milem Napisano 1 Październik 2007 Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2007 Salomon Performa SF flex 55 i mam pewne wątpliwości. O ile prawy but nie jest odczuwalny to lewy wydaje się być ciaśniejszy. Buty kupiłam w salonie firmowym, więc mogę jeszcze wymienić. Drażni mnie fakt, że lewy but jest bardziej dopasowany, palce dotykają buta, natomiast w prawym mam pełny komfort. Dodam, że jak obciążę maksymalnie cholewkę buta to stopa przesuwa się i mam więcej miejsca w palcach przez co nie jest to drażniące. Moje pytanie: czy wkładka wewnętrzna lewego kapcia rozbije się na tyle, żebym nie czuła ciągle tych palców Serdeczne dzięki za wskazówki i sugestie P.S. nie mogę wstawić avatara??? Brak opcji:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 1 Październik 2007 Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2007 Może być tak, że prawy but był częściej przymierzany i wkładka sie trochę rozbiła. Może spróbuj dłużej "potrzymać" buty na nodze mocno dopięte, a następnie oceń czy ugniatają. Inna możliwość masz nie równe stopy, co się dosyć często zdarza. Inna sprawa, że jeżeli przy dopiętym bucie możesz przesuwac stopą to cos jest nie tak z doborem rozmiaru! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
milem Napisano 1 Październik 2007 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2007 nie, źle mnie zrozumiałeś z tym, że stopa sie przesuwa. Nic sie nie przesuwa ani poziomo ani góra dół. Chodzi o to że jak przenoszę ciężar ciała na język buta (postawa narciarska) to już nie czuję żeby żadnego uwierania. Chyba jednak mam nierówne stopy:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 1 Październik 2007 Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2007 Więc spróbuj trochę sie pomęczyć i pochodź po mieszkaniu w dopiętych butach, odpoczynek i znowu! Jak będą dalej cisnąc to trzeba oddać, bo będzie tylko gorzej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
milem Napisano 1 Październik 2007 Autor Zgłoszenie Share Napisano 1 Październik 2007 OK, dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 2 Październik 2007 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2007 pasowanie Ja tak pasowałem Salomon COURSE 130 flex , zakładałem na film , deptałem , siedziałem , czytałem , jadłem, sr...... I wiecie co? Pasują jak ulał. Trzeba w butach dłużej pochodzić po mieszkaniu . Teraz mogę mieć je dopięte cały dzień na nartach i nawet nie myślę odpinać na wyciągu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
milem Napisano 2 Październik 2007 Autor Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2007 postanowione, buty zostają. Z dnia na dzień coraz lepiej a zanim spadnie pierwszy śnieg to będą pasować jak ulał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SKIer Napisano 2 Październik 2007 Zgłoszenie Share Napisano 2 Październik 2007 Ach te buty, ja pamiętam jak kupowałem to w sklepie chyba ze 2 godziny przymieżałem, a potem w domu - tak jak Raceman, teraz nie narzekam i jeżdżę z uśmiechem bo nic nie ciśnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marianos Napisano 16 Październik 2007 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2007 zgadzam sie z poprzednikami. buty to nie zakupy w spożywczaku. Jak będą ugniatać albo za luźne już na dzień dobry to co zrobisz na stoku kiedy nie zdejmisz bucików prawie cały dzień. W swoich buciorach siedziałem dwa dni i są super. No może troche zeźliłem żone bo mówiła że mi troche odwaliło. I pomiętaj nie ma symetrycznych ludzi. Pozdro i miekkości w butach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 16 Październik 2007 Zgłoszenie Share Napisano 16 Październik 2007 Ja swoje Tecnici kupiłem dzien przed wyjazdem na trening do austrii i to było 7 dni mękki (golenie zdarte do miesa i kostki 2 razy wieksze) ale jak wrociłem byłem z siebie dumny a teraz buty leżą jak ulał i nie zamienił bym ich na zadne inne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
milem Napisano 17 Październik 2007 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2007 Ja swoje Tecnici kupiłem dzien przed wyjazdem na trening do austrii i to było 7 dni mękki (golenie zdarte do miesa i kostki 2 razy wieksze) ale jak wrociłem byłem z siebie dumny a teraz buty leżą jak ulał i nie zamienił bym ich na zadne inne trzeba być twardym, a nie "miętkim" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamzawodowiec Napisano 17 Październik 2007 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2007 Ja swoje Tecnici kupiłem dzien przed wyjazdem na trening do austrii i to było 7 dni mękki (golenie zdarte do miesa i kostki 2 razy wieksze) ale jak wrociłem byłem z siebie dumny a teraz buty leżą jak ulał i nie zamienił bym ich na zadne inne tylko bic brawa:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 17 Październik 2007 Zgłoszenie Share Napisano 17 Październik 2007 NO a co miałem zrobic ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aniuczek Napisano 12 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2008 Ja swoje Tecnici kupiłem dzien przed wyjazdem na trening do austrii i to było 7 dni mękki (golenie zdarte do miesa i kostki 2 razy wieksze) ale jak wrociłem byłem z siebie dumny a teraz buty leżą jak ulał i nie zamienił bym ich na zadne inne Często buty z czasem układają się do nogi. Ale co wycierpiałeś to twoje. Wiem bo sam to ćwiczyłem. Połączony w bólu:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 12 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 12 Luty 2008 To spróbujcie kiedyś butów z wtryskiem pianki Myślałem , że się zes#$% a facet w Summicie powiedział spokojnie: eee co Pan się martwisz. tu takich co płakali już paru było Za to po chyba już 4 sezonie ciągle leżą idealnie. Chociaż chyba pora na coś bardziej komfortowego Brzuch rośnie i chyba narciarz niedzielny się ze mnie robi - ale za to coniedzielny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 13 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2008 Może być tak, że prawy but był częściej przymierzany i wkładka sie trochę rozbiła. Może spróbuj dłużej "potrzymać" buty na nodze mocno dopięte, a następnie oceń czy ugniatają. Inna możliwość masz nie równe stopy, co się dosyć często zdarza. Inna sprawa, że jeżeli przy dopiętym bucie możesz przesuwac stopą to cos jest nie tak z doborem rozmiaru! Z tą nierówną stopą to może być racja. Ja to odkryłem niedawno. Mnie zawsze prawy but uciska w kostkę i w bok podbicia. Przyjrzałem się temu bliżej i faktycznie kości wystają inaczej jak w lewej nodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 13 Luty 2008 Zgłoszenie Share Napisano 13 Luty 2008 Lokiec mam to samo tylko ze buty mam juz 3 sezon i.... przez dwa poprzednie stopy miałem takie same :D nie uwierało nie nic a teraz zapinam i bach tak obciera ze krew leci, ale JC dal mi namiar na mistrza odbarczania to powinno wsio wrócić do normy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.