Pociągiem do Zillertal

[zając]

Bardzo lubię te czerwone (i czarną) trasy z Hochzillertal w kierunku Hochfugen - jest co jechać i ludzi zazwyczaj mniej niż na trasach po stronie głównej doliny. Jakie plany na dalsze dni?

[laryzbyszko]

O, przypomniały mi się moje kolejowe wojaże w Alpy. Najdalej jak byliśmy to włoskie Dolomity. Jeździliśmy wtedy z Warszawy do Wiednia nocnym pociągiem Chopin, a później (kupowanym w OeBB na jednym bilecie) połączeniem Wiedeń-Innsbruck-Bolzano. No a później już tylko lokalny autobus w góry ;).

Podróż trwała około dobę, ale wspominam to bardzo dobrze - może poza próbą kradzieży podczas postoju na stacji w czeskim Breclaviu. W porę obudziliśmy się, bo złodziej już stał w przedziale i próbował coś wyjąć z naszych plecaków. Był tak zdziwiony, że się obudziliśmy, że po prostu wyszedł bez słowa. My też byliśmy zdziwieni, więc nawet nie krzyczeliśmy . Później okazało się, że w innych przedziałach obrobił kilka osób z portfeli i telefonów. Były to czasy studenckie, więc podróż do Wiednia oczywiście w wagonie z miejscami do siedzenia. Cenowo pamiętam, że na promocjach dało się wyrwać bilety w bardzo dobrych cenach. 19€ Warszawa-Wiedeń, 29€ Wiedeń-Bolzano i kilka Euro na autobus.

Ostatnio czytałem, że jest bezpośredni pociąg Wiedeń-Bolzano przez Brenner, więc teoretycznie dałoby się do Włoch dojechać z tylko jedną przesiadką .

Wracając do tematu wątku - gdzie najlepiej spać w Zillertalu na początku marca? Najprawdopodobniej po raz pierwszy wybiorę się tam w tym terminie i zastanawiam się gdzie najlepiej się zatrzymać pod kątem strategicznym - jak najmniejszego tłoku i dobrego dostępu do wyżej położonych tras.

Edytowane 22 Styczeń 2023 przez laryzbyszko

[Gacek1964]

7 godzin temu, zając napisał:

Bardzo lubię te czerwone (i czarną) trasy z Hochzillertal w kierunku Hochfugen - jest co jechać i ludzi zazwyczaj mniej niż na trasach po stronie głównej doliny. Jakie plany na dalsze dni?

Dziś Zilertall arena, pociąg mamy 7:03 😜

[Gacek1964]

7 godzin temu, laryzbyszko napisał:

 

Wracając do tematu wątku - gdzie najlepiej spać w Zillertalu na początku marca? Najprawdopodobniej po raz pierwszy wybiorę się tam w tym terminie i zastanawiam się gdzie najlepiej się zatrzymać pod kątem strategicznym - jak najmniejszego tłoku i dobrego dostępu do wyżej położonych tras.

Dolina zillertal jest na tyle dobrze skomunikowana, że jeżeli chcesz dojeżdżać komunikacja publiczną  na stok to patrz na lokum w pobliżu  przystanków kolejki zillertalbahn, a gdzie to już sprawa drugorzędna.

[Gacek1964]

Niestety utknęliśmy na arenie od strony zell. Połączenia i krzesła nie działają, czynne tylko są gondolki z dołu i tworzą się duże kolejki.  Mam nadzieję że to chwilowe

[Gacek1964]

Do końca dnia połączenie z Gerlos było nieczynne. Trasa dnia sportabfarth

[Gacek1964]

Do 11 dziś Ahorn, można się tam zajeździc na trasie do gondoli,a  potem Penken. Tak jak 7 lat temu ośrodek na mnie nie zrobił najlepszego wrażenia, tak teraz było super.

[Gacek1964]

Jeszcze poranny Ahorn

 

[Gacek1964]

Dziś przyszła pora na Hintertuxa 😁ludzi miejscami sporo ale....

 

[Gerald]

1,5 roku temu jechałem tam pociągiem na jesieni. Do tej samej doliny. 4 lata temu dojechałem koleją na narty na Pitztal. Pozdrawiam.

[Gacek1964]

18 minut temu, Gerald napisał:

1,5 roku temu jechałem tam pociągiem na jesieni. Do tej samej doliny. 4 lata temu dojechałem koleją na narty na Pitztal. Pozdrawiam.

Podróż pociągiem szczególnie ze Śląska jest bardzo wygodna, jeździliśmy parę/parenascie razy autobusem w Alpy i jeżeli chodzi o wygodę nie ma porównania na korzyść pociągu.

[paypal]

W dniu 21.01.2023 o 14:34, tresor napisał:

Czyli jak zwykle z magiczna koleją, jak pojedziesz w 2-3 osoby samochodem, to wychodzi taniej i szybciej. Jedyna przewaga pociągu, to że napijesz się w nim piwa;)

W sobotę wracałem samochodem z Alp, po podliczeniu wyszły mi okolice 1500zł z opłatami i innymi bzdetami a tankowałem na najtańszych stacjach specjalnie wcześniej znalezionych. 2 osoby jestesm spokojnie do przodu plus odpoczywasz a nie dojeżdzasz i padasz do łożka po 1100km drogi.

Nawet nie wiedziałem że takie połączenia są, będę pamiętał na przyszłość.

[tresor]

Teraz, paypal napisał:

W sobotę wracałem samochodem z Alp, po podliczeniu wyszły mi okolice 1500zł z opłatami i innymi bzdetami a tankowałem na najtańszych stacjach specjalnie wcześniej znalezionych. 2 osoby jestesm spokojnie do przodu plus odpoczywasz a nie dojeżdzasz i padasz do łożka po 1100km drogi.

Nawet nie wiedziałem że takie połączenia są, będę pamiętał na przyszłość.

Ok. Zależy gdzie. Mnie wyprawa do Nassfeld wynosi około 1100 zł. W dwie osoby wychodzi tyle samo, a znacznie szybciej. 

A co do tego wypoczęty to naprawdę bym nie przesadzał. 10-12 godzin w pociągu to żaden wypoczynek.

[Gacek1964]

4 minuty temu, tresor napisał:

Ok. Zależy gdzie. Mnie wyprawa do Nassfeld wynosi około 1100 zł. W dwie osoby wychodzi tyle samo, a znacznie szybciej. 

A co do tego wypoczęty to naprawdę bym nie przesadzał. 10-12 godzin w pociągu to żaden wypoczynek.

Dojazd pociągiem jest sensowny w rejony Salzburga czy Tyrolu, z Karyntia jest już gorzej, bo trzeba się przesiadać co wydłuża podróż.

Podróż z Katowic do Zillertalu zajęła nam około 12 godzin przy czym mieliśmy ponad 2 godzinna przerwę w Wiedniu. Można było zamówić bilety na pociąg wcześniejszy, bo kursują co godzinę, ale baliśmy się opóźnienia ze strony PKP. 

Gdybyśmy brali połączenia na styk to podróż zajęła by poniżej 10 godzin.

 

[Gerald]

15 godzin temu, Gacek1964 napisał:

Podróż pociągiem szczególnie ze Śląska jest bardzo wygodna, jeździliśmy parę/parenascie razy autobusem w Alpy i jeżeli chodzi o wygodę nie ma porównania na korzyść pociągu.

Problemem jest, jak Ci się rypną połączenia, a na przykład śpisz w jakiejś wiosce, do której ostatni autobus jedzie tak po 18. Tak na przykład było na Pitztalu, w listopadzie parę lat temu.

 

 

[Gerald]

Kolejka zilletralska, jakoś na jesieni 2020.

 

[Gacek1964]

Dziś powtórka z zillertal arena.

 

[KamaG]

19 godzin temu, Gacek1964 napisał:

Dziś powtórka z zillertal arena.

 

ja myślę, że takie zdjęcia powinny być zakazane ze względu na zdrowie psychiczne innych forumowiczów, którzy tam nie mogą jechać 😉

[Gacek1964]

Niestety ostatni dzień już za nami. Do południa był Spiejloch potem przejazd busem do hochfugen.

 

[Gacek1964]

Podróż powrotną czas rozpocząć 😪

Na razie wszystko o czasie

 

[Gacek1964]

Ostatni etap podróży do Katowic. Wszystko punktualnie póki co. W Wiedniu 2,5 godziny zaplanowanego postoju

 

[tanova]

@Gacek1964 - oryginalny pomysł na wyjazd "zbiorkomem". Podziwiam i doceniam również w aspekcie ekologicznym, choć mnie chyba nie chciałoby się z tyloma przesiadkami i z kombinowanymi dojazdami na miejscu, szczególnie jak się utknie w jakiejś części ośrodka, gdzie akurat nie działa połączenie wyciągami.

Na swoje usprawiedliwienie dodam jednak, że jeżdżę autem w cztery osoby, więc miejsce wykorzystane i powietrza się nie wozi. 

[Gacek1964]

Wszystko ma swój koniec. Po niecałych 12 godzinach podróży w tym 2 i pół godziny postoju w Wiedniu jesteśmy w domu. Wszystko o czasie. 

Dzięki za uwagę i do następnego.

[Zagronie]

A kiedyś w zamierzchłych czasach z Krakowa do Szczyrku. Najpierw tramwajem do  dworca. Pociągiem do Trzebini. W Trzebini przesiadka do Czechowic Dziedzic. Stąd do B Białej. W Bielsku autobus, zwany potem "ogórkiem" do Szczyrku. Tutaj tylko Skrzyczne. Nie było górniczych wyciągów. Kolejka do pojedyńczego krzesła gigantyczna. Spacer na Doliny. Stąd wydrapawszy się na Jaworzynę docierało się na samą górę. Z której otwierały się dwie trasy...Powrót do Krakowa tą samą trasą.  

[Jeeb]

13 godzin temu, Gacek1964 napisał:

Na razie wszystko o czasie

jaki koszt w obie strony ?

 

38 minut temu, Zagronie napisał:

z Krakowa do Szczyrku.

z Katowic było znacznie lepiej, PKP+PKS czasem nawet poniżej 2 godzin pod stację krzeseł na Skrzyczne