Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Co dalej z Polskimi Stacjami Narciarskimi po 17 stycznia?


Plywak

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, moruniek napisał:

Kluczowym jest brak realnych odszkodowań. Te które są proponowane to jakieś kuriozum. Umorzenie podatku od nieruchomości i pieniądze na inwestycje dla gmin, to kropla w morzu potrzeb. Jak się ma ta pomoc, do wszystkich osób zaangażowanych w biznes narciarski. Gdzie pomoc dla instruktorów, osób prowadzących bary i restauracje, wypożyczalnie, sklepy ze sprzętem, sklepy z pamiątkami, wynajem kwater itp. Dlaczego umorzenie podatku jest przerzucone na gminy ? Te mają dostać 80% refundacji kosztów od państwa, to oznacza, że 20% mają pokryć ze swojej kieszeni (a wypływy z podatków będą niższe). 

To trochę tak jakby komuś kto traci dochód rzędu 100 000 zł zaproponować odszkodowanie w wysokości 200 zł, i dziwić się że nie jest zadowolony. 

Dokładnie tak.

Ale to przecież standardowe działanie tej władzy: patrz mały ZUS (chwalony w TV) "tylko dla cwaniaków", bo nikt normalny nie utrzyma działalności przy przychodach (czyli obrotach) poniżej 5000 zł miesięcznie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, moruniek napisał:

Kluczowym jest brak realnych odszkodowań. Te które są proponowane to jakieś kuriozum. Umorzenie podatku od nieruchomości i pieniądze na inwestycje dla gmin, to kropla w morzu potrzeb. Jak się ma ta pomoc, do wszystkich osób zaangażowanych w biznes narciarski. Gdzie pomoc dla instruktorów, osób prowadzących bary i restauracje, wypożyczalnie, sklepy ze sprzętem, sklepy z pamiątkami, wynajem kwater itp. Dlaczego umorzenie podatku jest przerzucone na gminy ? Te mają dostać 80% refundacji kosztów od państwa, to oznacza, że 20% mają pokryć ze swojej kieszeni (a wypływy z podatków będą niższe). 

To trochę tak jakby komuś kto traci dochód rzędu 100 000 zł zaproponować odszkodowanie w wysokości 200 zł, i dziwić się że nie jest zadowolony. 

Rządowi chodzi o to by zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli przekonać przedsiębiorców, że coś dostaną, uspokoić nerwowe nastroje, ale ostatecznie zamknąć biznesy z powodu pandemii i nie dać nikomu zbyt wiele.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Ziemowit napisał:

Rządowi chodzi o to by zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli przekonać przedsiębiorców, że coś dostaną, uspokoić nerwowe nastroje, ale ostatecznie zamknąć biznesy z powodu pandemii i nie dać nikomu zbyt wiele.

Raczej idzie na zwarcie: 

"Fiskus rusza w Polskę kontrolować firmy i nakładać mandaty"

https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/8066036,kontrola-w-firmach-fiskus-rusza-w-polske-nakladac-mandaty.html

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tankowiec napisał:

I na deser godzinna kontrola stanu technicznego auta. Dobrze radzę sprawdzić głębokość bieżnika oraz wyposażenie obowiązkowe w aucie.

Żyjemy w państwie policyjnym, czy państwie prawa? Stróże prawa mają dbać o porządek i bezpieczeństwo, a nie szykanować obywateli. 

A co do prawa? Zgodnie z polskim prawem najwyższą władzą ustawodawczą w kraju jest naród.

Warto to przypominać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Narciarz ze Śląska napisał:

Żyjemy w państwie policyjnym, czy państwie prawa? Stróże prawa mają dbać o porządek i bezpieczeństwo, a nie szykanować obywateli. 

A co do prawa? Zgodnie z polskim prawem najwyższą władzą ustawodawczą w kraju jest naród.

Warto to przypominać.

Ech....:).

 

"Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby skądinąd łagodny i liberalny rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy".

Edytowane przez tankowiec
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, lu5asz said:

Tak można 8EC09000-B69A-4DD7-8933-0566CA71F565.thumb.png.cab457dec06b9eba3ddca1c78ac9556a.png

Ale już z nartami nie.Hmm

I gdzie tu logika?

Może problemem (wg rządzących) jest to, że narciarze nie zachowują odległości stojąc w kolejce to wyciągu? Byłem parę razy w grudniu w Wiśle i Szczyrku i wyglądało to tak sobie. Niby były płotki oddzielające pojedyncze rzędy ludzi, ale już za bramkami kolejki zmieniały się w zwartą ludzką masę. No i dyscyplinę noszenia maseczek oceniam na ok. 70% - 80% 🤔

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, lika napisał:

Nie mój drogi, to nie stąd bierze się ta twoja "patologia". Raczej z przekazu władzy wybranej przez większość. A ten jest niespójny, zakłamany i nielogiczny. "Będziemy patrzeć na zachód"  - że zacytuję. 

Naleciałości represyjnego systemu komunistycznego również odgrywają nietuzinkową rolę...

Bierze się stąd, że my mamy taką naturę. Jesteśmy przeciw rygorom i ograniczeniom nakładanym na nas i dzięki temu przetrwaliśmy ostatnie 200 lat. Jednak dzisiaj gdybyśny przestrzegali w tych newralgicznych miejscach reżimu sanitarnego, to transmisja byłaby mniejsza. Oczywiście rządzący dołożyli do pieca, głównie latem. Ale też dzięki temu część turystyki latem trochę odżyła. 

Dziś lejce trzyma Ministerstwo Zdrowia i widać, że kwestie gospodarcze są drugorzędne, liczy się tylko ograbiczanie epidemii, a konsekwencjami ma się zająć część gospodarcza rządu. A tam "świstaki" wpisują te PKD i ograniczenia. W konsekwencji wiele branż nic nie dostaje, część nie łapie się bo ma za mały spadek przychodów lub jakiś inny przepis go wyklucza i tak rodzi się bunt. Oby ten bunt był rozsądnie poprowadzony, bo inaczej raz dwa zostanie stłumiony, a firmy pozbawione szans na dalszą pomoc. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, JC napisał:

Tam są zasady, które wyglądają podobnie do naszych. Czyli obostrzenia są wprowadzane w zależności od ilości zachorowań. Tylko, że u nas rząd nie przestrzega tego, gdy zachorowania spadają. Słowacy liczą na to, że ośrodki zostaną otwarte, jak ilość zachorowań spadnie.

My też liczyliśmy na to. Myślę, że Oni też się nie doczekają. Zamknięcie na Słowacji stoków z dnia na dzień i w szczycie sezonu pokazało, że nasi cyrkowcy z Waw przy nich to jednak pełna profeska. A po tym co dzieje się w Nitrze nasze obostrzenia wyglądają jak niewinna igraszka. 

A wiesz czy rządy Słowacji lub Włoch realnie już pomagają ON i regionom ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Krakus81 napisał:

My też liczyliśmy na to. Myślę, że Oni też się nie doczekają. Zamknięcie na Słowacji stoków z dnia na dzień i w szczycie sezonu pokazało, że nasi cyrkowcy z Waw przy nich to jednak pełna profeska. A po tym co dzieje się w Nitrze nasze obostrzenia wyglądają jak niewinna igraszka. 

A wiesz czy rządy Słowacji lub Włoch realnie już pomagają ON i regionom ? 

Zacytuję za Słowakami. U nich jest tak, że jak liczba zachorowań wzrasta lub spada w stosunku do założeń rządu wprowadzane są lub odwoływane pewne obostrzenia. Było jasne dla ośrodków narciarskich, że jak statystyki przekroczą pewną ustaloną wartość to stoku zostaną zamknięte. Zobaczymy czy jak spadną, to też tak zadziała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, gko napisał:

Może problemem (wg rządzących) jest to, że narciarze nie zachowują odległości stojąc w kolejce to wyciągu? Byłem parę razy w grudniu w Wiśle i Szczyrku i wyglądało to tak sobie. Niby były płotki oddzielające pojedyncze rzędy ludzi, ale już za bramkami kolejki zmieniały się w zwartą ludzką masę. No i dyscyplinę noszenia maseczek oceniam na ok. 70% - 80% 🤔

No tak,zgodzę się.Tylko dla mnie świadoma ryzyka zakażenia osoba robi wszystko ,żeby do zakażenia nie dopuścić.Zakłada maskę, utrzymuje odstęp od innych ludzi itp.

Co do ON-byłem między świetami w Beskidach na nartach i obsługa przypominała o nałożeniu maseczki.
Ciągle komunikaty były  puszczane przez głośniki .

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, lu5asz napisał:

No tak,zgodzę się.Tylko dla mnie świadoma ryzyka zakażenia osoba robi wszystko ,żeby do zakażenia nie dopuścić.Zakłada maskę, utrzymuje odstęp od innych ludzi itp.

Co do ON-byłem między świetami w Beskidach na nartach i obsługa przypominała o nałożeniu maseczki.
Ciągle komunikaty były  puszczane przez głośniki .

 

Komunikaty to dupochron, a nie realne działanie. W Kasinie były nadawane, początkowo mało razy, w kolejnych pobytach częściej. Płotki wystawione dłuższe w kolejnych pobytach, ale to nic nie dawało. Bo od strony kasy nie były wystawione i cwaniaki zjeżdżały z góry i od dołu się pchali do kolejki tworząc mega tłum i tarasując prawy pas. Tak samo cwaniaki od kas. 

Komunikaty nikogo nie interesowały. Gdyby byli wystawieni ochroniarze przez ON Kasina Ski i upomali KONKRETNYCH LUDZI i KONKRETNE GRUPY LUDZI + blokada karnetu, to by tylko coś dawało. Tak reżim był fikcją. 

Byłem jeszcze kilka razy w Czarnej Górze obok Białki. Tam też nie było ochrony, która by upominała KONKRETNYCH LUDZI LUB KONRETNĄ GRUPĘ. Skutek taki, kto chciał nosił komin/maskę a kto nie, to nie. Na kanapie nawet full ludzi obcych bez masek. Nikt tego nie przestrzegał. 

W Czarnej Górze nawet instruktorzy z Klientami jeździli bez kominów...

 

Wiem, że w części innych ośrodków było to lepiej zorganizowane, ale jednak od Grupy Pingwina wymagam więcej. Ochrona, regulowanie i kontrola kolejki i 100% przestrzegania reżimu powinno być obowiązkiem każdego ON i nie wolno zostawiać tego narciarzom. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te otwarte stoki tylko dla treningów zawodników z licencją PZN to można sobie chyba między bajki włożyć.
Na Słotwinach Arenie aktualnie jeździ jakaś grupka dzieci początkujących z jakimś pewnie "instruktorem".
Jak widać narciarzy też już podzielili, na tych którzy mają znajomości żeby na lewo pojeździć i dla reszty która nie ma.

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda kwestia pomocy:

wtorek, 12 stycznia 2021

Informacje po szkoleniu z Tarczy 2.0 PFR

 

 

image.png

Niniejszym przekazuję informacje po dzisiejszym szkoleniu (oczywiście online) PFR odnośnie Tarczy 2.0, przy czym zastrzeżenie jest takie, że nawet prowadzący nie gwarantowali, że to co przekazywali, znajdzie się ostatecznie w regulaminach. Tym bardziej ja nie gwarantuję tego Czytelnikom.

 

Mam też wrażenie, że PFR nie przewidział rozległego życia gospodarczego w Polsce i na dziś nie ma odpowiedzi na wiele pytań w kwestiach, które nie są standardem. Im mniejsza firma, tym PFR-owi jest trudniej zrozumieć specyfikę takiej działalności. 

Ale do rzeczy! Niżej dzielę się z Państwem pozyskaną wiedzą.

(...)

- Firma musi zatrudniać przynajmniej 1 pracownika na umowę o pracę, przy czym nie musi to być pełen etat.

- Firma musi mieć w trzech datach łącznie (31.12.2019 oraz 01.11.2020 oraz na dzień składania) wpisany choć 1 z 45 wymienionych kodów PKD. Na dziś informacja jest taka, że nie musi to być kod przeważający.

- Do kwalifikacji liczą się etaty (z umów o pracę), do liczenia subwencji etaty + zlecenia i inne umowy zgłoszone do ubezpieczeń społecznych.

(...)

- Firmy Mikro (1-9 pracowników - etaty) muszą mieć spadek obrotów o min. 30 proc. w okresie IV-XII'2020 lub X-XII'2020 do analogicznych okresów 2019.

- Firmy MŚP muszą mieć spadek obrotów min. 30 proc. w okresie XI-XII'2020 do XI-XII'2019 oraz I-III'2021 (prognoza) do I-III'2019. Uwaga: jeśli prognoza się nie sprawdzi i spadek obrotów ostatecznie nie wyniesie min. 30 proc., subwencja będzie do zwrotu.

- Konieczny jest brak zaległości w US i ZUS lub zatwierdzone porozumienie z US i ZUS w 1 z 3 dat: 31.12.2019 lub 31.12.2020 lub dzień składania.

(...)

- W spółkach cywilnych (ta forma generowała najwięcej pytań i sprawiła największy problem prowadzącym) lub przy reprezentacji wieloosobowej konieczne są pełnomocnictwa - uwaga - podpisane kwalifikowanym podpisem elektronicznym. PFR nie dopuszcza żadnej innej formy, w tym nawet podpisów notarialnie poświadczonych. Oznacza to, że w spółce cywilnej wszyscy wspólnicy poza posiadającym dostęp do konta bankowego, jeśli spółka chce wnioskować o środki, muszą posiadać (lub wyrobić) kwalifikowany podpis elektroniczny. Tym samym PFR stał się akwizytorem już nie tylko banków, ale też firm świadczących usługę instalacji takiego podpisu. Podobnie tam, gdzie reprezentacja jest wieloosobowa.

MIKRO

- Subwencja będzie przyznawana na pracownika (tu liczy się też umowy zlecenia i inne zgłoszone do ubezpieczeń społecznych), ale nie więcej niż na 9 pracowników.

- Kwota subwencji to 18000 zł lub 36000 zł na 1 pracownika.

- Zwrot subwencji będzie zależał od skali redukcji średniego zatrudnienia (średnia miesięczna) 2021 do 2020 i będzie do niej wprost proporcjonalny.

MŚP

- Tu użyto nazwy własnej "koszty stałe", która w rzeczywistości oznacza "stratę brutto": czytaj wynik brutto bez zawiązanych rezerw i odpisów wartości aktywów. Uwaga, każda inna pomoc będzie wliczana do tej "straty brutto", więc otrzymanie innej pomocy zmniejsza wprost otrzymaną subwencję.

(...)

WNIOSKI ZE SZKOLENIA

Tarcza dla Mikro wygląda w miarę nieskomplikowanie, przy czym problemem będzie na pewno w spółkach cywilnych pełnomocnictwo niewnioskujących wspólników podpisane tylko elektronicznym podpisem kwalifikowanym. Przypominam, że PFR nie dopuszcza profilu zaufanego ani podpisu notarialnie poświadczonego.

Przedsiębiorstwa Mikro, które:

- nie zatrudniają nikogo na umowę o pracę;

- ponoszą straty teraz, a nie na przestrzeni całego 2020 r. roku lub przynajmniej ostatniego kwartału;

nie otrzymają ani złotówki.

Tarcza dla MŚP jest z kolei strasznie skomplikowana i będzie wymagała badania obrotów za 5 miesięcy (od listopada 2020 do marca 2021) w relacji do 5 miesięcy (styczeń, luty, marzec, listopad, grudzień) 2019 r. oraz wyników rzeczywistych za te 5 miesięcy (od listopada 2020 do marca 2021).

Firma, która pomyli się w prognozowaniu spadku obrotów lub prognozowaniu strat na działalności będzie narażona na zwrot subwencji w części lub całości. 

W szczególności w przypadku, gdy spadek obrotów okaże się mniejszy niż 30 proc. w rzeczywistości (a był planowany na więcej) lub gdy firma nie poniesie straty brutto, pomoc będzie w całości zwracana.

Więcej: https://ekonomiaplussport.blogspot.com/2021/01/informacje-po-szkoleniu-z-tarczy-20-pfr.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minutes ago, pawelb91 said:

Te otwarte stoki tylko dla treningów zawodników z licencją PZN to można sobie chyba między bajki włożyć.
Na Słotwinach Arenie aktualnie jeździ jakaś grupka dzieci początkujących z jakimś pewnie "instruktorem".
Jak widać narciarzy też już podzielili, na tych którzy mają znajomości żeby na lewo pojeździć i dla reszty która nie ma.

Byłem w niedzielę w Jurgowie koło 14, większość na zawodników nie wyglądała :)

Koleżanka wczoraj wysłała dzieci na narciarskie kolonie do Białki :)

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pawelb91 napisał:

Te otwarte stoki tylko dla treningów zawodników z licencją PZN to można sobie chyba między bajki włożyć.
Na Słotwinach Arenie aktualnie jeździ jakaś grupka dzieci początkujących z jakimś pewnie "instruktorem".
Jak widać narciarzy też już podzielili, na tych którzy mają znajomości żeby na lewo pojeździć i dla reszty która nie ma.

Przecież Arena nieczynna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JC napisał:

Zacytuję za Słowakami. U nich jest tak, że jak liczba zachorowań wzrasta lub spada w stosunku do założeń rządu wprowadzane są lub odwoływane pewne obostrzenia. Było jasne dla ośrodków narciarskich, że jak statystyki przekroczą pewną ustaloną wartość to stoku zostaną zamknięte. Zobaczymy czy jak spadną, to też tak zadziała.

To u nas też tak jest. Jeśli jesteśmy powyżej przewidywań rządowych to zaostrzają, jeśli poniżej to ostrożnie luzują. Ale założenia z listopada już możemy do kosza wyrzucić, bo pewnie w całej Europie(i u nas też) zaostrzyli z powodu nowych odmian koronawirusa. Także nastąpił ponowny wzrost obłożenia szpitali i respiratorów...bo chyba nie traktujemy poważnie liczby nowych przypadków. Ostatnio nikt z powodu choroby z moich znajomych się nie badał, bo nikt nie chce mieć przymusowej izolacji. Badanie to ostateczność w razie jak się pogarsza lub w szpitalu. 

U nas o zamknięciu poinformowalin a 14 dni przed. "Cywilizowanie" 😉, na SK na 20 godzin przed. Jeden ze znajomych zrobił testy 30.12, kupił hotel od 31.12, karnety i pojeździł tylko 1 dzień...jak klnął wcześniej na naszych, to w Sylwestra mu natychmiast przeszło...

Edytowane przez Krakus81
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...