Raceman Napisano 23 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Czerwiec 2008 Wróciliśmy z Wielkiej Raczy (trasa Rycerka Górna, Przegibek, W Racza, Rycerka Górna ok 18 km) jakie było nasze zdziwienie kiedy pod Małą Raczą mijało nas na szlaku 5-ciu gości na crossowych motocyklach, jechali szlakiem po chwili zatrzymali się i skręcili na przełaj przez wysokie borowiny na szczyt. Pełny gaz, ryk motorów, wyrywane kłęby trawy oraz różnych krzewów. Stałem tak jeszcze chwilkę mrugając ze zdziwienia oczami.... Jeśli ktoś by chciał to ocenić to proszę o wypowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 23 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Czerwiec 2008 Wróciliśmy z Wielkiej Raczy (trasa Rycerka Górna, Przegibek, W Racza, Rycerka Górna ok 18 km) jakie było nasze zdziwienie kiedy pod Małą Raczą mijało nas na szlaku 5-ciu gości na crossowych motocyklach, jechali szlakiem po chwili zatrzymali się i skręcili na przełaj przez wysokie borowiny na szczyt. Pełny gaz, ryk motorów, wyrywane kłęby trawy oraz różnych krzewów. Stałem tak jeszcze chwilkę mrugając ze zdziwienia oczami.... Jeśli ktoś by chciał to ocenić to proszę o wypowiedzi. A co tu oceniać. Mózgu brak....i tyle. Oczywiście u tych gości na crossach. Jak wszyscy wiecie my z literką "B" w nazwisku do świętoszków nie należymy. Ale pewnych norm staramy się (przynajmniej staramy się) nie przekraczać. Nie zawsze się to udaje,ale... ciągle się staramy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 23 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Czerwiec 2008 Naprawdę, nóż się w kieszeni otwiera:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 23 Czerwiec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Czerwiec 2008 A jeszcze chiałem nadmienić że do niektórych organizacji "zielonych" jesteśmy, czyli narciarze oraz turyści największą zmorą natury, oto dowód http://www.pracownia.org.pl/prac/index.php?d=dzialania&e=artykuly&idm=124&id=383 (moim zdaniem w ogóle nieuzasadnione pretensje do nas oparte na pseudonaukowych "opracowaniach"). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jark Napisano 23 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Czerwiec 2008 ... 5-ciu gości na crossowych motocyklach, jechali szlakiem po chwili zatrzymali się i skręcili na przełaj przez wysokie borowiny na szczyt. Pełny gaz, ryk motorów, wyrywane kłęby trawy oraz różnych krzewów. ... . narciarze oraz turyści największą zmorą natury, oto dowód http://www.pracownia.org.pl/prac/index.php?d=dzialania&e=artykuly&idm=124&id=383 Skrajności…. – dopóki nimi są, dopóty świat normalnym będzie. Tak na marginesie, to głupoty są dwa rodzaje: wrodzona i nabyta. Łączy je natomiast jedno – brak lekarstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 23 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Czerwiec 2008 to głupoty są dwa rodzaje: wrodzona i nabyta. Łączy je natomiast jedno – brak lekarstwa. I jeszcze jedno - skłonność do owczego pędu - powtarzania jakiejś bzdury bezkrytycznie tak długo, aż ta stanie się dogmatem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 23 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Czerwiec 2008 motor fajna sprawa:D ja nie widze problemu tylko kur** nie po szlaku...chociaz sam kiedyś uprawiając DH nie raz mijałem zjeżdzając w doł ludzi idących na skrzyczne w góre:d Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 23 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Czerwiec 2008 no ja tego głupotą nie nazwe to jest uzależnienie, kocham motory, nie pochwalam jazdy po szlakach bo są do tego przeznaczone inne wg mnie dużo fajniejsze miejsca ale żeby odrazu wyzywać ... od głupców itd niech ktoś sam sie czymś zajara i później spróbuje odmówić sobie czegoś co kocha patrzac na to z nieco innej strony to troche tak jak by ktoś na nartach smigał poza trasami gdzie tego robić nie wolno głupek idiota czy poprostu ktoś kto ma z tego frajde :> ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 23 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Czerwiec 2008 O rany, przecież z tą głupotą to był komentarz do podanego przez Jarka linka, gdzie narciarze są uznani za potwornych niszczycieli środowiska! A jak kto lubi motor, niech się bawi, ile wlezie - tylko niekoniecznie niszcząc góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 23 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Czerwiec 2008 Maria ale po co to o rany chyba mnie zle zrozumialas nie chciałem nikogo atakować ze napisał coś tak a nie innaczej tylko w mojej wypowiedzi chodziło o to że ich sie tak nazywa najczesciej. A co do niszczenia gór to zgadzam sie i też napisałem nie pochwalam tego ale wsumie do wszystkiego sie można przyczepić jak to robią ekoidioci ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 24 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 24 Czerwiec 2008 no to teraz gdzie na crossach jeździc, wszystko będzie sie niszczyc... to najlepiej nie chodzić też po górach a na dole porobić tylko tarasy widokowe zeby tylko na gore ine wejsc bo sie zadepta, góry mają x czasu i jakos im nic sie nie stało, niepopadajmy w skrajności:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 24 Czerwiec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Czerwiec 2008 Dla nie zorientowanych przypominam w myśl Ustawy o lasch z dnia 28 września 1991r: "Art. 29. 1. Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb. 1a. Jazda konna w lesie dopuszczalna jest tylko drogami leśnymi wyznaczonymi przez nadleśniczego. 2. Postój pojazdów, o których mowa w ust. 1, na drogach leśnych jest dozwolony wyłącznie w miejscach oznakowanych. 3. Przepisy ust. 1 oraz art. 26 ust. 2 i 3, a także art. 28, nie dotyczą wykonujących czynności służbowe lub gospodarcze: 1) pracowników nadleśnictw; 2) osób nadzorujących gospodarkę leśną oraz kontrolujących jednostki organizacyjne Lasów Państwowych; 3) osób zwalczających pożary oraz ratujących życie lub zdrowie ludzkie; 4) funkcjonariuszy Straży Granicznej chroniących granicę państwową oraz funkcjonariuszy innych organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i porządek publiczny; 5) osób wykonujących czynności z zakresu gospodarki łowieckiej oraz właścicieli pasiek zlokalizowanych na obszarach leśnych; 6) właścicieli lasów we własnych lasach; 7) osób użytkujących grunty rolne położone wśród lasów; 8) pracowników leśnych jednostek naukowych, badawczo-rozwojowych i doświadczalnych, w związku z wykonywaniem badań naukowych i doświadczeń z zakresu leśnictwa i ochrony przyrody; 9) wojewódzkich konserwatorów przyrody oraz pracowników Służb Parków Krajobrazowych; 10) osób sporządzających plany urządzenia lasu, uproszczone plany urządzenia lasu lub inwentaryzację stanu lasu, o której mowa w art. 19 ust. 3. 4. Imprezy sportowe oraz inne imprezy o charakterze masowym organizowane w lesie wymagają zgody właściciela lasu." Koniec cytatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 24 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 24 Czerwiec 2008 no to teraz gdzie na crossach jeździc, wszystko będzie sie niszczyc... to najlepiej nie chodzić też po górach a na dole porobić tylko tarasy widokowe zeby tylko na gore ine wejsc bo sie zadepta, góry mają x czasu i jakos im nic sie nie stało, niepopadajmy w skrajności:) Spójrz na Tatry Słowackie a na polskie ... A najlepszy przykład to Tatry Bielskie. Calkowity zakaz, zamknięte od lat mimo protestów i mają w nosie. Koniec kropka. Z innej beczki ogólnie podróżując po Słowacji mam wrażenie, że oni poza parkami narodowymi nie trzymają się ściśle zasad "w górach i lasach". Chociaż i tak i tak poza cygańskimi osadami i czym dalej na południe, południowy-wschód, jakoś zawsze mi się tam czyściej i spokojniej widzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 24 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 24 Czerwiec 2008 Dla nie zorientowanych przypominam w myśl Ustawy o lasch z dnia 28 września 1991r: "Art. 29. 1. Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 24 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 24 Czerwiec 2008 jazda na motorze lub quadem po pieszych szlakach turystycznych - to teraz zdaje się taka nowomoda:( . Wg mnie , jest to przejaw totalnej głupoty i braku jakiejkolwiek kultury. No ale jak cham chama wychowuje to efekt jest właśnie taki. I nie dajmy się zwariować , że to są jacyś "pozytywnie zakręceni " goscie i to jest ich takie niegroźne hobby. Zresztą na asfalcie też takich "hobbystów" nie brakuje . Jak ktoś pewnych podstawowych rzeczy nie rozumie , to tylko należy mu współczuć. A porównania z jazdą na nartach poza trasą są raczej chybione. W przypadku narciarza - po pierwsze nie wydziela dziesiątek decybeli , po drugie nie smrodzi spalinami,po trzecie nie dewastuje przyrody a po czwarte - to co najwyżej może sobie sam zrobić krzywdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rkempes Napisano 25 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 25 Czerwiec 2008 motory na asfalt - z lasu i z gór wypad ! Tylko jak im to wytłumaczyć skoro " nie widzą problemu " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 25 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 25 Czerwiec 2008 no ja tego głupotą nie nazwe to jest uzależnienie, kocham motory, nie pochwalam jazdy po szlakach bo są do tego przeznaczone inne wg mnie dużo fajniejsze miejsca ale żeby odrazu wyzywać ... od głupców itd niech ktoś sam sie czymś zajara i później spróbuje odmówić sobie czegoś co kocha patrzac na to z nieco innej strony to troche tak jak by ktoś na nartach smigał poza trasami gdzie tego robić nie wolno głupek idiota czy poprostu ktoś kto ma z tego frajde :> ?? dokładnie tak myśle jak HOMAR:)....ja teraz jestem na etapie docierania quada:D...mieszkam w otulinie Kampinowskiego Parku Narodowego....i nie macie pojęcia jakie tony śmieci w nim leżą:eek:...zaczynając od puszek po piwie a kończąc na rozebranych samochodach w sobotni wieczór przed niedzielną giełdą w Słomczynie:mad:....więc uważam że jazda po runie leśnym NIE!!!....ale po ścieżkach szerokości auta...dlaczego nie?....oczywiście nie z prędkością 100 km/h wsród spacerujących ludzi w niedzielny spacer!....ile to dzików i łosiów skasowało by mi auto,to trochę spalin im też nie zaszkodzi:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 25 Czerwiec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 25 Czerwiec 2008 Widzę że tendencja jest taka : - jak nie mam qada lub crossa to krzyczę że zakaz wjazdu wszelkich pojazdów!! -ale jak już nazbieram sobie na jakiś pojazd to , co ja tam nie wjadę? a niby kto mi zakaże! Moim zdaniem jednak zakaz powinien być , a do crossowania są miejsca że można poszaleć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 25 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 25 Czerwiec 2008 no to podaj choć 2:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 25 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 25 Czerwiec 2008 Widzę że tendencja jest taka : - jak nie mam qada lub crossa to krzyczę że zakaz wjazdu wszelkich pojazdów!! -ale jak już nazbieram sobie na jakiś pojazd to , co ja tam nie wjadę? a niby kto mi zakaże! Moim zdaniem jednak zakaz powinien być , a do crossowania są miejsca że można poszaleć. Nie mam quada ani motocykla (choć ten ostatni trochę kusił mnie przez pewien czas), ale przeżyłam parę lat fascynacji jazdą samochodem, przy czym starałam się robić to najlepiej, jak potrafiłam. I wiecie co, przeszło mi jak ręką odjął. Do nart ma się to jak pięść do nosa. W ogóle już mi przeszkadza, że jadąc na narty, sama w aucie, zapaskudzam atmosferę spalinami - tu chcę się napawać nieskażoną bielą śniegu, a kilometr dalej smrodek z mojego auta na pewno przyrodzie czyni pewną szkodę. W ogóle chyba pojęcie sportu nie jest dziś w ogóle przedmiotem żadnych (nie tylko jakichś specjalnie głębokich) przemyśleń. Dla dzisiejszych ludzi sport jest tylko synonimem sposobu na atrakcyjne spędzenie wolnego czasu, zyskanie kondycji i w pewnym zakresie próbę własnych możliwości - ale w granicach wytyczonych przez konwenans. Jest też kwestią czysto prywatną - bez uwzględnienia aspektu ogólnego. 1) Społecznego - nie ukrywajmy, jeździmy na nartach, bo nas na to stać. Ilu nie stać? Co z popularyzacją sportu wśród młodzieży? Ten temat nie istnieje. Przypomnijmy sobie chłopca ze wsi, który tej zimy zabił sie próbując trenować skoki narciarskie w opłotkach. Brak klubów sportowych z prawdziwego zdarzenia, zdrowotność młodzieży dramatyczna. 2) Ekologicznego - przecież tym, którzy korzystają z piękna przyrody, zależy na jego zachowaniu - ale ich głos znaczy tak mało, że ochrona przyrody stała się domeną nawiedzonych ekologów, a narciarzy zepchnięto na pozycję szkodników. Możemy sobie na to ponarzekać na forum, ale we własnym gronie - nikt inny tego nie słucha. W początkach minionego wieku Mariusz Zaruski pisał o Tatrach jako o szczególnym dobru naszego kraju - nazwał je "pustynią" - w sensie miejsca, które pozwala być samemu ze sobą, swoją słabością, które daje możliwość dotarcia do prawdy o sobie przy próbie pokonywania trudności. I uważał, że właśnie dla tej roli są one ważne - żeby dać ludziom taką możliwość. Podobnie pisał Joseph Conrad o morzu (choć dla niego było ono miejscem pracy). Pisał, że nigdy nie walczymy z morzem. Nie można tak myśleć rozumiejąc, jaka jest dysproporcja między żywiołem i człowiekiem - walczyć można tylko z własną słabością, a dla morza należy czuć szacunek. Daleko stąd do sportu rozumianego jako przyjemność wyszalenia się, bez względu, jakim kosztem dla otoczenia to czynimy. Oczywiście, to nie jest czynienie zarzutu nikomu z nas. Te sprawy powinny być troską państwa. Wiem, że to, co napisałam, brzmi albo staroświecko, albo lewacko (tym słowem określa się u nas wszystko, co nie pasuje do pójścia po linii najmniejszego oporu: każdy sobie rzepkę skrobie, a państwo subsydiuje głównie budowę świątyń, w których można podziękować Opatrzności za ten miły stan rzeczy). Ale i tak jest to głos wołającego na pustyni;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 26 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Czerwiec 2008 no to podaj choć 2:) Pare hałd w okolicy jak np ta na Kostuchnej (JEDEN) Niestety z bólem serca: Pustynia Błędowska (DWA) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 26 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Czerwiec 2008 ok mysiek zagiołes mnie jeszcze na dorotce sie fajnie jeździ:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 26 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Czerwiec 2008 ok mysiek zagiołes mnie jeszcze na dorotce sie fajnie jeździ:D i jeszcze w okolicach Goląszy na wale i jeszcze za hutą katowice 9czy też obok) na wale - taki najwyzszy punkt po tamtej stronie. i jeszcze wiele wiele innych miejsc nie tak daleko no stary trochę tego jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 26 Czerwiec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Czerwiec 2008 Koło mnie to jest jedno przy Jastrzębiu Zdr. (porobione skocznie itd). oraz cegielnia Zory. PS. jak słysza że niyma kaj pojeździć to wiem ze to godo richtyk mamlas! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 26 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Czerwiec 2008 Koło mnie to jest jedno przy Jastrzębiu Zdr. (porobione skocznie itd). oraz cegielnia Zory. PS. jak słysza że niyma kaj pojeździć to wiem ze to godo richtyk mamlas! A na hałdach w J-biu nie jeżdżą ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.