Mandat z Austrii

[MarioJ]

51 minut temu, WojtekM napisał:

Interesuj się swoimi finansami. W moje nosa nie wkładaj, ok?

Jak nie chcesz żeby ktoś komentował Twoje mandaty, to o nich nie pisz na forum. Proste ?

[sstar]

13 minut temu, MarioJ napisał:

Jak nie chcesz żeby ktoś komentował Twoje mandaty, to o nich nie pisz na forum. Proste ?

Jak nie masz nic do dodania co pomoże koledze to nie pisz. Jasne?

Edytowane 26 Luty 2023 przez sstar

[MarioJ]

6 minut temu, sstar napisał:

Jak nie masz nic do dodania co pomoże koledze to nie pisz. Jasne?

Nie cenzuruj.

Nie masz tutaj monopolu na nic.

 

[sstar]

2 minuty temu, MarioJ napisał:

Nie cenzuruj.

Nie masz tutaj monopolu na nic.

 

Cenzorem jesteś ty. Oceniasz nie pomagając koledze. Ogarnij się. Napisz jakie masz doświadczenia z płacenia lub nie mandatów. Bo o tym jest ten wątek. Nikt cię nie pyta czy płacenie lub nie jest moralnie akceptowalne, chyba to zauważyłeś? Czy nie? Tak jak czy zjechanie o metr ze szlaku w Karkonoszach to powód do popełnienia sepuku lub w najlepszym wypadku złożenia samodonosu. Rozumiem, ze jesteś chory ale to nie powód żeby wylewać swoje frustracje na forum.

Edytowane 26 Luty 2023 przez sstar

[moruniek]

Dodałbym jedno ale do Waszych rozważań. Zanim zapłacicie sprawdzicie autentyczność. Mandat z (tu wstawiacie dowolny kraj z UE) to coraz częściej metoda wyłudzenia, podobna do tej "na wnuczka". 

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/przewoznicy-dostaja-falszywe-wezwania-do,92,0,2414940.html

[MarioJ]

22 minuty temu, sstar napisał:

Cenzorem jesteś ty. Oceniasz nie pomagając koledze. Ogarnij się. Napisz jakie masz doświadczenia z płacenia lub nie mandatów. Bo o tym jest ten wątek. Nikt cię nie pyta czy płacenie lub nie jest moralnie akceptowalne, chyba to zauważyłeś? Czy nie? Tak jak czy zjechanie o metr ze szlaku w Karkonoszach to powód do popełnienia sepuku lub w najlepszym wypadku złożenia samodonosu. Rozumiem, ze jesteś chory ale to nie powód żeby wylewać swoje frustracje na forum.

To co tutaj bredzisz to jest nadal moralizatorstwo, cenzorowanie, pouczanie.

Możemy sobie czasami pogadać , ale jeśli chodzi o poważne rady od ciebie, to dla mnie zawsze pozostaniesz burakiem.

Ja ci nie doradzam i oczekuję braku wzajemności. Zbędna pisanina z twojej strony.

 

[WojtekM]

8 godzin temu, MarioJ napisał:

Jak nie chcesz żeby ktoś komentował Twoje mandaty, to o nich nie pisz na forum. Proste ?

Prosiłem o zaglądanie mi do kieszeni? Dotarło?

[WojtekM]

19 godzin temu, WojtekM napisał:

oczywiście uczciwie byłoby zapłacić

Autocytat z mojego pierwszego postu dla wszystkich młotów próbujących pouczać.

[artix]

11 godzin temu, Turnplayer napisał:

mysle ze to nie jest kwestia zamoznosci, a po prostu mentalu. Niestety jestesmy takim narodem ze zawsze bedziemy kombinowac, czego mamy przyklad wlasnie w tym watku. Zlamal przepisy ale zastanawia sie czy zaplacic. I jeszcze zaklada watek w tym celu.. pogratulowac.

Ja nie płacę Niemcom w proteście za ciągle trwające roboty drogowe które wydłużają za każdym razem moja podróż do Austrii. 

Mój czas kosztuje i właśnie w ten sposób sobie rekompensuje.

To nie ma nic wspólnego z mentalnością. To czysty biznes 😆

Edytowane 27 Luty 2023 przez artix

[brachol]

20 minut temu, artix napisał:

Ja nie płacę Niemcom w proteście za ciągle trwające roboty drogowe które wydłużają za każdym razem moja podróż do Austrii. 

Mój czas kosztuje i właśnie w ten sposób sobie rekompensuje.

To nie ma nic wspólnego z mentalnością. To czysty biznes 😆

Rozumiem, że nie przysyłają ponownych wezwań? Miałeś kontrolę policji w Niemczech? (niektórzy piszą, że podczas kontroli weryfikują, czy mandat został opłacony, jeżeli tak jest to pytanie jak długo w bazie widnieje ta informacja?)

[artix]

23 minuty temu, brachol napisał:

Rozumiem, że nie przysyłają ponownych wezwań? Miałeś kontrolę policji w Niemczech? (niektórzy piszą, że podczas kontroli weryfikują, czy mandat został opłacony, jeżeli tak jest to pytanie jak długo w bazie widnieje ta informacja?)

Przysyłają dwa razy. Kontrole miałem kilka razy na granicy. Zmieniam też auto dość często a mandat w DE idzie za rejestracją. 

[MarioJ]

5 godzin temu, WojtekM napisał:

Prosiłem o zaglądanie mi do kieszeni? Dotarło?

Nie dotarło, nie uciszaj.

Jeśli chcecie aby politycy nie jeździli po mieście 100 km/h to trzeba zacząć od siebie.

Zacząć od tego żeby płacić mandaty, albo jeździć tak aby ich nie dostawać.

 

[JC]

22 godziny temu, WojtekM napisał:

No właśnie, też dostałem zwykłym. Czytałem, że powinno być poleconym.

Zapłać, bo jak pojedziesz następnym razem, to Cię wyłapią. Tablice rejestracyjne wszystkich samochodów jeżdżących po Austrii są rejestrowane. Momentalnie Cię wyłapią i będzie bolała, bardzo. 

[WojtekM]

Godzinę temu, JC napisał:

Zapłać

Już zapłacone, chociaż taki świstek, jak dostałem, sam mógłbym w Wordzie napisać.

@MarioJ MS Office mam legalny.

[KrisRR]

2 godziny temu, WojtekM napisał:

Już zapłacone, chociaż taki świstek, jak dostałem, sam mógłbym w Wordzie napisać.

@MarioJ MS Office mam legalny.

Miałem dokładnie te same odczucie odnośnie formy tego pisma. Z ciekawości czy u Ciebie wyglądało to podobnie??

[pawelb91]

6 minut temu, KrisRR napisał:

Miałem dokładnie te same odczucie odnośnie formy tego pisma. Z ciekawości czy u Ciebie wyglądało to podobnie??

Wtrącę się. U mnie pismo w zasadzie identyczne tylko że z Salzburgerlandu.

[agnel2748]

5 godzin temu, MarioJ napisał:

 

Jeśli chcecie aby politycy nie jeździli po mieście 100 km/h to trzeba zacząć od siebie.

Zacząć od tego żeby płacić mandaty, albo jeździć tak aby ich nie dostawać.

 

Dla mnie to jakby dwie różne sprawy. Tu nie chodzi o piracką jazdę 100km/h przez miasto( miasto rozumiem ulice, światła przejścia dla pieszych - nie obwodnicę ) ale o mandaty za jazdę 110  gdzie ograniczenie do 100 ( jakich pełno w DE czy Austrii postawione oczywiście celowo wiadomo w jakim celu, na pewno nie ma to nic wspólnego z bezpieczeństwem )

Ja sporo jeżdżę najwięcej ostatnio  Niemcy i Czechy. Polska i tak nie jest najgorsza pod tym względem ( jak dla mnie to nawet najlepsza), w sensie dać się złapać na  poprzedzony znakami fotoradar to naprawdę trzeba się postarać  tzn. zagadać , zagapić itp. Ale takie Czechy ,teraz  to jest po prostu ''TRAGEDIA'' .Prawie każda wioska =fotoradar, odcinkowy pomiar, radar w sygnalizacji......jazda nawet gorzej niż w Szwajcarii.

  Niemcy, Austria, Włochy ,Francja  podobnie- Kiedyś już nie pamiętam chyba koło Hanoweru znajomy jak jechaliśmy opowiadało o Fotoradarze rekordziście .....oczywiście 3 pasy , prosta jak drut a tu znaczek 100km/h i fotoradar gdzieś za wiaduktem -cel wiadomy ......czy takie łupanie kierowców  jest Fair??. Tam bez aplikacji( a te ostrzegające o radarach są nielegalne ) wpada każdy choćby tydzień temu dostał ''Prawo Jazdy'' to i tak będzie jechał szybciej  ,nie ma innej opcji. 

Tu nie chodzi o polskie ''krętactwo''  ale kiedy  państwa EU i nie tylko traktują kierowców jak ''kryminalistów'', jak najprostsze żródło dochodu  to jakoś trzeba się bronić.

 No ale Niemcy w przeciwieństwie to innych krajów mają  autostrady gdzie możemy mieć trochę frajdy z jazdy ( czasem brak ograniczeń )to się równoważy . 

Ja  akurat żeby uniknąć mandatów z fotoradarów polecam  apk AMIGO ( niebieska ikonka) sprawdzona  Europa Zachodnia ale i Bułgaria , Rumunia też widzi radary.

 

  Jeszcze historia z Austrii- 2007 rok wracamy z San Marino w 5 os ,, Wiedeń .godzina 4ta rano   autostrada 4 pasy w każdą stronę ,na nich samochody 2 ( dwa). Widzę czerwone BMW , mówię do kolegów których wiozłem- to jest  na 100% policja musimy się wlec ( tam  80 km/h ), no to tak się toczymy przez kilka km .....a i tak mnie zatrzymali i mandat 35 euro bo według nich było parę km więcej......dla mnie to jest chore.

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 27 Luty 2023 przez agnel2748

[WojtekM]

37 minut temu, KrisRR napisał:

czy u Ciebie wyglądało to podobnie??

Tak, tylko Górna Austria. Bez podpisu, bez zdjęcia.

[Redster]

11 godzin temu, artix napisał:

Ja nie płacę Niemcom w proteście za ciągle trwające roboty drogowe które wydłużają za każdym razem moja podróż do Austrii. 

Mój czas kosztuje i właśnie w ten sposób sobie rekompensuje.

To nie ma nic wspólnego z mentalnością. To czysty biznes 😆

Rozumiem, że na bramkach w Krakowie też nie płacisz, bo przecież odcinek Kraków - Katowice zawsze ma jakiś fragment w trakcie prac drogowych. Co wtedy mówisz Pani w okienku? 😄

[brachol]

3 godziny temu, KrisRR napisał:

Miałem dokładnie te same odczucie odnośnie formy tego pisma. Z ciekawości czy u Ciebie wyglądało to podobnie??

 

Miałem takie samo z Land Tirol, elegancko działa kod QR nic ni trzeba wypełniać w przelewie  

Jechałem 89 na ograniczeniu do 80 km/h...

[sstar]

52 minuty temu, Redster napisał:

Rozumiem, że na bramkach w Krakowie też nie płacisz, bo przecież odcinek Kraków - Katowice zawsze ma jakiś fragment w trakcie prac drogowych. Co wtedy mówisz Pani w okienku? 😄

Dobrze by było jakby szybko latali dziury.. 

[sstar]

3 godziny temu, agnel2748 napisał:

Dla mnie to jakby dwie różne sprawy. Tu nie chodzi o piracką jazdę 100km/h przez miasto( miasto rozumiem ulice, światła przejścia dla pieszych - nie obwodnicę ) ale o mandaty za jazdę 110  gdzie ograniczenie do 100 ( jakich pełno w DE czy Austrii postawione oczywiście celowo wiadomo w jakim celu, na pewno nie ma to nic wspólnego z bezpieczeństwem )

Ja sporo jeżdżę najwięcej ostatnio  Niemcy i Czechy. Polska i tak nie jest najgorsza pod tym względem ( jak dla mnie to nawet najlepsza), w sensie dać się złapać na  poprzedzony znakami fotoradar to naprawdę trzeba się postarać  tzn. zagadać , zagapić itp. Ale takie Czechy ,teraz  to jest po prostu ''TRAGEDIA'' .Prawie każda wioska =fotoradar, odcinkowy pomiar, radar w sygnalizacji......jazda nawet gorzej niż w Szwajcarii.

  Niemcy, Austria, Włochy ,Francja  podobnie- Kiedyś już nie pamiętam chyba koło Hanoweru znajomy jak jechaliśmy opowiadało o Fotoradarze rekordziście .....oczywiście 3 pasy , prosta jak drut a tu znaczek 100km/h i fotoradar gdzieś za wiaduktem -cel wiadomy ......czy takie łupanie kierowców  jest Fair??. Tam bez aplikacji( a te ostrzegające o radarach są nielegalne ) wpada każdy choćby tydzień temu dostał ''Prawo Jazdy'' to i tak będzie jechał szybciej  ,nie ma innej opcji. 

Tu nie chodzi o polskie ''krętactwo''  ale kiedy  państwa EU i nie tylko traktują kierowców jak ''kryminalistów'', jak najprostsze żródło dochodu  to jakoś trzeba się bronić.

 No ale Niemcy w przeciwieństwie to innych krajów mają  autostrady gdzie możemy mieć trochę frajdy z jazdy ( czasem brak ograniczeń )to się równoważy . 

Ja  akurat żeby uniknąć mandatów z fotoradarów polecam  apk AMIGO ( niebieska ikonka) sprawdzona  Europa Zachodnia ale i Bułgaria , Rumunia też widzi radary.

 

  Jeszcze historia z Austrii- 2007 rok wracamy z San Marino w 5 os ,, Wiedeń .godzina 4ta rano   autostrada 4 pasy w każdą stronę ,na nich samochody 2 ( dwa). Widzę czerwone BMW , mówię do kolegów których wiozłem- to jest  na 100% policja musimy się wlec ( tam  80 km/h ), no to tak się toczymy przez kilka km .....a i tak mnie zatrzymali i mandat 35 euro bo według nich było parę km więcej......dla mnie to jest chore.

 

 

 

 

 

 

 

 Mario mało jeździ wiec teoretyzuje. Za granice się je wypuszcza chyba ze komfortowym busem bynajmniej  nie jako kierowca. Spełniłby się jako strażnik bezrefleksyjnie stosujący się do przepisów. Rozmowa ze ślepym o kolorach.

[MarioJ]

16 minut temu, sstar napisał:

Mario mało jeździ wiec teoretyzuje. Za granice się je wypuszcza chyba ze komfortowym busem bynajmniej  nie jako kierowca.

Jestem znacznie lepszym kierowcą niż cenzor star.

Dostaję mandaty i je płacę. Obecnie mam zero punktów karnych.

 

[sstar]

13 minut temu, MarioJ napisał:

Jestem znacznie lepszym kierowcą niż cenzor star.

Dostaję mandaty i je płacę. Obecnie mam zero punktów karnych.

 

Ja tez mam zero. Ile robisz rocznie? Km nie punktów. Bardzo możliwe ze jesteś lepszym kierowca. Ja nie umiem ale lubię.

Edytowane 27 Luty 2023 przez sstar

[grimson]

3 minuty temu, sstar napisał:

Ja tez mam zero. Ile robisz rocznie? Km nie punktów.

Ja robię rocznie 50-70tys km, od 2012r bez mandatu.

Wracajac do fotopulapek w Austrii oraz Włoszech: ustawiam tempomat pod max dozwolona prędkość wg GPS, i tak sobie pomykam średnio o 2-4km/ godz szybciej niż prędkościomierz, kiedy Yanosik zgłasza wspomniane atrakcje na drodze.