juice Napisano 18 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2008 Tez bardzo lubie Hermana ale nie czarujmy sie ze gosciu jest u schylku swojej kariery. Moze jeszcze cos wygrac, ewentualnie jakies pudlo zaliczyc ale na seryjne wygrywanie to juz raczej nie ma szans. Tak czy inaczej fajnie ze jeszcze potrafi zawalczyc i pokazac sie z dobrej strony:) Oczywiscie, przejasniscie jasnym jest, ze to juz jest "powolne dolowanko". Aczkolwiek facet jest wciaz w pierwszej 10-15 PS w swoich konkurencjach. Nie widze powodu aby go nie widziec przez najlbilzsze 1 -2 sezony na stokach jak tnie powietrze na krawedziach. Nawet w mocno obsadzonej kadrze austryjackiej. Szczegolnie, ze zdecydowana wiekszosc alpejczykow PS majac swoj szczyt nie dojdzie nigdy do tego co on bedzie mial przy swoim dole. Howgh !!! A ze nie mozna byc pierwszym przez cale zycie to inna bajka. Ponoc tylko mistrzowie Shaolin maja inaczej, ale to zawsze trzeba by sprawdzic "na wlasnej skorze", a poza tym nie wiem czy oni jezdza na nartach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
magres Napisano 19 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2008 Po 17 zawodnikach Bode 1 Herman 2 . Jazda Bodego po bandzie reklamowej perfekcja. Magres:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hotrok Napisano 19 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2008 Widzieliscie co zrobil Bode Miller:eek: Przejechal po banerach reklamowych rozwieszonych na siatce apotem wrocil na trase i jek na razie jest drugi:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 19 Styczeń 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2008 Amerykanin Scott Macartney miał poważny upadek na trasie zawodów alpejskiego Pucharu Świata w zjeździe w austriackim Kitzbuehel. Na moment stracił nawet przytomność. Po udzieleniu pierwszej pomocy został zabrany helikopterem do szpitala. Macartney w dniu swoich 30. urodzin wystartował z numerem drugim. Podczas ostatniego skoku przed metą stracił panowanie nad nartami i przy prędkości ponad 140 km na godzinę uderzył o ziemię. Stracił przytomność, ale według lekarzy, którzy udzielali mu pomocy za linią mety, dość szybko ją odzyskał. Podczas upadku spadł mu kask, co dodatkowo zwiększyło ryzyko urazów głowy. W szpitalu lekarze zdecydują czy konieczne będzie przetransportowanie Macartneya do kliniki w Innsbrucku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peszkod Napisano 19 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2008 Widzieliscie co zrobil Bode Miller:eek: Bodek klasycznie poszedł po bandzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hucu Napisano 19 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2008 Na tej reklamie serviceman zostawił Bodemu troche wosku na dolną częśc trasy:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
peszkod Napisano 19 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2008 Po udzieleniu pierwszej pomocy został helikopterem przetransportowany do szpitala w Innsbrucku. Tam lekarze stwierdzili u niego uraz czaski, który jednak na razie nie wymaga operacji. Narciarz, który jest także mocno obijany, pozostaje w stanie sztucznej śpiączki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szparaa Napisano 19 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2008 Niesamowity jest ten Bodek:) podaje linka, mozna sobie zobaczyc jak Millerowi brakło trasy;) Szkoda Scotta:( kolejny mega nartownik kontuzjowany, jeszcze w swoje urodziny:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 19 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2008 Niesamowity jest ten Bodek:) podaje linka, mozna sobie zobaczyc jak Millerowi brakło trasy;) Szkoda Scotta:( kolejny mega nartownik kontuzjowany, jeszcze w swoje urodziny:( Za to go lubię. To jest największy schowmen całej stawki PŚ. niesamowicie widowiskowy. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hotrok Napisano 20 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2008 Czy ktos zwrocil uwage ze Matt, Kostelic, Gini jechali na Fischerach z dziurami w dziobach nart, w miejscu gdzie jest logo Fischer'a. Co to kurde jest, jakas nowa kolekcja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hucu Napisano 20 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2008 Ja nie zwróciłem,bo... zapomniałem:confused: o transmiski.Ale juz znikam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
witek52 Napisano 20 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2008 Czy ktos zwrocil uwage ze Matt, Kostelic, Gini jechali na Fischerach z dziurami w dziobach nart, w miejscu gdzie jest logo Fischer'a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
witek52 Napisano 20 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2008 Jeżeli chodzi ote dziury w dziobach to ładnych parę lat temu już taki `patent` był stosowany, tyle że tylko w nartach zjazdowych. Miało to poprawić aerodynamikę narty (mniejszy opory, lepszy docisk:confused:), ale w końcu to zarzucono, jak będzie teraz, sądzę że jednak podobnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 21 Styczeń 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2008 Analiza wypadku Scott'a http://www.youtube.com/watch?v=h4L6wPh32-g Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 21 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2008 A zastanawiał się ktoś z was co by zostało z Bode gdyby zamiast plandeki na bandzie była siatka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 21 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 21 Styczeń 2008 Analiza wypadku Scott'a http://www.youtube.com/watch?v=h4L6wPh32-g Urwał się pasek kasku - ale pod uchem i dopiero po uderzeniu. A kaski skądś znam - leży jeszcze trochę ich u mnie. Nie wyobrażam sobie jaka siła to musiała byc żeby uszkodzić taką konstrukcję. Soczek może coś o tym powiedzieć pewnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 26 Maj 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 Scott Macartney wrócił do treningów Amerykanin Scott Macartney, który cztery miesiące temu uległ wypadkowi podczas zawodów alpejskiego Pucharu Świata w zjeździe w austriackim Kitzbuehel, doznał urazu czaszki i przebywał w stanie sztucznej śpiączki, rozpoczął treningi. "Narty to moje życie i nie wyobrażam sobie, bym musiał z tego zrezygnować. Nawet nigdy nie przyszło mi coś takiego do głowy. Cieszę się na najbliższy sezon, ale moim celem jest medal olimpijski w 2010 roku" - powiedział 30-letni zawodnik. Macartney 19 stycznia podczas ostatniego skoku przed metą stracił panowanie nad nartami i przy prędkości ponad 140 km na godzinę plecami uderzył o ziemię. W trakcie upadku spadł mu kask, Amerykanin stracił przytomność i dostał drgawek. Lekarze stwierdzili u niego uraz czaszki, który nie wymagał operacji. Narciarz cztery dni pozostawał w stanie sztucznej śpiączki, po czym został przetransportowany do USA, gdzie był poddany dalszemu leczeniu. "Niczego nie pamiętam, oglądałem ten zjazd wielokrotnie w telewizji. Jestem przekonany o tym, że człowiek jest w stanie wrócić do sportu po cięższych urazach niż mój" - dodał Macartney. źródło: PAP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 26 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 26 Maj 2008 W świetle ostatnich 2 linijek to psychologowie odwalili kawał dobrej roboty:) Jak w tym kawale: Dwaj starzy przyjaciele spotykają się po długim czasie. - Co słychać? - pyta pierwszy. - A, nic dobrego - odpowiada drugi - Cierpię na moczenie nocne i nie wiem, co z tym zrobić. - Wiesz co, tu niedaleko mieszka dobry psychoterapeuta. Spróbuj, może on znajdzie sposób. Przyjaciele spotykają się po kilku miesiącach. - No i co, byłeś u tego psychoterapeuty? - Byłem i jestem Ci bardzo wdzięczny. - Już się nie moczysz? - Pewnie, że moczę, ale teraz jestem z tego dumny! Ale cieszę sie że zawodnicy wracaja po wypadkach w dość szybkim czasie do sportu. Co prawda szkoda że tak poważne wypadki się zdarzają ale przynajmniej wracają. Svindal już w formie teraz Mac wraca. Super:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bończa Napisano 27 Maj 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 27 Maj 2008 Kawał super! sprzedałem dzisiaj i śmialiśmy się nieźle pochyliwszy się nad męską duszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aklim Napisano 28 Maj 2008 Zgłoszenie Share Napisano 28 Maj 2008 tiaaak i kawał dobry i nius dobry Ps a pamiętam ten wypadek - wyglądał fatalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.