ryba Napisano 30 Marzec 2007 Zgłoszenie Share Napisano 30 Marzec 2007 W Kuźnicach byłem 7.20 na górze ok 9.15, warunki super, tradycyjnie na Gąsienicowej bez kolejki do wyciągu, na Goryczkowej 5 min stania. Na dole słoneczko delikatnie rozmiękcza śnieg. Dojazd do Kuźnic po miękkim i mokrym śniegu. Na Pilsko prawdziwa skiturowa wyprawa, jazda powyżej Hali Miziowej, warunki kapitalne, kilka osób na stoku !!!!!!!! pozdr, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 1 Kwiecień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 1 Kwiecień 2007 Pilsko-kosmos - coś się zmienia Cóż, moja kolejna relacja z dwudniowego wypadu na Miziową. Ale na początek: chodzą goście po stoku i zbierają śmieci i kamienie !!!!!!!!!! Pod wyciągami płaściutko !!!!! Przejechane jakimś czymś jakby małym ratrakiem !!!!!! Tego jeszcze tam nie było. A teraz warunki. PUSTKI PUSTKI PUSTKI. Jeśli ktoś wie jak zjeżdżać to jedyna przechadzka na piechotę to powrót z Buczynki do kolejki "BABA" (rankiem z górnej stacji "BABA" do Soliska). Powyżej Szczawin piękna sprawa. tego już dawno nie było. Pustki, płasko, miejscami tylko mokra woda. Polecam wypad poza trasę. Rano zmrożone, po południu troszkę ciężko ale warto Trasy fantastycznie przygotowane. Tak powinno być zawsze. Rano oczywiście zmrożone -warto wydać na ostrzenie. Koło południa miękko ale nadal pusto więc można spokojnie poćwiczyć co się chce. IMHO cudownie i naprawdę warto się wybrać. Jeśli tylko nie będzie lało to jeszcze troszkę pojeździmy Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 2 Kwiecień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2007 Pilsko-kosmos - coś się zmienia A jakiego koptera tam nie mają, co by mnie tam wystyrmał))) i nazod tyż. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 2 Kwiecień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 2 Kwiecień 2007 Pilsko-kosmos - coś się zmienia SB, były ćwiczenia w sobote na miziowej z hajlihopterem. Trzeba było zagadać z chopcami Ale przdałaby się teraz ta zasrana kolejka z Polany Strugi na Szczawiny, o jak bardzo by się przydała... Ale też pewnie byłoby ludzi przez to na górze więcej - a tak to pustki, pusteczki Także w sobotęznowu trza by się wybrać Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 3 Kwiecień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 3 Kwiecień 2007 Kasprowy - niedziela A ja wybrałam się, he he, w niedzielę na Kasprowy. Miał to być eksperyment z małą szansą powodzenia. Fakt, kiedy dotarłam o koło 7 do Kuźnic, stała tam juz kolejka - monstrum. Wobec tego poszłam sobie spacerkiem na Goryczkową, i musze przyznać (choć piszę to wiedząc, że głoszę pogląd niewłaściwy), że i to podejście sprawiło mi dużą przyjemność. Oczywiście, byłoby fajniej odwrócić się od czekającej pustej gondoli i iść nie z konieczności. Ale myślę, że mogłabym tak właśnie zrobić. Na Goryczkowej tłum, ale na Gąsienicowej brak kolejek. Śnieg i słońce, nic piękniejszego być nie może. Na ulicach Krakówka dziś straszny ruch. Czy to cała Polska ruszyła już w góry? Pozdrówka Maria Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ryba Napisano 3 Kwiecień 2007 Autor Zgłoszenie Share Napisano 3 Kwiecień 2007 Kasprowy - niedziela jak się jest w weekend to opcja: dechy do plecaka, kije w łapki, adidaski na nóżkach i 40 min pomykania na Goryczkową jest o wiele atrakcyjniejsza od pobudki o 5.30 i wizyty w Kuźnicach o 6.30 żeby którymś z pierwszych wagoników wjechać na górę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 3 Kwiecień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 3 Kwiecień 2007 Kasprowy - niedziela Hmm, pobudkę to miałam przed 5, żeby jeszcze dojechac z Krakowa. Ale i to lepsze od pobudki przed 4. Poza tym stanowczo przyjemniej iść w górę niż musieć nie dać się staranować wszystkim dużym facetom w dużych autach, którzy zajeżdżają ci drogę akurat, kiedy nie powinieneś wytracić rozpędu przed podjazdem w górę (Obidowa!). Oczywiście nie przyjdzie im do głowy, że mała baba w małym auteczku zakręt, przed którym oni hamują do upadłego, robi od iluś lat ileś razy sprawniej. Oj, czego jak czego, ale jazdy po Zakopiance przy kulturze polskich kierowców to mam naprawdę dosyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 5 Kwiecień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 5 Kwiecień 2007 pilsko - sobota Ech, trzeba by normalnie jakoś zokańczyć ten sezon. Tak więc wczoraj buciki zaimpregnowałem, wyciągnąłem stuptuty i będę sopie zapierniczał na Miziową w sobotę Pewnie znowu będą pustki Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maria Napisano 5 Kwiecień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 5 Kwiecień 2007 koniec sezonu? E tam, do końca jeszcze chyba trochę zostało. Oj, fajny był sezon. Nigdy się tyle nie najeździłam (autem), chyba jestem nawet przesadnie zdegustowana. Co do zasuwania pod górę, kupiłam sobie fajny plecak, do którego można zgrabnie przytroczyć narty, i chciałam się trochę poumartwiać w piątek. Niestety cierpliwość rodziny się wyczerpała, i muszę z tym poczekać. Może zwieję im w sobotę. Wlezę se na Beskid i se zjadę z niego... Fajnie będzie! Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mysiauek Napisano 7 Kwiecień 2007 Zgłoszenie Share Napisano 7 Kwiecień 2007 jaki koniec- w poniedziałek znowu No więc, wróciłem właśnie z Pilska Powyżej miziowej rewelacja W całym marcu i na początku kwietnia wyjeździłem się za cały sezon. Zamierzam w poniedziałek zakończyć na Pilsku. Jak dla mnie koniec sezonu był bardzo bardzo udany. Jeśli ktoś byłby chętny na wyjazd w poniedziałek : puste autko z Sosnowca/Katowic. gg:5739403 Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi