Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Trochę do śmiechu


lokiec3

Rekomendowane odpowiedzi

Uwaga!

Obecnie jest możliwość adoptowania Greka za jedyne 500 Euro .

Grek będzie robić za Ciebie wszystko na co nie masz czasu.

Spać za Ciebie do jedenastej.

Chodzić za Ciebie na kawę.

Odbywać poobiednia sjestę.

Wieczorem siedzieć za Ciebie w knajpce.

Ja juz adoptowałem i mam luz - mogę pracować od rana do wieczora!

Doskonałe Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnego razu pijany rybak wyłowili z jeziora rusałkę.

Następnego dnia okazało się że to był sum i do kaca doszedł wstyd

...................................................................

Facet spotyka w WC murzyna, więc korzystając z okazji pyta jak oni to robią, że osiągają TAKIE rozmiary?

- Jak jestem w WC to za każdym razem walę NIM w pisuar

Na to uradowany koleś ostro rozpoczął trening.

Po kilku dniach znowu spotyka murzyna w WC,

więc ten pyta się, jak idzie trening?

- Sukces jest ale tylko w połowie - na razie jest czarny

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnemu rolnikowi żona robiła niesamowicie dobre kanapki, kiedy szedł robić na pole. Kanapki ze świeżego chlebka, ze świeżutkim serkiem, wędlinką, sałatką i innymi bajerami. Rolnik pewnego razu poszedł robić w pole, kanapki zostawił na kamieniu jak zawsze... Po kilku godzinach pracy, zmęczony podchodzi do kamienia skonsumować kanapki...a tu ich nie ma!

Następnego dnia żona znowu zrobiła mu pyszne, jak zawsze, kanapeczki, rolnik poszedł robić w pole, aby po kilku godzinach pracy zauważyć, że znowu mu ktoś zawinął kanapeczki! Wk*rwił się rolnik i postanowił, że następnego dnia będzie patrzył zaczajony za drzewem, jak kto mu podwędza kanapki! Jak pomyślał - tak zrobił. Zaczaił się i patrzy - a tu wielki orzeł nadlatuje i porywa jego drugie śniadanie! Rolnik biegnie za nim. Biegnie, patrzy, że orzeł leci do lasu - rolnik za nim! Orzeł siada miedzy drzewami, odpakowuje kanapki, wyciąga z nich zawartość, wyrzuca wędlinę, ser, sałatę i inne dodatki, bierze dwie kromki chleba, przykłada sobie do piersi i masując swoją klatkę piersiową woła głośno: "O k*rwa! Jaki ja jestem poj*bany!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wraca dziewczyna od kosmetyczki i mówi do koleżanki:

-Słuchaj ,byłam w salonie piękności!

-I co? Zamknięte było?

..............

Żona do męża stojącego na wadze :

-Myślisz,że jak wciągniesz brzuch, to ci coś pomoże?

-Tak-będę widział wage...

...........

Moja żona strasznie lubi gotować .

-A moja lubi gotować strasznie ...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowcip z morałem Lucyfer w piekle przeprowadza inspekcje. Podchodzi do pierwszego kotła, którego pilnuje aż 10 diabłów i pyta:

-dlaczego aż 10 diabłów pilnuje tego kotła?

-bo w tym kotle gotują się Amerykanie, oni są ambitni i każdy co chwilę usiłuje wyskoczyć

Lucyfer idzie dalej i zauważa kocioł, a przy nim 5 diabłów. Podchodzi i pyta:

-czy tu tylko 5 diabłów wystarczy?

-tak, w kotle gotują się Anglicy, są ambitni, ale przy tym trochę flegmatyczni więc 5 wystarczy

Następnie lucyfer podchodzi do kotła przy którym stoi jeden diabeł i zadaje mu pytanie:

-czy Ty tu sam wystarczysz, aby przypilnować kotła?

-tak bo w kotle gotują się Niemcy, to zdyscyplinowany naród, więc jeden diabeł wystarczy

Lucyfer idąc dalej zauważa kocioł, którego nikt nie pilnuje. Chodzi i szuka jakiegoś diabła, który by mu wyjaśnił zaistniałą sytuację, aż w końcu znajduje gdzieś odpoczywającego diabła, więc podchodzi i pyta:

-dlaczego nikt nie pilnuje tego kotła?

-bo w nim znajdują się Polacy

-Czy Ci ludzie nie chcą wydostać się z tego kotła?

-ależ chcą, tylko jak już jeden próbuje się wydostać i wspina się na ściankę, to reszta go łapie i ściąga z powrotem na dół

...........

http://www.youtube.com/watch?v=7LrDy_h-Wq8&feature=related

Ale sobie pogadali!!!!

Tłumaczenie:

http://www.youtube.com/watch?v=66UanCGCyXc&feature=related

Koty

Edytowane przez magelan
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś dla wszystkich, którzy jadą nartować z własnym wyżywieniem:

Przepis na kurczaka w sosie:

Kurczaka bardzo starannie umytego układamy na dnie naczynia, najlepiej szklanego.

Dodajemy goździki, cynamon, skrapiamy cytryną.

Tak przygotowanego kurczaka zalewamy szklanką wina białego, szklanką

wina czerwonego, dodając 100 ml jałowcówki (ginu), 100 ml koniaku, 200 ml wyborowej i 50 ml białego rumu i obowiązkowo 150 ml tequili.

Potrawy nie musimy nawet poddawać obróbce cieplnej.

Kurczaka wypierdalamy bo jest zbędny.

Natomiast ..... Sos. Sos jest .... paluszki lizać!

PS. Kurczak musi być martwy!!!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary Żyd dawał do gazety nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę.

- Do pięciu wyrazów za darmo.

- Nooo... to niech będzie: Zmarła Zelda Goldman.

- Ma pan do dyspozycji jeszcze dwa wyrazy.

- To niech będzie - Zmarła Zelda Goldman, sprzedam Opla.

------------------------------------------------------------------

Facet wraca od lekarza i mówi żonie, że powiedział mu, że zostało mu

tylko 24 godziny życia. Po tych słowach prosi ją o seks. Oczywiście,

zgadza się i kochają się. Jakieś sześć godzin później facet idzie do

żony i mówi:

- Kotku, zostało mi tylko 18 godzin życia. Moglibyśmy zrobić to jeszcze

raz?

Żona oczywiście się zgadza i robią to znowu. Później facet idzie do

łóżka, patrzy na zegarek i uświadamia sobie, że zostało mu

tylko 8 godzin.

Dotyka ramienia żony i mówi:

- Kotku, zróbmy to jeszcze raz, zanim umrę.

- Oczywiście, kochanie - mówi żona.

Kochają się trzeci raz. Potem żona odwraca się i zasypia. Facet martwi

się zbliżająca się śmiercią, przewraca się z boku na bok i wierci, aż w

końcu zostaje mu tylko 4 godziny życia. Klepie żonę, a ta się budzi.

- Kochanie, zostało mi tylko 4 godziny życia. Czy myślisz, że

moglibyśmy...

W tym momencie żona siada i mówi:

- Słuchaj, ja muszę rano wstać, ty nie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pewnej rodzince był taki zwyczaj, że rodzice co dwa, trzy dni

wyjeżdżali do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną

przez cały wieczór i noc. Więc skwapliwie z tego korzystał sprowadzając

sobie swoją dziewczynę i razem "figlowali" korzystając z nieobecności

starszych. Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice

z kwitkiem wrócili spowrotem i przyłapali młodych (jak ktoś to ładnie

ujął) "in figlanti".

Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie :

- O, cholera, mam niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali mnie

za takiego porządnego, a tu co ? A trudno.

Dziewczyna sobie myśli :

- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być miło,

kolacja itp., a tu mnie jak ostatnią k**** poznali.

Ojciec sobie myśli :

- Moja krew ! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła laska !

A serce matki :

- Jak ta k....a nogi trzyma ! Przecież mu niewygodnie !

Janek zaprosił swoją mamę na obiad. W mieście, w którym studiował, wynajmował

małe mieszkanie, razem z koleżanką Justyną. Kiedy matka Janka odwiedziła go,

zauważyła, że współlokatorka syna jest wyjątkowo atrakcyjną dziewczyną.

Matka, jak to matka, zaczęła zastanawiać się, czy aby z tego ich wspólnego

mieszkania nie wynikną jakieś problemy. Kiedy więc byli sam na sam, Janek oznajmił:

- Domyślam się, o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko

współlokatorami. Nic nas nie łączy.

Tydzień później Justyna stwierdziła, że w ich wynajętym mieszkaniu

brakuje cukiernicy. Zwróciła się więc do Janka:

- Nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką nie mogę

znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła. Jak myślisz?

Jasiek zdecydował się napisać list do matki:

Droga Mamo,

Nie twierdzę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny... nie twierdzę

też, że jej nie wzięłaś. Faktem jednak jest to, że od czasu Twojej wizyty u

nas nie możemy jej znaleźć.

Kilka dni później otrzymał odpowiedź:

Drogi Synku,

Nie twierdzę, że sypiasz z Justyną... Nie twierdzę

również, że z nią nie sypiasz. Faktem jednak jest to, że gdyby Justyna

spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła. Buziaczki, Mama.

- Co Ewa powiedziała Adamowi, aby zjadł jabłko?

- Weź je, a Dam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjechał do Zakopca gościu z Warszawy super wypasionym wózkiem ,krąży jakiś czas po mieście aby zaparkować ,nagle zajeżdża w jakąś iliczkę ,patrzy ,siedzi baca ,więc pyta :bacoo można tu na chwilę zaparkować? a można panocku ,ale widzi że jakieś dzieci się bawią ,jakoś tak kręcą się tu i tam więc pyta :czy tu aby jest na pewno bezpiecznie? Ależ łoczywiście panocku dzieci by miały panu coś zrobić,nigdy w zyciu.Wraca po pewnym czasie patrzy a w środku jakieś dzieciaki siedzą ,kierownicę ściągają ,inne z jego kółkiem po ulicy biegają i zrozpaczony do bacy:baco ,przecież mówiliście że tu bezpiecznie ,że to tylko dzieci!! To nie dzieci panocku to skór.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...