arkitek Napisano 14 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 14 Grudzień 2007 Mam nowe narty jeszcze na nich nie jeździłem, wiem, że trzeba je nasmarować przed pierwszym szusem. Nie chce smarować na gorąco bo za dużo roboty z tym jest. Jakie smar polecacie? na jakich jeździcie i jak się sprawują w warunkach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 15 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2007 Najlepiej smarować na gorąco!!!!! a jesli juz nie chcesz to są na allegro różne. Widziałem żółty TOKO w płynie ( w nazwie miał MINI... coś tam) .Ale jak powiedziałem powinieneś jednak dać do servisu i niech nasmarują na gorąco!!!! Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 15 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2007 Szczególnie gody są to nowe narty muszą być na goronco zrobione, a wszystkie pasty i płyny na zimno to środki bardzo doraźne!! Czyli tak jak Marcin radzi jak niechce Ci się albo niemasz czym na goronco tego zrobić daj do serwisu! Koniecznie na goronco!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 15 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 15 Grudzień 2007 Ja pamiętam, jak jeszcze nie miałem żelazka Z kumplami studentami robiliśmy tak : smarowanie narty na sucho smarem w kostce, a potem wszystko suszarką z bliska i dalej kostką DZIAŁAŁO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 17 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 17 Grudzień 2007 Można , np jak mieliśmy zawody biegowe (wieki temu ), tam gdzie nie było 220V trener miał palnik na propan butan i tym palnicznkiem nam przygrzewał ( tylko ostrożnie!!!!) A więc jest wyjście ze smarowaniem na gorąco nawet w spartańskich warunkach. pozdr Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 17 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 17 Grudzień 2007 Polak potrafi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marianos Napisano 17 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 17 Grudzień 2007 Pierwsze smarowanie polecam tylko na gorąco. Ślizg trzeba mocno zapuścić a dalej na stoku to można psikać płyna mi. pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dziatwa Napisano 17 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 17 Grudzień 2007 robiliśmy tak : smarowanie narty na sucho smarem w kostce, a potem wszystko suszarką z bliska i dalej kostką DZIAŁAŁO. tez tak praktykowalem tylko przy tej metodzie smar czesto sie kruszył jak stygł i robota czasochlonnna była:mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 18 Grudzień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 18 Grudzień 2007 Mnie się nic nie kruszyło. Najpierw samą kostkę delikatnie się podgrzewąło - tak żeby miała formę powiedzmy plasteliny i no problemo. Czasochłonne ale działało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 3 Styczeń 2008 Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2008 na Allegro najtansze zelazka kosztuja ponizej 20zl wiec brak zelazka to nie jest wymowka, oczywiscie ze lepsze bedzie dedykowane do nart ale lepsze byle jakie niz zadne, narty w koncu troche kosztuja a slizgi niesmarowane szybko sie degeneruja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.