Bończa Napisano 17 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2008 Ukazał się subiektywny (jak podkreśla autor publikacji Jacek Trzemżalski – SKI magazyn) ranking trudności tras w Polsce, na których "najłatwiej się połamać na nartach"!: 1. Gąsienicowa 2. Goryczkowa 3. Nosal Moje trzy najbardziej ulubione 4. FIS Skrzyczne 5. Bieńkula Małe Skrzyczne 6. Golgota Hala Pośrednia Szczyrk 7. Siódemka Pilsko 8. FIS Szrenica Szklarska Poręba 9. Liczyrzepa Kopa Karpacz 10. FIS Jedynka Palenica Szczawnica 11. FIS Piątka Jaworzyna Krynicka 12. FIS Laworta Ustrzyki Dolne I co Wy na ten ranking? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtus81 Napisano 17 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2008 tez to przed momentem czytalem, ciekawy opis tytlko ja bym tam dorzucil jeszcze Bialke (choc tam najwiecej niedzielnych narciazy a stoki latwe i lagodne co niezmienia faktu ze polamancow tam jest na multum) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 17 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2008 Ukazał się subiektywny (jak podkreśla autor publikacji Jacek Trzemżalski – SKI magazyn) ranking trudności tras w Polsce, na których "najłatwiej się połamać na nartach"!: 1. Gąsienicowa 2. Goryczkowa 3. Nosal Moje trzy najbardziej ulubione 4. FIS Skrzyczne 5. Bieńkula Małe Skrzyczne 6. Golgota Hala Pośrednia Szczyrk 7. Siódemka Pilsko 8. FIS Szrenica Szklarska Poręba 9. Liczyrzepa Kopa Karpacz 10. FIS Jedynka Palenica Szczawnica 11. FIS Piątka Jaworzyna Krynicka 12. FIS Laworta Ustrzyki Dolne I co Wy na ten ranking? Wiec z Rafale z twojego rankingu jezdziłem/jeżdże w Ustrzykach ostatnio przed wczoraj i uważam że to najlepszy stok na podkarpaciu na jaworzynie - zeszłego roku, na nosalu byłem ale nie smigałem ale do rzeczy: w ustrzykach ? owszem łatwo sie połamać bo ten stok jest zdradliwy niby nie ma jakis ścian ale ma taką konfiguracje że cały czas nabierasz speeda nie ma miejsc w których jest płasko, FIS piątka na jaworzynce jak dla mnie super tak samo jak ustrzyki tylko sa miejsca gdzie da sie zgubic troche szybkosci, NOSAL - pion! ale pewno nie wielu z was słyszało o bystrym koło baligrodu górka strasznie podobna do Nosala o podobnym nachyleniu ... jak nie lepszym,ale jest krótszy bo ma bodajże 900m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 17 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2008 myślę dlaczego np.Kotelnica Białczańska się nie "załapła" pewnie obliczono to wg.średniej wypadków na ilość odwiedzających dany ośrodek narciarzy i wyszło np. ,że BT to jeden z bezpieczniejszych ośrodków choć częstotliwość zwożenia nieszczęśników jest wysoka i mocno zauważalna gołym okiem gdyby podano suchą liczbę poszkodowanych pewnie byłaby na pierwszym miejscu a tak ogólnie mówiąc to połamać czy uszkodzić można się wszędzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 17 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2008 Tą nr 4 czyli Fis Skrzyczne, opisałem z 3 lata temu na forum przy okazji pytania kogoś o parametry jakie musi posiadać trasa aby otrzymać homologację FIS i nawet udało mi się to odnaleźć: Trasa FIS Przeważnie dość stroma, wąska, las z prawej las z lewej, absolutnie nie przygotowana przez ratraki, mulda na muldzie, bardzo oblodzona, w niektórych miejscach powinna być pokrywa śnieżna a raczej lodowa zdrapana do ściółki leśnej, kamieni czy co tam jest pod spodem, jeden pas o szerokości ratraka powinien mieć frakcję jak po gąsienicach czołgowych(to po ratraku jadącym pod górę z uniesionym lemieszem)-w jakimś troszkę szerszym miejscu ratrak powinien wykonać pirueta 360 stopni celem wyorania kamieni na śnieg-lód. powinien też być OS z kocimi łbami(bryły lodu wielkości łba kota wytworzone przez ratrak)-narty wtedy wpadają w turbulencje- i to jest twoja chwila prawdy czy pojedziesz na nartach czy na........?????? Oczywiście nie powinna być sztucznie dośnieżana, ze względów bezpieczeństwa nie umieszcza się na takiej trasie armat ponieważ rozwija się tam znaczne prędkości i kolizja narciarza z armatą mogła by nieść za sobą tragiczne konsekwencje,armaty stoją przy dolnej stacji-jako ekspozycja stała. No i jeszcze niespodzianka bardzo często zamknięta dla zwykłch narciarzy. Ps: Nie jestem ekspertem lecz zwykłym pasjonatem narciarstwa i kiedyś bardzo często jeździłem na Skrzycznym w Szczyrku tam jest fisówka a co zaobserwowałem to opisałem. I jak tu nie zrobić sobie ała w takich warunkach:confused: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtus81 Napisano 17 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2008 SB poprostu masz talent do opisywania takich zdazen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 17 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2008 Ukazał się subiektywny (jak podkreśla autor publikacji Jacek Trzemżalski – SKI magazyn) ranking trudności tras w Polsce, na których "najłatwiej się połamać na nartach"!: 1. Gąsienicowa 2. Goryczkowa 3. Nosal Moje trzy najbardziej ulubione 4. FIS Skrzyczne 5. Bieńkula Małe Skrzyczne 6. Golgota Hala Pośrednia Szczyrk 7. Siódemka Pilsko 8. FIS Szrenica Szklarska Poręba 9. Liczyrzepa Kopa Karpacz 10. FIS Jedynka Palenica Szczawnica 11. FIS Piątka Jaworzyna Krynicka 12. FIS Laworta Ustrzyki Dolne I co Wy na ten ranking? co do pierwszej 3 to nie mam zastrzerzeń nr 4 fakt da sie połamać jak jej nie zrobią czyli...zawsze nr5. to historia, chociaż jak dobrze pamiętam to tam zginoł ten prezenter z roweru błażeja, stok nie jest jakiś mega stromy, tak jak Homar mowil jest non stop to samo nachylenie bez jakiegos duzego wypłasczenia i nabiera sie speeda 6.no golgota fakt da sie wyje** pożadnie, po poludniu na muldach bardziej niż prawdopodobne, jak każdy wie stok bez wyplaszczeń cały czas to samo nachylenie, najlepiej na nim jeździć jak ejst po zawodach bo trasa jest fajnie zrobiona:) 7.Pilsko, no tam idzie sie połamac bo tam trasy nie ma:) jak dobrze pamiętam to jest ta czarna na Hali co jest nigdy ine przygotowana?? jeżeli nie o tą chodzi to sors: 8.,9,10,11,12 niemnie oceniać bo ine jeździłem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 17 Luty 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2008 Ja bym do tego rankingu dodał Harendę, ale nie jako miejsce, gdzie można się połamać, ale jako średnio trudną trasę - miejsce w rankingu, gdzieś w dole. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość to ja Napisano 17 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2008 Ukazał się subiektywny (jak podkreśla autor publikacji Jacek Trzemżalski – SKI magazyn) ranking trudności tras w Polsce, na których "najłatwiej się połamać na nartach"!: I co Wy na ten ranking? No właśnie. Też go sobie dziś przeczytałem i nie wiem dlaczego pomyślałem, że coś o tym napiszesz. W celu sprawdzenia celności przeczucia włączyłem kompa i proszę bardzo, JEST! Czy zestawienie jest subiektywne? Ależ oczywiście i to bardzo. Nie będę dyskutował o różnistych trasach w nim opisanych, więc skoncentruję się na kilku w promieniu paru kilometrów. Golgota znalazła się na tej liście chyba ze względu na posiadane fisowskie papiery, bo trudno mówić tu o szczególnych trudnościach w jej pokonaniu, jeśli czas przejazdu (paroma długimi łukami) oscyluje w okolicach trzydziestu sekund i nie jest to wynik okupiony zbyt wielkim ryzykiem. W zestawieniu jest Golgota, ale nie ma o niebo, albo nawet dwa nieba trudniejszego Beskidka! A teraz, która najniebezpieczniejsza? Nie ma jej w zestawieniu i się nie dziwię, ponieważ jest to trasa zielona, mieści się na Skrzycznym i nazywa się Ondraszek. Nie będę się rozpisywał dlaczego bo noc się robi. Ci którzy jeździli może wiedzą, ci którzy nie wiedzą lepiej żeby nie przekonywali się na własnej skórze. Generalnie polecam: omijajcie Ondraszka, lepiej jedźcie o wiele bezpieczniejszym fisem. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 17 Luty 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2008 Dobrze, że opisałeś te beskidzkie trasy - ja to pamiętam dość słabo. Pamiętam tylko tą nazwę Golgota, która przed zjazdem budziła niejaką obawę, a po zjeździe już nie. Warto w takim razie uważać na tego Ondraszka. Ot i wyszła pożyteczność dyskusji forumowych. Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość to ja Napisano 17 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2008 To jeszcze na koniec o Twoich traskach króciutko. Na Kasprowym kiedyś wystartowaliśmy w kiluosobowym składzie w "Międzynarodowych Mistrzowstwach Sędziów Narciarskich". Ja wylosowałem numer 180-kilka, więc jak jechałem to mi nawet głowa nie wystawała nad poziom stoku, więc nic nie widzałem. Potem już po zawodach mogłem pojeździć i popodziwiać widoczki i było fajowo, szeroko, aczkolwiek muldziska się porobiły okrutne (maj). Co do Nosala, to widziałem tam kiedyś jeżdżących: Gustawo Theni-ego, Piero Grosa, I. Stenmarka, F. Klamera(!) i nie widziałem, żeby mieli z tą górką jakieś problemy, więc wynikło mi, że jest łatwa. hehe! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 17 Luty 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2008 To se ne vrati! Tak, na Kasprowym za starych czasów bywało strasznie. Zazdroszczę Ci tych zawodów na Nosalu - takich "gości" długo w Polsce jeszcze nie będziem oglądać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 18 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2008 Ondraszek ze Skrzycznego do Jaworzyny ma oznaczenie niebieskie. Co nie zmienia faktu,że przejazd Ondraszkiem może przysporzyć niesamowitych wrażeń.Mimo znikomego nachylenia na całej długości tejże nartostrady daje ona niesamowite możliwości bliskiego a nawet bardzo bliskiego kontaktu z przyrodą. W szczególności zaś z jej częścią czyli florą.A konkretnie ze smrekami porastającymi pobocza,wyprzedzanie innego narciarza potrafi tam podnieść nieźle adrenalinkę.Choć już ładnych kilka lat tam nie jeździłem pamiętam to doskonale:eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 18 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2008 Ondraszek ze Skrzycznego do Jaworzyny ma oznaczenie niebieskie. Co nie zmienia faktu,że przejazd Ondraszkiem może przysporzyć niesamowitych wrażeń.Mimo znikomego nachylenia na całej długości tejże nartostrady daje ona niesamowite możliwości bliskiego a nawet bardzo bliskiego kontaktu z przyrodą. W szczególności zaś z jej częścią czyli florą.A konkretnie ze smrekami porastającymi pobocza,wyprzedzanie innego narciarza potrafi tam podnieść nieźle adrenalinkę.Choć już ładnych kilka lat tam nie jeździłem pamiętam to doskonale:eek: szczególnie na tym wypłaszczeniu pod koniec albo na tym podjeździe pod górke gdzie nartostrada ma 2 m a 99% narciaży ciśnie tam pługiem a ty jedną nartką na trasie a 2 po smrekach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 18 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2008 "Międzynarodowych Mistrzowstwach Sędziów Narciarskich". Jedno pytanie mam jesteś sędzią narciarskim ? Czy w zawodach mogł wystartować każdy? A co do trasy to podobnie jest na zakonczenie sezonu na kasprowym 365 numer i hejo - wtedy trasa napewno jest najtrudniejsza w polsce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aniuczek Napisano 18 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2008 Ukazał się subiektywny (jak podkreśla autor publikacji Jacek Trzemżalski – SKI magazyn) ranking trudności tras w Polsce, na których "najłatwiej się połamać na nartach"!: Połamać się łatwo można też na płaskim. Czesto na czarnych ludziska bardziej się pilnują albo często po prostu na nie nie wjeżdżają. Ale jeśli chodzi o stopień trudności trasek to pod tą częścią, po której zjeżdżałem podpisałbym się. W Polsce nie jeździłem po bardziej stromych. Nosal ma jeszcze ten cymes, że środek to z reguły szklana góra i do jeźdżenia zostają "boki". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 18 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2008 szczególnie na tym wypłaszczeniu pod koniec albo na tym podjeździe pod górke gdzie nartostrada ma 2 m a 99% narciaży ciśnie tam pługiem a ty jedną nartką na trasie a 2 po smrekach A ja tam lubiałem zawsze zapierniczać całą parą z Jaworzyny na Doliny. Tą niebieską trasą, potem w 3/4 przejazd na czerwoną na drugą stronę wyciągu i tam już ciut uważniej a potem zaś rura I brać przez te polanki po drodze łuki na pełnej mozliwej dla mnie prędkości. Pamiętam, że swego czasu na dłuższych narciochach, po miękkim świezym sniezku dalo się zjechać w pozycja "jajo" na sam dół. Nigdzie nie było za szybko i nigdzie za wolno. Rura non stop. To była chyba najpiekniejsza trasa do jazdy na kreche. A co do najtrudniejszej, powtórzę się :Pilsko -> kociołek pod Miziową lasem. I częsć na ściance po lewej stronie patrząc od wyciągu ostatniego na Pilsko. Wytyczona najtrudniejsza: IMHO mimo wszystko nieprzygotowana czarna pod Miziową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość to ja Napisano 18 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Luty 2008 Jedno pytanie mam jesteś sędzią narciarskim ? Czy w zawodach mogł wystartować każdy? A co do trasy to podobnie jest na zakonczenie sezonu na kasprowym 365 numer i hejo - wtedy trasa napewno jest najtrudniejsza w polsce Jestem sędzią, z tym, że jakiś czas temu przestałem praktykować, albowiem doszedłem do wniosku, że stanie na mrozie przez ileś godzin jest mało rajcujące. Na tych zawodach byłem ładnych kilka lat temu i nie wiem czy nadal tam je robią. Startować wtedy mogli sędziowie i działacze PZNu, była tam też spora grupa urzędników z W-wy, nie koniecznie od narciarstwa. Jesli robią jeszcze takie zawody i nadal w maju to zdecydowanie nie polecam. Na Kasprowym było dość miękko, więc po dziesiątym były dziury, po pięćdziesiątym, to już mogli zlikiwidować te kolorowe słupki i zrobić skikros. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowalczuk Napisano 23 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 23 Luty 2008 Ukazał się subiektywny (jak podkreśla autor publikacji Jacek Trzemżalski – SKI magazyn) ranking trudności tras w Polsce, na których "najłatwiej się połamać na nartach"!: 1. Gąsienicowa 2. Goryczkowa 3. Nosal Moje trzy najbardziej ulubione 4. FIS Skrzyczne 5. Bieńkula Małe Skrzyczne 6. Golgota Hala Pośrednia Szczyrk 7. Siódemka Pilsko 8. FIS Szrenica Szklarska Poręba 9. Liczyrzepa Kopa Karpacz 10. FIS Jedynka Palenica Szczawnica 11. FIS Piątka Jaworzyna Krynicka 12. FIS Laworta Ustrzyki Dolne I co Wy na ten ranking? Wiec warto dolaczyc sonde, ktora pokaze rating. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 24 Luty 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 24 Luty 2008 Dzięki za podpowiedź - już założyłem ankietę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 22 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2009 Dzięki za podpowiedź - już założyłem ankietę. Przejrzałem ankietę i dorzuciłem swój skromny głos.Wybierałem wśród tras,które znam,więc być może wybór byłby inny,ale na dziś jest taki. Mało tu osób głosowało,może więc "przykleić" ,aby była bardziej widoczna? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 22 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2009 Ale o co tu chodzi? Połamać to sie i na schodach przed domem można a niektóre z tych tras nie są trudne wcale - choćby Gąsienicowa, poza początkiem, czarna na Pilsku jest trudna ale nie wiemczy to można jeszcze trasą nazwać, ostatnio jak jechałem ze 3 lata temu to było normalna jazda pozatrasowa przecinką leśną w znacznej części. Nosal jest trudny ale Golgota to już najwyżej trochę, piątka w Krynicy - super fajna trasa ale trudna tylko na krótkiej ściance i przy muldach lub oblodzeniu (jak jeździłem tam to prawie zawsze). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 22 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2009 ... czarna na Pilsku jest trudna ale nie wiemczy to można jeszcze trasą nazwać, ostatnio jak jechałem ze 3 lata temu to było normalna jazda pozatrasowa przecinką leśną w znacznej części. ... Właśnie też się zastanawiam,czy to trasą nazwać,bo odkąd tam jeżdżę,to nigdy nie była przygotowana,choćby na fragmencie,przez ratraki.Po prostu trasa do freeridu.Trudność głównie polega na braku przygotowania,oraz szerokości,czy raczej "wąskości". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 22 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2009 To fakt ale jest też fragment dosyc mocno stromy, dla mnie najgorsza jest jednak ta przecinka w dolnej częsci gdzie wali sie prawie na krechę bo jest naprawdę bardzo wąsko. Ale z tras powiedzmy przygotowanych najtrudniejszy jest Nosal z tego co jeździłem u nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 22 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 22 Styczeń 2009 To fakt ale jest też fragment dosyc mocno stromy, dla mnie najgorsza jest jednak ta przecinka w dolnej częsci gdzie wali sie prawie na krechę bo jest naprawdę bardzo wąsko. Ale z tras powiedzmy przygotowanych najtrudniejszy jest Nosal z tego co jeździłem u nas. To prawda-jest wąsko i do tego jeszcze węższa przecinka wydarta.Dopóki jest pusto,to obleci... Nosal-tam koniecznie chcę się wybrać.Jak się ma w porównaniu do Golgoty?Albo czarnej FIS na Skrzycznem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.