Bończa Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Ministerstwo Zdrowia chce wprowadzić zakaz jazdy na nartach po spożyciu alkoholu. Za jazdę na nartach pod procentowym wpływem ma grozić do 5 tys. złotych grzywny. Niedługo projektem ustawy zajmie się rząd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Ministerstwo Zdrowia chce wprowadzić zakaz jazdy na nartach po spożyciu alkoholu. Za jazdę na nartach pod procentowym wpływem ma grozić do 5 tys. złotych grzywny. Niedługo projektem ustawy zajmie się rząd. Jeśli to miałby być żart to pierwszy kwiecień we Wtorek. A tak na poważnie to naprawdę żal patrzeć na co wydawane są pieniądze podatników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SKI-maniac Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 z jazdą na nartach jest jak z jazdą samochodem powinny być takie same limity od czegoś jest też w końcu zwrot "apres ski" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 29 Marzec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Właściciele wyciągów i knajpek przy stokach są oczywiście przeciw; ratownicy TOPR nie wiedzieć czemu również; lekarz - szef urazówki w Zakopcu powiedział, że większość urazów narciarskich, zaopatrywanych przez nich wiąże się z alkoholem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 i tak powinno być!! i nie zgodze sie z nikim kto powie że fajniej sie jezdzi jak sie jest na bańce - autem też ?? a no i wiem że nie chodzi tu odrazu o nawalenie sie tylko nawet o to jedno piwko... ale chyba i tak bedzie lepiej jak sobie to piwko wypijesz po nartach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Ludzie kochani, dla większości z nas narty to urlop, rekreacja i odpoczynek od codzienności. Jedni odpoczywają na nartach jeszcze inni wola odpoczywać na plaży. No to chcąc być konsekwentnym rząd i sejm powinni wprowadzić zakaz picia nad wodą bo większość utonięć po pijaku. Na chodniku jak się podchmielony przewróci i girę złamie to nikt nie mówi o zakazie chodzenia po paru głębszych. Ja nie jestem zwolennikiem jazdy na nartach po pijaku, ale nie popadajmy w paranoję. Jak się trochę człek spoci to zimy browarek lub nawet dwa to jest duża przyjemność zwłaszcza na urlopie. Jeszcze troche to tylko w domowej kuchni piwo mozna bedzie wypic. A jak za bardzo napruty to bez wzgl. czy na chodniku czy na nartach do wytrzezwialki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pablo_duch Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 koniec "herbatki z prądem" ale to daje taki urok na nartkach ze mozesz sie zatrzymac i ciut rozgrzac-nie zaraz zalac sie w trupa... nudzi im sie w tym rzadzie, nie dosc ze same podwyzszki to ciut przyjemnosci tez zabierac chca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 lokiec czego odrazu paranoja ?? można znaleść kompromis? a może by zrobić tak jak dawniej było w ruchu drogowym że bedzie jakas dopuszczalna ilość alko we krwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 lokiec czego odrazu paranoja ?? można znaleść kompromis? a może by zrobić tak jak dawniej było w ruchu drogowym że bedzie jakas dopuszczalna ilość alko we krwi. W ruchu drogowym pewna dopuszczalna ilość jest 0,2 prom. W naszym kraju to jest tak jak sie komuś do roboty nie chce przyłożyć (policja) to wymyślmy przepis, który za nas całą robotę odwali. Po co Policjanci mają patrolować stoki i nażłopanych gości ekspediować do izby, jak można stanąć z alkomatem przy kolejce do wyciągu i efekty są. A ty chciałbyś dmuchać w alkomat w kolejce bo ja dziękuje bardzo za taki urlop. Ja wiem, że może to nie jest dla niektórych argument, ale nie porównujmy jazdy na nartach do jazdy samochodem. Jedyną wspólną cechą jazdy samochodem i na nartach w Polsce jest stan infrastruktury, który jest przyczyna wielu wypadków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 29 Marzec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 nie porównujmy jazdy na nartach do jazdy samochodem. Jedyną wspólną cechą jazdy samochodem i na nartach w Polsce jest stan infrastruktury, który jest przyczyna wielu wypadków. Jazda na nartach jest dzisiaj porównywalna poprzez prędkość do jazdy motocyklem czy samochodem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SKI-maniac Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Na chodniku jak się podchmielony przewróci i girę złamie to nikt nie mówi o zakazie chodzenia po paru głębszych. jak sobie sam łamie to mnie to rybka. Co innego jak chłop circa about 80kg z nartami swoje kilka kilo każda, z ostrymi krawędziami, wjeżdża z pewną prędkością w np. kobietę, dziecko czy innego chopa... Ja nie jestem zwolennikiem jazdy na nartach po pijaku, ale nie popadajmy w paranoję. Jak się trochę człek spoci to zimy browarek lub nawet dwa to jest duża przyjemność zwłaszcza na urlopie. Jeszcze troche to tylko w domowej kuchni piwo mozna bedzie wypic. tak jak Homar pisze: nie musi być absolutny zakaz. Rozwiązanie analogiczne jak z samochodami jest ok. Nie ma nic przeciwko jednemu piwu czy bombardino, ale dobrze wiemy, że na porządku dziennym jest piersiówka + piwko + herbatka z prądem + piersiówka + herbatka z prądem bez herbatki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Jazda na nartach jest dzisiaj porównywalna poprzez prędkość do jazdy motocyklem czy samochodem. Prędkość może w ekstremalnych przypadkach tak, ale narzędzie trochę inne zwłaszcza kategoria wagowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowy użytkownik Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Jeżeli wejdzie taki przepis/ustawa to myślę, że będzie martwy. Ilu trzeba stróżów żeby takie prawo egzekwowac ? ile ustników do alkomatów trzeba kupić i za co ? a jak ktoś odmówi dmuchania ? wiadomo, że w oddechu to nie to samo co we krwi, patrz przykład słynnych "Pawełków" i ich promilodajnego nadzienia. Czy taki przepis coś zmieni ? chyba nie, zaostrzono kary dla pijanych kierowców i jest jak było. Z kolei, jeżeli wejdzie zakaz sprzedaży alkoholu w knajpach (a myślę, że nie bo włodarze wyciągów i tak dostają po dupach przez brak śniegu) to tylko wrośnie sprzedaż piersiówek Na stoku większość ludzi popija ale naprawdę pijanych jest mało a większość wypadków spowodowanych jest przez brawurę a nie alkohol. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 29 Marzec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Mnie się wydaje, że prawo takie nie będzie miało za zadanie kontrolować trzeźwość narciarzy poprzez dmuchanie w tester. Chodzi o to, aby uświadomić tym, którzy decydują się wypić podczas jazdy na nartach, że w razie, gdy spowodują kolizję, będą za to odpowiadać. A tych którzy są w wyraźnym stanie nieważkości eliminować ze stoku i karać mandatem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Dokładnie tak - zgadzam sie z Bończa. Odpowiedzialnosć po fakcie. Ja na stoku piwa nie pije z racji tego że po wysilku (a nawet bez wysilku) jestem baaardzo ekonomiczna a bombelkowane napoje wyjatkowo szybko działają. To średnia frajda jechać na nartach i w zwolnionym tepie widzieć wszystko dookoła. Poza tym, jakbym wypiła piwo to wszyscy na stoku by wiedzieli że piłam:D Jeśli chodzi o prowadzenie samochodu po wypiciu to jestem zdecydowana przeciwniczka i co by sie nie dzialo to nie ma takiej opcji zebym kogos namowila czy z kims wsiadla. I nie ma tłumaczenia ze wypiłem pół godziny temu i popiłem goracą herbatka. Nie i koniec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Jeżeli wejdzie taki przepis/ustawa to myślę, że będzie martwy. Ilu trzeba stróżów żeby takie prawo egzekwowac ? ile ustników do alkomatów trzeba kupić i za co ? a jak ktoś odmówi dmuchania ? wiadomo, że w oddechu to nie to samo co we krwi, patrz przykład słynnych "Pawełków" i ich promilodajnego nadzienia. Czy taki przepis coś zmieni ? chyba nie, zaostrzono kary dla pijanych kierowców i jest jak było. Z kolei, jeżeli wejdzie zakaz sprzedaży alkoholu w knajpach (a myślę, że nie bo włodarze wyciągów i tak dostają po dupach przez brak śniegu) to tylko wrośnie sprzedaż piersiówek Na stoku większość ludzi popija ale naprawdę pijanych jest mało a większość wypadków spowodowanych jest przez brawurę a nie alkohol. Bardzo mądrze prawi. Do przyczyn wypadków dodałbym jeszcze dziadowskie przygotowanie tras i przeludnienie. Ale o tym już dawno była dyskusja. Wracamy do punktu wyjścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Mnie się wydaje, że prawo takie nie będzie miało za zadanie kontrolować trzeźwość narciarzy poprzez dmuchanie w tester. Chodzi o to, aby uświadomić tym, którzy decydują się wypić podczas jazdy na nartach, że w razie, gdy spowodują kolizję, będą za to odpowiadać. A tych którzy są w wyraźnym stanie nieważkości eliminować ze stoku i karać mandatem. W takiej formie to tak, jak najbardziej. Chociaż na dzień dzisiejszy gdyby gość nawalony jak bąk zrobił komuś krzywdę to też raczej nie uniknąłby kary. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nowy użytkownik Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 więc będzie to działanie post factum i dalej będę utrzymywał, że niewiele to zmieni ..Chodzi o to, aby uświadomić tym, którzy decydują się wypić podczas jazdy na nartach, że w razie, gdy spowodują kolizję, będą za to odpowiadać... wydaje mi się, że tak już jest , jeżeli ktos jest "po spożyciu" to i tak odpowiada a wykupione ubezbieczenie jest nieważne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 29 Marzec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 załącznik do dyskusji do TOPR dotarło także zgłoszenie od turystów, którzy obserwują pijanego narciarza próbującego schodzić na dół w Kotle Gąsienicowym. Mężczyzna chwieje się na nogach i gubi sprzęt narciarski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Powinni pomyśleć nad rozwiązaniem uniwersalnym, które bedzie walczyło z narąbanymi a nie ruszało tych którzy gulną sobie czasem coś na rozgrzewkę Jesli policja miałaby stać przy wyciągach i badać nas alkomatem to jest zdecydowanie przeciwny ! W ustawie powinien się zawierać fragment mówiący że funkcjonariusze muszą mieć wyraźna przyczynę uważać że ktoś jest pijany. tak jak np. koleś o którym pisze Bończa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Amber, ale w polsce nie da sie uniwersalnie bo znajdą sie tacy co będą naciągac prawo etc, u nas to trzeba albo w prawo albo w lewo, którko i za morde, bo niestety taka prawda, nasi rodzice żyli w czasach gdzie wszystko było może nie zakazane ale niepoprawne politycznie- chodzi mi o niektore zachowanie i teraz w czasach demokracji pojawila się większa ilość praw i wolności i nikogo nie obarzająć "dają popalić" jak dla mnie albo można będzie sie napić albo nie, my mamy naszą herbatke to co w austri wiliamsa nie będzie sie mozna napic? w ita bombardino grappy a moze wogole piwka?? no to jest dla mnie nie chalo no ale ok za granicą są ludzie "z głową" a u nas ?? a u nas takich co myślą co pija na stoku jest nie wiele. przepraszam jak kogos uraziłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 W Alpach dwukrotnie widziałem taką akcję, kiedy policja zwijała gościa szarżującego na wspomaganiu (brak kontroli prędkości i trakcji). Wlepiali mandat i odsyłali do domu zabierając sprzęt na przechowanie. Myślę, że jest to właśnie zachowanie o jakie nam chodzi - eliminować tych co stwarzają zagrożenie. Jednak do takiego działania policja musi mieć odpowiednie uprawnienia. Nie wiem jak obecnie to wygląda w naszym prawie - może jest właśnie potrzebne wyraźne stwierdzenie w nim, że jazda w stanie wskazującym jest zakazana i co za nią grozi? Niestety, mam również tak jak niektórzy z was obawy jak te przepisy zostaną sformułowane oraz co istotniejsze jak zostaną wykorzystane. Niestety wyobraźnia podpowiada mi taki obrazek - smerfa z balonikiem przy wyciągu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 W Alpach dwukrotnie widziałem taką akcję, kiedy policja zwijała gościa szarżującego na wspomaganiu (brak kontroli prędkości i trakcji). Wlepiali mandat i odsyłali do domu zabierając sprzęt na przechowanie. Myślę, że jest to właśnie zachowanie o jakie nam chodzi - eliminować tych co stwarzają zagrożenie. Jednak do takiego działania policja musi mieć odpowiednie uprawnienia. Nie wiem jak obecnie to wygląda w naszym prawie - może jest właśnie potrzebne wyraźne stwierdzenie w nim, że jazda w stanie wskazującym jest zakazana i co za nią grozi? Niestety, mam również tak jak niektórzy z was obawy jak te przepisy zostaną sformułowane oraz co istotniejsze jak zostaną wykorzystane. Niestety wyobraźnia podpowiada mi taki obrazek - smerfa z balonikiem przy wyciągu. No właśnie Ty widziałeś ze on jest pijany bo nie ogarniał na stoku a jak bede każdego sprawdzać Poza tym czy pomysłodawcy co w ogóle świadomi ogromu całego zamieszania i rzeczy ktore trzeba będzie zrobić ! ! Przecież trzeba przeszkolić odpowiednio policje - $, zafundować im sprzęt-$, zbudować posterunki i itd. masa rzeczy :eek: Niech drogi budują i do euro się przygotują te wszystki łapsy za biurkami bo jak nam odbiorą to bedzie dopiero mega między narodowy obciach - dostać kupę szmalcu i nie wykorzystać tego ! ! :mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Ambro chyba tego nie zrozumiałeś oni chcą wprowadzić przepis a nie budować komisariaty :D a no i szkolić kogo mają policjantów jak dmuchać w alkomat oni już to wiedzą zreszta każdy ma swoje zdanie akurat wg mnie to jest potrzebne chociażby własnie po to żeby jak jakiś pijaczyna w ciebie zapikuje (co mi sie już zdarzyło) to żeby był na niego jakiś przepis bo jak narazie to nie ma nic sprecyzowanego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szparaa Napisano 29 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 29 Marzec 2008 Doszedłem do siebie po ciężkim przeziębieniu i gorączce więc moge pisać Przykład z życia wzięty: Przyszła teściowa;) była kiedyś ze znajomymi na nartach i jedna z uczestniczek wyprawy miała wypadek - skręciła kolano czy coś... Chyba nawet na szczyrkowskiej golgocie i lekarz jej powiedział że gdyby była po graznym winki czy podobnym specyfiku to być może nie musiał by jej pomagac ponieważ alkohol rozluźnia mięśnie, które podczas upadku nie spinają się i człowiek jest bardziej "giętki":) Więc jak? lepiej pić czy nie pić? Oczywiście przez słowo "pić" mam namyśli piwko, bądź grzane winko, czy bombardino oczywiście w małych ilościach!!. Nie popieram czegoś takiego żeby się nawalić "jak bąk" i jeździć na nartach!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.