KAMYKI Napisano 25 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2007 Witam wszystkich, niedawno wróciłem z Alp i widziałem jak facet zostawił narty na dwa dni przymocowane do balustrady mostku jakąś metalowa linką na szyfr (coś podobnego jak do rowerów, tylko, że cieńsze). Wymiary tego ustrojstwa są takie, że można to spokojnie mieć w kieszeni. Wybieram się teraz w tereny bardziej "zagrożone" pozbyciem się nart i chciałbym coś takiego nabyć. Niestety nigdzie nie zanalazłem, może ktoś z Was ma jakieś info na ten temat. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 25 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2007 lepiej trzymaj narty przy sobie a nikt ci ich nie podprowadzi, ja pierwszy raz słysze o jakiejś kłudce lince jak pilnujesz i nie bujasz w obłokach to nikt ci nart nie podprowadzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hucu Napisano 25 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2007 Witam wszystkich, niedawno wróciłem z Alp i widziałem jak facet zostawił narty na dwa dni przymocowane do balustrady mostku jakąś metalowa linką na szyfr (coś podobnego jak do rowerów, tylko, że cieńsze). Specjalnie bym sie tym nie podniecał. Skoro na mostku to pewnie nad strumieniem. Pomiedzy nartami pewnie była siatka na pstragi. Nie polecam nasladowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 25 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 25 Grudzień 2007 Tego typu zamknięcia do nart kupisz w każdym sklepie ze sprzętem w Alpach. Czy to się sprawdza? Głowy nie dam. Jeżeli nie chce Ci sie nosić nart to lepiej skorzystać z depozytów, które sa juz prawie w każdym alpejskim ośrodku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 26 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 26 Grudzień 2007 Jest tego dość dużo na allegro. Widziałem nawet takie stalowe sygnowane przez Rossignola a dla bardziej wymagających są nawet z alarmem. Ja mam zamiar zaopatrzyć się w taką linkę przed wyjazdem w nasze góry Jak ktoś jest zainteresowany proszę pisać na priv albo gg a prześle parę linków do stron gdzie można kupić takie zabezpieczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 26 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 26 Grudzień 2007 dzisiaj taki patencik widzialem na stożku, panowie żal kasy:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darek1975 Napisano 27 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 27 Grudzień 2007 Myślę że depozyt jest lepszym rozwiązaniem, taka linka nie może być zbyt gruba a kolesia z obcęgami też spotkasz na stoku :-(. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie w trakcie jeżdżenia na stoku (jak wejdziesz na grzańca ) to widziałem fajny patent we Włoszech. Najczęściej nie jeździmy sami wiec stawiając narty przy barze zamieniamy się jedna nartą i pozostawiamy takie zdekompletowane w dwóch oddalonych miejscach. Raczej małe prawdopodobieństwo że złodziej połasi się na komplet złożony z Volkl'a i Atomic'a :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 27 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 27 Grudzień 2007 Ja mam ciekawy patent w wiązaniach że mogę w mgnieniu oka odpiąć i wyjąć przednie części po czym wpakować je do plecaka. Uniknę w ten sposób takich co na jednych nartach przyjeżdżają a na innych jadą w dół Co do tych linek może nie jest to zbyt ciekawy patent ale myślę że jak jakiś cholerny złodziej zobaczy dobre przypięte narty i obok dobre nie przypięte to nawet gdyby miał obcęgi to i tak weźmie te nie zabezpieczone Tak właściwie to raczej wątpię żeby obcęgami ktoś to ciachnął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kawalczewskip Napisano 31 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 31 Grudzień 2007 Będąc w grudniu w ISCHGL nabyłem takie ustrojstwo z linką na szyfr. Wiele "szelestów" nie kosztowało, jedyne 5 "ojro", a jak się idzie "na chwilkę" w ustronne miejsce to zawsze coś. Przynajmniej nikt przez przypadek nie weźmie moich VOLKLi P50. A bywały takie przypadki, że obok siebie na stojaku było kilka identycznych par. W kieszeni zajmuje mniej miejsca niż piersiówka, taki większy brelok do kluczy. A zwykłe obcęgi lub kombinerki nie wystarczą, (próbowałem w domu) potrzebne chyba nożyce zbrojarskie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siemi1 Napisano 16 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2008 Szukam po necie i nigdzie takich zabezpieczen nie widze a bym chetnie zakupił zawsze jak ktos bedzie chcil ukrasc to wezmie najpierw te nie zabezpieczone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 16 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2008 Jeśli linka jest podobna chociażby do tych z Kensingtona do lapciakow - życzę powodzenia w przecinaniu czymś innym niż metrowe obcęgi ... Przeprowadzałem swego czasu próbę w pracy na takiej lince. Nie do uwierzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beabike Napisano 16 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2008 Ja mam taka linke ,nazywa sie to Safeman -kupiona w Sportlerze w Bolzano. Takie zapiecia sa czesto w sklepach rowerowych.Beata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Picu Napisano 16 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2008 mam też coś takiego, wprawdzie nie wygląda zbyt obiecująco, ale fakty są faktami: Na stojaku w przystokowych barach stoi obok siebie kilkadziesiąt par nart. Złodziej weźmie te które leżą luzem, czy te które są przypięte, obojętnie czym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biniu Napisano 16 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2008 Witam, W marcu byłem na nartach w mniej znanym ośrodku w Szwajcarii. Wszystkiego 60 km tras ale wysoko bo między 2100 a 3100, świetnie przygotowane mało ludzi, prawie wyłącznie Szwajcarzy. Ponieważ mieszkaliśmy w chatach jakieś 1000 m od stacji pośredniej kolejki linowej gdzie ze śniegiem już było krucho, więc idąc za przykładem miejscowych zostawialiśmy narty oparte o ścianę budynku stacji pośredniej. Narty stały tak nie zabezpieczone cała noc. Rano każdy brał swoje narty i po problemie. Co kraj to obyczaj. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 16 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2008 Kraj krajem, obyczaj obyczajem, a czasami pech pechem. Slyszales ja w tym sezonie spora ilosc narciarek APS potracila spora ilosc nart w Austrii na zgrupowaniu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1973marcin Napisano 16 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 16 Grudzień 2008 Kraj krajem, obyczaj obyczajem, a czasami pech pechem. Slyszales ja w tym sezonie spora ilosc narciarek APS potracila spora ilosc nart w Austrii na zgrupowaniu ? pewnie na aledrogo będą nie długo jako narty po testach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amberka Napisano 17 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Grudzień 2008 dobry patent jeśli ktoś nie ma zabezpieczenia: jak jesteśmy w grupie dobrać się w pary i wymienić po jednej narcie. Pomieszane nartyustawić w pewnej odległości od siebie. Jak ktoś sie pokusi na obcy sprzęt będzie raczej brał 2 identyczne:D no i wydaje mi się, że żadnemu złodziejowi nie będzie się chciało biegać po stojakać i szukać narty do pary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mattttam Napisano 17 Grudzień 2008 Zgłoszenie Share Napisano 17 Grudzień 2008 Widziałem takie zabezpieczenie na stoku. Wydaje mi się, że na nasze, polskie warunki nie spełni zadania. Jak masz fajne narty to interesują się nimi złodzieje, że tak powiem "zawodowcy". Tacy kolesie mają przy sobie wszystko co niezbędne do ich "pracy" czyli młotek, majzel, cęgi, itp. Oczywiście każde zabezpieczenie dobre, ale nie rób sobie nadziei, że coś zastąpi prewencję i zdrowy rozsądek. I jeszcze jedno podobno Ci kolesie, którzy latem "rąbią" portfele ceprów w kolejce na Gubałówkę zimą przeflancowują się na złodziei nart na Kasprowym. Na pohybel tym ch.jom!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.