Wrocław... Wrocław...gdzie co i jak..

[sstar]

10 minut temu, Lexi napisał:

Wiesz wszędzie są fajne miejsca tylko z zewnątrz ich nie widać - w NYC na Bronxie (uważanym za czarny i niebezpieczny) też są fajne dzielnice... a na Manchattanie ((niby ekskluzywnym) są rejony że jak zostawisz auto na noc to nawet lakier ci ukradną..

A Wrocław rolnicy właśnie blokują. Ja pamiętam tylko autobus z Marsylii do Tulonu oraz metro w Paryżu w kierunku Pigalle i dalej gdy stajesz się jedynym wyglądającym jakoś inaczej ciężko powstrzymać niepokój. Ale nigdy mi się tam jednak nic nie stało. W łódzkich loftach na Księżym Młynie nasza dzielnia, ktoś zadźgał przyjaciół bo widział upiory, walczą z agencją towarzyską sąsiedzi i takie tam wielkomiejskie i nowobogackie klimaty, a niby getto, bo strażnicy są i szlabany, piloty...

Edytowane 15 Luty przez sstar

[Lexi]

8 minut temu, Victor napisał:

pytanie-miasto to loteria

Żeby uzyskać odpowiedź trzeba najpierw zadać pytanie.

....zresztą.. Wrocław to jedno z typów/faworytów... mnie z tej coraz krótszej listy najbardziej by pasowało Bilbao albo Barcelona

[Victor]

2 minuty temu, Lexi napisał:

Żeby uzyskać odpowiedź trzeba najpierw zadać pytanie.

....zresztą.. Wrocław to jedno z typów/faworytów... mnie z tej coraz krótszej listy najbardziej by pasowało Bilbao albo Barcelona

Barcelona syf do życia-śpiący królowie życia we wszystkich możliwych miejscach ulicznych w Bilbao nie byłem więc się nie wypowiem …. Do tego okropnie gorąco! 
Ale jak sam obserwujesz dzisiejszy świat to miasto-jakiekolwiek miasto jest najgorsza decyzja jaką człowiek może z kasa podjąć do życia . Pandemia to pokazała dobitnie jak je zamkną to żyjesz jak ściśnięta sardynka i nawet wyjść Ci zabronią trzeba pieska kupić żeby wyjść na spacer ! . Gdyby doszło do krwawych walk to miasta znowu będą miały przerąbane … Mieszkałem całe życie w miastach i nigdy już do nich nie wrócę bo jestem starszy i potrzebuje spokoju a nie ciągłego użerania się z debilami którzy zastawia wjazd bo niby do sklepu weszli na chwilkę itd … 

[sstar]

10 minut temu, Lexi napisał:

Żeby uzyskać odpowiedź trzeba najpierw zadać pytanie.

....zresztą.. Wrocław to jedno z typów/faworytów... mnie z tej coraz krótszej listy najbardziej by pasowało Bilbao albo Barcelona

Tam gdzie Lewandowski.

[sstar]

1 minutę temu, Victor napisał:

Barcelona syf do życia-śpiący królowie życia we wszystkich możliwych miejscach ulicznych w Bilbao nie byłem więc się nie wypowiem …. Do tego okropnie gorąco! 
Ale jak sam obserwujesz dzisiejszy świat to miasto-jakiekolwiek miasto jest najgorsza decyzja jaką człowiek może z kasa podjąć do życia . Pandemia to pokazała dobitnie jak je zamkną to żyjesz jak ściśnięta sardynka i nawet wyjść Ci zabronią trzeba pieska kupić żeby wyjść na spacer ! . Gdyby doszło do krwawych walk to miasta znowu będą miały przerąbane … Mieszkałem całe życie w miastach i nigdy już do nich nie wrócę bo jestem starszy i potrzebuje spokoju a nie ciągłego użerania się z debilami którzy zastawia wjazd bo niby do sklepu weszli na chwilkę itd … 

Ja mam mieszkanie po mamie w centrum, wszędzie blisko, lekarz, apteka, sklepy, na starość jak znalazł;-) ale to małe prowincjonalne miasteczko, mimo, że biskupie;-) wieś fajna, wszak z woli pochodzę, tak na weekend...

[Lexi]

7 minut temu, Victor napisał:

Barcelona syf do życia-śpiący królowie życia we wszystkich możliwych miejscach ulicznych

Paweł Barcelona to duże miasto, znajdziesz tam wszystko - obrzeża i przedmieścia nazywają sie tak samo... pisałem o tym wyżej

[Victor]

24 minuty temu, Lexi napisał:

Paweł Barcelona to duże miasto, znajdziesz tam wszystko - obrzeża i przedmieścia nazywają sie tak samo... pisałem o tym wyżej

Pełna zgoda tylko w dobrej dzielni na obrzeżu za mały domek zapłacisz tyle co za dwa w mieście a reszta obrzeży ten sam syf co i w mieście ! Dobre miejsce blisko Antwerpii to ceny powyżej bańki za malutki domeczek bo coś większego to już dwie i więcej a za taką cenę kupisz wyremontowanych kilka punktów w mieście z ładnymi ogrodami gdzie część z nich wynajmiesz a z jednego będziesz korzystał. 
Ale co kto lubi,oczywiście 😉 oby dobrze wybrał to najważniejsze! Czego życzę ! 

Edytowane 15 Luty przez Victor

[tanova]

14 godzin temu, Lexi napisał:

Wiesiek - atrakcje nie są priorytetem, do nich można dojechać. Najważniejsza jest dobra miejscówka do życia tzn. czysta, bezpieczna, z normalnymi ludźmi w sąsiedztwie, jakieś szkoły, przedszkola... takie tam - miejsce gdzie można wypuścić dziecko na ulicę bez pały bejsbolowej. Takie gdzie można z czystym sumieniem wynająć lub kupić dom czy apartament.

Moje dziecko studiujące od dwóch lat mieszka na Biskupinie - spokojnie, zielono, dobry dojazd, szkoły, przedszkola, przychodnie itp. po sąsiedzku. Dzielnica studencka, ale studenci już nie tacy jak za moich czasów, już się tak nie imprezuje - inne priorytety. 

[wojgoc]

W dniu 15.02.2024 o 10:40, tanova napisał:

Moje dziecko studiujące od dwóch lat mieszka na Biskupinie - spokojnie, zielono, dobry dojazd, szkoły, przedszkola, przychodnie itp. po sąsiedzku. Dzielnica studencka, ale studenci już nie tacy jak za moich czasów, już się tak nie imprezuje - inne priorytety. 

to zależy co studiuje - AWF, PWr czy  rolnicza to wszędzie blisko, gorzej jak Medycyna czy Ekonomiczny bo >45 min dojazdu w 1 stronę.

Poza tym na tyle studenci się nie zmienili by preferować przedszkola i przychodnie zamiast klubu 

[sstar]

W dniu 15.02.2024 o 10:40, tanova napisał:

Moje dziecko studiujące od dwóch lat mieszka na Biskupinie - spokojnie, zielono, dobry dojazd, szkoły, przedszkola, przychodnie itp. po sąsiedzku. Dzielnica studencka, ale studenci już nie tacy jak za moich czasów, już się tak nie imprezuje - inne priorytety. 

Biskupin, Sępolno to fajne dzielnice do mieszkania.

[Lexi]

36 minut temu, wojgoc napisał:

to zależy co studiuje - AWF, PWr czy  rolnicza to wszędzie blisko, gorzej jak Medycyna czy Ekonomiczny bo >45 min dojazdu w 1 stronę.

Poza tym na tyle studenci się nie zmienili by preferować przedszkola i przychodnie zamiast klubu 

Nie. no ...mój syn skończył studia lata temu, to raczej "stary" facet jest..

[wojgoc]

2 godziny temu, sstar napisał:

Biskupin, Sępolno to fajne dzielnice do mieszkania.

O ile w porę zostanie zrobiony oprysk przeciw komarom.

[wojgoc]

2 godziny temu, Lexi napisał:

Nie. no ...mój syn skończył studia lata temu, to raczej "stary" facet jest..

ale studiujące dziecko @tanova już nie😁

[sstar]

18 minut temu, wojgoc napisał:

O ile w porę zostanie zrobiony oprysk przeciw komarom.

Wiesz co, mieszkałem dziesięć lat przy jeziorze w parku szczytnickim i kłopotów nie było. No ale fakt, że wody dużo.

[Wujot]

W dniu 14.02.2024 o 20:21, Lexi napisał:

Wiesiek - atrakcje nie są priorytetem, do nich można dojechać. Najważniejsza jest dobra miejscówka do życia tzn. czysta, bezpieczna, z normalnymi ludźmi w sąsiedztwie, jakieś szkoły, przedszkola... takie tam - miejsce gdzie można wypuścić dziecko na ulicę bez pały bejsbolowej. Takie gdzie można z czystym sumieniem wynająć lub kupić dom czy apartament.

To raczej tam gdzie nie dokładają nowej zabudowy. Stare willowe dzielnice: Borek, Zacisze, Zalesie, Biskupin. Może Oporów jeszcze. 

[Wujot]

20 minut temu, Wujot napisał:

To raczej tam gdzie nie dokładają nowej zabudowy. Stare willowe dzielnice: Borek, Zacisze, Zalesie, Biskupin. Może Oporów jeszcze. 

Oddzielną kwestią, że to są jakieś wyjściowe postulaty a jak człowiek zajrzy na otodom to już nie wygląda różowo. Na przykład na Zaciszu - ładna lokalizacja i zieleń i dom 300 m2 w starym stylu. A na Sudeckiej dom 240 m2 na działce poniżej 400 m2 - uwaga 5 baniek. 

Kupowaliśmy (pilnie) dom dwa lata temu. Zajęło mi to 6 m-cy poszukiwań. Dosłownie znaleźliśmy 3 oferty, w miarę spełniające kryteria. W tym 2 porąbanych sprzedających. Ten trzeci: weszliśmy, obejrzeliśmy w czwartek, a w piątek już zawarliśmy umowę przedwstępną.  Kupno czegokolwiek z jakimiś w miarę sprecyzowanymi oczekiwaniami to droga przez mękę. 

[moruniek]

21 godzin temu, Wujot napisał:

Oddzielną kwestią, że to są jakieś wyjściowe postulaty a jak człowiek zajrzy na otodom to już nie wygląda różowo. Na przykład na Zaciszu - ładna lokalizacja i zieleń i dom 300 m2 w starym stylu. A na Sudeckiej dom 240 m2 na działce poniżej 400 m2 - uwaga 5 baniek. 

Kupowaliśmy (pilnie) dom dwa lata temu. Zajęło mi to 6 m-cy poszukiwań. Dosłownie znaleźliśmy 3 oferty, w miarę spełniające kryteria. W tym 2 porąbanych sprzedających. Ten trzeci: weszliśmy, obejrzeliśmy w czwartek, a w piątek już zawarliśmy umowę przedwstępną.  Kupno czegokolwiek z jakimiś w miarę sprecyzowanymi oczekiwaniami to droga przez mękę. 

Tak teraz jest wszędzie, to nie jest kwestia miasta.

[tanova]

W dniu 17.02.2024 o 18:56, wojgoc napisał:

to zależy co studiuje - AWF, PWr czy  rolnicza to wszędzie blisko, gorzej jak Medycyna czy Ekonomiczny bo >45 min dojazdu w 1 stronę.

Poza tym na tyle studenci się nie zmienili by preferować przedszkola i przychodnie zamiast klubu 

Hehe, studenci może się nie zmienili - przy czym imprezują raczej w klubach w centrum (o ile mi wiadomo) i w plenerze, ale syn Lexiego chyba ma już inne priorytety, stąd te przedszkola i przychodnie. No i jak @Lexi - na czym stanęło?

[Lexi]

W dniu 1.03.2024 o 13:58, tanova napisał:

Hehe, studenci może się nie zmienili - przy czym imprezują raczej w klubach w centrum (o ile mi wiadomo) i w plenerze, ale syn Lexiego chyba ma już inne priorytety, stąd te przedszkola i przychodnie. No i jak @Lexi - na czym stanęło?

Właśnie są we Wrocławiu..oglądają, zwiedzają i wysyłają fotki..zapewne będziemy rozmawiać jak wrócą do siebie.. bardzo im sie podoba w każdym razie ..

Uzbroiłem ich we wskazówki które mi daliście ( serdeczne dzieki jeszcze raz), więc wiedzą z grubsza gdzie powinni się poruszać... czas pokaże - mają jeszcze pare miejsc do obejrzenia ale Wrocław pewnie jest kandydatem do "finału".