Co dalej z Polskimi Stacjami Narciarskimi po 17 stycznia?

[WojtekM]

Coś kiepsko to widzę.

Zatem może ktoś doradzi - gdzie najlepiej zacząć przygodę ze skiturami? Mam na myśli wypożyczalnię (taką gdzie wytłumaczą laikowi wszystko jak krowie na miedzy i ni wcisną byle czego) oraz ośrodek blisko tej wypożyczalni?

[JC]

4 minuty temu, WojtekM napisał:

Coś kiepsko to widzę.

Zatem może ktoś doradzi - gdzie najlepiej zacząć przygodę ze skiturami? Mam na myśli wypożyczalnię (taką gdzie wytłumaczą laikowi wszystko jak krowie na miedzy i ni wcisną byle czego) oraz ośrodek blisko tej wypożyczalni?

Szczyrk - tam jest kilka wypożyczalni, w których znajdziesz dobry sprzęt i dobrą obsługę.
Np. Kubica Sport, Centrum Atomic i pod gondolą K2.

[Przemekc1]

7 minut temu, WojtekM napisał:

Coś kiepsko to widzę.

Zatem może ktoś doradzi - gdzie najlepiej zacząć przygodę ze skiturami? Mam na myśli wypożyczalnię (taką gdzie wytłumaczą laikowi wszystko jak krowie na miedzy i ni wcisną byle czego) oraz ośrodek blisko tej wypożyczalni?

Nie wiem skąd jesteś, ale ja w zeszły weekend wybrałem się ze znajomymi do wypożyczalni Raszka Sport w Wiśle, a potem Skolnity. Na miejscu wszystko wytłumaczyli, sprzęt razej dosyć stary, ale za to każdy z nas dostał inne wiązania, więc od razu mogliśmy się nauczyć obsługi kilku Skolnity na pierwze wejście wydaje się bardzo spoko (tylko teraz trzeba patrzeć, bo chyba mają zjazdy dla "zawodników", więc nie wiem jak z podchodzeniem. Ludzi na skiturach łącznie z nami nie było nawet 10 osób.

Początkowo w planie był Szczyrk, ale podzwoniłem tam do wypożyczalni i nie było szans nic dostać, poza tym straszny tam tłok - no ale za to widoki po wyjściu lepsze.

Edytowane 13 Styczeń 2021 przez Przemekc1

[pawelb91]

49 minut temu, WojtekM napisał:

Śniegu wcale nie było jakoś dużo na trasach, i to na głównych trasach. W niektórych popularnych ośrodkach, jak Nowa Osada i Zagroń, czynne tylko połówki głównych tras. Niektóre ośrodki, jak Klepki i Cieńków, wgl nie otwarte, bo nie mieli warunków. Piszę o Śląsku. Na DŚ (Szklarska, Karpacz) też ZERO warunków.

W niektórych ośrodkach na trasach też prawie sama trawa przyprószona teraz. Jeśli nie będzie teraz śnieżenia na full w ten mniej więcej tydzień "na minusie" to na dobre warunki przez resztę zimy nie ma co liczyć nawet jakby udało się otworzyć. Mróz wiecznie trzymać nie będzie...

[pawelb91]

[WojtekM]

21 minut temu, JC napisał:

Szczyrk

 

20 minut temu, Przemekc1 napisał:

Raszka Sport w Wiśle, a potem Skolnity

Dzięki, podzwonię w weekend po zasugerowanych wypożyczalniach w Szczyrku i Wiśle. Może w przyszłym tygodniu będę miał dzień wolny w pracy i się wybiorę.

@Przemekc1ile przykładowo trwało wejście na Skolnity? Około?

@JC @Przemekc1 @ktokolwiek - jeżeli wybrałbym się z córką (lat 15), prawie 160cm wzrostu, to czy na taką dziewczynę też można liczyć na wypożyczenie sprzętu?

[fredek321]

45 minut temu, JC napisał:

Zgadza się! To jest jeden z powodów

Jestem mocno zaskoczony. Nie ma w Polsce ukształtowanej linii orzeczniczej w takich sprawach. W zasadzie nie ma w ogóle orzecznictwa w takich sprawach.

[Przemekc1]

8 minut temu, WojtekM napisał:

 

Dzięki, podzwonię w weekend po zasugerowanych wypożyczalniach w Szczyrku i Wiśle. Może w przyszłym tygodniu będę miał dzień wolny w pracy i się wybiorę.

@Przemekc1ile przykładowo trwało wejście na Skolnity? Około?

@JC @Przemekc1 @ktokolwiek - jeżeli wybrałbym się z córką (lat 15), prawie 160cm wzrostu, to czy na taką dziewczynę też można liczyć na wypożyczenie sprzętu?

Tak swoją drogą wypożyczalnia Raszka ma również punkt w Szczyrku, tylko zdaje się działają jakoś na zmiany, bo mnie poinformowali, że w ten dzień działają akurat w Wiśle.

Wyjście z tego co patrzę po zdjęciach to jakieś 30-40minut na spokojnie, tak jak mówię to był nasz pierwszy raz. Wyszliśmy dwa razy, trzeci raz pewnie też byśmy podeszli, ale zrobiliśmy długi postój na górze, bo była bardzo ładna pogoda i już byśmy się nie wyrobili w czasie, a nie chcieliśmy dopłacać za cały dzień wypożyczenia.

Wydaje mi się, że bez problemu, koleżanka ma mniej więcej tyle wzrostu i jest szczupłej budowy i ze sprzętem nie było problemu. Ogólnie dostałem informację, że jak będę rano koło 9 (mówimy o weekendzie) to prawie na pewno każdy sprzęt dostanę, potem może być różnie. Jak dzwoniłem natomiast do Szczyrku w sobotę z pytaniem o sprzęt na niedzielę to raczej padało pytanie, a na którą niedzielę  

[WojtekM]

7 minut temu, Przemekc1 napisał:

koleżanka ma mniej więcej tyle wzrostu i jest szczupłej budowy

Moja córka też szczuplaczek - mam nadzieję, że coś lekkiego i zgrabnego się dobierze.

8 minut temu, Przemekc1 napisał:

Ogólnie dostałem informację, że jak będę rano koło 9 (mówimy o weekendzie) to prawie na pewno każdy sprzęt dostanę, potem może być różnie.

Ja chcę jechać w tygodniu (jak dostanę dzień wolny), więc ze sprzętem może będzie łatwiej.

[Przemekc1]

W tygodniu to pewnie inna rozmowa i wszędzie będzie sprzęt. Udanej zabawy! Nam się bardzo podobało i na pewno wybierzemy się w tym sezonie jeszcze raz.

[wojgoc]

2 godziny temu, JC napisał:

Zgadza się! To jest jeden z powodów

Ale skąd taki powód????

Ciekawe w jaki sposób udowodnić dokładne miejsce/czas zakażenia.

[fredek321]

5 minut temu, wojgoc napisał:

udowodnić dokładne miejsce/czas

Nie ma takiej potrzeby. Wystarczy uprawdopodobnić. 

[ski89]

2 godziny temu, JC napisał:

Zgadza się! To jest jeden z powodów

Zawsze przy zakupie karnetu można wprowadzić obowiązek podpisania oświadczenia o zrzeczeniu się prawa do zaskarżenia ośrodka z tytułu zakażenia. 
 

Ba! Teraz ośrodki wywożą kolejkami tysiące ludzi turystycznie i się nie boją?

[fredek321]

11 minut temu, ski89 napisał:

Zawsze przy zakupie karnetu można wprowadzić obowiązek podpisania oświadczenia o zrzeczeniu się prawa do zaskarżenia ośrodka z tytułu zakażenia. 

Takie oświadczenie nie ma żadnej wartości. Każdy, zawsze może wycofać każde oświadczenie woli.

[ski89]

9 minut temu, fredek321 napisał:

Takie oświadczenie nie ma żadnej wartości. Każdy, zawsze może wycofać każde oświadczenie woli.

Prawnicy raczej mają rozwiązanie na takie problemy. 
 

Poza tym zaznaczę ponownie. Gdyby chodziło o strach przed pozwami to te same wyciągi nie jeździły by teraz z tysiącami turystów pieszych. 

[lika]

23 minuty temu, ski89 napisał:

Zawsze przy zakupie karnetu można wprowadzić obowiązek podpisania oświadczenia o zrzeczeniu się prawa do zaskarżenia ośrodka z tytułu zakażenia. 
 

Ba! Teraz ośrodki wywożą kolejkami tysiące ludzi turystycznie i się nie boją?

Raczej spodziewałbym się "dyskretnych" prowokacji.

[fredek321]

2 minuty temu, ski89 napisał:

Prawnicy raczej mają rozwiązanie na takie problemy. 
 

Poza tym zaznaczę ponownie. Gdyby chodziło o strach przed pozwami to te same wyciągi nie jeździły by teraz z tysiącami turystów pieszych. 

Prawnicy nie mają rozwiązania bo go po prostu być nie może (Kodeks Cywilny się kłania). Z drugą częścią zgadzam się w 100%. Zwłaszcza, że nie wierzę w skuteczność pozwania ON za zakażenie SARS-Cov-2 w Polsce.

[kbe]

5 godzin temu, Sławek Nikt napisał:

 

Ad. 2. To z naszych pieniędzy jest tarcza i jeśli ktoś pisze inaczej to po prostu jest ignorantem.  Ja akurat chętnie się krajanom dołożę w tym trudnym czasie.

 

Wytłumacz mi proszę jak, w obecnym systemie prawnym chcesz dołożyć krajanom. Chyba, że myślisz o darowiźnie, którą przekażesz ze swoich środków 

[marboru]

[Przemekc1]

Trochę nie widzę tych pozwów, mamy w ogóle jakiś przykład takiego pozwu w naszym kraju w związku z covidem? Przecież koleje weekendami wywożą tysiące ludzi tylko bez nart. Podobnie jak działa wiele sklepów i marketów gdzie również przewalają się tłumy.  Jeszcze nie słyszałem żeby ktoś kogoś pozywał, a co ważniejsze pozwał i wygrał sprawę bo i ciekawe jak miałby to udowodnić. Także spore teoretyzowanie.

[janosik1982]

11 godzin temu, kbe napisał:

Wytłumacz mi proszę jak, w obecnym systemie prawnym chcesz dołożyć krajanom. Chyba, że myślisz o darowiźnie, którą przekażesz ze swoich środków 

Nie jesteśmy Ameryką Stanów Zjednoczonych gdzie można się powoływać na wydany już wcześniej wyrok sądu. U nas nie ma precedensu. Owszem można podeprzeć się wyrokami innych sądów ale dla sędziego takie opinie nie muszą być wiążące dla danej sprawy.

Właśnie słucham w radiu audycji i...przy obecnym tempie szczepień IZRAEL osiągnie odporność stadną(populacyjną) w marcu. NIEMCY ten stan osiągną w czerwcu. BRYTYJCZYCY również w czerwcu i mogą odmrażać swoje gospodarki.

POLSKA odporność populacyjną osiągnie za 2 lata...czy jakikolwiek przedsiębiorca który ma zamknięty biznes jest w stanie utrzymać się na powierzchni w obecnych warunkach...ba, czy PAŃSTWO jest w stanie jeszcze cokolwiek od siebie dać?!

W mojej opinii...za 2 lata nie będzie czego zbierać. Cofniemy się do poziomu Albanii...Macedonii 

Gdzie jest baza ozdrowieńców(a powinno ich być wg opinii lekarzy conajmniej 5mln), gdzie jest baza zaszczepionych, gdzie baza ludzi poniżej 16 roku życia którzy nie będą mogli się szczepić???

Pamiętam na wiosnę ubiegłego roku byliśmy bombardowani SMS'ami z RCB o treści "Możesz iść głosować, pamiętaj tylko o zachowaniu dystansu i dezynfekcji rąk", "pamiętaj o głosowaniu w najbliższych wyborach" itd, itd. Państwo ma narzędzia do tego aby obywatela znaleźć...aby go oznaczyć czy to za pomocą wiadomości SMS czy QR kodu itp. A co widzimy w mediach...papierowe certyfikaty szczepień :D. Ale ten chaos i bieda będzie chyba rządzącym na rękę....takie mam odczucia.

Reasumując, jeśli przedsiębiorcy się nie obudzą i nie otworzą swoich biznesów...to Ci którzy przetrwają do wiosny dostaną 3-4 miesiące sezonu letniego aby trochę zarobić a później kolejny lockdown. Co więcej nie będziemy jako obywatele Państwa które nie radzi sobie ze szczepieniami wpuszczani do innych krajów. Tak ja to widzę...niestety w czarnych kolorach.

Pozdrawiam:)

[Plywak]

11 minutes ago, Przemekc1 said:

Trochę nie widzę tych pozwów, mamy w ogóle jakiś przykład takiego pozwu w naszym kraju w związku z covidem? Przecież koleje weekendami wywożą tysiące ludzi tylko bez nart. Podobnie jak działa wiele sklepów i marketów gdzie również przewalają się tłumy.  Jeszcze nie słyszałem żeby ktoś kogoś pozywał, a co ważniejsze pozwał i wygrał sprawę bo i ciekawe jak miałby to udowodnić. Także spore teoretyzowanie.

Może chodzi o to, że obecnie sklepy, wyciągi itp. działają zgodnie z rozporządzeniami (które niekoniecznie są zgodne z prawem). W przypadku gdyby zaczęły działać wbrew rozporządzeniom, to takie pozwy mogły by się pojawiać. 

[Dziadek T.]

To nie jest tak, że zawsze można cofnąć każde oświadczenie woli; przeciwnie, takie przypadki są wyjątkiem. Inaczej nikt nie zawierałby umów innych niż na zasadzie z ręki do ręki i nie istniałoby np. małżeństwo. Natomiast rzeczywiście zrzeczenie się z góry przyszłych roszczeń przez konsumenta (a takim jest użytkownik stoku) nie będzie skuteczne. 

[Przemekc1]

3 minuty temu, Plywak napisał:

Może chodzi o to, że obecnie sklepy, wyciągi itp. działają zgodnie z rozporządzeniami (które niekoniecznie są zgodne z prawem). W przypadku gdyby zaczęły działać wbrew rozporządzeniom, to takie pozwy mogły by się pojawiać. 

W sytuacji gdzie sądy oddalają tyle mandatów za rzekome złamanie prawa nie mogę sobie wyobrazić w jaki sposób coś takiego mogłoby przejść. Stacje obecnie działają w ustalonym reżimie sanitarnym. Po otwarciu dla narciarzy nie zmieniłoby się kompletnie nic w tym względzie. Także o ile rozumiem, że stacje mogą obawiać się kar nakładanych przez policję/sanepid to już w skuteczne pozwy osób prywtnych nie wierzę. Nikt nie jest w stanie udowodnić gdzie się zaraził.

[fredek321]

5 minut temu, Dziadek T. napisał:

Inaczej nikt nie zawierałby umów innych niż na zasadzie z ręki do ręki

Czym innym jest umowa, a czym innym jednostronne oświadczenie woli.