juice Napisano 24 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 24 Maj 2008 No no Mysiek - niezla autoreklama - co panie na formum na to ??? :D;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 24 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 24 Maj 2008 Ja tak sobie tylko czytam co piszecie bo sama w tym temacie sie wypowiadac nie będę mimo że samochodziki/autka lubię ale tak czy siak to jest domena facetów... i cos czuje że zaraz zaczniecie się wszyscy unosić w powietrzu:D:D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 24 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 24 Maj 2008 czuje że zaraz zaczniecie się wszyscy unosić w powietrzu:D:D:D Panowie chyba rzeczywiście już się unoszą. A ja sobie chyba jutro smyknę w górki, choć właściwie powinnam robić coś innego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 24 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 24 Maj 2008 (edytowane) benzyniaków to Toyota Avensis 1,8 n. model 130 km. Jak żona jeździła to w trasie poniżej 6 l. na klimie !!!!!!! Jak ja to trza litra do półtora dodać..... Tak...tak z dupnej przepaści jak spadał to może i palił 6, miałem Avensisa co prawda 1,6 i przejechałem nim 220 000 km i ile razy go litrarzolałem to wychodziło mi co najmniej 9 l a było nawet że i ponad 10, a i 11 jak musiałem z 3 litrowym Avalonem dawać radę Mi ostatnio na trasie Wieden (centrum) i z powrotem wyszlo okolo 6,2 ale przy jezdzie raczej dynamicznej z plusem. Trasa na TUX 7,1, ale glownie autostrady od 150 do 220. Jaka to jest jazda dynamiczna z plusem??: b. ambitna i ciut może na wyrost czy taka może na 6 A te 150 do 220 to było na odcinku 5 km a potem było 110 żeby takie spalanie wyszło, bo nie ma szans jak się zap...la po wyżej 160 i kładzie to co by to nie było za auto i jak ma narty na dachu i ciężkie wyposażenie narciarskie to 10 l musi zeżreć i mi przy takiej jeździe samochodem z silnikiem 2,2 D4D wychodzi zazwyczaj koło 12 l a nawet i 12,5 jak z Figo bo on waży. Sejak w gazie Min 6,6l ; Max 8l gazu./ Moje drugie autko 11-12l autostrada i kole 14l miasto Wyspowiadał się i uzyskał rozgrzeszenie tylko mysiauek ale zapomniał dodać że jak Sejczkiem zacznie się dawać szoła to olej wycieka każdą możliwą uszczelką:eek: Edytowane 24 Maj 2008 przez SB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 24 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 24 Maj 2008 (edytowane) Wyspowiadał się i uzyskał rozgrzeszenie tylko mysiauek ale zapomniał dodać że jak Sejczkiem zacznie się dawać szoła to olej wycieka każdą możliwą uszczelką:eek: E tam. Nie jest taki zły. Osobiście: myślałem, że badzie gorzej, a jestem pozytywnie zaskoczony. 30k km w rok i się jeszcze nie zepsuł. Standardowe wymiany elementów eksploatacyjnych. Ostatnio pokonywaliśmy przełęcz knurowską, polecam przejechać Pięęęęęęęęęęęęęęęęęęękne widoki przy dobrej pogodzie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Prze%C5%82%C4%99cz_Knurowska Natomiast odniosę się do spalania Avensisa... bez jaj Panowie i Panie. Ostatnio do Kaprun jechaliśmy moją benzyną 2,4 v6 i TDCI 2.0 150 czy 130koni. No i ten klekot spalił 7l (komp pokładowy) a my ... no jak pisałem... trzeba się przygotować na tankownie. W mieście 14l to norma (chociaż może być i sporo więcej), ale przy stałej prędkości na trasie (Austria 160-200) to rzadko bywa powyżej 12l. Ale mieć sejaka i coś większego to najlepsze rozwiązanie. Edytowane 24 Maj 2008 przez mysiauek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 25 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 25 Maj 2008 No no, widze ze kolega zjadl wszyskie rozumy motoryzacyjne no ale szczegoly ponizej Jaka to jest jazda dynamiczna z plusem??: b. ambitna i ciut może na wyrost czy taka może na 6 A taka na okolo 100-160 na normalnej drodze, obszary zabudowane Czechy - Austria przepisowo. Troche szybciej na kawalku autostrady przed granica austryjacka, ale to chwila bo raptem kilkanascie kilometrow. No i Wieden troche swiatel, male przykorkowanie ale bez tragedii. A te 150 do 220 to było na odcinku 5 km a potem było 110 żeby takie spalanie wyszło, bo nie ma szans jak się zap...la po wyżej 160 i kładzie to co by to nie było za auto i jak ma narty na dachu i ciężkie wyposażenie narciarskie to 10 l musi zeżreć i mi przy takiej jeździe samochodem z silnikiem 2,2 D4D wychodzi zazwyczaj koło 12 l a nawet i 12,5 jak z Figo bo on waży. "A te" bylo na odcinku od Hardec Kralove do granicy Austryjackiej caly czas austostrada, w Austrii ciut wolniej 120-140 - okolo 500-600 km w sumie. Z takimi poprawkami ze: * obwodnica Pragi sila rzeczy wolniej; * wdupilem sie w Monachium, i tam tez wolniej, ale akurat to spalanie skoczylo przez swiatla i korki; * za Monachium okolo 20 km korek, coz predkosc mniejsza ale spalanie wieksze. Z innych szczegolow to narty i bagaze byly w bagazniku, przez Czechy predkosc byla glownie 140-160 (ze wzgledu na ichniejsze ograniczenia i restrykcje mandatowe, glownie szukalem "zajacow"), Niemcy 170-180. 200 przekroczylem kilka razy, ale zona zaczela wtedy wydawac niepokojace dzwieki wiec odpuszczalem . Spalanie takie jak wspomnialem. Srednia predkosc na trasie w strone "tam" wyszla 108km/h. Przy testach jakie robilismy wczesniej z kumplem po chip-ie dla predkosci "stalej" 230-237 spalanie chwilowe wychodzilo okolo 11,5 l. Wieksze bylo przy przyspieszeniach oczywiscie. Duzo robi 6 bieg. Wszytskie spalania sa podane z zalewek "od korka do korka", porownanie do komputera jest takie ze spalanie jest nizsze w granicach 0,4-0,1 l/100. Ja nie jezdze zeby wyszlo spalanie Slaweczku, jezdze zeby dojechac tak jak chce, spalanie jest tylko wynikowa ktora akurat podaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 25 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 25 Maj 2008 No no, widze ze kolega zjadl wszyskie rozumy motoryzacyjne.... Ja nie jezdze zeby wyszlo spalanie Slaweczku, jezdze zeby dojechac tak jak chce, spalanie jest tylko wynikowa ktora akurat podaje Ja jeżdżę jak jeżdżę i jest to zdecydowanie szybko i jest to kilkadziesiąt tysięcy km rocznie od 19 lat i wiem że jak się tak jedzie to czym nie jechałem to żarło 10 tym czym obecnie jeżdżę wszyscy się chwalą że pali 6,7l tylko mi pali w najlepszym wypadku 8,5 jadąc na narty jeszcze nie zdarzyło mi się żeby spalił mniej niż ponad 10l i nie od tankowania do tankowania tylko na całej trasie, a w zeszłym roku do Marilewy 1050 km wyszedł 12,5l czas przejazdu 9 godzin i nawet 6 bieg nie pomaga to spalanie może być troszkę wyższe niż w normalnym samochodzie bo czasami 4 koła napędzają. Tak że Piotrusiu nie rozumy ale zajęcia praktyczne mi tak pokazują i się nie oszukuję, a jak by mi kto piszczał w samochodzie to niech wysiada i idzie na nogach, po co się ma męczyć ze mną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 25 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 25 Maj 2008 Mysle ze 4x4 + masa przy przyspieszeniach + wskaznik Cx moze miec znaczenie - od swojego to nizsze auta jakie dotychczas widzialem to Merc Slx i pewne male Hondy. (1415 mm wysokosc). U mnie 19 lat za kolkiem, w roku okolo 25-30 tys. Nie dla licytacji ale ot tak dla informacji. A "od korka do korka" to po prostu mam manie przesladowcza i kazdym bakiem weryfikuje pokazania kompjutra:D A ze "korka do korka" starcza od 850 do ponad 1000 km to i w Alpy dam rade dojechac na czyms takim p.s. jest piszczenie i piszczenie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 Cholera to ja chyba jeżdżę jakimiś strasznie paliwożernymi autkami ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo_duch Napisano 26 Maj 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 czyli co?nie ma co sie martwic cenami-dieselki i tak sa lepsze i dlugotrwale:)-lac dobre palifko,zmieniac olej i filtry i bedzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 No jak nie chce sie miec kuku w portfelu to trzeba by jeszcze dbac o turbine Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 Cholera to ja chyba jeżdżę jakimiś strasznie paliwożernymi autkami ... Masz ciężką nogę i czym nie pojedziesz to jest paliwożerne bo jak się autku kładzie to ono odwdzięcza się apetytem, tylko jesteś jednym z niewielu co nie oszukują siebie jaki to cud techniki nie nabyli:D No jak nie chce sie miec kuku w portfelu to trzeba by jeszcze dbac o turbine Nie należy się takimi pierdołami przejmować bo wtedy nie będzie kuku w portfelu, ale będzie kuku w głowie: w instrukcji obsługi od mojego samochodu pisze że po zakończonej jeździe samochód powinien popracować 2 minuty na jałowym biegu w celu wystudzenia turbiny a czym intensywniejsza jazda była tym należy ten czas wydłużyć :eek: czy to robię.... tak oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 Masz ciężką nogę i czym nie pojedziesz to jest paliwożerne bo jak się autku kładzie to ono odwdzięcza się apetytem, tylko jesteś jednym z niewielu co nie oszukują siebie jaki to cud techniki nie nabyli:D Nie należy się takimi pierdołami przejmować bo wtedy nie będzie kuku w portfelu, ale będzie kuku w głowie: w instrukcji obsługi od mojego samochodu pisze że po zakończonej jeździe samochód powinien popracować 2 minuty na jałowym biegu w celu wystudzenia turbiny a czym intensywniejsza jazda była tym należy ten czas wydłużyć :eek: czy to robię.... tak oczywiście No cóż... nie ma co ukrywać, że jeżdżę na tyle na ile pozwalają mi umiejętności i ani troszkę więcej. Natomiast staram się utrzymywać równe prędkości na dystansie, bez nagłych hamowań i przyspieszeń. I mimo wszystko nie wiem w jaki sposób może Avensis spalić z klima 6l ... Chyba muszę kiedyś sejakiem na benzynie przejechać 100km i zobaczę ile wyjdzie I nie oszukuję siebie, bo dla mnie auto to narzędzie, młotek, kombinerki a nie cud techniki, który pokazuję sąsiadom i chwalę się przed kolegami jaki to jest super. A co do turbinki. W moim większym wolnossącym autku w instrukcji jest napisane bardzo podobnie, natomiast bez ilości czasu. Napisano bodajże: "chwilę" czy też "pare minut". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 chodzi po prostu żeby turbina sobie odpoczeła od pracy, muszą jej spać obroty,jak od razu wyłączysz silnik to troszku sie moze popsuc np łozyska , schłodzi sie wirniki sie uspokoją - bo o to chodzi i jest cud miód malina, no chyba że ktos ma anti lag system zlozony z 2 turbo sprężarek to wtedy inna pieśn:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 chodzi po prostu żeby turbina sobie odpoczeła od pracy, muszą jej spać obroty,jak od razu wyłączysz silnik to troszku sie moze popsuc np łozyska , schłodzi sie wirniki sie uspokoją - bo o to chodzi i jest cud miód malina, no chyba że ktos ma anti lag system zlozony z 2 turbo sprężarek to wtedy inna pieśn:P Bugi na chłopski rozum podobnie jest i z dwoma - przecież to takie samo smarowanie, a to właśnie z tego co pamiętam o to cholerne smarowanie i chłodzenie schładzanie chodzi. Ale co ja wiem Nigdy się chyba do motoru co ma siedzieć w kutrze i traktorze nie przekonam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 Dokladnie tak jak mowi Bugi, co wcale nie oznacza ze trzeba to robic na biegu jalowym, tylko wystarczy koncowke przejachac "spokojniej". No i na zimnym troche szkoda robic ostry pilnik, a warto pamietac ze temperatura oleju dochodzi ciut wolniej niz temperatura silnika. Oczywiscie "chwilowy" skok maskary zadnej nie uczyni. A chodzi o lozyska, wirnik, uszczelniacze i lopatki zmiennej geometrii. No chyba ze ktos musi to rozumiem ze najlepsze wrazenia sa jak sie zaczyna "na macho" i tak konczy, aby za bardzo nie kukalo w glowie I mimo wszystko nie wiem w jaki sposób może Avensis spalić z klima 6l ... Pare lat temu laguna 2.0 115 KM z klimatroniciem spalilem 6,4l/100 na odcinku 240 km. Ale to byla szwajcarska autostrada przy predkosci stalej (praktycznie bez przychamowan, przyspieszen i korkow) 110-140. Wynik byl nie do powtorzenia pozniej (nie bylem juz na szwajcarskich autostradach). Przy czym tym moim wywodem za bardzo sie nie przejmuj, zaraz uslyszysz fachowa i techniczan opinie ze chcialem sobie poprawic samopoczucie swoim cudem techniki i jest to niemozliwe:p. Generalnie brala na trasie od 7,5 (bardzo wyjatkowe przypadki przy spokojniejszej jezdzie) do 11,5 przy podobnej jak sie wyzewnetrznialem ponizej. I nie oszukuję siebie, bo dla mnie auto to narzędzie, młotek, kombinerki a nie cud techniki, który pokazuję sąsiadom i chwalę się przed kolegami jaki to jest super. Ja rowniez, ot tylko sie zwierzam. Ale sa tacy ktorzy uwazaja ze wszystkie rozumy zjedli i coz poczac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 ...I mimo wszystko nie wiem w jaki sposób może Avensis spalić z klima 6l ... To proste wjeżdżasz na 4 pasy jedziesz na najwyższym biegu 90km/h kasujesz komputer i nic nie kombinujesz czyli nie hamujesz nie przyspieszasz i wtedy komputer pokazuje jeśli chodzi o zużycie chwilowe: z górki 5,4 /po równym 5,8 i pod górkę 6,8 a średnie 5,4+5,8+6,8= 18/3= 6 litrów na 100km Kiedyś maiłem takiego Nissana Sunny z silnikem 1,4 (v16) no i przyszło mi go sprzedać i nieszczęśliwym posiadaczem został koleś od Figo z rodziny, cały czas narzekał jakie to złe auto jest i że tyle pali bo 9l na setkę, no to go Figo posłał do serwisu tam mu podregulowali i autko zaczęło mało palić, ale znowu był lament że się nie zbiera i dopiero jak mu go dupneli pod aquaparkiem w Krakowie to znowu był lament jakie to fajne auto było:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 dlatego fajne autka są z tempomatem :-) utrzymuje stała prędkośc a i nogi są wolne:), to chyba w nowych mesiach jest tak ze nawet sam redukuje biegi przy tempomacie zeby utrzymać stałe obroty i prędkosc:> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 dlatego fajne autka są z tempomatem :-) utrzymuje stała prędkośc a i nogi są wolne:), to chyba w nowych mesiach jest tak ze nawet sam redukuje biegi przy tempomacie zeby utrzymać stałe obroty i prędkosc:> Tak jest przy automatycznej skrzyni biegów i w Toyocie to było już co najmniej 10 lat temu, a w mesiu może dopiero teraz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 nie ma to jak japońska precyzja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 Pewnie sa tez mesie i mesie Teraz jeszcze pamietam jak kolega z rodowodem niemieckim - i tam tez na stale robil/ robi i mieszka - wybral sie w chyba '97 albo '98 do Tunezji na wakacje. Mowil ze takich ezgemplarzy jakie jezdzily w Afryce to w Dojczlandzie nie widzial :eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 az chce sie powiedzieć araby ach te araby:), jakbysmy spali na ropie to też takimi byśmy sie wozili:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo_duch Napisano 27 Maj 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 27 Maj 2008 no to sie tez wypowiem ze jesli masz toczke z turbinka to po dlugiej jezdzie - nie wazne jaka predkosc zawsze lepiej po zatrzymaniu zostawic auto na jałowym i niech pochodzi sobie okolo 1minuty a jak deptasz mocniej to oczywiscie-dluzej tak jak powiedział SB Bugaj tez masz racje o tym tempomacie-to poprostu bajka bo nogi masz wolne i jest gitara... Jechalem raz autem z tempomatem i kolejne jakie kupie chciałbym zeby było w to wypoisazone:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 27 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 27 Maj 2008 Turbina ma smarowane łożyska ślizgowe przez olej który jest z korpusu motora,(pompa olejowa silnika)i jeśli turbina ma obroty 150 tyś/min i wyłączy się silnik przy takich obrotach siłą rzeczy oś nie ma smarowania i siłą inercji (rozpędu), kręci się bez smarowania przez tą chwilę zanim stanie(dlatego czeka się przed wyłączeniem zapłonu by w turbinie spadły obroty do biegu jałowego). A wiadomo że bez smarowania daleko się nie zajedzie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo_duch Napisano 27 Maj 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 27 Maj 2008 (edytowane) czyli jak widac kazzdy z Nas kto ma turbinke wie co ma robic Edytowane 27 Maj 2008 przez pablo_duch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.