Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024


Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, kordiankw napisał:

Stanisława Walasiewicz, mistrzyni olimpijska z Los Angeles.

IMG_7339.jpeg

Przecież "od zawsze" w sporcie kobiecym bywały takie "męskie typy". I w czasach gdy świat był dokładnie czarnobiały nikt nad tym się nie zastanawiał. Dopiero jak z czasem, w wyniku postępu nauki, okazało się jak wiele może być niuansów to nagle wielkie poruszenie.

Patrząc głębiej to jest nawet bardzo śmieszne. Bo jeśli jeden facet wygrywa z drugim, bo ma więcej testosteronu albo mutacje pozwalające przenosić więcej tlenu we krwi to wszystko jest OK. Ale jak wśród kobiet, którejś wyjdzie więcej to już nie jest dobrze. Oczywiście upraszczam.

Ale co do zasady w sporcie wygrywają ci co mają szczególne predyspozycje i odbiegają od normy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, MarioJ napisał:

Będziemy wspominać podium we wspinaczce. To było łał.

IMG_1193.thumb.png.d5fab7cd85972a7ac6b130a716cf893a.png

A czym się to podium różni od jakiegoś innego? Na każdym jest zawsze trójka ludzi, którzy niesamowitą pracą, talentem i często szczęściem doszli do tego miejsca. Więc każde jest tak samo dobre.

Tak wiem, chodzi o plakietkę. 

Dla mnie to jest problem, że idea sportu co miała łączyć ludzi nagle przekształciła się w ideę rywalizacji państw i konfrontacji. chodzi tylko o to ile NASI (coś blisko nazi) przywiozą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Wujot napisał:

Przecież "od zawsze" w sporcie kobiecym bywały takie "męskie typy". I w czasach gdy świat był dokładnie czarnobiały nikt nad tym się nie zastanawiał. Dopiero jak z czasem, w wyniku postępu nauki, okazało się jak wiele może być niuansów to nagle wielkie poruszenie.

Patrząc głębiej to jest nawet bardzo śmieszne. Bo jeśli jeden facet wygrywa z drugim, bo ma więcej testosteronu albo mutacje pozwalające przenosić więcej tlenu we krwi to wszystko jest OK. Ale jak wśród kobiet, którejś wyjdzie więcej to już nie jest dobrze. Oczywiście upraszczam.

Ale co do zasady w sporcie wygrywają ci co mają szczególne predyspozycje i odbiegają od normy.

Przecież dokładnie to pokazałem tym zdjęciem, w odpowiedzi na wpis sstara. Jestem z pokolenia, które pamięta np. Jarmilę Kratochwilową. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, kordiankw napisał:

Przecież dokładnie to pokazałem tym zdjęciem, w odpowiedzi na wpis sstara. Jestem z pokolenia, które pamięta np. Jarmilę Kratochwilową. 

To nie było polemika z Tobą. :)

Po prostu pociągnąłem temat.

 

Edytowane przez Wujot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Wujot napisał:

Przecież "od zawsze" w sporcie kobiecym bywały takie "męskie typy". I w czasach gdy świat był dokładnie czarnobiały nikt nad tym się nie zastanawiał. Dopiero jak z czasem, w wyniku postępu nauki, okazało się jak wiele może być niuansów to nagle wielkie poruszenie.

Patrząc głębiej to jest nawet bardzo śmieszne. Bo jeśli jeden facet wygrywa z drugim, bo ma więcej testosteronu albo mutacje pozwalające przenosić więcej tlenu we krwi to wszystko jest OK. Ale jak wśród kobiet, którejś wyjdzie więcej to już nie jest dobrze. Oczywiście upraszczam.

Ale co do zasady w sporcie wygrywają ci co mają szczególne predyspozycje i odbiegają od normy.

Można jeszcze wspomnieć o Ewie Kłobukowskiej. Złoto i brąz w Tokio 1964. Wspaniała sztafeta 4x100 w składzie Górecka, Ciepły, Szewińska (wtedy jeszcze Kirszenstein), Kłobukowska. Do tego Ewa K. brąz na 100. 2 lata później poprawiła rekord świata na 100 m (11.1 w 1966r.) W 1967 roku w Kijowie zakończono po cichu jej karierę w wyniku wątpliwych badań na test płci, a Ewa Kłobukowska w 1968r. urodziła dziecko. Talentem nie ustępowała Irenie Szewińskiej... Polityka w sporcie to bagno...

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla podniesienia ducha (zawsze trzeba walczyć do końca)  ciekawa historia w piłce wodnej. 2 grupy po 6 zespołów, awansują po 4 zespoły z każdej grupy. W grupach wygrywają Hiszpanie i Grecy, z ostatnich miejsc wchodzą Chorwacja i Serbia. W ćwierćfinale Chorwacja wygrywa z Hiszpanią 10-8 a Serbia z Grecją 12-11. W półfinale dalej idą zwycięsko: Serbia-USA 10-6 (Serbowie na ten mecz wybitnie się nastawili, jak kiedyś Węgry-Rosja, ciekawe czy ktoś jeszcze pamięta ten mecz) Chorwacja-Węgry 9-8. I tak docierają do finału. Kto złoto, kto srebro można zobaczyć dzisiaj o 14.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, MarioJ napisał:

Będziemy wspominać podium we wspinaczce. To było łał.

IMG_1193.thumb.png.d5fab7cd85972a7ac6b130a716cf893a.png

Całe szczęście, że w Paryżu oddzielono wspinaczkę na czas od trójboju wspinaczkowego. Na tej olimpiadzie została jeszcze kombinacja boulderingu i prowadzenia. Od LA mają to już być 3 oddzielne konkurencje wspinaczkowe. Osobiście wspinaczka na czas wydaje mi się najmniej ciekawa z tej trójki climbingu. 6 sekund oglądania to trochę mało. Wracam do kombinacji. Faworytką w boulderingu była oczywiście Janja Garnbret, złota medalistka kombinacji (pełnej - 3 konkurencje) z Tokio. Na żółtej sekcji w ostatniej strefie przy topowaniu Janja jako jedyna topowała plecami do ściany, niesamowita była. Bardzo dobrze wypadła też Brooke Raboutou, przegrywając minimalnie punktami ze Słowenką. Nieco strat poniosły Jessica Piltz z Austrii i nieco więcej Japonka Ai Mori (ten niski wzrost mocno jej utrudnia prawidłowy chwyt w boulderingu). Żadnej zawodniczce nie udało się zaliczyć wszystkie cztery topy. Jedna z sekcji (biała) miała odchylenie 68 stopni. Najtrudniejsze były biała i czarna. Kontuzji palca nabawiła się Garnbret i nie wiadomo było jak jej pójdzie w prowadzeniu. Przerwa między boulderingiem a prowadzeniem to było tylko jeden i pół godziny. Najlepiej w prowadzeniu poszło faworytce Ai Mori, dotknęła nawet topu, choć go nie utrzymała. Jessica Piltz też doszła daleko do ostatniej sekcji i wyprzedziła w kombinacji Japonkę. Amerykanka Raboutou odpadła od ściany nieco niżej ale punkty z boulderingu pozwoliły Brooke wyjść na prowadzenie w kombinacji. Na koniec została już tylko Janja Garnbret, żeby wygrać potrzebowała wyrównać osiągnięcie amerykanki. Czas na pokonanie ścianki w prowadzeniu to 6 minut. Janja mimo kontuzji doszła do ostatniej sekcji, odpadła (palce prawej ręki nie utrzymały chwytu) minimalnie poniżej miejsca na którym odpadła Jessica Piltz. Podsumowując świetne zawody, bardzo wysoki poziom, bardzo wymagające sekcje, niezwykła siła, technika i dokładność zawodniczek. Prowadzenie wygrała Ai przed Jessicą, Janją i Brooke, a kombinację Janja złota, Brooke srebrna, Jessica brązowa, Ai niestety czwarta bez medalu. całość oglądało się doskonale. Polecam.

  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, marionen napisał:

Całe szczęście, że w Paryżu oddzielono wspinaczkę na czas od trójboju wspinaczkowego. Na tej olimpiadzie została jeszcze kombinacja boulderingu i prowadzenia. Od LA mają to już być 3 oddzielne konkurencje wspinaczkowe. Osobiście wspinaczka na czas wydaje mi się najmniej ciekawa z tej trójki climbingu. 6 sekund oglądania to trochę mało. Wracam do kombinacji. Faworytką w boulderingu była oczywiście Janja Garnbret, złota medalistka kombinacji (pełnej - 3 konkurencje) z Tokio. Na żółtej sekcji w ostatniej strefie przy topowaniu Janja jako jedyna topowała plecami do ściany, niesamowita była. Bardzo dobrze wypadła też Brooke Raboutou, przegrywając minimalnie punktami ze Słowenką. Nieco strat poniosły Jessica Piltz z Austrii i nieco więcej Japonka Ai Mori (ten niski wzrost mocno jej utrudnia prawidłowy chwyt w boulderingu). Żadnej zawodniczce nie udało się zaliczyć wszystkie cztery topy. Jedna z sekcji (biała) miała odchylenie 68 stopni. Najtrudniejsze były biała i czarna. Kontuzji palca nabawiła się Garnbret i nie wiadomo było jak jej pójdzie w prowadzeniu. Przerwa między boulderingiem a prowadzeniem to było tylko jeden i pół godziny. Najlepiej w prowadzeniu poszło faworytce Ai Mori, dotknęła nawet topu, choć go nie utrzymała. Jessica Piltz też doszła daleko do ostatniej sekcji i wyprzedziła w kombinacji Japonkę. Amerykanka Raboutou odpadła od ściany nieco niżej ale punkty z boulderingu pozwoliły Brooke wyjść na prowadzenie w kombinacji. Na koniec została już tylko Janja Garnbret, żeby wygrać potrzebowała wyrównać osiągnięcie amerykanki. Czas na pokonanie ścianki w prowadzeniu to 6 minut. Janja mimo kontuzji doszła do ostatniej sekcji, odpadła (palce prawej ręki nie utrzymały chwytu) minimalnie poniżej miejsca na którym odpadła Jessica Piltz. Podsumowując świetne zawody, bardzo wysoki poziom, bardzo wymagające sekcje, niezwykła siła, technika i dokładność zawodniczek. Prowadzenie wygrała Ai przed Jessicą, Janją i Brooke, a kombinację Janja złota, Brooke srebrna, Jessica brązowa, Ai niestety czwarta bez medalu. całość oglądało się doskonale. Polecam.

Dla mnie bieg po ścianie jest wypaczeniem idei wspinaczki. Rozumiem oczywiście medialność tej konkurencji - 6 s i po zajawce w mediach. I kolejne info. Ale  przecież zasadniczo to chodzi bardziej o ciągle nowe drogi i rozwiązywanie problemów. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wujot napisał:

Dla mnie bieg po ścianie jest wypaczeniem idei wspinaczki. Rozumiem oczywiście medialność tej konkurencji - 6 s i po zajawce w mediach. I kolejne info. Ale  przecież zasadniczo to chodzi bardziej o ciągle nowe drogi i rozwiązywanie problemów. 

Jest szybko i spektakularnie i widać kto i dlaczego wygrywa to sport na miarę naszych czasów coś jak slalom równoległy tego się nie odwróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Wujot napisał:

A czym się to podium różni od jakiegoś innego? Na każdym jest zawsze trójka ludzi, którzy niesamowitą pracą, talentem i często szczęściem doszli do tego miejsca. Więc każde jest tak samo dobre.

Tak wiem, chodzi o plakietkę. 

Dla mnie to jest problem, że idea sportu co miała łączyć ludzi nagle przekształciła się w ideę rywalizacji państw i konfrontacji. chodzi tylko o to ile NASI (coś blisko nazi) przywiozą. 

Złoto zdobyli jedno. Mi się podoba jak nasz zawodnik zdobywa najlepsze miejsce. W dodatku na podium są dwie zawodniczki z Polski. 

Szacunek dla pracy i pasji tych Pań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Wujot napisał:

A czym się to podium różni od jakiegoś innego? Na każdym jest zawsze trójka ludzi, którzy niesamowitą pracą, talentem i często szczęściem doszli do tego miejsca. Więc każde jest tak samo dobre.

Tak wiem, chodzi o plakietkę. 

Dla mnie to jest problem, że idea sportu co miała łączyć ludzi nagle przekształciła się w ideę rywalizacji państw i konfrontacji. chodzi tylko o to ile NASI (coś blisko nazi) przywiozą. 

Ja rozumiem sport jako rywalizację. Sportowiec ma motywację do trenowania, chce być najlepszy, chce zdobyć medal.To jest idea sportu. 

Jeśli się nie uda, to trudno. Wtedy może powiedzieć też: „jestem dziewiąta na świecie”, cudownie!

To jest jednak piękne, jeśli nasz sportowiec wygrywa i jest pierwszy na świecie. A tak się składa że w tych igrzyskach to była jedna Paniī Aleksandra.

Jak uważasz że należy się inaczej zachwycać to się inaczej zachwycaj. No problem. 🙂 

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...