Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Uważam, że idea sama w sobie nie jest zła, tylko zasady naliczania i przypisywania polisy będą pewnie do niczego tak jak to jest w przypadku pojazdów.

Już pokrótce wyjaśniam:

W USA polisa OC jest wykupowana przez kierowcę i wystawiona jest na kierującego a nie na pojazd jak to jest u nas.

Jest to logiczne z kilku powodów:

1. Odpowiedzialny za zdarzenie drogowe jest kierowca i to on powinien odpowiadać ze swojej polisy a nie tak jak u nas, że to pojazd odpowiada za kierowcę:D

2. W naszym kraju jak pożyczysz komuś auto i gość wyrżnie twoim autem to ty jesteś stratny a nie ten co to zrobił, bo odpowiada pojazd i jego właściciel a nie kierujący - wg mnie bzdura totalna.

Gdyby w naszym ukochanym kraju ktoś wpadł na taki system naliczania OC to można by zastosować również do kierujących rowerami i to miałoby sens. Bo w sytuacji gdy wzorem OC pojazdów miałby być ubezpieczony rower to bzdura totalna.

Jak znam, życie to zaraz odezwie się larmo, że po co komu OC dla rowerzysty.

To odpowiadam:

1. Tak samo jak: po co ci ubezpieczenie jak wyjeżdżasz na narty?

2. Nie życzę nikomu zderzenia z rowerem jako kierujący pojazdem i odwrotnie nie życzę żadnemu rowerzyście zderzenia z pojazdem. Zakładając, że rowerzysta by zbyt mocno się nie poturbował to i tak miałby wyjęte bo buli z własnej kieszeni za szkody na pojeździe w przypadku gdy będzie to jego wina.

Takie jest moje zdanie: obowiązkowe OC dla rowerzysty jak najbardziej ,ale nie dla roweru i tego samego zdania jestem w stosunku do pojazdów. Obowiązkowe OC dla kierowcy a nie dla pojazdu.

Kropka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno by to były groszowe sprawy, no ale jak to władza bedzie egzekwowac? Rutynowe kontrole na chodnikach??;) A co jak ktoś nie bedzie miał OC? Mandat? A jesli bedzie to osoba niepełnoletnia której nie wolno karac mandatem? Wezmą dziecku rowerek? Sama idea może nawet OK ale jest dużo ale... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lokciu zgadzam sie w 100 % :) ale jedno mnie trochem intryguje :D jak to nasze patałachy będą naliczać ??

No właśnie nad tym się zastanawiałem. Jak znam życie to nasi włodarze i tak coś spier.....lą w unormowaniach prawnych.

A stawki naliczać będą firmy ubezpieczeniowe i tu już jest wolny rynek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno by to były groszowe sprawy, no ale jak to władza bedzie egzekwowac? Rutynowe kontrole na chodnikach??;) A co jak ktoś nie bedzie miał OC? Mandat? A jesli bedzie to osoba niepełnoletnia której nie wolno karac mandatem? Wezmą dziecku rowerek? Sama idea może nawet OK ale jest dużo ale... :)

Policja na drodze. Bo wg mnie takie ubezpieczenie winno być niezbędne podczas jazdy po drodze publicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że idea sama w sobie nie jest zła, tylko zasady naliczania i przypisywania polisy będą pewnie do niczego tak jak to jest w przypadku pojazdów.

Już pokrótce wyjaśniam:

W USA polisa OC jest wykupowana przez kierowcę i wystawiona jest na kierującego a nie na pojazd jak to jest u nas.

Jest to logiczne z kilku powodów:

1. Odpowiedzialny za zdarzenie drogowe jest kierowca i to on powinien odpowiadać ze swojej polisy a nie tak jak u nas, że to pojazd odpowiada za kierowcę:D

2. W naszym kraju jak pożyczysz komuś auto i gość wyrżnie twoim autem to ty jesteś stratny a nie ten co to zrobił, bo odpowiada pojazd i jego właściciel a nie kierujący - wg mnie bzdura totalna.

Gdyby w naszym ukochanym kraju ktoś wpadł na taki system naliczania OC to można by zastosować również do kierujących rowerami i to miałoby sens. Bo w sytuacji gdy wzorem OC pojazdów miałby być ubezpieczony rower to bzdura totalna.

Jak znam, życie to zaraz odezwie się larmo, że po co komu OC dla rowerzysty.

To odpowiadam:

1. Tak samo jak: po co ci ubezpieczenie jak wyjeżdżasz na narty?

2. Nie życzę nikomu zderzenia z rowerem jako kierujący pojazdem i odwrotnie nie życzę żadnemu rowerzyście zderzenia z pojazdem. Zakładając, że rowerzysta by zbyt mocno się nie poturbował to i tak miałby wyjęte bo buli z własnej kieszeni za szkody na pojeździe w przypadku gdy będzie to jego wina.

Takie jest moje zdanie: obowiązkowe OC dla rowerzysty jak najbardziej ,ale nie dla roweru i tego samego zdania jestem w stosunku do pojazdów. Obowiązkowe OC dla kierowcy a nie dla pojazdu.

Kropka.

wiesz ile zmian sie z tym wiąże?:D od Kodeksu Cywilnego po Karny po ustawy...........komu by sie w PL to chcialo zmieniać :D no ale i tak w większosci to są zmiany nie calłych kodeksow/ ustaw a fragmenty..... no ale i tak czy siak im sie nie chce:D a wszystkoo $ dudki sie rozbija:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz ile zmian sie z tym wiąże?:D od Kodeksu Cywilnego po Karny po ustawy...........komu by sie w PL to chcialo zmieniać :D no ale i tak w większosci to są zmiany nie calłych kodeksow/ ustaw a fragmenty..... no ale i tak czy siak im sie nie chce:D a wszystkoo $ dudki sie rozbija:D

Ustawodawcy są po to żeby nad prawem pracować i je ulepszać tak, żeby żyło nam się lepiej. Za to im płacimy.

Ech, pomarzyć zawsze można..............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...