Boogie Napisano 16 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2008 Vars 2008 Vars leży w regionie La Foret Blanche, jest to no właśnie jak określić tą miejscowość? Powiedzmy fajną ze względu na to, że z każdego jej miejsca jest bliziutko na stoki, bo wyciągi dosłownie „wjeżdżają do miasta” mowa tu o głównych częściach miasta les claux, sainte catherine Odległość od W-wy to jakieś 1800km także sporo, pytanie czy warto?? Sami sobie na nie odpowiecie później Dojazd przez Niemcy Szwajcarie i Włochy, same autostrady tak, więc szybko- osobówką ja autobusem z Wrocławia jechałem 24h, ale reszta ludziskóff z wawki miała z wrocka jeszcze jakieś 6h. Przysiągłem sobie ze już nigdy więcej nie pojadę autobusem- to nie na moje nerwy. Do tego dostaliśmy mandat 400 euro bo autobus był o 10cm za szeroki, ale to takie tam Ok. to przystępujmy powoli do opisania tego „miasta” Zakwaterowanie My mieszkaliśmy w Rezydencji Ecrin des Neiges, na stoki mieliśmy jakieś 150m. Jak wiadomo Francuzi mają małe apartamenty my na 4 osoby wzięliśmy apartament, w którym może spać 6 osób, jego wielkość była idealna nie wiem jak mogłoby tam spać 6 osób, ale ok. mieliśmy 2 łazienki dwa duże pokoje i living room z kuchnią, jeżeli chodzi o wyposażenie to ok. zmywarka etc, wiadomo standardzik Nie obrażając Francuzów to są bardzo mędowaci w każdym apartamencie wisi kartka, co i jak ma być posprzątane, co najlepsze po nas tak czy siak sprzątała sprzątaczka no, ale ok., to niech będzie ich tajemnicą neta darmowego brak można było go mieć za 10 ojro tak samo z TV sat…. Tutaj no commnent koparka mi opadła 15 ojro po to żeby mieć 100 kanałów. O spaniu i apartamencie to chyba na, tyle, bo co można powiedzieć więcej ogólnie sprowadza się to do określenia „standard europejski” bez żadnej niewiadomo, jakiej rewelki- widziałem i byłem w lepszych. Miejscowośc Vars i apres ski, sklepy etc Niestety złamałem sobie kijaszka to musiałem pobiegać po sklepach- co fajne ceny takie jak w Polsce- wydawało mi się, że w sportowych będzie drożej niż u nas, kijaszki kupiłem za 34 ojro jakies rosoły . W sklepach sportowych jest wszystko, sprzęt z nowych kolekcji jest tańszy niż – to najbardziej mi się w oczy rzuciło, kurtek butów nart masa- ceny takie jak u nas, jeżeli chodzi natomiast o spozywczaki…….. tutaj jest co napisać, ceny wzięte z kosmosu drogo drogo i jeszcze raz drogo – nawet w porównaniu do Austrii i Włoch, duży Bronisław marki Heniu 4,5 ojro- chleb 2,50 sobieski 0,7 18 euro to taki przegląd tego, co w sklepach panuje no pamiętam jeszcze cenę frytek 3 euro- ogólnie nie wiem jak dla was ale dla mnie drożyzna. Jeżeli chodzi o apres ski To są jakieś masaże bilardy…w tych droższych hotelach, cen nie podam, bo nie korzystałem z ich usług, lecz wiem, że SPA cieszy się tam duża popularnością, jest też dużo restauracji serwujących regionalne szamko w cenie…. Nie masz 15-20 euro na łebka to nawet się nie wybieraj. To chyba tyle, jeżeli chodzi o te sprawy jak cos to możecie pytać może sobie przypomnę No to teraz pozostaje opisać najciekawsze z całego wyjazdu Trasy wyciągi i cała infrastruktura na stokach (WC Restauracje bary) Zacznę od barów i WC, bo…… To, co tam panuje to masakra, jak Ci się zachce ku*** do wychodka na 2500 to niestety lepiej rób w portki… ilość toalet masakra, nie dość ze nie wpuszczają tych, co nie zakupili nic w rest ewentualnie barze to naprawdę przypominają mi toalety PRL ( widziałem tylko na filmach, ) jeżeli chodzi o i ich ilość to tez można to policzyć na palcach u rąk, małe brudnawe, „zakorkowane” wiadomo my chłopy to siurka możemy pod krzaczki strzelić, ale pisze o tym tak dokładnie z myślą o kobietach, bo wiemy, że one raczej w lasek nie bardzo. Ok. to toalety opisane teraz bary i restauracje… Ceny z kosmosu obiad dla jednej osoby średnio 15 euro bez napitku, mały Heniu na stoku 3.90 euro, butelka wina ok. 10 także naprawdę lepiej robić kanapki….i tu pojawia się, ale kupiłem sobie browarka siadłem na leżaczku i chce kanapeczkę przychapać a tu mi żabojad żebym stąd spadał, bo nawet jak u nich kupiłem to swojego jeść nie mogę- to polazłem i tam nie zawitałem, w większości spotkałem się z takim samym nastawieniem wiec po prostu za tłumem jadłem na skałkach niczym świstak . Później olałem poranne babranie w kanapki i jadłem w tych rest… co pokazało że po 6 dniach na jedzenie i picie na stoku wydałem 130 euro jak dla mnie trochę dużo Najlepsze na koniec Wyciągi nie powalają swoją nowością, w porównaniu np. z nassfeld bormio, livigno (porównuje z miejscami, w których byłem) to musza niestety szybko zmodernizować swoje zaplecze, maja 2-3 najnowsze kanapy- i to wszystko, jest nawet coś a’la krzesło na skrzyczne tylko ze ma obita kanapę czymś, co przypomina skórę, gondola przestarzała kwadraciak- jak wstawię fotki zobaczycie. Jedyne, co w wyciągach jest fajne to ze jadą długo i można się opalać wiem wiem powiecie ze jak wolno to do dupy, ale naprawdę jak jest słoneczko to fajna sprawa, ich przepustowość jest ok. nie zdarzyły mi się żadne korki, najdłuższe stanie to ok. 5 min, bo pakowali akurat jakieś aparatury do specjalnego kosza. Stoki… Ilość stoków w miarę vars i risoul oferują 170km tras od czarnych po zielone dla miłośników biegów narciarskich trasy przygotowane tak sobie po lekkich opadach muldziaste nawet o 10 rano, gdy jest gorąco, mocno zmrożone rano o 12 popuszczają leciutko i wtedy jeździ się przyjemnie bez „nerwów” trasy szerokie dobrze oznakowane, jedynie, co jest denerwujące to to, że Francuzi nie stosują numerków tylko nazwy i stąd są trasy takie jak zakopane, siberien, trochę to denerwujące, bo trzeba się ich uczyć żeby się zorientować gdzie się aktualnie jest. Trasy otwarte od 9 rano do 16.45, co w zupełności pozwoli się przez parę dni zajechać do ostatków sil, oczywiście dla amatorów skoków jest kilka mega dużych fun parków, jest także trasa do crossu, oraz to, co mi bardzo się spodobało trasy of piste w ilościach takich ze przez 2 miechy by się tego nie zjeździło, fajne szerokie polanki oraz techniczne trasy miedzy drzewkami oferujące skoki z 10m w puch ogólnie mówiąc świetna extrema i oderwanie od twardych scierzek Moja opinia na temat tras jest taka: fajne da się jeździć, ale jakoś lepiej jeździło mi się w Austri i Itali. Jedyne, co jest godne polecenia to ten puch Budząc się rano słyszeliśmy odsączały wysoko w górach i „kontrolowane lawiny” trzeba przyznać, że obsługa wyciągów, medyczna na światowym poziomie. Oceniając ten wyjazd do Vars powiem tak jak powiedział to mój pilot wycieczki Edziu vel Listonosz Bóg jak tworzył Francje to dał im najpiękniejsze widoki góry morze wybrzeże, ale powiedział sobie za dużo tego dobrego i stworzył Francuza, jak dla mnie wyjazd do Francji na narty to cos, co trzeba zaliczyć, jednokrotnie dla widoków i poznania ich kultur a później jednak jeździć bliżej- dla mnie za daleko i za drogo Acha skipas na tydz na vars i risoul ok. 150 euro, czyli tez nie za tanio. oraz to że skipasy to nie karty magnetyczne czy cus, tam nawet bramek nie ma po prostu baba stoi i patrzy czy zdjecie na skipasie przedstawia tą osobę która ma ten skipas:) Wyjazd do Vars uważam za bardzo udany, bo nie ważne gdzie ważne, z kim, pojechałem zobaczyłem zdanie sobie wyrobiłem, i jednak Sławek swoim słowem spowodował ze chyba Austria to będzie kraj gdzie będę teraz jeździł Jakieś pyt?? Odpowiem śmiało pytać Zdjęcia w poniedziałek rano 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 16 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2008 zawsze zabojady według mojej opini to nie zbyt zorganizowany naród...chyba lepsi są nawet makoroni...ceny mnie nie dziwią,bo autostrady sa tam najdroższe w Europie i oni cenią sie ponad wszystkim pod względem języka(ich jest tylko słuszny) i kultury...dziwi mnie ta cyfra 1800 km z wawy?...a jakie to ma znaczenie ile z wawy,przecież z Olsztyna jest jeszcze dalej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 16 Marzec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2008 dzieki że ktoś sie odezwał i chociaż przeczytał to co napisałem, a co do francuzów masz racje, znajomy mowi że dla francuza na stoku jestes wart tyle co twój sprzęt- i coś w tym jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 16 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2008 dzieki że ktoś sie odezwał i chociaż przeczytał to co napisałem, a co do francuzów masz racje, znajomy mowi że dla francuza na stoku jestes wart tyle co twój sprzęt- i coś w tym jest ...super opisałeś ten wypad i bardzo dobrze specyzowałeś żabojadów...i to mnie utwierdza w tym że raczej nie skorzystam z francuskich alp:cool: P.S...drogo,daleko i niemiło! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szparaa Napisano 16 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Marzec 2008 Dzięki za relacje Bugi, naprawdę dobry opis!! Tak jak Paxowi odechciało mi się francuskich Alp. Wole austrie gdzie za 9 czy 10 ojro mam fajny obiadek z piwkiem:) i niezłym kibelkiem!!m Ceny faktycznie kosmiczne:eek: Jak możesz to wyślij mi na PW ile ojro Cię kosztował cały wypad:) (chce porównac z Soelden) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 17 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2008 A jak zwykle frywolnie odpowiem: już marzę żeby tam pojechać na narty, to właśnie widać po tych samochodach używanych co do nas z Franci zwożą zasyfione jak by tam nigdy nie było sprzątane, to i pewnie cała Francja tak wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 17 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2008 Zawsze mowilem, ze z Francji to najlepsze sa Francuzki, i to nie koniecznie na nartach Dzieki Bugi za info o wszystkim. 1800 rozumiem ze liczone z Wrocka (czy skad) ? Do Genewy jest 1400 (jezdzilem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 17 Marzec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2008 1950 km z wawy do vars jest- tak mowil kierowca ogolnie fajnie zobaczyc ale tylko raz, ja na 100% tam juz nie pojade:) po co robic 1800km jak mozna zrobić mniej gdzie jest taniej fajniej a co do kosztów to podam tutaj żeby kazdy wiedzial mniej wiecej ile to wychodzi za spanie w apartamencie dla 6 osob, w którym spalismy w 4 osoby ( do tego przejazd karnet wiadomo- cala wycieczka) koszt 1290zł za osobę do tego jedzenie kupione w polsce ok 200zł no i kasa wydana już na miejscu 250 euro taki jest tego koszt mniej więcej, jak ktoś nie chce brać jedzeina z domu wiadomo zamias 250 euro trzeba mieć ok 500:) a to juz nie za bardzo opłacalna zabawa:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szparaa Napisano 17 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2008 No to mnie Soelden wyszło ok 500 Euro (paliwo, spanie, obiadki z piwkiem na stoku, Skipass, Night Ski Show, Aqua Dome, zakupy z Znojmo - %, itp) + 300zł (ubezpiecznie, paliwo w Polsce, winetki), dodam że byłam na wypadzie 5 dniowym na stoku z 6 noclegami;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kinsky Napisano 17 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2008 Czyli potwierdza się wszystko co pamiętam z wyjazdow do Francji i widac, ze nic się nie zmienilo. Brudno, daleko (to akurat najtrudniej zmienic:)) i wszechobecna CHCIWOSC... Problemy z odebraniem kaucji, metraz jak w internacie i szalone marze w sklepach. Nadal wybiorę coś z domeny Habsburgow i niewazne czy na polnoc czy na poludnie od Brenner Pass... Za 700 euro/os. prawie wszedzie spedzam tydzien bez najmniejszego "szczypania sie" (a tak naprawdę zwykle mieszczę się w znacznie nizszym budzecie) Pozdrawiam, Jacek PS Ale i tak we Francji lepiej niz w pracy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 17 Marzec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2008 hyh wychodzi na to ze za jeden tydzien u żabojadów mial bym 2 w austri qrw.... człowiek sie uczy na swoich błędach a ja kolejnego nie popełnie- nie pojade do tricolore:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 17 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2008 Tux - 6 noclegow 5 dni skipass dla rodziny 2+1 = okolo 4.200 pln. (przejazd we wlasnym zakresie, obiady na stoku, brak dodatkowych atrakcji poza nartami). W tym bylo okolo 100 zlotych przywiezione z kraju w roznych zapasach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 17 Marzec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2008 czyli wychodzi na to że wydałem sam prawie tyle co 3 osobowa rodzina no to fajnie dobijcie mnie;D chociaz wyjazd bardzo udany to cos mnie przez was portfel rozbolał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 17 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2008 Bardzo skutecznie mnie zniechęciłeś... generalnie słyszałam już takie opinie na temat FR ale myślałam ze te opinie są lekko przesadzone... im więcej takich tym bardziej się przekonuje że cos w tym musi być. ...ale we Włoszech też jest burdel wszędzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 17 Marzec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2008 no burdel jest ale tam jest burdel w sensie pełne zamieszanie powoli załatwiane sprawy - to jest czasem zabawne i fajne i ma swój urok, a spojżenia na stoku w takim sensie jak pisalem wczesniej że wart jest tyle co twoj sprzęt, do obsługi w restauracjach i sklepach nie moge nic powiedziec bo nawet dowidzenia mowią a i naprawde czasem potrafią doradzic (np.jak wybierałem kijki to mi pan mowił jakie będą dobre pod buty narciarskie, bo złamałem rano zjechałem na dół i w butach narciarskich do sklepu po kijki ) cała otoczka nart w postaci sklepów i restauracji no w miare, ale no te stoki i to co tam to taki niesmak jak po zbutwialym winie ogolnie ja z powodów EKONOMICZNYCH odradzam bo daleko i drogo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 17 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2008 Baba skanująca nowoczesną metodą wizualną karnety była debeściakiem!!!zazdroszczę ze to widziałeś na własne oczy. Masz jej fotki?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 17 Marzec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Marzec 2008 kurde wlanie nie ale to fajnie wyglądało taka łapanka jak na granicy wszyscy jada a nagle ona do Ciebie skipass jaja niesamowite, wezme wstawie foty to i moze skan skipassa zrobie , metode tam mieli sprzed króla ćwieczka także no no comment zeby w tych czasach ludzie mieli zawód...sprawdzacz skipasa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 19 Marzec 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Marzec 2008 zdjęcia z pobytu w galeri zapraszam do oglądania:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dobry Mag Napisano 3 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 3 Listopad 2009 Dzięki Hej, Dzięki za bardzo wyczerpujący opis. Chyba wybiorę się tam w tym roku więc dam znać co się zmieniło. Niestety nie bardzo mam możliwość wyboru innego miejsca. Pozostaje mieć nadzieję, że Francuzi przeczytali Twój opis i się poprawili ;p. Czy wiesz/pamiętasz coś na temat tras dla narciarzy biegowych? Ja akurat nie jeżdżę tylko biegam. Podobno jest tam koło 40 km ale z doświadczenia wiem, że to różnie bywa z tymi trasami. Pozdrawiam, B Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 3 Listopad 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Listopad 2009 powiem Ci tak ze było tam pare tras o długosci nie wiem lecz były przygotowane i ludzie po nich smigali i nawet fajne widoczki na nich były:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 3 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 3 Listopad 2009 Hej, Dzięki za bardzo wyczerpujący opis. Chyba wybiorę się tam w tym roku więc dam znać co się zmieniło. Niestety nie bardzo mam możliwość wyboru innego miejsca. Pozostaje mieć nadzieję, że Francuzi przeczytali Twój opis i się poprawili ;p. Czy wiesz/pamiętasz coś na temat tras dla narciarzy biegowych? Ja akurat nie jeżdżę tylko biegam. Podobno jest tam koło 40 km ale z doświadczenia wiem, że to różnie bywa z tymi trasami. Pozdrawiam, B Z wszystkich rejonów narciarskich w jakich byłem infrastruktura do biegania na nartach najlepiej wyglądala w Vall di Fiemme. Ja nie biegam ale ilość biegających tam biła po prostu po oczach, ilośc aut na parkingach przy trasach biegowych była zdumiewająca a i sporo autobusów tam stalo, w sklepach narciarskich zaś w tym rejonie było więcej nart biegowych niż zjazdowych co widziałem tylko tam, do tego ilość ciuchów, butów do biegówek - widać było, że tam ten sport to religia. Pięknie prezentowały sie trasy na przełęczy przy takiej bocznej drodze z Cavallese do Bolzano - wszystko wytyczone i poprowadzone jak na Pucharze Świata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 3 Listopad 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Listopad 2009 no to musze powiedzieć ze będąć w cavaleze też na to uwage zwrociłem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ikar Napisano 25 Marzec 2014 Zgłoszenie Share Napisano 25 Marzec 2014 Pierwszy raz jadę w góry na takiej wysokości, więc powiedz mi czy jest jakiś dyskomfort, podwyższone ciśnienie itd.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.