lokiec3 Napisano 4 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2008 Jadę 1 lutego do Gastein. Namawiałem szwagra, żeby pojechał ze mną. Ale stwierdzili, że za drogo bo z rodziną to ma 3 razy tyle do wydania niż ja sam. Polecał mi ośrodek jak w tytule, na granicy czesko austriackiej. Bo karnet 7 dni 140 Euro i noclegi po dychu i trasy super i w ogóle bo tam jego kolega jeździ. W końcu znalazłem w necie co to jest. Dla miłośników Białki i Jaworzyny naprawdę super. Na Velkiej Racy jest więcej tras chyba. To ja się pytam po co zapieprzać z Włocławka 800 km i mieć to samo co 450 km od domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 4 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2008 Jadę 1 lutego do Gastein. Namawiałem szwagra, żeby pojechał ze mną. Ale stwierdzili, że za drogo bo z rodziną to ma 3 razy tyle do wydania niż ja sam. Polecał mi ośrodek jak w tytule, na granicy czesko austriackiej. Bo karnet 7 dni 140 Euro i noclegi po dychu i trasy super i w ogóle bo tam jego kolega jeździ. W końcu znalazłem w necie co to jest. Dla miłośników Białki i Jaworzyny naprawdę super. Na Velkiej Racy jest więcej tras chyba. To ja się pytam po co zapieprzać z Włocławka 800 km i mieć to samo co 450 km od domu. Każy robi to co lubi: Ci moi znajomi co mieli z nami pojechać na narty w Alpy wybrali jednak Białkę i tam śmigali od świąt to nowego roku i nie na Kotelnicy tylo na Litwince bo ludzi mniej, nie mogę skrytykować bo nigdy na Litwince nie jeździłem, oni byli strasznie zadowoleni mówili że najeździli się za wszystkie czasy:D , to może nawet dobrze że z nami nie pojachali w Alpy bo tam to już o 11 mieli by najeżdżone za wszystkie czasy:D . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 4 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2008 tylko ze w białce najeździli sie w tydzien za wsze czasy a w austri zrobili by to w góra max 3 dni:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 4 Styczeń 2008 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2008 Zgodzę się z wami w 100%. Tylko mi głównie chodziło o te kilometry po co tak daleko za....ać, żeby "najeździć" się tyle samo co w kraju. Faktycznie jak się zabrałem z nimi na 3 dni po feriach w zeszłym sezonie na narty, to ja Szymoszkową zaliczyłem 25 razy od 9 do 15 (nie było kolejek), oni przyjechali na stok o 11, zjechali 5 razy i do domu. Widocznie takie nartowanie w zupełności im wystarczy. PS: Ciekawe czy w słowniku poprawnej polszczyzny jest słowo nartowanie, bo tu wyrzuca na czerwono. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yetik Napisano 17 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2010 postanowilem odgrzac ten temat w ramach weekendowego testu. mozna sie i usmiac z malego Hochfichtu, ale mimo wszystko wiele za nim przemawia. oczywiscie jesli ktos wyrywa sie raz na rok na tydzien to potrzebuje zaraz 3 dolin ale za tym malym austriackim, niskopiennym osrodkiem wiele przemawia. jeszcze nie bylem, znam z opowiadan narciarzy ktorzy duzo jezdza bo mieszkaja w austrii i bardzo sobie go chwala. rzeczywiscie znacznie taniej niz w wiekszych osrodkach, ale podobno trasy swietnie przygotowane (20km. duzo to czy nie nie mnie osadzac. dla mnie to weekendowy cel bo tylko 110km od domu). przemawia tez fakt ze ten karzelek ma DWIE trasy FISowskie. www.hochficht.at po weekendzie szerzej opisze wrazenia bo bede testowal. wreszcie na forum pojawia sie wiadomosci z pierwszej reki postaram sie dorzucic zdjecia. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 17 Luty 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2010 Powiem Ci Yetik, że po głębszych przemyśleniach i to już dość dawno. To nie jest wcale tak całkiem do śmiechu. Gdzieś to już pisałem na forum. Dla mieszkańców południowej- zachodniej Polski całkiem ciekawa alternatywa. Zwłaszcza, że mogą tam się znaleźć w 4 h. Pozdrawiam. PS Czekam na relację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yetik Napisano 17 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 17 Luty 2010 no dokladnie. przy dobrych warunkach do kudowy dojezdzam w granicach 4h, a mieszkam dalej od polski niz jest hochficht. no nic. bedzie relacja po weekendzie (no chyba, ze znajomi gdzies wyciagna dalej bo juz sie grupa zbiera). w najgorszym wypadku po nastepnym;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.