rkempes Napisano 6 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2008 ponieważ sezon nieuchronnie ma się ku końcowi chciałbym zapytać się szanownych forumowiczów - ile dni w tym roku przejezdziłeś/-aś na nartach ? Dla wielu górali może być to śmieszne pytanie ( " ...no przecież ja śpię w butach narciarskich") lecz dla mnie jako człowieka nizin - każdy dzień na nartach to wydarzenie godne odnotowania . Powiedzmy że za 1 dzień przyjmiemy te 4 godz spędzonych na stoku - no bo coś trzeba założyć . Jestem ciekaw jak wypadną statystyki "ludzi gór" , zawsze zadrościłem Wam położenia geograficznego . Zaznaczam że nie chodzi mi tu o jakąś licytację - nie nie , nic z tych rzeczy . Taka tylko zabawa . Zacznę skromnie - ja mam na liczniku w tym roku dni 19 i jest to mój rekord życiowy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 6 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2008 No ja jak co roku za mało:D, ale jeszcze ostatniego słowa nie powiedziałem ale co by się nie wydarzyło to i tak będzie za mało:D. A jak wracam z nart i ktoś pyta mnie czy pojeździłem to odpowiadam że tak, ale nie aż tak bardzo żeby zaraz jutro nie jechać znowu:D A ja proponuję alpejski 8 godzinny dzień na stoku liczyć za 5 dni a Białce pod warunkiem że jesteśmy tam od 9 rano do 22 wieczorem:D Acha i doliczamy czas co śpimy w butach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szparaa Napisano 6 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2008 Według przelicznika Sławka to nartowałem 58 dni:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 6 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2008 Według przelicznika Sławka to nartowałem 48 dni:D Oj nie to coś jest nie halo, zmieniam współczynnik: za Białkę do bilansu odejmujemy 2 dni za Pilsko 4 a za Szczyrk 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 6 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2008 Acha i doliczamy czas co śpimy w butach No a jak policzymy noce pełne niekończących się zjazdów po których następuje pobudka i trzeba iść do roboty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 6 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2008 Według przelicznika Sławka to nartowałem 48 dni:D Mi wedlug tego przelicznika wyszlo pod 80 W Alpach bylem 5 dni na nartach. Teraz nie wyglada to najlepiej - ale jeszcze nie powiedzialem ostatniego slowa p.s. nie zalapalem sie tez na zaden z wymienionych minusow, a eksperymentow z Zielencem nie wliczalem do klasyfikacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 6 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2008 No a jak policzymy noce pełne niekończących się zjazdów po których następuje pobudka i trzeba iść do roboty? W takim razie od polowy pazdziernika do dzis codziennie - wyjawszy okolo 5-6 zapic ktore uniemozliwily "snienie narciarskie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 6 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 6 Kwiecień 2008 Nie przeliczałem na godziny ale wsumie to wyjdzie około 4 tygodni tak na poważnie a jak by liczyć w przeliczniku sławka to 6 (tyle dni w Alpach) razy 5 to 30 dni w samej białeczce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtekk100 Napisano 8 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 8 Kwiecień 2008 więc tak: Alpy-17dni(3 wyjazdy), Polskie góry-6dni(2 wyjazdy), Poznańska Malta:p-2h tygodniowo od października do końca kwietnia. Z tym że na malcie to głównie igielitowo było.. No i warto dodać że za to całe maltańskie jeżdżenie bardziej bym sie najeździł tydzień w górach:p Ogólnie to sezon udany, jestem najeżdżony:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 8 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 8 Kwiecień 2008 Pojedyńczych wyjazdów w Polsce niezliczona,tfu raczej nie policzona ilość,bo nie było ich tak dużo Białka 5+1+1= 7 dni,Wierchomla 1 dzień,Harenda 1 dzień,Skrzyczne 1 dzień,Julian 1 dzień razem 11dni chociaż mogłem coś pominąć Alpy 14dni Schladming 3,Marilewa 7,Grossal 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowy użytkownik Napisano 8 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 8 Kwiecień 2008 12 dni , tylko alpy polskie i słowackie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Loviisa-chan Napisano 8 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 8 Kwiecień 2008 To ja tu będę rekordzistką, tyle że nie w tą stronę, co trzeba ;/ - z powodu wywalenia starego sprzętu do kosza TYLKO 1 DZIEŃ na Pilsku może jeszcze w niedzielę mi się uda znowu wyskoczyć... ale w wakacje zarobię na nowe narciochy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hucu Napisano 8 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 8 Kwiecień 2008 Z racji,że od12 do 14 tygodni sezonu musze oddać Neptunowi to bilans nie jest najgorszy. Dwa solidne męskie alpejskie wypady( w Sławkowej skali daja 40 dni:) ), wypociny w naszych kurortach i na MOIM Telegrafie powiedzmy 3,4 razy w tygodniu dają w sumie... KU..A O DUŻO ZA MAŁO!! . Bo co to za wynik dwa pozwy rozwodowe w sezonie.Fakt,że z jedną zoną ale oba wycofane.Czyli wniosek prosty- ZNOWU NIE WYJEŻDZIŁEM SIE W TYM SEZONIE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo_duch Napisano 9 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Kwiecień 2008 ja nie mam takowego przelicznika poniewaz w tym roku pierwszy raz w zyciu mialem narty na nogach i jezdzilem na Hali Szrenickiej i powiem tak-3 dni tylko mialem okazje w tym roku - i to uczenia sie wiec za rok dam moze popis:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 9 Kwiecień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Kwiecień 2008 ja jak zwykle troche ponad 30 dni ale nie mialem szczescia do warunkow, na 3 wyjazdy w Alpy tylko jeden trafil w dobre warunki a w Polsce to wiadomo jak bylo, trafilem tylko kilka ladnych dni na Kasprowym i w Kluszkowcach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rkempes Napisano 9 Maj 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 9 Maj 2008 23 dni . Koniec . Kropka . Oby w przyszłym sezonie było podobnie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fanatyk Napisano 9 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Maj 2008 Zdecydowanie za mało:mad:, choć jeszcze pojadę latem na jakiś lodowczyk, może na Polskie Dni:cool:. W poprzednim sezonie było lepiej, a w tym: 4 dni Kaprun - Listopad 3 dni Rohace - Grudzień 13 dni Alp d'Huez/Les 2 Alpes/Serre Chevalier - Styczeń 6 dni Les 2 Alpes - Marzec/Kwiecień SUMA 26 DNI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 9 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 9 Maj 2008 Ja nawet nie liczyłam, ale sezon nie był dla mnie nadzwyczaj udany. Wydawało się, że będzie ho, ho. Zaczęłam w listopadzie na turach, ach, jaki śliczny puch leżał... Potem zaczęłam się rozkręcać dorywczymi wyjazdami na Polczakówkę, i bach! Kontuzja kręgosłupka, przeszło miesiąc z życiorysu (ważnego, czyli narciarskiego). Kondycja siadła, zaszalałam na Nosalu, nie utrzymałam nart i wyglebiłam się po ładnym locie na twardą (bezśnieżną) glebę poza trasą, do dziś trudno mi lewą rękę podnieść (po prawie 2 miesiącach). No, ale nie na ręce człek jeździ, więc jeszcze trochę pojeździłam, i dalej to czynię. Mimo to nie sezon nie był stracony. Przeznaczyłam go na podszkolenie techniczne (głównie z myślą o przygotowaniu do trudniejszych zjazdów w terenie), i chyba zrobiłam zauważalny postęp. No, i jestem bardzo zadowolona z odkrycia Nosala. Dotychczas unikałam Zakopanego ze względu na ceny i tłumy, ale na tego typu trudniejszych górkach jeździ się w mniej licznym, a dobrym towarzystwie (fakt, trafiłam tam już po głównym sezonie ceperskim). No, i przeliczając wkład finansowy na porządną jazdę, doszłam do wniosku, że się opłaca - jazda jest uczciwa, cała trasa to porządna góra, bez nudnych kawałków. Jednak w sumie sezon na plus:). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fikol Napisano 12 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 12 Maj 2008 Rewelacyjny sezon: 52 dni w Alpach - głównie to co można wyjeździć na SSSC ale też Heiligenblut, Ischgl i tak gru+sty (24) luty (5) marzec (9) kwiecień (10) maj (4). Wreszcie pojeździłem w miejscach które do tej pory omijałem z różnych względów Galsterberg, Ankogel (Mallnitz), Hochkeil (Mulbach) czy nawet Steinplatte, Radstadt czy Werfenberg. Dwa dni z tych 52 były do bani zupełnie z powodu silnego wiatru ale pozostałe nie narzekam w lutym rewelka 5 dni słońca non-stop ; na początku stycznia też świetnie słoneczko+ silne mrozy noc (do -30) dzień (-16) trasy zmrożone na beton - sporo też się wyjeździłem w puchu (jak dzika świnia czasem - Zell am See !!!!) OGÓLNIE - SUPEREK SEZON Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 12 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 12 Maj 2008 Rewelacyjny sezon: 52 dni w Alpach - głównie to co można wyjeździć na SSSC ale też Heiligenblut, Ischgl i tak gru+sty (24) luty (5) marzec (9) kwiecień (10) maj (4). Wreszcie pojeździłem w miejscach które do tej pory omijałem z różnych względów Galsterberg, Ankogel (Mallnitz), Hochkeil (Mulbach) czy nawet Steinplatte, Radstadt czy Werfenberg. Dwa dni z tych 52 były do bani zupełnie z powodu silnego wiatru ale pozostałe nie narzekam w lutym rewelka 5 dni słońca non-stop ; na początku stycznia też świetnie słoneczko+ silne mrozy noc (do -30) dzień (-16) trasy zmrożone na beton - sporo też się wyjeździłem w puchu (jak dzika świnia czasem - Zell am See !!!!) OGÓLNIE - SUPEREK SEZON Ale teraz to dałeś po bandzie. Wg Sławkowej arytmetyki to w Białce zima by musiała trwać 260 dni. Pewnie ta cyfra to nie tylko mnie poddenerwowałeś. Zaznaczam jednak, że to jest "zdrowa" zazdrość z mojej strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 12 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 12 Maj 2008 Rewelacyjny sezon: 52 dni w Alpach REWELACJA - szczena mi troche opadla z bratersko-narciarskiej zazdroscio-radosci Poza Alpami jeszcze gdzies smigales czy juz nie bylo sensu ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fikol Napisano 13 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 13 Maj 2008 Zdarzało się ale o tym nie mówię nawet bo po co denerwować kolegów z dalszych regionów kraju ale jak można po pracy na nartki skoczyć bez specjalnego problemu... chociaż przyznaje że za niedzielnym (weekendowym) nartowaniem nie przepadam specjalnie ale koledzy wyciągną za uszy czasem. Ulubionym moim ośrodkiem w CR jest Cerna Hora (Janske Lazne) bo to tylko 140km ode mnie nawet się wybierałem w tym roku na koniec sezonu pojechać ale jakoś sie mi nie chciało samemu - nie byłem tam ze 2-3 lata a trochę się zmieniło (nowa gondolka /8/ jakaś trasa pod wyciągiem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 13 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 13 Maj 2008 Ja mam do Janskich 95 km, dlatego.......przestalem tam jezdzic i wszystko jest postawione na Spindlerowy 125 km Ale takich kolegow wyciagajacych za uszy mi brakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 13 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 13 Maj 2008 Ale takich kolegow wyciagajacych za uszy mi brakuje O!! to Ci odstąpię paru takich idiotów, co śnieg spadnie to już dzwonią z jakimiś głupimi pomysłami: a to do Korbielowa, a to może do Szczyrku, albo do Austrii na 1 dzień Fiatem Punto:eek:: jak zobaczyłem że wskazówka za 120 z górki się nie wychyla to se myślę chyba jedziemy na jazdę wieczorną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 13 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 13 Maj 2008 Pozycz, pozycz - jak kobieta zobaczy ze jest wiecej takich idiotow to moze ogolnie lekko znormalniejemy w jej oczach, a tak jestem w tam raczej samontny i w takim ukladzie - chocby statystycznym - wygladam na zajoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.