej tym torem myslenia... niekoniecznie materiał uzyty do narty treningowej musi byc tym samym uzytym do narty na zawody... odnoszac znowu do silnikow: F1= jeden silnik na zawody, drugi na treningi... a zywotność tego na zawody sporo mniejsza... albo do klas wykonania opon.. moze sie np okazac ze niekoniecznie cos co jest cholernie wytrzymałe i trwałe równie dobrze przenosi siły... ma odpowiednią sztywność itp... stąd łączy się ze sobą różne materiały... trzeba uzyskać okreslony efekt.. sztuka to znależć rozwiazanie optymalne.. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1973marcin Napisano 31 Lipiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2008 co dynastara to chyba jest tak jak pisze jarek że u nas dostepne są narty o oznaczeniu omeglass comp (które ty posiadasz) i są narty o oznaczeniu omeglass sl które są trochę inne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 31 Lipiec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 31 Lipiec 2008 Przedewszystkim niektóre firmy robą serwisówki surowe narty czyli servisant ostrzy pod zawodnika to te krawędzie muszą być GRUBE żeby cosik z tego zrobić a inni już ostrzą np.atomic itp.mistrzem w cienutkich krawędziach jest Voelkl i nie zgodzę sie z przedmówcami że krawędzię są miękksze i sie lepiej ostrzy ale to mi sie tak wymkło:D ps.ale co ja wiem o nartach? pozdro Barti:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 2 Sierpień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 2 Sierpień 2008 Coś tłumaczenie kolegi SIW jest nie realne. Marcin chyba w sezonie 05/06 niebyło Omeglassów SL tzn. po usilnych poszukiwaniach nienatknąłem się na takowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 2 Sierpień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 2 Sierpień 2008 Wszystkim dziękuję za interesującą dyskusję. Najlepiej chyba by było z jakimś pracownikiem firmy robiącej narty pogadać lub jakiś wypad na zwiedzanie fabryki, np. do Czech:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 2 Sierpień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 2 Sierpień 2008 Wszystkim dziękuję za interesującą dyskusję. Najlepiej chyba by było z jakimś pracownikiem firmy robiącej narty pogadać lub jakiś wypad na zwiedzanie fabryki, np. do Czech:D Wszystkie liczące się fabryki są w Chinach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siw Napisano 2 Sierpień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 2 Sierpień 2008 może malo przekonywujące... ale materiałoznawstwo to dziedzina nauki, i cos tam jeszcze ze szkoły pamiętam... no i z wytrzymałości materiałów.. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 5 Sierpień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2008 Przedewszystkim niektóre firmy robą serwisówki surowe narty czyli servisant ostrzy pod zawodnika to te krawędzie muszą być GRUBE żeby cosik z tego zrobić a inni już ostrzą np.atomic itp.mistrzem w cienutkich krawędziach jest Voelkl i nie zgodzę sie z przedmówcami że krawędzię są miękksze i sie lepiej ostrzy ale to mi sie tak wymkło:D ps.ale co ja wiem o nartach? pozdro Barti:D co to znaczy surowe co naostrzone? jezeli chodzi o ustawienie kata to np Rossi fabrycznie nie ma ustawionego kata a mimo to krawedz jest cieniutka. Przyznam ze nie widzialem jeszcze narty zawodniczej z fabrycznie gruba krawedzia, ale jak to mowia czlowiek uczy sie przez cale zycie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 5 Sierpień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2008 oj... czepiasz sie cyferek... zgodze sie ze przejezdza wiecej... ale idac dalej tym torem myslenia... niekoniecznie materiał uzyty do narty treningowej musi byc tym samym uzytym do narty na zawody... ... nie ma rozroznienia w trakcie produkcji na narty do zawodow i na trening, to sa te same narty tylko opisane przez zawodnika (startowki/treningowki) a wiec material jest dokladnie taki sam. Nawet w konkurencjach szybkosciowych w pucharze swiata to sa te same narty, wybierane z wielu par empirycznie na stoku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 5 Sierpień 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2008 (edytowane) Nie wiem ale wydaje się że ten model ma grube...http://cgi.ebay.pl/Blizzard-Race-Worldcup-SL-org-Rennski-Mod-09-BA903_W0QQitemZ120237940636QQihZ002QQcategoryZ142013QQcmdZViewItem Ps. Jeszcze raz dzięki za podzielenie się wiadomościami i doświadczeniem. Edytowane 5 Sierpień 2008 przez Raceman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 5 Sierpień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 5 Sierpień 2008 odnoszac znowu do silnikow: F1= jeden silnik na zawody, drugi na treningi... a zywotność tego na zawody sporo mniejsza... albo do klas wykonania opon.. pozdr siw mniej więcej nakreślił o co chodzi. Narta serwisowa musi być z najlepszych materiałów. Tak jak materiały w silnikach F1 (korbowody tytanowe, tłoki kute itd). Tylko warunki pracy są nieziemsko inne niż normalna eksploatacja. Gdyby w normalnym aucie zastosować takie materiały i procesy technologiczne jak w F1 (pomijając cenę), to przy odpowiednim zabezpieczeniu antykorozyjnym taki pojazd starczyłby do końca życia i jeździłby bezawaryjnie, a przy obciążeniach wyścigowych to przepisy F1 wymuszają wytrzymałość silnika na 2 wyścigi. Nie będę się wymądrzał kto to powiedział ale jakiś konstruktor: Silnik samochodu wyścigowego powinien rozpaść się zaraz po zakończeniu wyścigu - jeżeli tak się nie dzieje to znaczy, że jest zbyt ciężki. Może nie w takiej skali, ale myślę, że sprawa ma się tak samo z nartami. Mnie by serwisówki starczyły na bardzo długo nawet gdybym jeździł niemiłosiernie dużo na nartach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.