Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Koniec "herbatki góralskiej" na stokach?


Bończa

Rekomendowane odpowiedzi

Ministerstwo Zdrowia chce wprowadzić zakaz jazdy na nartach po spożyciu alkoholu.

Za jazdę na nartach pod procentowym wpływem ma grozić do 5 tys. złotych grzywny. Niedługo projektem ustawy zajmie się rząd.

Jeśli to miałby być żart to pierwszy kwiecień we Wtorek. A tak na poważnie to naprawdę żal patrzeć na co wydawane są pieniądze podatników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie kochani, dla większości z nas narty to urlop, rekreacja i odpoczynek od codzienności. Jedni odpoczywają na nartach jeszcze inni wola odpoczywać na plaży. No to chcąc być konsekwentnym rząd i sejm powinni wprowadzić zakaz picia nad wodą bo większość utonięć po pijaku. Na chodniku jak się podchmielony przewróci i girę złamie to nikt nie mówi o zakazie chodzenia po paru głębszych.

Ja nie jestem zwolennikiem jazdy na nartach po pijaku, ale nie popadajmy w paranoję. Jak się trochę człek spoci to zimy browarek lub nawet dwa to jest duża przyjemność zwłaszcza na urlopie. Jeszcze troche to tylko w domowej kuchni piwo mozna bedzie wypic.

A jak za bardzo napruty to bez wzgl. czy na chodniku czy na nartach do wytrzezwialki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lokiec czego odrazu paranoja ?? można znaleść kompromis? a może by zrobić tak jak dawniej było w ruchu drogowym że bedzie jakas dopuszczalna ilość alko we krwi.

W ruchu drogowym pewna dopuszczalna ilość jest 0,2 prom.

W naszym kraju to jest tak jak sie komuś do roboty nie chce przyłożyć (policja) to wymyślmy przepis, który za nas całą robotę odwali. Po co Policjanci mają patrolować stoki i nażłopanych gości ekspediować do izby, jak można stanąć z alkomatem przy kolejce do wyciągu i efekty są. A ty chciałbyś dmuchać w alkomat w kolejce bo ja dziękuje bardzo za taki urlop.

Ja wiem, że może to nie jest dla niektórych argument, ale nie porównujmy jazdy na nartach do jazdy samochodem.

Jedyną wspólną cechą jazdy samochodem i na nartach w Polsce jest stan infrastruktury, który jest przyczyna wielu wypadków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na chodniku jak się podchmielony przewróci i girę złamie to nikt nie mówi o zakazie chodzenia po paru głębszych.

jak sobie sam łamie to mnie to rybka. Co innego jak chłop circa about 80kg z nartami swoje kilka kilo każda, z ostrymi krawędziami, wjeżdża z pewną prędkością w np. kobietę, dziecko czy innego chopa...

Ja nie jestem zwolennikiem jazdy na nartach po pijaku, ale nie popadajmy w paranoję. Jak się trochę człek spoci to zimy browarek lub nawet dwa to jest duża przyjemność zwłaszcza na urlopie. Jeszcze troche to tylko w domowej kuchni piwo mozna bedzie wypic.

tak jak Homar pisze: nie musi być absolutny zakaz. Rozwiązanie analogiczne jak z samochodami jest ok.

Nie ma nic przeciwko jednemu piwu czy bombardino, ale dobrze wiemy, że na porządku dziennym jest piersiówka + piwko + herbatka z prądem + piersiówka + herbatka z prądem bez herbatki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wejdzie taki przepis/ustawa to myślę, że będzie martwy. Ilu trzeba stróżów żeby takie prawo egzekwowac ? ile ustników do alkomatów trzeba kupić i za co ? a jak ktoś odmówi dmuchania ? wiadomo, że w oddechu to nie to samo co we krwi, patrz przykład słynnych "Pawełków" i ich promilodajnego nadzienia.

Czy taki przepis coś zmieni ? chyba nie, zaostrzono kary dla pijanych kierowców i jest jak było.

Z kolei, jeżeli wejdzie zakaz sprzedaży alkoholu w knajpach (a myślę, że nie bo włodarze wyciągów i tak dostają po dupach przez brak śniegu) to tylko wrośnie sprzedaż piersiówek ;)

Na stoku większość ludzi popija ale naprawdę pijanych jest mało a większość wypadków spowodowanych jest przez brawurę a nie alkohol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że prawo takie nie będzie miało za zadanie kontrolować trzeźwość narciarzy poprzez dmuchanie w tester. Chodzi o to, aby uświadomić tym, którzy decydują się wypić podczas jazdy na nartach, że w razie, gdy spowodują kolizję, będą za to odpowiadać. A tych którzy są w wyraźnym stanie nieważkości eliminować ze stoku i karać mandatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak - zgadzam sie z Bończa. Odpowiedzialnosć po fakcie.

Ja na stoku piwa nie pije z racji tego że po wysilku (a nawet bez wysilku) jestem baaardzo ekonomiczna a bombelkowane napoje wyjatkowo szybko działają. To średnia frajda jechać na nartach i w zwolnionym tepie widzieć wszystko dookoła. Poza tym, jakbym wypiła piwo to wszyscy na stoku by wiedzieli że piłam:D

Jeśli chodzi o prowadzenie samochodu po wypiciu to jestem zdecydowana przeciwniczka i co by sie nie dzialo to nie ma takiej opcji zebym kogos namowila czy z kims wsiadla. I nie ma tłumaczenia ze wypiłem pół godziny temu i popiłem goracą herbatka. Nie i koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli wejdzie taki przepis/ustawa to myślę, że będzie martwy. Ilu trzeba stróżów żeby takie prawo egzekwowac ? ile ustników do alkomatów trzeba kupić i za co ? a jak ktoś odmówi dmuchania ? wiadomo, że w oddechu to nie to samo co we krwi, patrz przykład słynnych "Pawełków" i ich promilodajnego nadzienia.

Czy taki przepis coś zmieni ? chyba nie, zaostrzono kary dla pijanych kierowców i jest jak było.

Z kolei, jeżeli wejdzie zakaz sprzedaży alkoholu w knajpach (a myślę, że nie bo włodarze wyciągów i tak dostają po dupach przez brak śniegu) to tylko wrośnie sprzedaż piersiówek ;)

Na stoku większość ludzi popija ale naprawdę pijanych jest mało a większość wypadków spowodowanych jest przez brawurę a nie alkohol.

Bardzo mądrze prawi. Do przyczyn wypadków dodałbym jeszcze dziadowskie przygotowanie tras i przeludnienie. Ale o tym już dawno była dyskusja. Wracamy do punktu wyjścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że prawo takie nie będzie miało za zadanie kontrolować trzeźwość narciarzy poprzez dmuchanie w tester. Chodzi o to, aby uświadomić tym, którzy decydują się wypić podczas jazdy na nartach, że w razie, gdy spowodują kolizję, będą za to odpowiadać. A tych którzy są w wyraźnym stanie nieważkości eliminować ze stoku i karać mandatem.

W takiej formie to tak, jak najbardziej. Chociaż na dzień dzisiejszy gdyby gość nawalony jak bąk zrobił komuś krzywdę to też raczej nie uniknąłby kary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc będzie to działanie post factum i dalej będę utrzymywał, że niewiele to zmieni

..Chodzi o to, aby uświadomić tym, którzy decydują się wypić podczas jazdy na nartach, że w razie, gdy spowodują kolizję, będą za to odpowiadać...

wydaje mi się, że tak już jest , jeżeli ktos jest "po spożyciu" to i tak odpowiada a wykupione ubezbieczenie jest nieważne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinni pomyśleć nad rozwiązaniem uniwersalnym, które bedzie walczyło z narąbanymi a nie ruszało tych którzy gulną sobie czasem coś na rozgrzewkę ;) Jesli policja miałaby stać przy wyciągach i badać nas alkomatem to jest zdecydowanie przeciwny ! W ustawie powinien się zawierać fragment mówiący że funkcjonariusze muszą mieć wyraźna przyczynę uważać że ktoś jest pijany. tak jak np. koleś o którym pisze Bończa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amber, ale w polsce nie da sie uniwersalnie bo znajdą sie tacy co będą naciągac prawo etc, u nas to trzeba albo w prawo albo w lewo, którko i za morde, bo niestety taka prawda, nasi rodzice żyli w czasach gdzie wszystko było może nie zakazane ale niepoprawne politycznie- chodzi mi o niektore zachowanie i teraz w czasach demokracji pojawila się większa ilość praw i wolności i nikogo nie obarzająć "dają popalić" jak dla mnie albo można będzie sie napić albo nie, my mamy naszą herbatke to co w austri wiliamsa nie będzie sie mozna napic? w ita bombardino grappy a moze wogole piwka?? no to jest dla mnie nie chalo no ale ok za granicą są ludzie "z głową" a u nas ?? a u nas takich co myślą co pija na stoku jest nie wiele.

przepraszam jak kogos uraziłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Alpach dwukrotnie widziałem taką akcję, kiedy policja zwijała gościa szarżującego na wspomaganiu (brak kontroli prędkości i trakcji). Wlepiali mandat i odsyłali do domu zabierając sprzęt na przechowanie. Myślę, że jest to właśnie zachowanie o jakie nam chodzi - eliminować tych co stwarzają zagrożenie. Jednak do takiego działania policja musi mieć odpowiednie uprawnienia. Nie wiem jak obecnie to wygląda w naszym prawie - może jest właśnie potrzebne wyraźne stwierdzenie w nim, że jazda w stanie wskazującym jest zakazana i co za nią grozi?:confused:

Niestety, mam również tak jak niektórzy z was obawy jak te przepisy zostaną sformułowane oraz co istotniejsze jak zostaną wykorzystane. Niestety wyobraźnia podpowiada mi taki obrazek - smerfa z balonikiem przy wyciągu.:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Alpach dwukrotnie widziałem taką akcję, kiedy policja zwijała gościa szarżującego na wspomaganiu (brak kontroli prędkości i trakcji). Wlepiali mandat i odsyłali do domu zabierając sprzęt na przechowanie. Myślę, że jest to właśnie zachowanie o jakie nam chodzi - eliminować tych co stwarzają zagrożenie. Jednak do takiego działania policja musi mieć odpowiednie uprawnienia. Nie wiem jak obecnie to wygląda w naszym prawie - może jest właśnie potrzebne wyraźne stwierdzenie w nim, że jazda w stanie wskazującym jest zakazana i co za nią grozi?

Niestety, mam również tak jak niektórzy z was obawy jak te przepisy zostaną sformułowane oraz co istotniejsze jak zostaną wykorzystane. Niestety wyobraźnia podpowiada mi taki obrazek - smerfa z balonikiem przy wyciągu.

No właśnie Ty widziałeś ze on jest pijany bo nie ogarniał na stoku a jak bede każdego sprawdzać :mad: Poza tym czy pomysłodawcy co w ogóle świadomi ogromu całego zamieszania i rzeczy ktore trzeba będzie zrobić ! !

Przecież trzeba przeszkolić odpowiednio policje - $, zafundować im sprzęt-$,

zbudować posterunki i itd. masa rzeczy :eek: Niech drogi budują i do euro się przygotują te wszystki łapsy za biurkami bo jak nam odbiorą to bedzie dopiero mega między narodowy obciach - dostać kupę szmalcu i nie wykorzystać tego ! ! :mad: :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ambro chyba tego nie zrozumiałeś oni chcą wprowadzić przepis a nie budować komisariaty :D:D a no i szkolić kogo mają policjantów jak dmuchać w alkomat oni już to wiedzą ;) zreszta każdy ma swoje zdanie akurat wg mnie to jest potrzebne chociażby własnie po to żeby jak jakiś pijaczyna w ciebie zapikuje (co mi sie już zdarzyło) to żeby był na niego jakiś przepis bo jak narazie to nie ma nic sprecyzowanego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doszedłem do siebie po ciężkim przeziębieniu i gorączce więc moge pisać:)

Przykład z życia wzięty:

Przyszła teściowa;) była kiedyś ze znajomymi na nartach i jedna z uczestniczek wyprawy miała wypadek - skręciła kolano czy coś... Chyba nawet na szczyrkowskiej golgocie i lekarz jej powiedział że gdyby była po graznym winki czy podobnym specyfiku to być może nie musiał by jej pomagac ponieważ alkohol rozluźnia mięśnie, które podczas upadku nie spinają się i człowiek jest bardziej "giętki":)

Więc jak? lepiej pić czy nie pić?;)

Oczywiście przez słowo "pić" mam namyśli piwko, bądź grzane winko, czy bombardino oczywiście w małych ilościach!!. Nie popieram czegoś takiego żeby się nawalić "jak bąk" i jeździć na nartach!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...