SB Napisano 10 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 10 Czerwiec 2008 Takze nawet mocniejsze silniki byly "stawiane na pozarcie" Bo jakoś tak że to ja zawsze pierwszy odjeżdżam z świateł bez względu czym bym jechał, no porucz roweru:D, a ja raczej starałem się porównać 1 i tą samą jednostkę napędową w 2 różnych samochodach i raczej od strony praktycznej nią matematyczno- fizycznej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 10 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 10 Czerwiec 2008 Bo jakoś tak że to ja zawsze pierwszy odjeżdżam z świateł bez względu czym bym jechał, no porucz roweru:D, a ja raczej starałem się porównać 1 i tą samą jednostkę napędową w 2 różnych samochodach i raczej od strony praktycznej nią matematyczno- fizycznej:) No to jak juz sie spikniemy to porownamy z moja slabsza jednostka co nam wyjdzie na testach A u mnie malo swiatel i drog w miare przyzwoitych za nimi- ciezko porownywac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 10 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 10 Czerwiec 2008 No to jak juz sie spikniemy to porownamy z moja slabsza jednostka co nam wyjdzie na testach A u mnie malo swiatel i drog w miare przyzwoitych za nimi- ciezko porownywac Nie żeby się chwalić ale Bielsko jest okrążone drogami ekspresowymi jak berlin , ale świateł to już mamy chyba więcej jak w Berlinie:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 10 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 10 Czerwiec 2008 Nie żeby się chwalić ale Bielsko jest okrążone drogami ekspresowymi jak berlin , ale świateł to już mamy chyba więcej jak w Berlinie:D No a poza tym to do Bielska mnie wpuszcza, bo do Berlina juz chyba nie (sral ich pies) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Bo jakoś tak że to ja zawsze pierwszy odjeżdżam z świateł bez względu czym bym jechał, no porucz roweru, a ja raczej starałem się porównać 1 i tą samą jednostkę napędową w 2 różnych samochodach i raczej od strony praktycznej nią matematyczno- fizycznej Naprawdę? Wcześniej wykorzystywałeś fizykę a jeśli już chodzi o porównania to świetny przykład 2 samochodów z jednym i tym samym silnikiem 2,2/180 koni Awensis masa własna samochodu 1460 kg i do 100 - 8,6 sekundy Rav 4 masa własna samochodu 1595 kg i do 100- 9,4 sekundy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Naprawdę? Wcześniej wykorzystywałeś fizykę Ale ja nie trzaskałem jakimiś chorymi wzorami nie zrozumiałymi dla przeciętnego zjadacza chleba, tylko skupiłem się raczej na zajęciach praktycznych ale pewnie tego nie zrozumiałeś bo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Ale ja nie trzaskałem jakimiś chorymi wzorami nie zrozumiałymi dla przeciętnego zjadacza chleba, tylko skupiłem się raczej na zajęciach praktycznych ale pewnie tego nie zrozumiałeś bo.... Zaraz tam niezrozumiałymi i chorymi. Podam ci na czym ja bazuję: a=F/m, a=V/t V=s/t Siódma klasa podstawówki bodajże. A żeby zajęcia praktyczne były obiektywne to muszą być to warunki porównywalne dla danego eksperymentu i należy do minimum ograniczyć tzw czynnik ludzki. np: weźmy twoją RAV ty siądziesz za kierownicą ja z boku ze stoperem. Setkę zrobisz po jakiś 10-11 sek bo tyle co fabryka pisze to nie ma szans. Następnie się przesiądziemy, ja ta setkę będę robił co najmniej sekundę dłużej bo nie jestem tak obeznany z twoim autem jak ty. Do tego dochodzą indywidualne własności psychomotoryczne każdego z nas. Może tak jest, że ty masz lepszy refleks lub odwrotnie. Trochę miałem do czynienia z różnymi doświadczeniami na różnych poziomach komplikacji uwierz mi, żeby zrobić dwa powtarzalne eksperymenty w idealnie takich samych warunkach z powtarzalnymi wynikami to je normalnie cud czyli fizyka nie ma tu nic dorzeczy:D:D:D:D. Tak samo można to odnieść do testowania nart i całego sprzętu o czym długo i namiętnie nie raz dyskusje były tu prowadzone. Tak się trochę powymądrzałem, ale bardzo lubię te ścisłe nauki i lubię sobie podyskutować. Może się komu to przyda, może ja się czegoś nowego dowiem. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Zaraz tam niezrozumiałymi i chorymi. Podam ci na czym ja bazuję: a=F/m, a=V/t V=s/t Siódma klasa podstawówki bodajże. Ale to w moim przypadku było już dość dawno:D A żeby zajęcia praktyczne były obiektywne to muszą być to warunki porównywalne dla danego eksperymentu i należy do minimum ograniczyć tzw czynnik ludzki. np: weźmy twoją RAV ty siądziesz za kierownicą ja z boku ze stoperem. Setkę zrobisz po jakiś 10-11 sek bo tyle co fabryka pisze to nie ma szans. Wiesz zainspirowałeś mnie, sprawdzę ze stoperem jak to w praktyce wygląda w porównaniu z danymi producenta, za pilota ze stoperem będzie robił Wituś albo Figo, a co namierzymy to napiszemy:), z tymi fabrycznymi danymi to jest tak przynajmniej w Toyocie że podają że Ravka max ciągnie 180 a ja swoją 200 wyciągam, Avena(1,6) jak miałem to max podawali 190 a 220 latała i to jest dobre określenie dla tego samochodu przy tej prędkości:D Następnie się przesiądziemy, ja ta setkę będę robił co najmniej sekundę dłużej bo nie jestem tak obeznany z twoim autem jak ty. Do tego dochodzą indywidualne własności psychomotoryczne każdego z nas. Może tak jest, że ty masz lepszy refleks lub odwrotnie. No to już trochę pojechałeś z tymi przemyśleniami, zaraz dojdziemy do wniosku że w ogóle nie ma sensu testować nic co ma manualną skrzynię biegów tylko te które mają automatyczne bo tam nie trzeba specjalisty żeby setkę w 7 sekund zrobić tylko wystarczy gaz nacisnąć Tak samo można to odnieść do testowania nart i całego sprzętu o czym długo i namiętnie nie raz dyskusje były tu prowadzone. No była... była ale ja jakoś się nie wypowiadam w tej kwestii, ale czytam nieraz fajne rzeczy jak ktoś pisze że w "drugiej fazie skrętu narta daje kopa", sprawdzam autora tego stwierdzenia i w profilu widzę że od 2 sezonów na nartach jeździ:D, no to ja przepraszam jeżdżę troszkę dłużej i niestety nie mam takich odczuć, no chyba że to chodzi o to że po zakrawędziowaniu nart nie utrzymał równowago i jeb....ł zwłokami o glebę tak że aż całym stokiem zatrzęsło i wtedy stwierdza że dostał kopa od nart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Ale to w moim przypadku było już dość dawno:D No to już trochę pojechałeś z tymi przemyśleniami, zaraz dojdziemy do wniosku że w ogóle nie ma sensu testować nic co ma manualną skrzynię biegów tylko te które mają automatyczne bo tam nie trzeba specjalisty żeby setkę w 7 sekund zrobić tylko wystarczy gaz nacisnąć Zobacz mój profil ja też nie należę do pokolenia Homara. Po prostu jestem dociekliwy i są to czysto inżynierskie dywagacje. Co do testu przyśpieszenia to wasz test będzie sfałszowany z następujących powodów: 1. Brak automatycznego pomiaru czasu i prędkości - po pierwsze nie wiadomo jak Wituś i ty będziecie reagowali na słowa start, stop i jak będziecie operować stoperem. 2. Odczyt prędkości organoleptycznie z prędkościomierza obarczony jest bardzo dużym błędem. 3. Masa pojazdu- na teraz nie mam dostępu do materiałów źródłowych i nie mam czasu szperać ale pomiar osiągów pojazdu przeprowadza się prawdopodobnie z pełnym obciążeniem i tu wynik zarówno Vmax i startu do 100 może być na waszą korzyść. Ale generalnie pomysł mi się podoba bo nigdy tego nie robiłem. Tylko znajdźcie jakiś bezpieczny odcinek drogi gdzie nikomu i sobie nie zrobicie ała. Co do fabrycznych danych i pomiarów prędkości i przyśpieszeń sprawa ma się tak: 1. Testy przeprowadzają fabryczni kierowcy, którzy danym pojazdem robią dziesiątki jak nie setki tysięcy kilometrów i to są zawodowcy najlepsi z najlepszych (pomijając kierowców wyczynowych). Tak jak w Polsce zawodowy kierowca przechodzi badania psychotechniczne tam tez takie rzeczy mają miejsce. Ponadto do setki w większości aut jest tylko jedna zmiana biegu. 2. Każdy eksperyment jest powtarzany dziesiątki razy i o ostatecznym wyniku decyduje średnia pomiarów - takie są zasady prawidłowego wykonywania doświadczeń. 3. W temacie przyspieszeń, oprócz 0-100 są jeszcze znormalizowane testy elastyczności np: 80-120 na IV biegu i podobne. Dla ciekawostki podam, definicję prędkości maksymalnej: Jest to maksymalna średnia prędkość uzyskana przez pojazd na odcinku jednego kilometra testu chyba jeszcze nawet w tę i z powrotem. Oznacza to ni mniej ni więcej, że na odcinku testowym 1 km ustawionych jest pewna ilość urządzeń pomiarowych (nie jestem w stanie dziś powiedzieć ile musiałbym w normy kuknąć więc nie będę ściemniał). Zbierane są odczyty z wszystkich sumowane i dzielone przez ich ilość. To jest właśnie prędkość maksymalna. Dodam, że pomiar musi się odbyć w ściśle określonych warunkach pogodowych i drogowych. Np: jak będzie za duży wiatr to pomiar nieważny. Sławek a może ty te wyniki na maksa robiłeś przy halnym z tyłu i z latawcem:D:D:D:D Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Sławek a może ty te wyniki na maksa robiłeś przy halnym z tyłu i z latawcem:D:D:D:D Zapytaj Figo zapytaj Witusia potwierdzą i nie był to jednorazowy wyczyn choć raczej wykonywany w warunkach stabilnej pogody, Wituś to jak sobie o tym przypomina to ma zimny pot na plecach:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Zapytaj Figo zapytaj Witusia potwierdzą i nie był to jednorazowy wyczyn choć raczej wykonywany w warunkach stabilnej pogody, Wituś to jak sobie o tym przypomina to ma zimny pot na plecach:D Dać ci takie narzędzie jak moje OOOO S6 to można w połączeniu z twoją fantazją wykańczać niewygodnych gości w "białych rękawiczkach". A wyglądało by to tak: Tel na pogotowie: - Dzień dobry tu SB chciałem zgłosić zgon. - A co się stało? - Nie wiem pani no usiadł z prawej strony w samochodzie i nagle zasłabł i nie oddycha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 (edytowane) Dać ci takie narzędzie jak moje OOOO S6 to można w połączeniu z twoją fantazją wykańczać niewygodnych gości w "białych rękawiczkach". Nie potrzebuję do tego takiej gabloty mam lepszy samochód do takich celów jest to 17 letnia Toyota Corolla notabene w znakomitym stanie i potrafi się ona rozpędzić do niecałych 170 km/h i zaczynasz opowiadać takiemu pasażerowi przy tej prędkości że samochód ma 17 lat i nie posiada ani jednej poduszki powietrznej, że to konstrukcja bez jakich kolwiek kontrolowanych stref zgniotu, nie ma ABS,ESP,VSC... nawet wspomagania nie ma, a tak w ogóle to ma zimowe opony a na polu/ dworzu()jest upał :D:D - musi umrzeć ze strachu chyba że jest tak samo nienormalny jak ja:D:D:D Figo kazał dopisać że tak jak on też Edytowane 11 Czerwiec 2008 przez SB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Nie potrzebuję do tego takiej gabloty mam lepszy samochód do takich celów jest to 17 letnia Toyota Corolla notabene w znakomitym stanie i potrafi się ona rozpędzić do niecałych 170 km/h i zaczynasz opowiadać takiemu pasażerowi przy tej prędkości że samochód ma 17 lat i nie posiada ani jednej poduszki powietrznej, że to konstrukcja bez jakich kolwiek kontrolowanych stref zgniotu, nie ma ABS,ESP,VSC... nawet wspomagania nie ma, a tak w ogóle to ma zimowe opony a na polu/ dworzu()jest upał :D:D - musi umrzeć ze strachu chyba że jest tak samo nienormalny jak ja:D:D:D Figo kazał dopisać że tak jak on też W S6 nic nie musisz mówić tylko gaz cisnąć. Ostatnio wiozłem kolegę to się tylko do 140 rozpędziłem a on darł sie w niebo głosy. Fakt, że droga strasznie dziurawa i wąska bo na ledwie 2 osobówki w szpalerze drzew. Mój rekord tam to 190 ale to już zakrawało na głupotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 W S6 nic nie musisz mówić tylko gaz cisnąć. Ostatnio wiozłem kolegę to się tylko do 140 rozpędziłem a on darł sie w niebo głosy. Fakt, że droga strasznie dziurawa i wąska bo na ledwie 2 osobówki w szpalerze drzew. Mój rekord tam to 190 ale to już zakrawało na głupotę. O to może Figo napisze jak mojego elektryka po śniegu przewiózł swoim Subaru:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Bez komentarza.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 No była... była ale ja jakoś się nie wypowiadam w tej kwestii, ale czytam nieraz fajne rzeczy jak ktoś pisze że w "drugiej fazie skrętu narta daje kopa", sprawdzam autora tego stwierdzenia i w profilu widzę że od 2 sezonów na nartach jeździ:D, no to ja przepraszam jeżdżę troszkę dłużej i niestety nie mam takich odczuć Niestety - jest tu najbardziej prawidłowym stwierdzeniem, przy czym nie ma za bardzo czym sie chwalić. Szczegolnie ze nie tylko 2-latkowie sie wypowiadali - to raczej zjawisko te nie jest z histrorii "opowiesci z drzewa sandałowego" to tak na marginesie przyspieszen do setki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Dać ci takie narzędzie jak moje OOOO S6 to można w połączeniu z twoją fantazją wykańczać niewygodnych gości w "białych rękawiczkach". Jakies doswiadczenia - sprawdzenia konsumpcyjne z nia miales (ile lyka) ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Sławek a jaką prędkość przy 220 pokazywał Ci GPS ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Niestety - jest tu najbardziej prawidłowym stwierdzeniem, przy czym nie ma za bardzo czym sie chwalić. Szczegolnie ze nie tylko 2-latkowie sie wypowiadali - to raczej zjawisko te nie jest z histrorii "opowiesci z drzewa sandałowego" ooo.. czyż nie ma by tu zastosowanie praktyczne przysłowia "uderz w stół a nożyce się odezwą":D to tak na marginesie przyspieszen do setki no wiesz jest to jednak portal narciarski, więc cóż... jak rzesz do niego nie powracać To w takim razie powracam do tematu a że sam akurat operuję w zupełne innej branży to będzie pytane w takim razie do Lokcia3: Co się rozumie przez osiągnięcie prędkości 100 km/h czy to jest wskazanie licznika tegoż pojazdu czy fakt rzeczywisty przemieszczania się tego samochodu z prędkością 100 km/h względem drogi - bo to nie to samo Dlaczego pytam: dzisiaj moją wiekową Corolką podczas deszczu jak wyjechałem z drogi podporządkowanej na główną wciskając gaz do dechy i szybko zmieniając biegi 1-2-3 na wskaźniku bardzo szybko była przekroczona 100 choć sam samochód nie jechał szybciej niż 40-50 km/h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Chłopcy, a może na jakąś solóweczkę się umówicie, cio?? Ja chętnie pokibicuję:D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 ooo.. czyż nie ma by tu zastosowanie praktyczne przysłowia "uderz w stół a nożyce się odezwą":D Oczywiscie ze ma, szczegolnie ze nozyce juz nie raz "podskakiwaly" na tym uderzanym stole Ale teraz juz przynajmniej moj opis nie bedzie drażnil, ani w zakresie doswiadczen, ani umiejetnosci especially for you ;) dzisiaj moją wiekową Corolką podczas deszczu jak wyjechałem z drogi podporządkowanej na główną wciskając gaz do dechy i szybko zmieniając biegi 1-2-3 na wskaźniku bardzo szybko była przekroczona 100 choć sam samochód nie jechał szybciej niż 40-50 km/h Zanim odpowie specjalista to podpowiedz "o co biega" :eek: Niejednokrotnie slyszalo sie, czytalo o rozbierzosciach predkosciomierza do faktow - tzn. wskaznik 100, rzeczywistosc np. 92 km. Ale o roznicach x 2 ?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?! Na ile wiarygodne moglo byc to "odczucie" 40km/h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Chłopcy, a może na jakąś solóweczkę się umówicie, cio?? Ja chętnie pokibicuję:D:D A bedziesz w stroju "goracego klubu kibica" ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Możemy się umówić na solo na ulicy na 1/4 mili albo gdzieś na światłach Rozwiejemy te gadki co lepsze SUV, kombi czy sportowy. Czekam na podjęcie wyzwania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 Slawek zaprasza do siebie - duzo obwodnic i swiatel. Ja mam 250 km Ty 650 Dzielimy to jakos na pol czy co ? A z drugiej strony na takie wyzwanie to SB moze byc u Ciebie jeszcze w tym tygodniu (tym sie roznimy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 11 Czerwiec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Czerwiec 2008 (edytowane) Ale teraz juz przynajmniej moj opis nie bedzie drażnil, ani w zakresie doswiadczen, ani umiejetnosci especially for you Jak ktoś sobie 6 w umiejętnościach wpisze i że od 2 sezonów na nartach to mnie nie drażni ale rozśmiesza i to bardzo:D Zanim odpowie specjalista to podpowiedz "o co biega" Niejednokrotnie slyszalo sie, czytalo o rozbierzosciach predkosciomierza do faktow - tzn. wskaznik 100, rzeczywistosc np. 92 km. Ale o roznicach x 2 ?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?! Na ile wiarygodne moglo byc to "odczucie" 40km/h Co prawda nie Ciebie prosiłem o wypowiedz w tym zagadnieniu ale widzę że nie zrozumiałeś o co chodzi, a chodzi o uślizg kół spowodowany buksowaniem i tak jak Ty czujesz jak narty dają kopa tak ja czuję że koła mi się ślizgają na drodze, a skąd wiem że to mogło być ok 40 km na godzinę ano z tond że kilka razy w tygodniu jeżdżę tą drogą i wiem ile zazwyczaj w tym miejscu mogę mieć na liczniku. Sławek a jaką prędkość przy 220 pokazywał Ci GPS ? Jak miałem Avensisa to GPS nie było:D, ale z tego co używałem to mniej więcej pokazuje tyle samo co licznik przekłamanie jest na czasie reakcji GPS Chłopcy, a może na jakąś solóweczkę się umówicie, cio?? Ja chętnie pokibicuję Niestety będziesz musiała Kasiu między nami wybierać bo ja trójkącików nie uznaję, a zresztą Soczek i tak ekstra nie przyjedzie, więc za dużego wyboru nie masz:p A z drugiej strony na takie wyzwanie to SB moze byc u Ciebie jeszcze w tym tygodniu (tym sie roznimy) A i owszem tylko że w tym przypadku to nie ma sensu, bo akurat z Ambro mamy zbieżny pogląd co do rodzaju preferowanego pojazdu:) Edytowane 11 Czerwiec 2008 przez SB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.