mysiauek Napisano 22 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2009 A jednak to trasa zaznaczona na każdej mapce. A ścianka jest niczego sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 22 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2009 Nosal jest dużo trudniejszy od Golgoty, zwłaszcza góra bo wąsko i trasa trochę ucieka (pochyłość w poprzek stoku bo trasa idzie na skos w dół i nie jest wyrównana), dół zaś stromszy od Golgoty. Ja bym Golgoty nie nazwał trudną, na FISie jeździłem tak dawno i na tak antycznym sprzęcie, ze trudno mi to porównać, w Szczyrku to chyba z 10 lat nie byłem na nartach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 22 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2009 Dzięki!!! Kusi mnie ten Nosal... Pewnie w tym sezonie nie będzie mi dane spróbować,ale może w przyszłym?Oby! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 23 Styczeń 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 Trochę informacji technicznych o kolei i stoku Nosala, skoro jest w czołówce najtrudniejszych tras: WYCIĄG KRZESEŁKOWY K KOLEJ LINOWA NOSAL krzesełka: jednosobowe długość wyciągu: 598 m długość trasy narciarskiej: 650 m przewyższenie stacji górnej: 230 m nachylenie średnie: 35,4 % prędkość max: 2,2 m/s czas przejazdu przy prędkości max: 4,6 min. Kluczowe jest chyba to przewyższenie i i nachylenie, które powodują, że jedzie się te 650 metrów na maksymalnym stresie mięśniowym, bo jak tylko sobie popuścisz, to następują jakiegoś rodzaju kłopoty. Takie przynajmniej ja mam doświadczenia. A Wasze odczucia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 Zjazd nie jest długi ale w zasadzie może poza ostatnimi 100-ma metrami dojazdu do krzesła nie odpuszacza wcale więc jest bardzo syty. A jak jest twardo albo mocno wymuldzone to zdanie 'mogą być kłopoty" zamienia sie w "są nieustanne kłopoty". Osobiście lubie takie miejsca i mogę sie na nich katować całodobowo - nie ma czasu na nudę A co do krzesła - dwa razy zdarzyło mi się tam jeździć po imprezie i odkryłem, że na tym krześle robi sie wtedy człowiekowi niedobrze (żołądkowo), inne też testowałem "po przejściach" i nie było takiej zależności. Może to kwestia tej prwie 5 minutowej samotności połączonej z lekkim bujaniem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 23 Styczeń 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 Wszystkie Twoje spostrzeżenia potwierdzam ze swojej jazdy. Określenie "bardzo syty" podoba mi się Bujanie na krzesełkach ja akurat lubię , ale wiadomo - po imprezie może być ciężko. Zresztą po imprezie to lepiej na Kasprowy:D - można zawsze powalczyć z koniami w kolejce do kolejki, a na Górze wiatr ostudzi rozpaloną główkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KDZ Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 Nosal jest dużo trudniejszy od Golgoty, zwłaszcza góra bo wąsko i trasa trochę ucieka (pochyłość w poprzek stoku bo trasa idzie na skos w dół i nie jest wyrównana), dół zaś stromszy od Golgoty. . Zgodzę się góra Nosala robi wrażenie. tyle gleb ile tam zaliczyłam to nigdzie. bardzo bardzo stromo, lód. ale dół Nosala do Golgoty nie podobny, jak dla mnie bardzo łagodny. Golgota nie jest aż taka trudna, bardzo przyjemna trasa. Kocioł Gąsienicowy tylko pierwszy odcinek jest stromy a potem łagodnie.K.Goryczkowy jest trochę trudniejszy ale też tylko na początku. Nie wiem jak Bieńkula bo nie jeździłam(dopiero w tym sezonie chodzi)ale jest bardzo wąska, węższa od Golgoty i dużo stromsza może być niezła:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 Nie wiem jak Bieńkula bo nie jeździłam(dopiero w tym sezonie chodzi)ale jest bardzo wąska, węższa od Golgoty i dużo stromsza może być niezła:D Bieńkula jest boska Jak tylko jest przygotowana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amberka Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 ja niestety, a może stety nie mam dużego doświadczenia na polskich stokach. Poza nauką w Zakopcu, dwoma wyjazdami do Szklarskiej i kilkoma dniami w Szczyrku jak ojciec pracował w Bielsku i jeździło się do służbowej chaty na ferie W Szklarskiej z tego co pamiętam było fajnie, ale z FISowskiej wtedy nie zjeżdżałam, bo mnie mama nie puściła Ale jak się uczyłam to zawsze największy respekt budził chyba nosal i kasprowy i sobie myślałam że jak naumiem się jeździć to pójdę się z nimi zmierzyć. No i się Kasia naumiała, w polskie góry jeździć przestała i nie poznała co to znaczy prawdziwa trudna posla trasa A tak w ogole jak się mają te trasy do czarnych we włoskich alpach czy dolomitach. Wiem że czarna czarnej nierówna, ale z tych co pamiętam jest tylko czarna w okolicach val di fassa tzw. trasa Alberto Tomby. inne jakoś mi w pamięć nie zapadły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 23 Styczeń 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 Na podobnym "spięciu", jak na Nosalu ja jeździłem w Hintertux od samej góry, na Plose trasa, która prowadzi w dół (długa i dość trudna) i Schladming Planai sam dół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 Na podobnym "spięciu", jak na Nosalu ja jeździłem w Hintertux od samej góry, na Plose trasa, która prowadzi w dół (długa i dość trudna) i Schladming Planai sam dół. Bończa - nie no ta na Tuxie jest znacznie stromsza i dłuższa, normalnie to kiedyś ją 3 dni non stop katowaliśmy mimo niedogodności z wyjazdem arcudługim i arcystarym orczykiem. Głównie Polacy tam jeździli i jak się stało na dole to każdy kto zjeżdrzał pierwszy raz to mocno zduszany rzucał głośne 'O Q-wa". Jak sie tam wyglebiłem to mnie z 50 m po stoku ciągneło, dobrze,że to słabo przygotowują i nie jest zwykle betonowo. Na Plose jadę za dwa tygodnie testować, na wyjazd tam zdecydowałem się właśnie dla tej czarnej traski - sytej i strasznie długiej (ponoć 9km). Cieszy mnie twoja rekomendacja. Z takich jeszcze okrótnie stromych i sytych to jest taka traska na Lattemarze w Val di Fiemme, taka ściana z 500-600 m, równa i szeroka do której dojeżdrza się płaskawą ale szybką górną częścią - normalnie bajka, tą testowałem do zmeczenia materiału. W zeszłym roku swoje zamiłowanie to stromych tras przypłaciłem bolesną kontuzją na takiej jednej na Kronplatzu - też tam jadę w tym roku - się z nią policzyć, no chyba,że znów mi da po skórze:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
januszb Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 właśnie klikąłem na Fis Skrzyczne bo kolega pytał o TRASE, Fis Skrzyczne to jedyny zjazd narciarski w Polsce, który można nazwać trasą, reszta to krótkie odcinki stromego albo też stoki slalomowe. pozdrawiam Janusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 Na podobnym "spięciu", jak na Nosalu ja jeździłem w Hintertux od samej góry, na Plose trasa, która prowadzi w dół (długa i dość trudna) i Schladming Planai sam dół. nie ogarniam Rafale o którą wam chodzi tą od Fernerhousu na dół ?? czy tą traske przed fernerhousem(tutaj zeznania mihumora by sie nie zgadzały orczyka nie ma tam nigdzie ) ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 nie ogarniam Rafale o którą wam chodzi tą od Fernerhousu na dół ?? czy tą traske przed fernerhousem(tutaj zeznania mihumora by sie nie zgadzały orczyka nie ma tam nigdzie ) ?? 5 lat temu jeszcze był i na tej mapce chyba też jest http://ski3.intermaps.com/zillertal/index.asp?Lang=de&chn=zoom6&Reg=zmP6&Aktuell=Lifte ten na Gr.Kaserer traasa taka jasnoczarna zaznaczona, potem sie jedzie płaski trawers do czerwonej i fajnie w dół po czerwonym do orczyka - tak było a jak jest teraz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 Ale ta trasa ostatnie 3 lata to dzicz tego roku nie byłem... jesli Cie dobrze rozumiem, chodzi ci o czarną z Gross Kaserera na dół i wyjazd orczykiem na Kaserera ale na tuxie są fajniejsze traski... najlepsza jest "trójeczka" czyli ta idąca do Fernerhousu i dwójka na dół a ulubiona konfiguracja to 4 (ta od Gefroewand do skrzyżowania) a pozniej na dół 3 a z tamtąd baaardzo długa 2 która prowadzi malowniczo do 6 os krzesła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 ... Określenie "bardzo syty" ... Brzmi dobrze,aż mnie skręca,że choćby jutro tam mnie nie będzie. bo kolega pytał o TRASE, Fis Skrzyczne to jedyny zjazd narciarski w Polsce, który można nazwać trasą, reszta to krótkie odcinki stromego albo też stoki slalomowe. pozdrawiam Janusz Dawno tam nie byłem,trasa fajna i dająca popalić,ale znów zadam pytanie;jak się ma,jeśli chodzi o trudność,Nosal do Skrzycznego FIS? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 Ale ta trasa ostatnie 3 lata to dzicz tego roku nie byłem... jesli Cie dobrze rozumiem, chodzi ci o czarną z Gross Kaserera na dół i wyjazd orczykiem na Kaserera ale na tuxie są fajniejsze traski... najlepsza jest "trójeczka" czyli ta idąca do Fernerhousu i dwójka na dół a ulubiona konfiguracja to 4 (ta od Gefroewand do skrzyżowania) a pozniej na dół 3 a z tamtąd baaardzo długa 2 która prowadzi malowniczo do 6 os krzesła Czy na Tuxie są fajniejsze traski? Powiem tak - tam są bardzo fajne traski:) niemniej ta jest najstromsza i najtrudniejsza. Jak tam byłem 5 lat temu była zrobiona całkiem nieźle i dobra do jazdy - trudno ją jednak było porównywać do innych bo te wtedy były niczym betonowe autostrady. Warunki i pogoda byłu po prostu idealne. Nie wiem czy cos nie myle ale jakiś miejscowy mi chyba wtedy mówił, że tą trasę przygotowują ratrakiem, który sie wciąga wyciągarką więc cudów być nie może. Jeździłem tam też po opadzie śniegu - bardzo fajnie; wydaje mi sie,ze słynny film Alfreda to zjazd w puchu właśnie po tej trasie (ale głowy sobie nie dam uciąc). Ogólnie Tux jest super Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 Najstromsza ? Nie wiem byłem tam 3 razy a na niej jezdziłem tylko raz a zeszłego roku sie balismy bo madatami nagradzali FR a sniegu tam było z 1,5 m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hucu Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 Dawno tam nie byłem,trasa fajna i dająca popalić,ale znów zadam pytanie;jak się ma,jeśli chodzi o trudność,Nosal do Skrzycznego FIS? Nosal znam,Skrzycznego nie(ale juz niebawem sie to zmieni) więc może zweryfikuje swoje poglądy.Chociaz według mnie brakuje jeszcze w zestawie V na Jaworzynie.Nie wiem jak jest tam teraz ale kil...ka lat temu było bardzo wymagajaco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 23 Styczeń 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 (edytowane) V na Jaworzynie ma nachylenie 32%, więc niby niewiele mniej niż Nosal, ale tak jakoś swobodnie się tam zjeżdża - może to kwestia szerokości. Ale w tym rankingu powinna się znaleźć, podobnie jak Harenda. Edytowane 23 Styczeń 2009 przez Bończa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 i tego że wiekszość odwiedzających omija ją szerokim łukiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 5ka na Jaworzynie to dla mnie kultowa trasa, pierwszy raz narty taliowane tam użylem:) Jak Krynica to tylko ta traska, no fajna rzecz ale trudna tylko na tej górnej ściance. Nosal trudniejszy zdecydowanie ale do jazdy i przyjemności wolę tą 5kę- dla mnie pierwsza 3ka w PL. No i fun odkryłem na 5ce, szeroko, szybko, da się to pojechać Bończa - nie wyjaśniłes nam, o którą stromą trasę na Tuxie Ci chodziło a my już prawie magisterium napisaliśmy na temat możliwości narciarskich tego lodowca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 i tego że wiekszość odwiedzających omija ją szerokim łukiem Jeśli większość omija szerokim łukiem,musi być ciekawie! A jak tam Skrzyczne do Nosala?Ale upierdliwy jestem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 23 Styczeń 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 O tą, którą opisałeś wcześniej, więc uznałem, że sprawa jasna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 23 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Styczeń 2009 O tą, którą opisałeś wcześniej, więc uznałem, że sprawa jasna. Tak myślałem jeno Homar zbił mnie z pantałyka, że się tam już nie jeździ i wogóle żęchy to jakieś. A przecież na Tuxie stromościa i trudnością tylko te kilkaset metrów góruje nad Nosale - reszta to ( może i strome) autostrady. A dla mnie to trasa religijna nijako, jej fotkę mam na słomiance nad łóżkiem i modlę się do niej:D A na poważnie to jedna z najfajniejszych tras po jakich jeździłem, trudna, stroma - to lubię. W Zillertall jeszcze tudne ale mniej za to dłuższe i kultowe w różnych kręgach: Harakiri na Penkenie (szybk stromo i na ściankach w dolnej częsci superstromo_ Zjazd z Ahorn do Majerhofen - przez las - długo, miejscami wąsko i z wieloma stromymi wąskimi "winklami" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.