trist Napisano 6 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2008 Witam, mam prośbę, czy ktoś może mi podać namiary na jakieś ładne, niekoniecznie najtańsze z możliwych apartamenty w Mayerhofen lub okolicy.. Będę wdzięczny za wszelkie adresy www lub tel/nazwy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 6 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2008 Skontaktuj się z Dominikiem z Zillertalu. On na pewno Ci pomoże! Tel. 091 88 46 427 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 6 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2008 Moge dac namiar na zgrabny pensjonacik w Madsait. Private. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bobic Napisano 6 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2008 Jacek ma racje, Dominik na pewno pomoze, a zawsze bedziesz mial kilka ojro taniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trist Napisano 7 Styczeń 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2008 Wielkie dzięki Panowie, a jak już jest ten temat to kiedy lepiej jechać?? Koniec lutego czy raczej połowa marca? A może maci maila do tego człowieka o którym piszecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 7 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2008 Wielkie dzięki Panowie, a jak już jest ten temat to kiedy lepiej jechać?? Koniec lutego czy raczej połowa marca? A może maci maila do tego człowieka o którym piszecie? Najlepiej to jest jechać teraz, w połowie lutego poprawić, po połowie marca też i wreszcie w majowy weekend na Tux zakończyć sezon:D Ty fajny jesteś....masz telefon...jak zaszwonisz do Dominika to poda Ci meila....chyba... nie:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
trist Napisano 7 Styczeń 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2008 Dzięki za porady, ale aż takiego luzu urlopowego nie mam Moge sobie pozwolić tylko na jeden wyjazd i dlatego chce żeby był konkretny. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły na zamieszkanie to chętnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siw Napisano 11 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 11 Styczeń 2008 na 6 osób..??? to mam namiar... sprawdzony w grudniu w Madsait.. interesuje..?? pozdr siwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godman Napisano 28 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2008 Witam, Zadzwonię do tego Dominika, ten numer to gdzieś w Polsce. Czy naprawdę w Austrii? Ja szukam z kolei 4 osobowego apartamentu z kuchnią, raczej tani, okolice Mayrhofen. Od 8 marca. Co gdzieś znajde to zajęte już. Zdrów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek.m77 Napisano 28 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2008 Uruchom znaną wyszukiwarkę. Wpisz Zillertal. Praktycznie jako pierwszy wynik wyskoczy Ci strona Dominika. Następnie przejdź do zakładki kontakt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bobic Napisano 28 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 28 Styczeń 2008 Widzisz Godman i po krzyku ... Jakie to wszystko jest proste:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jesku Napisano 4 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty 2008 Czy warto jechac na pzrełonie marca i kwietnia Nie udało mi sie załapać na styczniowy wyjazd do Włoch. mam propozycje wyjazdu 28 marca. Koledzy którzy własnie wrocili powiedzieli ze warunki sa nie złe ale pojawiają się juz przetarcie. Czy przy takiej zimie nie jest ryzykiem bukowanie wyjazdu na koniec marca, a moze namówic kolegów do zmiany na luty ? Bywalcy - pomóżcie !!! Moze uda mi się kumpli namówić z Wasza pomocą. Pozdrawiam Jurek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 4 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 4 Luty 2008 te przetarcia to chyba na swoich galotach mają heh no ja bym rezerwował ale tylko w livigno i to nawet na początku kwietnia:) inne regiony poczekał bym do polowy lutego- konca:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godman Napisano 13 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2008 Dzwoniłem do Dominika, ale rozmawiałem z Marcinem. Znalazł mi kwaterę (wygląda na niezłą) tylko daleko do Meyrhofen a do Tux'a to juz chyba z 50 km. Daleko bo w Hart koło Fugen. Wiem, że tam jest gdzie pojezdzić w całej dolinie ale jednak Meyerhofen i Tux mnie rajcują, pare lat temu tam jezdziłem i mieszkałem. Czy ktos miał podobną sytuację w tej dolinie? i czy będe poswięcał 2 godziny dziennie aby dojechać i wrócić z Tux'a? Zdrów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 13 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2008 Dzwoniłem do Dominika, ale rozmawiałem z Marcinem. Znalazł mi kwaterę (wygląda na niezłą) tylko daleko do Meyrhofen a do Tux'a to juz chyba z 50 km. Daleko bo w Hart koło Fugen. Wiem, że tam jest gdzie pojezdzić w całej dolinie ale jednak Meyerhofen i Tux mnie rajcują, pare lat temu tam jezdziłem i mieszkałem. Czy ktos miał podobną sytuację w tej dolinie? i czy będe poswięcał 2 godziny dziennie aby dojechać i wrócić z Tux'a? Zdrów A kiedy to przyjacielu się tam wybierasz?? Bo jak "za zimy" to nie widzę potrzeby "używania" lodowca chyba że nie byłeś to jest/była taka opcja jak karnet 6 dniowy a w nim 1 dzień na lodowiec poprostu woli zaliczenia. A jak będziesz mieszkał w FUGEN to masz do zaliczenia w po blisku tak: Hochfugen(z 30 km tras), Hochzillertal(z 70 km tras), Spielijoch(z 25 km tras), potem troszkę dalej Zillertal Arena(z 60 km tras) to jak na tydzień to co dość, oczywiście Mayerchofen z Penkenem i Finkenberk super są ale dlaczego nie chcesz czegoś nowego zaliczyć i wtęczas będziesz miał obraz czy faktycznie to Mayerchofen takie super, może dojdziesz do wniosku że równie super jak okoliczne "górki" w koło Fugen. powodzenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godman Napisano 14 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 14 Luty 2008 Dzięki SB, będe zwiedzał. Jadę 8-15 marca to sniegu pewnie bedzie jeszcze. Zdrów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aniuczek Napisano 15 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 15 Luty 2008 Dzwoniłem do Dominika, ale rozmawiałem z Marcinem. Znalazł mi kwaterę (wygląda na niezłą) tylko daleko do Meyrhofen a do Tux'a to juz chyba z 50 km. Daleko bo w Hart koło Fugen. Wiem, że tam jest gdzie pojezdzić w całej dolinie ale jednak Meyerhofen i Tux mnie rajcują, pare lat temu tam jezdziłem i mieszkałem. Czy ktos miał podobną sytuację w tej dolinie? i czy będe poswięcał 2 godziny dziennie aby dojechać i wrócić z Tux'a? Zdrów Forumowicze! Przytaczanie tu wielokrotnie wspominanego Dominika to przynajmniej kryptoreklama. Dominik, a także wspomniany Marcin, prowadzą w Zillertalu coś w rodzaju biura turystycznego. Korzystałem z ich pośrednictwa, stąd wiem. Siedzibę mają w Uderns a więc w tzw. pierwszym regionie. Dlatego też zdecydowana większość kwater, przez nich proponowana znajduje się w tym regionie. Telefon do nich podany , z tego co wiem, jest numerem polskim i ma przekierowanie do Austrii. Jeśli ktoś szuka kwater bliżej lodowca to radzę wysłać maila z zapytaniem do tamtejszej informacji turystycznej. Gwarantuję, że w ciągu kilku dni przyjdzie kilkanaście ofert. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Godman Napisano 21 Marzec 2008 Zgłoszenie Share Napisano 21 Marzec 2008 Zillertal, Czesc, byłem tam, wróciłem, było fajnie. Na początek kwatera, duza bo dla 6 osób ale położona na zadupiu wyżej niż Hart. Wstawalismy o 7ej rano, o 8.30 wyjazd na narty - kanapki, herbata w termosie jak za starych dobrych czasów. Zero łażenia po okolicy bo nie było gdzie. Pierwszy dzien: niedziela, 9 marca, jedziemy do Mhofen, bo tam narty zamówione, SL12 i Elany SLX, kupa kasy 120 euro za pare na 6 dni ale trudno, kolejka do kabin żeby na Penken wiechać. Na górze słoneczko, trasy przygotowane, zwiedzanie doliny, potem "kowadełkiem" na Rastkogel i tam też jezdzilismy. Drugi dzień: poniedziałek 10 marca, jedziemy na Tux na lodowiec, no bo jak trza kiedys zaliczyc a pogoda piekna, po drodze info na tablicy, że wieje wiatr na górze ale jedziem dalej. Wjechalismy kabinami na samą góre a tam mgła i wieje niemiłosiernie, nie widać dokąd sie jedzie, ludzi na stoku nie widać, wiec zsunelismy się nizej, żeby jezdzic na niebieskich. Trzeci dzien: wtorek 11 marca, Kaltenbach - HochZillertal, rano pochmurno ale w ciągu dnia się wypogodziło. Oczywiscie na początku zwiedzać trza więc dotarlismy do Hochfugen i tam klepalismy na niebieskiej 11e na samym szczycie, potem zjazd w dół pare zjazdów na dole i powrót do HochZillertal, dalej jazda chyba na czerwonej 5e, potem wycieczka w lewo do baru Panorama gdzie ważka stoi i pajak na szczycie. Pogoda już sie psuje tworzą się chmury i nic nie widać z Panoramy. Czwarty dzień: środa 12 marca, Arena. Kolejka do kolejki, dużo ziomków. Oczywiscie zwiedzanie więc szybko dostajemy się na drugą stronę góry na Gerlos, parę zjazdów na niebieskiej, dalej nie jedziemy bo jest czarna a w dodatku ciepło się zrobiło i pewnie kasza na dole. Chcemy wrócić na Arenę a tu trasa zamknieta a wyciag chodzi od czasu do czasu, jedziemy do wyciągu ryzykując podchodzenie ale spoko ruszył i dotarlismy na Arene, po drodze juz wiatr zaczal wiac (dobrze, ze kominiarke miałem) wiec okazało sie, że na Arenie wyciagi juz nie chodzą, no to zjechalismy do baru a potem do samochodu i do nas do Fugen na Spieljocha. Na Spieljochu pada mokry snieg i jest mgła, trudne warunki, mokry śnieg ale jezdzimy, co bardziej mięccy do baru zeszli na grzane wino. Tłuczemy te niebieską najwyzsza trase. Piąty dzien: pogoda słoneczna, jedziemy na Spieljocha bo koles komore zostawil w restauracji. Jesteśmy pierwsi, ratraki chodzą, trasy przygotowane ale my nie zostajemy, jedziemy na lodowiec. Na lodowcu niemalze powtórka z poniedziałku. Na górze słońce zza chmur i wieje, więc jezdzimy troche nizej, na sam koniec jeszcze nizej. Szósty dzien: Ahorn, ciekawa kolej na góre a na górze lotnisko plaskie, jakas niebieska i taka mała czerwona, na której dzieciaki trenują, na początku scianka wiec klasykiem trza pociac, potem mozna juz carvingowo pojezdzic bo sie wypłaszcza ale zaraz koniec, krótka strasznie. Polecam Igloo Bar szczególnie w środku, taka atrakcja. Siodmy dzień: powrót, zero korków, o których czytałem na portalu, byliśmy wprawdzie na początku doliny, korki zaczeły sie dopiero na autostradzie. Zillertal - bardzo duzo jezdzenia, duzo zwiedzania, prawie codziennie gdzie indziej. Wyjazd super ale pogoda mogłaby być bardziej słoneczna. Dużo stoków słabiej przygotowanych po nocnych opadach sniegu. No, to tylko taka krótka relacja. Dzięki za namiary na Dominika. Zdrów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.