Problemy motoryzacyjno narciarskie

[juice]

Hej Wiara,

Tak mnie wlasnie szlag jasny trafia przed snem i swoim bolem chcialem sie podzielic;

Wiadomym jest ze do sprawnej jazdy na nartach auto jest potrzebne, wiec jak sa dwa to juz calikiem ok

23/12 wracam z Czarnej Gory Sienna PL - pies mi wyskoczyl przed maske na 20-30 metrow - poszedl w cholere lewy halogen i popekany spojler, hmmm naprawa w trakcie jezdzi sie dalej;

to samo auto jedziemy z kumplem na Ramzowa 30/12 w trakcie podrozy pada czujnik temperatury (albo termostat) + wentylator na nagrzewnicy; jakos opedzamy w te i nazad, jazda narty w trakcie byly - ale od 02/01/2008 woz w serwisie (czyli od dzis rano), a wylaczony z ruchu od dnia wyjazdu do Ramzovej;

porywam dzis woz zony - pedze na nocna - lokalny stok Rymarz - Zygmuntowka, 9-10 ostrych zjazdow super - w drodze powrotnej probuje otworzyc lewa szybe przy cofaniu (elektryka), szyba przymarznieta i bach rozpierdzielila sie w drobny mak, pozaklejalem jakims workiem, ale z jutro - dzis rano umowionych nart kicha;

zona sie drze, 2 auta stoja - fatum jakies czy ki ch..

ughh napiscie cos na pocieszenie blizniemu.....

[szparaa]

jutro bedzie lepiej...

[SKIer]

juice nie łam się dwa auta w tydzień załatwić to tylko jakis mistrzu może a tak serio, czasem po prostu tak bywa, a jak już jedno poleci to potem lawinowo.... na pocieszenie przeczytaj sobie mojego pechowego posta http://www.skionline.pl/forum/showthread.php?t=5886

Głowa do góry !! Szybkę jutro wstawisz i w piątek będziesz śmigał na stok.

Gorąco pozdrawiam

Michał

[juice]

Dzieki Chlopaqki za nocna odzewy.

Jak tak to w wersji optymistic jescze jutro - dzis nocna jada bedzie zaliczona

I tej wersji jako jedynej prawdziwej sie trzymajmy,

relacje z powodzenia powyzszych zamierzen juz wkrotce....

[Boogie]

kup hummera jemu nawet krowa niestraszna:D

[juice]

kup hummera jemu nawet krowa niestraszna:D

ale po co krowe na narty wozic :eek:

szyba juz zrobiona, do tego polaczylem 2 w jedno - serwis byl 30 km ode mnie na 16 godz., ale nastepne 30 km za serwisem stoki z wyciagami;

wiec pozaklejalem drzwi na nowo na przezroczysto, najpierw zrobilem narty, po nich wymiana szyby;

od rana powtorka, tzn. bez szyby (mam nadzieje)

[Ambro]

ale po co krowe na narty wozic :eek:

Podejrzewam że nie chodziło o wożenie krowy lecz o staranowanie mućki gdyby stanęła Ci na drodze Chyba że to ja źle zrozumiałem i chodziło o wożenie krowy w postaci 0,75 l wódki.

[juice]

bugajsona zrozumialem dobrze, to byl taki maly "pastiz"

choc duzo lepiej podoba mi sie Twoj zawily acz skuteczny tok rozumowania;

dodatkowo przy zalozeniu ze krowa ma 2 rogi, czyli 2 x 0,75

[Homar]

albo 4 dojki 4 x 1 l

[juice]

za chwile na Jacek na odwyk wysle a nie na narty

[Ambro]

Albo na forum dla AA

[Homar]

Panowie nie czepiam sie ale chciałem tylko zauważyć że temat był o autach Soczka a skonczyliśmy na AA wiec teraz już może tylko na temat

[hotrok]

No to bedzie na temat.

Przedwczoraj wieczorem spalila mi sie zarowka z przodu.

Wczoraj kupilem zarowke, wymienilem, sprawdzam czy wszystko dziala a tu ..... spalila sie druga. Zaklalem siarczyscie ale kupilem nowa i zalozylem. Zadowolony ze wszystko jest ok sprawdzam a tu jeb, dup i z tylu sie spalila.

Myslalem ze mnie poje...e:mad:

No i pojechalem, kupilem i wymienilem trzecia zarowke tego dnia.

Zamiast jezdzic na nartach w Laskowej z Hucu siedzialem w garazu i wyminialem zarowki - co czasami nie jest takie proste

[juice]

Jeden woz jezdzi.

Drugi tez ale nie dokonca sprawny - zabralem z jednego warsztatu, w poniedzialek daje do drugiego - oby sie lepiej spisali.

Problem maly tylko taki ze sprawny woz jest ciut maly (clio) i nie mieszcza mi sie gigantki, zostaly "tylko" slalomki do jazdy