lokiec3 Napisano 23 Kwiecień 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Kwiecień 2010 A ja w wolnych chwilach jak przed kompem siedzę to sobie namierzam kwatery w interesujących mnie ośrodkach. Później jak do konkretów dochodzi to jest o wiele szybciej dograć mieszkanie. Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 23 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 23 Kwiecień 2010 Łokieć to jakieś poważne plany na następny sezon? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1970 Napisano 23 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 23 Kwiecień 2010 Można też pomachać wiosłem na kajaku i tłumów na razie nie ma. Na moje szczęście! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 23 Kwiecień 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Kwiecień 2010 Łokieć to jakieś poważne plany na następny sezon? Po malutku się konkretyzują: Listopadowe Święta prawdopodobnie Stubai bo tam jeszcze nie byłem. Koniec stycznia Kronplatz bo ponoć fajne miejsce i tam też jeszcze nie byłem. Marzec Soelden bo Moja Naj wreszcie zgodziła się zobaczyć Alpy a tam będzie miała co robić w czasie gdy z Janem będziemy oddawać się pasji. No ale to są na razie plany. Nie mniej jednak należy wierzyć, że się zrealizują. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 23 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 23 Kwiecień 2010 Trzeba sobie łownego kota sprawić i problem ptaszków jest częściowo rozwiązany :D Ptaszki wiosny niewinne, nie chcę mieć ich na sumieniu. Zresztą i tak zostają śmierdzące kwiaty . Co to, to nie, nie zgadzam się!!! Rolki są fajne , pod namową córki sprawiłem sobie zestawik i tłukę tyłkiem asfalt, aż dudni. Ale fajnie jest, a do młodzików nie należę. Dwa tygodnie temu na Łomnicy były takie sobie warunki, a w ten weekend chyba na Chopok się udam, tyłek na krzesełku do góry wywozić a w dół swym ulubionym stylem pomykać będę. No a w maju, w ramach utrwalania wspomnień o zimie, zapraszam do Bielska na filmy narciarskie. :D Każdy powinien mieć jakąś przyjemność - jedni jeżdżą na widelcu z amortyzatorem, inni tłuką tyłkiem o asfalt ... Co robić, gdy śniegu nie ma? Ale na razie się nie poddaję. Wyskoczę albo na Kasprowy popędzlować trochę, albo na Łomnicę. A jak się uda, zrobię spacerek na Krzyżne, które mi od dawna siedzi w głowie. Jeśli dodać Bielsko i filmy narciarskie, to odliczanie do następnego sezonu zacznie się w połowie maja, a to już można (bo trzeba) wytrzymać : maj rozpoczęty - nie liczy się, więc do listopada 5 mscy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SlawekPS Napisano 23 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 23 Kwiecień 2010 Ptaszki wiosny niewinne, nie chcę mieć ich na sumieniu. Zresztą i tak zostają śmierdzące kwiaty . Na śmierdzace kwiatki - roundup, a ptaszki to kot będzie miał na sumieniu, nie Ty. Wyskoczę albo na Kasprowy popędzlować trochę, albo na Łomnicę. A jak się uda, zrobię spacerek na Krzyżne, które mi od dawna siedzi w głowie. Łomnica- oj, pojechałbym, ale troszkę za stromo dla mojej córki Jeśli dodać Bielsko i filmy narciarskie, to odliczanie do następnego sezonu zacznie się w połowie maja, a to już można (bo trzeba) wytrzymać : maj rozpoczęty - nie liczy się, więc do listopada 5 mscy. Daj Boże do października, jak to było w 2009 r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 23 Kwiecień 2010 Zgłoszenie Share Napisano 23 Kwiecień 2010 Na śmierdzace kwiatki - roundup, a ptaszki to kot będzie miał na sumieniu, nie Ty. I to jest właśnie polityka... Łomnica- oj, pojechałbym, ale troszkę za stromo dla mojej córki Daj Boże do października, jak to było w 2009 r. Chopok podobno świetny, i warunki wyglądają nieźle. Nie ma czego żałować! Też wybieram się tam od dawna, cóż, za daleko na partyzantkę którą uprawiam w dostępnych mi ramach czasowych: szybka akcja, błyskawiczny odwrót . Tak, że jakby się trochę zamieniliśmy . Ale, oby do, słusznie, października - i od niego do czerwca 2010 ! Zabawne, kiedy po wielu latach zaczęłam znowu jeździć na nartach, myślałam, że fajnie, zamiast czekać prawie cały rok na lato teraz będę czekać wiosną na lato, a jesienią na zimę. No, i odwróciło się - zamiast na lato, czekam na zimę ;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.