Lola na Loli przy Loli

[sstar]

7 minut temu, grimson napisał:

Cristal Resort

To na Labski, ew. schronisko najbliżej...

[sstar]

nie takie znowu pieskie życie... kontynuacja z maja...

[grimson]

2 godziny temu, sstar napisał:

To na Labski, ew. schronisko najbliżej...

Teraz Karpacz, a potem już do domu…

[grimson]

I jest Lola na Loli, przy Loli:

[grimson]

Z wczoraj:

[lika]

5 godzin temu, grimson napisał:

Z wczoraj:

W końcu trochę białego na Loli.

[grimson]

34 minuty temu, lika napisał:

W końcu trochę białego na Loli.

To białe ma to do siebie, że cały czas rośnie, jak na owcy. Trzeba regularnie wizytować psiego fryzjera.

[Victor]

12 godzin temu, grimson napisał:

To białe ma to do siebie, że cały czas rośnie, jak na owcy. Trzeba regularnie wizytować psiego fryzjera.

Zrób jej dredy fryzjera będziesz miał z bani 🤣

[grimson]

2 minuty temu, Victor napisał:

Zrób jej dredy fryzjera będziesz miał z bani 🤣

Bob Marley czeka, trawsko w pyszczku i chill totalny.

[lika]

10 godzin temu, grimson napisał:

Bob Marley czeka, trawsko w pyszczku i chill totalny.

Na Loli trawy do oporu😁

[moruniek]

23 godziny temu, grimson napisał:

To białe ma to do siebie, że cały czas rośnie, jak na owcy. Trzeba regularnie wizytować psiego fryzjera.

Kup maszynkę do strzyżenia psów. Jedna z bardziej dziwnych umiejętności jaką nabyłem w czasie pandemii.

p.s.

Jest to prostsze niż się wydaje. 

[sstar]

W dniu 16.02.2024 o 21:11, grimson napisał:

To białe ma to do siebie, że cały czas rośnie, jak na owcy. Trzeba regularnie wizytować psiego fryzjera.

Kożuchy zacznij sprzedawać w Nowym Targu.

[grimson]

Od wczoraj wieczór jest Szklarska. W miejscu zameldowania dużo auto z Czech, poza tym cała reszta z PL, jest komplet. 

Dziś tradycyjnie będzie Lola na Loli przy Loli, przy okazji sprawdze co sie dzieje w Ski Arena. Na razie z lokum widać Szrenicę i kawałek FIS.

[grimson]

Zaliczona Ski Arena.

Na miejscu jeszcze jesiennie, ratraki schowane w garażach. Cześć starego sprzętu, min armatki śnieżne na podwoziu gąsienicowym, wegetuje pod chmurką.

Znajomy wleciał dronem, wzdłuż Puchatka i FIS, prawie pod samą Szrenicę, nagranie niedługo wrzucę na YT, będzie na co popatrzeć. Generalnie z lotu ptaka FIS to dużo skał i kamieni, nie tylko początek trasy, ale środek i prawie sam koniec także. 

Na okolicznych trasach w Szklarskiej cała masa browarów w rękach, do tego częsty widok czystej lub bimbrów ciągniętych prosto z gwinta. Duch w narodzie nie upada.