Gość pax53 Napisano 21 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 21 Październik 2009 Mam pytanie: Zna ktoś tą szkołę, uczył ktoś dziecko z nimi: http://www.jafisport.pl/O%20nas,193.html Jeżeli ktoś miał kontakt, lub ich zna uprzejmie proszę o opinie. Będą w tym samym terminie i miejscu co ja z Jasiem we Włoszech. Chciałbym coby dzieciątko popróbowało nartowania pod okiem fachowca. Bo z tatusiem to jest tak: - Synku dzioby razem, pięty szeroko i jedź pługiem. - Tatusiu ale po co tak (na krechę) jest prościej. Pozdrawiam. skąd ja to znam:D...nie przejmuj się Jacek,jeszcze mu tak kilka lat będzie się podobało na krechę...do momentu jak założy snowblade...tu już nie ma krechy:eek:....mówiąc poważnie ...damy radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 23 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Październik 2009 Cześć Mam pytanie: Zna ktoś tą szkołę, uczył ktoś dziecko z nimi: http://www.jafisport.pl/O%20nas,193.html Jeżeli ktoś miał kontakt, lub ich zna uprzejmie proszę o opinie. Będą w tym samym terminie i miejscu co ja z Jasiem we Włoszech. Chciałbym coby dzieciątko popróbowało nartowania pod okiem fachowca. Bo z tatusiem to jest tak: - Synku dzioby razem, pięty szeroko i jedź pługiem. - Tatusiu ale po co tak (na krechę) jest prościej. Pozdrawiam. Nie znam nie ma słowa o stałej kadrze brak licencji Sitn. Moze robią dobrą robotę ale na podstawie info ja w to nie wchodze. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 23 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Październik 2009 Cześć Nie znam nie ma słowa o stałej kadrze brak licencji Sitn. Moze robią dobrą robotę ale na podstawie info ja w to nie wchodze. Pozdro powiedzmy sobie szczerze....większość BP(nawet jak mają specjalizację narciarską) to są bardziej animatorzy niż instruktorzy:rolleyes:....w przypadku licencjonowanych instruktorów STIN taki wyjazd byłby dużo droższy co mogłoby być w rezultacie handlowo nie opłacalne.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 23 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Październik 2009 Prośba o pomoc Może wie ktoś z szanownych forumowiczów lub zna kogoś - instruktora z papierami i doświadczeniem w nauce dzieci - kto mógłby być przypuszczalnie w terminie 05-12-2009 do 12-12-2009 w Livigno we Włoszech. Po prostu chcę brzdąca wziąć bo się do desek pali, ale chciałbym oddać go w dobre ręce - tak jak każdy rodzic..... Z góry dziękuję za informacje. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andi Napisano 24 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 24 Październik 2009 drodze rodzice prosze nie ustanawaic rekordu - typu moje dziecko ma 2.5 roku i zjeżdza - JAKo ojciec oraz nauczyciel WF stwierdzam ze nie kaze dziecko majac 3 lata jest silne i mocne od jazdy na nartach -czasami wsytepuje tam placz i lek a rodzic zmusza dziecko do NAUKI. IDELANIE jest dojrzałe psyhcicznie i sprwne fizycznie dziecko około lat 5 . Nauka zawsze ma byc przyjemna a nie seria ostrych komend itp. jedne dzieci łapia szybko inne wolnije. MOJ rekord to nauczyłem jazdy na nartach mała dziewczynke LIONI NIEMKE lat 3.5 ale osobiscie wole 5 latka -sprawnego fizycznie .zapraszam www.narty.andrzej.webh.pl . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość berry Napisano 24 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 24 Październik 2009 drodze rodzice prosze nie ustanawaic rekordu - typu moje dziecko ma 2.5 roku i zjeżdza - JAKo ojciec oraz nauczyciel WF stwierdzam ze nie kaze dziecko majac 3 lata jest silne i mocne od jazdy na nartach -czasami wsytepuje tam placz i lek a rodzic zmusza dziecko do NAUKI. IDELANIE jest dojrzałe psyhcicznie i sprwne fizycznie dziecko około lat 5 . Nauka zawsze ma byc przyjemna a nie seria ostrych komend itp. jedne dzieci łapia szybko inne wolnije. MOJ rekord to nauczyłem jazdy na nartach mała dziewczynke LIONI NIEMKE lat 3.5 ale osobiscie wole 5 latka -sprawnego fizycznie .zapraszam www.narty.andrzej.webh.pl . drogi andi... to w końcu ustanawiać rekordy, czy też nie... bo w jednym tekście sam sobie zaprzeczyłeś takowy ustanawiając... kryptoreklama widzę kwitnie a merytoryka leży... czy możesz się ustosunkować do mojego ostatniego do Ciebie pytania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 24 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 24 Październik 2009 Andi....uważam to najbardziej rozsądne podejście do sprawy...mój syn nauczył sie jak miał 5 lat i śmiga już 7 sezon,a córka już ...już 5 lat i ciągle się pyta...kiedy pójdziemy po frytki:D...podczas pierwszej godziny:eek:...nic na siłę,pewnie ten sezon będę jeszcze "wolny" narciarsko:rolleyes: bo wątpię w jej przemianę narciarską....wychodzę z tego założenia że jak będzie chciała z bratem razem jeżdzić to poprosi o naukę i nie będzie to stracony czas i dla niej i dla nas już jeżdzących. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 24 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 24 Październik 2009 Andi nie wiem do kogo twój post był. Jeżeli do mnie to spaliłeś bo mój chłopulek ma 5 lat. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość berry Napisano 24 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 24 Październik 2009 (edytowane) I jeszcze raz... każde dziecko w wieku 3 lat można ZACZĄĆ uczyć jeździć na nartach jeśli: - dziecko chce, - rodzice chcą, - lekarz nie wyraża sprzeciwu, - robi się to w dostosowany do DANEGO dziecka sposób (czyli w większości /ale nie w każdym/ przypadków poprzez zabawę... Nie każde będzie jeździć, ale każde ma się przy tym dobrze bawić... A jak już tak się rozwlekam, to przypomnę, że najważniejsze w nauce, jakiejkolwiek, dziecka jest nagradzanie pożądanych przez nas zachowań, czy dobrze wykonanych ćwiczeń na nartach chociażby, i zupełne pomijanie zachowań niepożądanych, lub ćwiczeń nieudanych, bez haseł typu: znowu się nie udało, jutro będzie lepiej itd.... bo jak jutro nie będzie lepiej, to kilka takich nietrafionych "jutro będzie lepiej" i dziecko przestanie nam wierzyć... Edytowane 24 Październik 2009 przez berry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 24 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 24 Październik 2009 - lekarz nie wyraża sprzeciwu, Uściślij jeszcze Konrad co się kryje pod tym hasłem, bo przypuszczam że nie fakt że należy się wpierw udać do lekarza... Ps: Mój miał 2,5 jak zaczął, a jak miał 3 i trochę, bo nawet nie 3,5 to zapir..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość berry Napisano 24 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 24 Październik 2009 Uściślij jeszcze Konrad co się kryje pod tym hasłem, bo przypuszczam że nie fakt że należy się wpierw udać do lekarza... Ps: Mój miał 2,5 jak zaczął, a jak miał 3 i trochę, bo nawet nie 3,5 to zapir..... to, że najbezpieczniej jest jeśli lekarz lub nawet ortopeda, który czuwa od początku nad zdrowiem małego, stwierdzi, że nie ma przeciwwskazań... Oczywiście, że to od nas, rodziców zależy, czy takiego lekarza zapytamy o zdanie, ale dla mnie, w tym wieku dziecka, jest najbezpieczniej jednak zapytać lekarza o zdanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andi Napisano 25 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Październik 2009 nauka drogi andi... to w końcu ustanawiać rekordy, czy też nie... bo w jednym tekście sam sobie zaprzeczyłeś takowy ustanawiając... kryptoreklama widzę kwitnie a merytoryka leży... czy możesz się ustosunkować do mojego ostatniego do Ciebie pytania ? napisałem ze majac swoje dziecko lat 2.5 / a jestem ojcem 4 dzieci -zaczynaly poprzez sanki i bałwanki / nie uczyłbym na siłę .TO dziecko to klient i jeszcze obcej narodowości /dziewczynka z Niemiec lat 3.5 / co minimalnie potegowalo trudność -język - ale duzo bylo pokazu i tylko komendy po angielsku. powiem tak mozna samemu śwetnie jezdzić -ale nauczyc swoje dziecko ,albo żonkę to jest sztuka ..... Pozdrowienia -czekamy na snieg.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 13 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Grudzień 2009 Moje własne doświadczenia Synuś lat 5. Bardzo energiczne i zainteresowane wszystkim dookoła dziecko, co stwarza problemy ze skoncentrowaniem się na jednej czynności. Nauczyciel: biedny tatuś Metoda: tylko jedyna słuszna: jazda przed dzieckiem tyłem, wspomaganie przez trzymanie czubków nart rękoma. Efekty: pierwszy dzień trzy zjazdy ok. 400 m, praktycznie większość utrzymywania toru jazy przez marnego nauczyciela. Dzień drugi. Cztery zjazdy po tej samej trasie, tata już za dzieckiem. Dziecko radzi sobie same. Parę wywrotek. Cały czas zadowolone. Dzień trzeci. Na nieco stromszym i dłuższym stoku. Pierwszy zjazd widać, że ma problemy. Przyczyna była taka, że od połowy góry dziecko wołało sikuuuuuuu. Więc tata ustawił się z przodu, złapał za narty synka i rura na dół bo szkoda czasu na jazdę do hotelu i przebieranie olanego brzdąca. Po uldze dziecko jeździło na tasiemce w górę. Do końca dnia śmigało tak, że jadąc za nim ( w celu ubezpieczenia przed wariatami na stoku szkoleniowym) mogłem jechać skrętem równoległym (oczywiście hamującym:D). Pełna kontrola szybkości. Cały czas uśmiechnięty. Dzień czwarty. Jedziemy na Motolino. Na początku mówi, że nie chce jeździć na nartach. Po wjeździe na górę, zmienia zdanie. Jedziemy na dół niebieską długą. Daje radę. Cały czas zadowolony. Zachciało się na tasiemkę. To dawaj busem. Po przyjeździe na miejsce stwierdza, że krzesełkiem. I tak do końca dnia z 10 razy. Z tym, że za tatusiem (tata tyłem do kierunku jazdy) "wężykiem" ze zmianą kierunku. Pełna kontrola toru jazdy i szybkości. Dziecko po każdym zjeździe ma na buźce banana od ucha do ucha. Dzień piąty i szósty. Cały czas za tatusiem. Oczywiście ojciec jeździł tyłem celem zarówno kontroli nad dzieckiem i obserwacji sytuacji z tyłu. Pełna kontrola toru jazdy i szybkości. Nawet dnia piątego przez przypadek wjechaliśmy na czerwoną pod gondola mottolino. Do wiaduktu dziecko spoko dało radę. Później było zmęczone, ale w żaden sposób nie grymasiło. Tata chcąc mu pomóc wziął na chopsasa i zjechał powoli na dół. Wnioski: 1. Pięcioletnie dziecko (przynajmniej mój syn) w czasie jazdy na nartach (i nie tylko) ma jeszcze problemy z koncentracją na jednej konkretnej czynności. Wszystko dookoła go interesuje: a to ciocia jedzie a to jakaś armata śnieżna itp.... 2. Zadziwiająca jest szybkość pojmowania zasady przyczyna - skutek bez żadnych wyjaśnień ze strony dorosłego. Jedyna rzecz jaka na początku dziecko musiało opanować to hamowanie pługiem. W związku z tym wszelkiego rodzaju tłumaczenia typu lewą nogą zahamuj bardziej czy różne inne wskazówki wydają się być bez sensu. Wystarczy, że dziecko nauczy się kontrolować prędkość - jest to najważniejsze. Później ma tylko jechać za nauczycielem - i nic - zapewniam was nic nie trzeba mu tłumaczyć. Tylko jechać "wężykiem" - brzdąc sam skręca instynktownie. Co więcej coraz bardziej podkręcałem mu skręty z jednoczesnym zwiększaniem prędkości. Nie stanowiła dla niego żadnego problemu jazda moim torem. 3. Dziecko było stale zadowolone i non stop "trajkotało" co jest dla mnie bezcenne. 4. Następne próby tylko z kijami. Zdjęcia i film wrzucę później. Ten tydzień dla mnie narciarsko był mało rozwijający (wszystkiego ostrej jazdy miałem 4 - 5h przez cały tydzień). Ale to co razem przeżyliśmy z moim chłopulkiem jest warte poświęcenia całego czasu w górach tylko dla dziecka i kropka. Jak dotarł ktoś do końca tej opowieści....to pozdrawiam. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Bode Napisano 13 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Grudzień 2009 Lubię takie opowieści bo mi się moje dzieciństwo przypomina Dzięĸi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 14 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2009 Jazda Jasia Dołączam to co udało mi się skręcić. To jest przejazd na czerwonej:eek: po czterech dniach prób: [YOUTUBE] [/YOUTUBE] Znaleźliśmy się tam przypadkiem. Zapewniam was, że starałem się aby było bezpiecznie. To jest przejazd na stoku szkoleniowym: [YOUTUBE] [/YOUTUBE] Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 14 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2009 No ładnie ładnie:) Podszkoliłeś u siebie troszkę jazdę tyłem Na pierwszym filmiku widać syndrom prawej ręki:D cały czas zgięta, jakby miała się zaraz czegoś złapać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 14 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2009 No ładnie ładnie:) Podszkoliłeś u siebie troszkę jazdę tyłem Na pierwszym filmiku widać syndrom prawej ręki:D cały czas zgięta, jakby miała się zaraz czegoś złapać Nie tylko jazdę tyłem, ale i obroty w czasie jazdy:D. Co do tej prawej ręki to faktycznie zabawnie to wygląda. Dlatego następne próby tylko z kijami. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 14 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2009 Łokciu - siku to pikuś, ja w zeszłym roku jeżdżąc z córką miałem kilka razy akcję "muszę kupę" a po próbie polemiki hasło "już nie wytrzymam" a byl;iśmy na bardzop długiej czerwonej trasie - cóż, wycieczka w tzw plener była obligatoryjna:D W zeszłym roku dużo sie bujałem z córką, też miała wtedy równo 5 lat i te zachowania sa standardowe. Po dwóch tygodniach jazdy puściłem ją sama na orczyk - 600m, niebeska trasa, ja stałem na dole, przez 3 godziny zjechała go 28 razy sama:D podczepiała sie pod włoskie szkólki albo robiła różne sztuki podekscytowana chęcią pokazania mi jak zjeżdża. A zasuwała już wtedy całkiem ładnie:) Teraz muszę ją przestawić na narty 110 bo bardzo urosła, czuję, że na początku zabawa będzie zaczynać się prawie od nowa - tyle, że postęp będzie dużo szybszy. Co do kijków, to może dopiero w tym roku jej wprowadzę. Tak samo zresztą było ze starszą jak ją uczyłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
salwer Napisano 14 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2009 Dołączam to co udało mi się skręcić. To jest przejazd na czerwonej:eek: po czterech dniach prób: [YOUTUBE] [/YOUTUBE] Znaleźliśmy się tam przypadkiem. Zapewniam was, że starałem się aby było bezpiecznie. To jest przejazd na stoku szkoleniowym: [YOUTUBE] [/YOUTUBE] Pozdrawiam. a gdzie nalepka skionline.pl na kasku ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
obal Napisano 14 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2009 Dołączam to co udało mi się skręcić. To jest przejazd na czerwonej:eek: po czterech dniach prób: [YOUTUBE] [/YOUTUBE] Znaleźliśmy się tam przypadkiem. Zapewniam was, że starałem się aby było bezpiecznie. To jest przejazd na stoku szkoleniowym: [YOUTUBE] [/YOUTUBE] Pozdrawiam. Instruktorem jeszcze nie jestem, więc jest to też moje pytanie do bardziej doświadczonych kolegów. Czy nie powinno być więcej jazdy w skos stoku,aby dziecko ćwiczyło skręty? Chyba nawet bardziej będzie go to cieszyło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zzocha Napisano 14 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2009 Mnie w tym sezonie też to czeka.Mój syn ma 6 lat i normalnie rwie się do nart.Już nie może się doczekać,a śniegu coś jeszcze trochę mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andi Napisano 14 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2009 filmiki Instruktorem jeszcze nie jestem, więc jest to też moje pytanie do bardziej doświadczonych kolegów. Czy nie powinno być więcej jazdy w skos stoku,aby dziecko ćwiczyło skręty? Chyba nawet bardziej będzie go to cieszyło. ucze duzo dzieci , i chcilaem ocenic TWOJA NAUKE , ale nie moge wejsc w filki -podaj linka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 14 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2009 Instruktorem jeszcze nie jestem, więc jest to też moje pytanie do bardziej doświadczonych kolegów. Czy nie powinno być więcej jazdy w skos stoku,aby dziecko ćwiczyło skręty? Chyba nawet bardziej będzie go to cieszyło. Popatrz na mój ślad i na zmieniające się otoczenie. To jest jazda jak to mój synek mówi wężykiem. Tylko film tego nie oddaje. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
obal Napisano 14 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2009 ucze duzo dzieci , i chcilaem ocenic TWOJA NAUKE , ale nie moge wejsc w filki -podaj linka Ale przecież napisałem, że nie jestem instruktorem, sam się jeszcze uczę, po to też zadałem to pytanie. I jeszcze jedno co zauważyłem... dzieci mają tendencję do odchylania się w tył przez co tracą kontrolę na dziobami nart, może by tak zająć mu ręce poprzez ulożenie na kolanach, w ten sposób poprawiamy sylwetkę i eliminujemy niepotrzebne przyruchy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 15 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2009 (edytowane) Ale przecież napisałem, że nie jestem instruktorem, sam się jeszcze uczę, po to też zadałem to pytanie. I jeszcze jedno co zauważyłem... dzieci mają tendencję do odchylania się w tył przez co tracą kontrolę na dziobami nart, może by tak zająć mu ręce poprzez ulożenie na kolanach, w ten sposób poprawiamy sylwetkę i eliminujemy niepotrzebne przyruchy. Moje dziecko zaczynało z rękami na kolanach. To jest bardzo dobra postawa. Tylko weź zmuś takiego karzełka , który się rozgląda w czasie jazdy na wszystkie strony i pokazuje tatusiowi rączkami to i tamto, żeby trzymał ręce na kolanach. Myślę, że kije w rekach powinny przynajmniej trochę zniwelować problem. Pozdrawiam. A tu macie dowód, że dzieciak cały czas bawi się nartami: http://www.skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=2806&catid=newimages&cutoffdate=2 http://www.skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=2804&c=newimages&cutoffdate=2 Edytowane 15 Grudzień 2009 przez lokiec3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.