Blizzard Firebird Xop

[grubsik]

Witam!

Co sądzicie o Blizzardach XOP? Wizualnie mi sie podobają, na reszcie sie nie znam:). TRoche jeździłem, ale cały czas jestem początkujący (poziom 3 - 4) Waga 80 kg, wzrost 164 cm. Jeżdze rekreacyjnie i raczej nie mam zapędów do wygłupów:) na stoku. Czy ten model będzie dla mnie dobry? Z góry dzieki za odp. Pozdr.

[hucu]

Cała linia firebirdów jest bardzo lightowa i spokojna.Wiekszy skok adrenaliny nie grozi nawet przy próbie zjazdu z wieżowca . Ale właśnie takiej narty chyba szukasz.Ewentualnie możesz pokusic sie o niewysoką płyte(może jest w komplecie).Długośc narty to max. 160cm.Myśle,że z czasem i tak zaczniesz rozglądać sie za czyms innym.Ale na początek według mnie ok.

[Gość Robalek]

To jest lekka narta (jak pisał wyżej HUCU) na poziomie XO3 (a może i niżej) i przy Twoich parametrach raczej za "miękka".

Sądzę że nie pojedziesz na niej na bardziej stromych odcinkach i unikaj (he, he, łatwo się mówi unikaj) twardego zmrożonego stoku a już w ogóle "lodziku", bo po prostu te narty przy Twej wadze nie będą trzymały krawędzi i będą solidnie popuszczac.

Moim zdaniem narty na jeden, góra dwa sezony jeśli podniesiesz znacznie umiejętności.

Następne narty, nawet przy podniesieniu wg Ciebie poziomu do 5-6 powinny pochodzic już z wyższej pólki.

No cóż, waga narciarza też decyduje o tym na jakim sprzęcie winno się jeździc.

[grubsik]

dzięki Panowie. W sumie udało mi się upolować nówki za niezłą cenę, więc raczej się zdecyduję Na ten sezon zaplanowałem pare zjazdów z instruktorem. Zobaczymy co z tego będzie:) Na lepsze zmienić za rok czy dwa to nie problem:) Dzięki jeszcze raz chłopaki i śniegu po pachy:) Pzdr.

[hotrok]

Ta narta to tzw. sieczka, czyli troche plastiku wypelnionego pianka.

Nie pchaj sie w takie narty bo to sprzet dla osoby stawiajacej pierwsze kroki na nartach a Ty juz cos tam przeciez jezdzisz.

Doloz troche kasy i kup narte bardziej rozwojowa, zwlaszcza ze te Blizzardy sa bardzo 'mientkie' a Ty swoje wazysz.

Zobaczysz, ze pojezdzisz na nich sezon i bedzisz rozgladal sie za czyms lepszym. Nie szkoda kasy????

[grubsik]

Kurcze, no to teraz dołożyłes do pieca. Mam mętlik totalny. Najgorsze, że narty do mnie już jadą. (zapłaciłem 400 pln z wiązaniami Tyrolia SL 100). No najwyżej będą dla mojej połowicy (podobny wzrost tylko oczywiście waga nie ta - jakieś 56 kg). Ona faktycznie dopiero raczkuje. Zobaczymy. W sumie gość od którego je biorę też jeździł na nich tylko 10 dni (podono). No zobaczymy jak to będzie.

dzięki za posta

[hucu]

Spokojnie nie masz żadnego mętlika.Generalnie wszystko sie pokrywa.Jest tylko troche inne spojrzenie na temacik. Skoro troche jezdziłeś(tak na marginesie ja tez troche jeżdziłem:D ) a wciaz jestes według własnej oceny poczatkujacy ,bez inklinacji(póki co ) do bardziej agresywnej jazdy to poczatkowo chyba będzie ok. Zreszta sprobujesz i sam ocenisz. Kazdy skale od 1-10 traktuje inaczej. Jezeli ocenisz,że dookoła tylko ''dłuzyżna i nic sie nie dzieje" to znak, że osiagnąłes kolejna gałąz wtajemniczenia.Skoro żona jetst pięterko niżej(zreszta jak wiekszosc kobiet w kazdym aspekcie zycia:D ) to mozna narty przekazac tej jedynej.Nie wiem jaka jest długość narty.Zony wiem ,podobna. Ale zgaduje,ze nie wiecej niz 160cm.Da rade ,choć na krótszej pewnie było by jej łatwiej.Ale dopóki nie bedzie o tym wiedziała da rade i na 160-tce.

[grubsik]

Jasne, jeden uważa, że Merc, a drugi że BMW czy inne jeszcze. Dzięki hucu za odzew. a Tak nawiasem, do żeniaczki dopiero się przymierzam:). Pozdro.

PS. Mam jeszcze pytanko z troche innej beczki, ale mam nadzieję, że podpowiecie. Waga 80 kg długość skorupy buta 325 mm (Rossignol AXIUM X) i ustawiłem sobie siłę wypiecia na 7 din. Dobrze? Na takim ruskim przeliczniku mi pokazuje 4!

[lokiec3]

Jasne, jeden uważa, że Merc, a drugi że BMW czy inne jeszcze. Dzięki hucu za odzew. a Tak nawiasem, do żeniaczki dopiero się przymierzam:). Pozdro.

Ty się chłopie zastanów i to mocno, oj mocno.

Ja jako mąż źle nie mam, ale do dziś mi się śnią po nocach imprezy w akademiku.

Pozdrawiam.

[grubsik]

he, he. Bóg jeden wie co to sie działo jeszcze pare lat temu;). Ale teraz tylko sie oglądać kiedy trzydziestka stuknie, skronie posiwieją itd. A muszę przyznać, że cudny okaz mi sie trafił - no Anioł. Klamka zapadła:)