martina Napisano 15 Listopad 2007 Zgłoszenie Share Napisano 15 Listopad 2007 Jak w temacie, kolejny 'żółtodziób' ma problem z doborem nart. Może zacznę od siebie, może to wam to w czymś pomoże. Mam 17 lat, jeżdżę na nartach [nie na snowboardzie! dziwne?] od 8 roku życia, co roku spędzałam co najmniej tydzień na stoku. Czyli śmiało mogę siebie zaliczyć do grupy średnio zaawansowanej. I w tym problem - od kilku lat mam nieodparte wrażenie że się 'zatrzymałam' i już więcej nie mogę się nauczyć. Obwiniam o to moje narty, nie wiem czy mam racje. Początków uczyłam się na klasycznych nartach, potem przeszło się na carvingi. Nie narzekam aż tak bardzo na moje obecne [salomon Verse 7 z sezonu 00/01 lub 01/02? nie mogłam znaleźć dokładnego opisu tych nart, więc pozwolę sobie wkleić zdjęcie tych które obecnie mam: http://allegro.pl/item264475546_salomon_verse_7_170cm_n_o_w_e_w_f_o_l_i_i.html ,a tu macie właściwości tej narty, bardzo podobnej do tej, która mam - http://www.skionline.pl/sprzet/?ids=&co=kolekcje_narty&id_grupy=106&id_modelu=130] Ale chciałabym więcej... Chciałabym głębiej wchodzić w skręty i przede wszystkim mieć pełna kontrolę nad nartami. I nie bać się że narta mi odjedzie. Oraz co najważniejsze - czerpać pełną przyjemność, a nie klnąć przy wyciagu że narta znów mi odjechała. Na moich obecnych dam rade w miarę ostro skręcać, czyli to co uwielbiam, tak że mogę rekawicami/łokciami? dotknąć śniegu. Ale tylko w idealnych warunkach [stok jest 'lekko' zajeżdzony] Jak jest lód, to już kaszana - narty mi w ogóle się nie trzymają, ślizgam się na nich tak jak na łyżwach. Nie za bardzo nadają też jak pada śnieg... Nie da sie na nich skręcać bo sie przewalę [a może nie umiem?! przynajmniej nie na tych nartach...] O muldach już wolę nawet nie wspominac. Dlatego myśle poważnie nad zmianą nart, które będą nadawały się do wszystkich warunków pogodowych, takich w których się 'nauczę', dobrze byłoby gdyby nie były zbyt twarde, i co najważniejsze, dla mnie - w miarę rozsądna cena - w sklepie [GoSport mowi samo za siebie - 'eksperci' ] opowiedziałam podobna historię i sprzedawca wskazał mi najnowsze modele Atomiców i Rossignoli za 1800-2500 zl... Nie jestem zbyt zamożna, zresztą to pewnie widać po moich obecnych nartach, ale będę skłonna trochę więcej zapłacić, bylebym czerpała z nich pełna przyjemnosc. No i żeby wystarczyły na trochę dłużej. A troche ciezko mi samej wybrac narty nie testujac nich. Jakie polecacie? Czy ma to jakies znaczenie że jestem dziewczyna? Czyli mowa o damskich. W ubiegłym roku wypożyczyłam sobie dwa modele nart dla wypróbowania. Pierwsze to były 'jakieś' nowe czarne Fishery z wsciekle zóltymi napisami, byly dosyc cienkie i twarde... - mowi to cos wam? Nie podobaly mi sie, nie umialam na nich dobrze jezdzic [pewnie dlatego ze padal gesty snieg, i zjechalam na nich tylko dwa razy z powodu awarii wyciagu]. Drugimi nartami jakie wypozyczyłam były Atomic [niestety nie bylam na tyle madra zeby zapamietac model, wydaje mi sie ze to byly te, z ta roznica ze moje byly niebieskie z rozowymi kwiatami hehe - . Na poczatku nie umialam na nich jezdzic, nie moglam sie przyzwyczaic, po pol godzinie juz smigalam jak na tamtych moich Salomonach. I sie okazalo ze to narty dla poczatkujacych! Ale wrazenia mam pozytywne. Ale bardziej mnie interesuja 'bardziej ambitne' zebym sie wiecej nauczyla i wystarczyly na nastepne sezony. Kolejny problem jaki mam to dlugosc nart. Moje obecne maja 165. Wypozyczylam 170 ale jazda na nich byla tragedia, zmienilam na 160 i od razu lepiej. Ale slyszalam ze narty powinne byc krotsze nawet o 20 cm [mam ok 175 cm wzrostu] A, i dzięki za cierpliwość, mam nieodparte wrażenie ze za dużo napisałam i widzę że sporo takich pytań w tym dziale Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 15 Listopad 2007 Zgłoszenie Share Napisano 15 Listopad 2007 Pozwoliłem sobie zmienić link na "bardziej przyjazne" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 15 Listopad 2007 Zgłoszenie Share Napisano 15 Listopad 2007 No to jak teraz narty sprzeda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 15 Listopad 2007 Zgłoszenie Share Napisano 15 Listopad 2007 SB ale ja tylko umieściłem linki do tych samych nart ale na skionline.pl ....po co szukać gdzieś ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
diora Napisano 16 Listopad 2007 Zgłoszenie Share Napisano 16 Listopad 2007 Czesc jezeli nie wazysz duzo to ja polecam ci juniorską slasomówke tak zrobiła moja kumpela i naprawde ruszyla z miejsca wczesniej miala narte "do wszystkiego" czyli "do niczego" a teraz az miło popatrzec jak smiga na krawedziach pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
martina Napisano 16 Listopad 2007 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Listopad 2007 A jaki miala model? Hmm, to moja waga ma az takie duze znaczenie? No gruba nie jestem, waże jakies 63 kg, ale z czasem ta waga moze sie zwiekszac, a wzrost juz nie BTW. Ten link z allegro, to nie moja aukcja, pisze zeby nie bylo. Czyli zero reklamy hehe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 16 Listopad 2007 Zgłoszenie Share Napisano 16 Listopad 2007 Witam. Ja skolei nie polecam juniorek jak juz co to drugę slalomkę z kolekcji firm. Juniorka generalnie jest do 60 kg i ją za szybko wypracujesz. Jeśli np. kupisz nową slalomkę z przed 2 lub 3 sezonów, czasem można znaleźć na allegro lub w sklepach na wyprz. to cena napewno będzie znośna. Pozdrwiam Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
diora Napisano 16 Listopad 2007 Zgłoszenie Share Napisano 16 Listopad 2007 Wlasnie 63 to za duzo jak na juniorke zgadzam sie z raceman druga slalomka jest optymalna ale to juz troszke kosztuje brałem pod uwage rowniez cene Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
martina Napisano 16 Listopad 2007 Autor Zgłoszenie Share Napisano 16 Listopad 2007 Trudno sie mowi, max 1000 zl jestem w stanie wylozyc, moze z czasem uzbiore wiecej na cos bardziej ambitnego. Ale czekajcie, czekajcie.. slalomki?! Nigdy na takich nie jezdzilam, one sa dla ekspertow. A ja ekspertem jestem? No nie wiem... Raczej zalicze siebie do sredniozaawansowanej grupy narciarek [to jest moja opinia, moze instruktor zaliczylby mnie do wyzszej/nizszej] Nie wiem czy dam rade na takich slalomkach, tak jak mowilam - wypozyczylam nowe narty i nie od razu wymiatalam na nich - potrzebowalam troche czasu zeby sie przyzwyczaic, tak samo ma byc z tymi slalomkami? Tak w ogole to wg. rodzicow to niepotrzebnie chce kupic nowe narty 'szkoda kasy', uwazaja ze moje narty sa wystarczajace. Maja racje? [hehe, nie chce poslugiwac sie waszym forum, zeby 'wygrac' dyskusje z rodzicami, chce po prostu wiedziec dla samej siebie - czyli czy warto wydawac kase na nowy sprzet ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 16 Listopad 2007 Zgłoszenie Share Napisano 16 Listopad 2007 Chciałabym głębiej wchodzić w skręty i przede wszystkim mieć pełna kontrolę nad nartami. I nie bać się że narta mi odjedzie. Oraz co najważniejsze - czerpać pełną przyjemność, a nie klnąć przy wyciagu że narta znów mi odjechała. Na moich obecnych dam rade w miarę ostro skręcać, czyli to co uwielbiam, tak że mogę rekawicami/łokciami? dotknąć śniegu. Ale tylko w idealnych warunkach [stok jest 'lekko' zajeżdzony] Jak jest lód, to już kaszana - narty mi w ogóle się nie trzymają, ślizgam się na nich tak jak na łyżwach. Nie za bardzo nadają też jak pada śnieg... Nie da sie na nich skręcać bo sie przewalę [a może nie umiem?! przynajmniej nie na tych nartach...] O muldach już wolę nawet nie wspominac. Po to żeby sprostać wymaganiu lepszego trzymania przy krótkich głębokich skrętach narta powinna być sztywniejsza i posiadać odpowiedni promień skrętu. Dlatego proponowane narty są z grupy slalomowej. To, co proponują Ci to nie top slalomki ale właśnie coś nieco łatwiejszego 2 – 3 narta z kolekcji. Niestety nie jest to narta uniwersalna (nie na każde warunki). To narty na przygotowane stoki, znacznie lepiej się sprawdzają na twardym nawet oblodzonym podłożu. Kiedy stok zrobi się miękki (dużo świeżego puchu) będą miały tendencje do „wrzynania się” w podłoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jack_2 Napisano 16 Listopad 2007 Zgłoszenie Share Napisano 16 Listopad 2007 Rzeczywiscie szczodry opis Ale ja jednak na Twoim miejscu wzialbym na pare godzin dobrego instruktora I pozyczylbym narty jakie ci doradzi bo chyba "problem" jest nie tylko w sprzecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartoszk Napisano 19 Listopad 2007 Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2007 Trudno sie mowi, max 1000 zl jestem w stanie wylozyc, moze z czasem uzbiore wiecej na cos bardziej ambitnego. Ale czekajcie, czekajcie.. slalomki?! Nigdy na takich nie jezdzilam, one sa dla ekspertow. A ja ekspertem jestem? No nie wiem... Raczej zalicze siebie do sredniozaawansowanej grupy narciarek [to jest moja opinia, moze instruktor zaliczylby mnie do wyzszej/nizszej] Nie wiem czy dam rade na takich slalomkach, tak jak mowilam - wypozyczylam nowe narty i nie od razu wymiatalam na nich - potrzebowalam troche czasu zeby sie przyzwyczaic, tak samo ma byc z tymi slalomkami? Tak w ogole to wg. rodzicow to niepotrzebnie chce kupic nowe narty 'szkoda kasy', uwazaja ze moje narty sa wystarczajace. Maja racje? [hehe, nie chce poslugiwac sie waszym forum, zeby 'wygrac' dyskusje z rodzicami, chce po prostu wiedziec dla samej siebie - czyli czy warto wydawac kase na nowy sprzet ] Najpierw dobry instruktor i niech oceni Twój poziom. Może większe braki są w technice niż w sprzęcie, bo na Twoich nartach też sporo można . A potem jak zmieniać to może nie będę oryginalny ale polecam sl 9 ( wzrost - 15 cm) - bardzo fajna i dość łatwa w jeździe nartka i kupisz nową ok. 1000zł, wprawdzie "slalomówka" ale to czy narta jest dla "eksperta" czy nie to nie zależy od tego czy to jest slalomka czy nie tylko od modelu narty. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 19 Listopad 2007 Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2007 Łooj sie spisałas dziewczyno , no wiec z tego co piszesz a piszesz dużo to wynika ze trzeba popracowac i nad sprzętem i nad techniką ( bo nie bardzo sie połapałem z tym opisem skrętu ) . Co do techniki to zrobił bym jak napisał Bartoszk A co do sprzętu to dla ciebie polecił bym jakiegos allrounda 2 od góry, z cena napewno sie zmiescisz i narta na każde warunki . A jesli chodzi o firme to wybór należy do ciebie, bo moja opinia byłaby subiektywna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.