Zdzich Napisano 6 Styczeń 2003 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2003 Cholerna górna narta... Witam! Tak kombinuję, że aż wysłałem wiadomość bez treści, sorry! Słuchajcie męczy mnie następujący problem: od jakiegoś czasu próbuję jeżdzić jak najbardziej carvingowo-krawędzie górą!! I, owszem dolna narta nawet dość często na tą krawędź wchodzi, ale z górną jest dramat. Pytania mam dwa: 1. Co zrobić żeby górna narta również jechala na krawędzi? 2. Jak przenieść na nią ciężar ciała (ciągle utrzymuje większość na narcie dolnej)? Jeśli macie jakieś rady, wskazówki, ewentualnie ćwiczonka które mogą pomóc wielkie dzięki. A w ogóle to Nowym Roku życzę wielu fenomenalnych wrażeń narciarskich, a także apres ski!! Pozdrawiam Zdzich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ronin Napisano 6 Styczeń 2003 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2003 Cholerna górna narta... IMHO Twoja przypadłość to pozostałość starej techniki jazdy którą szlifowałeś dotychczas-czyli stare nawyki jazdy na dolnej narcie, wąskie trzymanie nóg, ciało w pozycji odstokowej (plecy na stok). Najlepszym wyjściem będzie instruktor który _pokaże_ Ci prawidłowe ułożenie ciała w skręcie (jeżdzie).Teoretycznie może być ciężko coś wytłumaczyć Ja się czuję nie najlepiej w tłumaczeniu bo lepsze wyniki mam ja się coś pokaże( stara zasada metodyki-pokaz najważniejszy! ) ale parę uwag spróbuje: zacznij raz jeszcze od podstaw: -w staniu w pozycji podstawowej wypchnij biodra silnie w kierunku stoku:mocno zakrawedziujesz narty i odczujesz nacisk na dwie narty -jw. ale poprzez obniżenie pozycji -poproś kogoś niech Cię przetrzyma w metronomie -w jeździe w skos stoku powtarzaj to co w punkcie pierwszym -jw. plus obniżenie pozycji jako dynamiczne obciążenie nart -w jeździe w skos stoku staraj się jechać przez jakiś odcinek na górnej narcie podnosząc dolną( stare ćwiczenie zalecane nawet przez SITN) -jw. ale coraz większe odcinki jedź na górnej narcie Teraz sama jazda: zmuś się do jazdy w jak najszerszym prowadzeniu nart (niektórym wystarczy szerokość dwóch stóp, może szerokość bioder, ale w Twoim przypadku może to być nawet 50 cm.Zmuszasz się przez to do przyjęcia sylwetki nad dwoma nartami czyli równomiernego obciążenia ich. -szeroki ślad, w kolankach ,,zawiasy`` które pozwalają na boczny ich ruch do stoku (w płaszczyźnie czołowej), ramiona w bok dla utrzymania równowagi -jazda w skos stoku i spróbuj wykonać skręt dostokowy na górnej narcie(w szerokim rozstawianiu)do zatrzymania, wykorzystując taliowanie narty. Tutaj musisz nabrać trochę szybkości żeby siła odśrodkowa zrównoważyła siłę ciążenia która ciągnie Cię na glebę -ze skrętów dostokowych przejdź do odstokowych(wszystko na jednej narcie-górnej), ale to na razie na małej szybkosci, żebyś zdążył z przełożeniem i obciążeniem narty. -dodaj szybkość do powyższego -jazda na _dwóch_ nartach w szerokim śladzie -j.w. plus _silne_ wychylenie biodrem do stoku (do środka skrętu) -ćwiczyć, cwiczyć, ćwiczyć..........))) To tyle, reszta na stoku, biorę 150 za godzinę;-)) Pozdrawiam Robert PS. na stronie Misia jest filmik,,demonstracja techniki współczesnej" Jedzie on tam(Misiu) w sposób przejaskrawiony(we fragmencie bez kijów) ale IMHO doskonale oddaje to, co Tobie może brakować-czyli szeroki ślad, mocne wychylenie bioder na stok, tułów prostopadle do kierunku jazdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malyzenio Napisano 6 Styczeń 2003 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2003 Cholerna górna narta... Mi pomaga myślenie o tym, jako o "obciążaniu małego palca zewnętrznej nogi". Wypróbuj na łyżwach, mniejsza prędkość i płasko. Pozdro, Grześ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JJK Napisano 6 Styczeń 2003 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2003 Cholerna górna narta... Sprobuj pojezdzic bez kijkow, z zewnetrzna reka oparta na wewnetrznym kolanie (wewnetrzna reka "pokazuj" gdzie bedziesz skrecal) i staraj sie nia wepchnac kolano do srodka skretu. Inne cwiczenie to jazda z oboma rekami zwinietymi w piesc wepchnietymi miedzy kolana - wymusza to rownolegla prace kolan. Nie wypchnij tylko tylka na zewnatrz skretu. Poza tym masa cwiczen z kijkami, ktore wymuszaja wepchniecie biodra do srodka skretu, ale wymagaja one nadzoru, zeby poprowadzily tam gdzie trzeba a nie na manowce. ja na stoku biore 60 zl za godzine ;-) Pozdro J. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ronin Napisano 6 Styczeń 2003 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2003 Cholerna górna narta... >ja na stoku biore 60 zl za godzine ;-) No dobra, trochę opuszczę-59 może być?:-)) Pozdrawiam Robert Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JJK Napisano 7 Styczeń 2003 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2003 Cholerna górna narta... :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zdzich Napisano 9 Styczeń 2003 Autor Zgłoszenie Share Napisano 9 Styczeń 2003 Cholerna górna narta... Hello! Wielkie dzięki za wszelkie rady. myśle że na dniach będe w górach to je wypróbuje! A 1 lutego do Austrii :-) ALE BĘDZIE JAZDA!!!!!!! Do zobaczenia na stoku! Pozdrawiam Zdzich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ola Napisano 9 Styczeń 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Styczeń 2003 Cholerna górna narta... Cześć Zdzichu !!!! Słuchaj to ten wyjazd jest już 1????? !!!!!!!!!!! A nie przypadkiem 8?????? To jak z nim jest? bo właśnie mnie zmartwiłes Pozdrawiam Ola Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mac Napisano 11 Styczeń 2003 Zgłoszenie Share Napisano 11 Styczeń 2003 Cholerna górna narta... Przepraszam że się wcinam bo w końcu zbyt dużego doświadczenia nie mam ale może to coś pomoże. W moim przypadku bardzo duże efekty dało dodanie ruchu kijkiem imitujące zbijanie tyczki. Wymusiłem w ten sposób ruch barku „za” nartami i mocniejsze „wejście na krawędzie” To a propos ćwiczeń z kijkami. Mac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi