Klara Napisano 18 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2008 Przyznam od razu, bez bicia, ze nie czytałam wszytkich postow, zeby sie upewnic czy sie nie powtarzam. Jeżdzę na nartach od dziecka, ale miałam kilku letnią przerwę na trójke dzieci i teraz chcialabym cala ta rodzinke oraz siebie wyposazyc w sprzet i ruszyc w gory, problem w tym, ze mam wrazenie, szczegolnie czytajac forum, ze przez te 8 lat nic juz nie wiem i kompletnie wypadlam z obiegu, nie mam pojecia co to jest freestyle i inne fun'y i czuje sie zielona jak pietruszka:confused: pomocy!!!! Jak to mozliwe, ze jeden model nart od drugich moze w uzytkowaniu roznic sie tak bardzo??? jestem przerazona, za moich czasow, to jak sie chcialo miec najlepsze narty z mozliwych, kupowalo sie rossignole i komu to przeszkadzalo? pozdrawiam czuje sie staro:( K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 18 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2008 Proponuje odwiedzic, któryś z Demo Tour Rossigniol i przetestować narty przed zakupem. Tutaj jest program-jutro są w Wierchomli. http://demotour.skisrossignol.com/index.php?_lang=PL&&alias=event&function=getEvents Koledzy z forum udzielą innych podpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 18 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2008 Aż pobiegłem do Twojego profila szukać ile to jest "staro" i tu miło się zaskoczyłem bo jako jedna z niweiwelu forumowiczów, a o forumowiczkach nie wspomnę podajesz odważnie swój wiek lat 29 brawo czyli nazwijmy to po imieniu życie przed Tobą a o nartch nie wspomnę -dziewczyno!!! dasz radę z tymi nartami trochę cierpliwości:) !!! No to teraz już mogę Cię powitać w gornie naszego forum i zachęcam do czynnego udzału w nim. Narazie genaralnie nie potrzebujesz wiedzieć odrazu co to jest fun i freestyle na to przyjdzie czas, narazie poszukaj sobie tematów o nartach dla początkujących, tak, tak początkujących to niestety o Tobie, bo to właśnie jst zasadnicza różnica pomiędzy nartami takimi na jakich jeździłaś dotąd a nartami o nowej taliowanej konstrukcji. Będziesz się musiała nauczyć poniekąd jeździć od początku ale nie przejmuj się nie będzie to takie straszne. Jako zadanie do odrobienia: Idz do sklepu z nartami i pooglądaj sobie nowe narty jak wyglądają i przypomnij sobe jak wyglądały te które ostatnio używałaś, patrz na narty dla Ciebie o co najmniej 15 cm poniżej Twojego wzrostu- tak ma być narazie nie pytaj dlaczego. A 2 zadanie: poszukaj w internecie filmów z nową techniką jazdy i obejżyj je, nawet dzisiaj na forum koledzy podawali linki, a ja zaraz na PW podam Ci adres strony gdzie też są fajne, tu nie mogę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bobic Napisano 18 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2008 Aleś SB szarmancki Po pierwsze skąd jesteś ? To nam pozwoli może skierować Cię do odpowiedniego fachowca w twoim regionie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 18 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2008 Byc moze w malo narciarskim temacie - ale dziekuje za Twoja "starosc". Poczulem sie nastolatkiem. Ja w Twoim wieku myslalbym jeszcze o olimpiadzie. Nastaw sie na to i pomysl ile jeszcze mozesz zrobic na stoku. Pozdrowienia. p.s. Za Bobikiem - faktycznie przydalby sie jakis jezdzacy "znajomy" z Twojego regionu. To potrafi pomoc. No chyba ze jestes ze Swinoujscia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 19 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2008 Dziewucho ja to bym jeszcze z tobą ponartował. Powiem ci tak- niektórzy z tego forum to już wiedzą. Ja jeździłem dużo na nartach, ale w podstawówce. Teraz mam dopiero 35 lat. O nartach przypomniałem sobie 4 lata temu. Dziś, żadnej trasy sie nie boję (wszystkich nie zjeździłem) - no przynajmniej z tych co byłem. No i niejeden młodzieniaszek czasem wysiada i z prędkością i z wytrzymałką. Ponadto: ja tez uczyłem się po staremu jeździć. Dziś carving nie jest mi obcy i całkiem nieźle (chyba) sobie radzę. a jak się zmeczę i sobie odpocząć chcę na stoku to sobie pomykam starym porządnym śmigiem równoległym. To jest bardzo fajne doświadczenie móc dwie techniki doskonalić na raz. Sama zobaczysz. pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 19 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2008 Ja w Twoim wieku myslalbym jeszcze o olimpiadzie. Nastaw sie na to i pomysl ile jeszcze mozesz zrobic na stoku. Właściwie koledzy napisali już wszystko, co trzeba, ale dodam, że parę lat temu miałam podobną sytuację, tyle, że lat przerwy - około 20, a wiek - okrąglutkie 40 (no, może 39, już nie pamiętam, a nie chce mi się liczyć). I naprawdę najtrudniej było podjąć decyzję - będę jeździć. No, i w dodatku sama, bo mój Pan nieodwracalnie przyrósł do komputera. Dalej poszło już samo. Sprzętu się nie bój przypadkiem! Na nowych nartach można wszystko to samo, co na dawniejszych. I to dużo łatwiej. Radziłabym Ci nie myśleć za wiele, a po prostu iść na stok, wybrać na początek jakiś nietrudny, oślą łączka, albo stacja typu Małe Ciche - trasa długa, przyjemna i nie stroma (delikatnie rzecz ujmując) - na początku miałam wrażenie, że nowe narty są o wiele szybsze od dawnych. I wybrać raczej dni, kiedy jest mniejszy tłok, żeby się nie stresować możliwością zderzeń z takimi, co pewnie umieją mniej niż Ty, ale o tym nie wiedzą. A potem wzięłabym parę (dosłownie parę) lekcji u instruktora, który pokaże, o co chodzi w jeździe karwingowej (to też okaże się znacznie prostsze, niż można się spodziewać). A w sumie nawet jestem zadowolona z jazdy samotnie - często, kiedy widzę rodziny na nartach, cieszę się, że mnie to ominęło. Zwykle mężczyzna jeździ dobrze, uczy dziecko - tu bywa różnie - raz dziecko bez oporów zasuwa od pierwszego razu, kiedy indziej, strofowane przez tatusia, jest bliskie płaczu. A kiedy jeszcze na dodatek dochodzi mama, bardziej zestresowana od malucha, naprawdę jej współczuję! Oczywiście, nie zawsze tak jest, i nie mam na myśli wszystkich Panów, po prostu stawiam się w sytuacji tej, która zaczyna, i jest jej naprawdę trudniej przy widzach spośród rodzinki, niż samej. Pozdrawiam serdecznie! Maria PS Gdybym miała 29 lat, naprawdę jeszcze myślałabym o Olimpiadzie! W każdym razie teraz na pewno nie czuję się mniej sprawna od wielu młodych. No, jeśli rzeczywiście zasmakujesz, to ważne będzie przygotowanie kondycyjne, ale jeszcze mnóstwo lat największych możliwości przed Tobą. I dla mnie, w końcu starszej o jakieś 15 lat, największym problemem jest doszkolenie techniki. Mała poprawka: Widzę, że zagalopowałam się z reklamowaniem samotnej jazdy. Po prostu przeczytałam dokładnie rady, i zapomniałam przy tym początkowy post. Pewnie, że fajnie byłoby zabrać całą rodzinę na stok, a w dodatku w Twojej sytuacji odpada stres o którym pisałam, bo wszyscy przez pewien czas nie jeździliście. Ale, gdyby był z tym problem, możesz też spróbować najpierw sama, a potem to Ty będziesz najbardziej zaawansowana, i to też może być fajne. Sorry za długą pisaninę! Maria Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.