Polska - warunki narciarskie 20/21

[ppown]

41 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Śmieję się apropos naszej rozmowy o warunkach ale:

Mariusz często też tak pisze (twardo i szybko, tak jak lubię) i ja wtedy widzę to co dla mnie jest twardo i szybko czyli praktycznie lód (nie szklanka ale z taką delikatnie poddającą się wierzchnią warstwą, że jak jedziesz szybko i masz naprawdę ostre narty to zostaje kreska) bez grama śniegu - to jest twardo i szybko dla mnie.

A na zdjęciu - tak jak piszesz ideał - miękki śnieżek na dobrym podkładzie.
Pozdrowienia

PS Będzie ktoś jutro w Bałtowie z rana?

Cześć,

Dokładnie tak jak piszesz warunki idealne bo twarde podłoże a lekki zjedzony śnieg na wierzchniej warstwie. I naprawdę szybki śnieg. 

Oczywiście tak jak piszesz, gdy jest beton też przyjemnie się jeździ

Pozdrawiam

[1mirinda]

Wczoraj rano byłem w Bałtowie i przyponialem sobie dlaczego częściej jestem w Kazimierzu. Warunki śniegowe bardzo dobre w obu stacjach, ale zagęszczenie ludzi na trasach w Baltowie dwukrotnie wieksze. 

 

Dziś Kazimierz

[tanova]

Dzisiaj po raz drugi byłam na naszej lokalnej oślej łączce, czyli Szczecińskiej Gubałówce. Mimo iż przyjechałam kilkanaście minut po dziewiątej, to byłam pierwsza i to dla mnie włączono wyciąg . Królową stoku byłam gdzieś przez pierwsze pół godziny, potem zaczęli schodzić się ludzie i pod koniec - przed 11.00 jeździło coś koło dwunastu osób. 

Pogoda i warunki nawet fajniejsze niż tydzień temu: +1 stopni, sztruksik przyprószony centymetrową warstewką świeżego śniegu, który przepadał w nocy, słoneczko, sceneria zimowa. Pod koniec już trochę odsypów - wyjeździłam 22 wjazdy i do domu.

Sprzęt:

Stok o poranku:

Jako, że to zajęcia edukacyjne polegające na nauce jazdy slalomem, to i slalom ustawiono:

Pozdrawiam

[kael]

Był ktoś w Tyliczu? Ludzi dużo czy bardzo dużo? Kamerki niestety nie działają,

[Plywak]

1 hour ago, kael said:

Był ktoś w Tyliczu? Ludzi dużo czy bardzo dużo? Kamerki niestety nie działają,

Znajomi byli na Masterze, z tego co widziałem na filmikach z godz. 12, to były pustki.

[Mitek]

7 godzin temu, ppown napisał:

Cześć,

Dokładnie tak jak piszesz warunki idealne bo twarde podłoże a lekki zjedzony śnieg na wierzchniej warstwie. I naprawdę szybki śnieg. 

Oczywiście tak jak piszesz, gdy jest beton też przyjemnie się jeździ

Pozdrawiam

Cześc

Nie no to ja na przykład takich lodowo-betonowych warunków nie lubię. Stok musi być ciekawy, i warunki też.

Pozdrowienia serdeczne

[ppown]

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześc

Nie no to ja na przykład takich lodowo-betonowych warunków nie lubię. Stok musi być ciekawy, i warunki też.

Pozdrowienia serdeczne

Zawsze jest ciekawie. ile dni na nartach, tyle warunków czasem nawet zmienne w ciągu dnia. 

W poniedziałek było miękko i nierówno, wczoraj znowu twarde stabilne podłoże z warstwą luźnego śniegu a pewnie wybiorę się w niedzielę rano czyli będzie struks. Nigdy się nie nudzi

Pozdrawiam

[Mitek]

Cześć

No to Ci powiem, że czasami się nudzi. Maiłem już takie dni, że jak po wstaniu widziałem słoneczne niebo i wiedziałem, że zaraz muszę iść na narty to chciało mi się rzygać.

Pozdrowienia

[surfing]

5 godzin temu, tanova napisał:

Stok o poranku na Szczecińskiej Gubałówce

Piękne zdjęcie, sosny jak na wydmach - prawie czuć morską bryzę  

[tanova]

9 minut temu, surfing napisał:

Piękne zdjęcie, sosny jak na wydmach - prawie czuć morską bryzę  

Prawie jak ... Sierra Nevada 

[cyniczny]

Dzisiaj rano w Koninkach pogoda przepiękna, lekki mrozik i błękitne niebo. Ratrakowy w kilku miejscach lekko się nie popisał, ale w takich okolicznościach przyrody mogę jeździć nawet po kartoflisku😁

Edytowane 28 Styczeń 2021 przez cyniczny
Literowki

[tanova]

@cyniczny - rewelacja! 

[Mitek]

8 godzin temu, tanova napisał:

Dzisiaj po raz drugi byłam na naszej lokalnej oślej łączce, czyli Szczecińskiej Gubałówce. Mimo iż przyjechałam kilkanaście minut po dziewiątej, to byłam pierwsza i to dla mnie włączono wyciąg . Królową stoku byłam gdzieś przez pierwsze pół godziny, potem zaczęli schodzić się ludzie i pod koniec - przed 11.00 jeździło coś koło dwunastu osób. 

Pogoda i warunki nawet fajniejsze niż tydzień temu: +1 stopni, sztruksik przyprószony centymetrową warstewką świeżego śniegu, który przepadał w nocy, słoneczko, sceneria zimowa. Pod koniec już trochę odsypów - wyjeździłam 22 wjazdy i do domu.

Sprzęt:

Stok o poranku:

Jako, że to zajęcia edukacyjne polegające na nauce jazdy slalomem, to i slalom ustawiono:

Pozdrawiam

Cześć

Ile kosztuje karnet ma dwie godziny, albo na trzy i o której rusza bo chcielibyśmy wpaść na rano na trzy godzinki, jak się patrzy na Twoje zdjęcia.

Pozdrowienia

[Mitek]

10 godzin temu, 1mirinda napisał:

Wczoraj rano byłem w Bałtowie i przyponialem sobie dlaczego częściej jestem w Kazimierzu. Warunki śniegowe bardzo dobre w obu stacjach, ale zagęszczenie ludzi na trasach w Baltowie dwukrotnie wieksze. 

 

Dziś Kazimierz

Cześć

Chyba przesadzasz Marek. My byliśmy w zeszłym tygodniu i parkingi były pełne a nawet po 13 można było na orczykach wyczekać te 30  sek i pójść zupełnie pustym stokiem. Rzeczywiście było tak tłoczno? O Której byłeś?

Mieliśmy jechać jutro ale Rybelka praca zabiła.

Pozdrowienia serdeczne

 

[tanova]

27 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Ile kosztuje karnet ma dwie godziny, albo na trzy i o której rusza bo chcielibyśmy wpaść na rano na trzy godzinki, jak się patrzy na Twoje zdjęcia.

Pozdrowienia

Karnety są punktowe, cenią się skubańcy, bo nie mają konkurencji : https://www.gubalowka.com.pl/szkoła-narciarstwa

Trzy godzinki to chyba przesada - tak półtorej jest w sam raz na 20 zjazdów. Ale zawsze można potem z dolnej stacji myknąć na fajne szlaki rowerowe po Lesie Arkońskim i Puszczy Wkrzańskiej .

Sama się zdziwiłam, że można mieć tyle radochy z takiej leśnej polanki przy talerzyku. A jednak.

Również pozdrawiam

[1mirinda]

27 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Chyba przesadzasz Marek. My byliśmy w zeszłym tygodniu i parkingi były pełne a nawet po 13 można było na orczykach wyczekać te 30  sek i pójść zupełnie pustym stokiem. Rzeczywiście było tak tłoczno? O Której byłeś?

Mieliśmy jechać jutro ale Rybelka praca zabiła.

Pozdrowienia serdeczne

 

Byłem z rana, szkoda że tak późno otwierają. 

Oczywiście masz rację i czekając chwilę znajdzie się taki moment że robi się luźniej. Niemniej jednak ludzi jest tam stosunkowo więcej niż w Kazimierzu.Z tego powodu do Bałtowa jeżdżę tylko na tygodniu, a najlepiej mi się tam jeździło po feriach. 

Pierwszy raz zszedłem ze stoku po godzinie jazdy właśnie w Bałtowie ze względu bezpieczeństwa.  Zachowalem się wtedy jak idiota i pojechałem na sobotnie testy nart w okresie ferii Mazowieckich . 

Bałtów ma ta zaletę, że jadąc z kimś można pogadać nie tylko przy kawie, ale też jeżdżąc na krzesełku. Dlatego rodzinnie jeździmy do Bałtowa. 

Pozdrawiam Marek 

[Mitek]

3 minuty temu, tanova napisał:

Karnety są punktowe, cenią się skubańcy, bo nie mają konkurencji : https://www.gubalowka.com.pl/szkoła-narciarstwa

Trzy godzinki to chyba przesada - tak półtorej jest w sam raz na 20 zjazdów. Ale zawsze można potem z dolnej stacji myknąć na fajne szlaki rowerowe po Lesie Arkońskim i Puszczy Wkrzańskiej .

Sama się zdziwiłam, że można mieć tyle radochy z takiej leśnej polanki przy talerzyku. A jednak.

Również pozdrawiam

Cześć

Ode mnie o tej porze (21.38) dojazd to jest 6h 11 min w jedną stronę. Jakbyśmy chcieli przyjechać tak jak sugerujesz na półtorej godziny to odnoszę wrażenie, że się trochę nie opłaca...

Ale Rybelek marzy o zanurzeniu się w zimowym morzu...

Pozdro

[tanova]

7 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Ode mnie o tej porze (21.38) dojazd to jest 6h 11 min w jedną stronę. Jakbyśmy chcieli przyjechać tak jak sugerujesz na półtorej godziny to odnoszę wrażenie, że się trochę nie opłaca...

Ale Rybelek marzy o zanurzeniu się w zimowym morzu...

Pozdro

Jechać specjalnie z Warszawy do Szczecina na narty, to rzeczywiście dość niezwykły pomysł . Ale jeśli Rybelek-Przerębelek chce zrealizować swoje perwersyjne pomysły w morzu, to w zasadzie - czemu nie? Szczecin jest prawie po drodze.

Edytowane 28 Styczeń 2021 przez tanova

[Mitek]

1 minutę temu, 1mirinda napisał:

Byłem z rana, szkoda że tak późno otwierają. 

Oczywiście masz rację i czekając chwilę znajdzie się taki moment że robi się luźniej. Niemniej jednak ludzi jest tam stosunkowo więcej niż w Kazimierzu.Z tego powodu do Bałtowa jeżdżę tylko na tygodniu, a najlepiej mi się tam jeździło po feriach. 

Pierwszy raz zszedłem ze stoku po godzinie jazdy właśnie w Bałtowie ze względu bezpieczeństwa.  Zachowalem się wtedy jak idiota i pojechałem na sobotnie testy nart w okresie ferii Mazowieckich . 

Bałtów ma ta zaletę, że jadąc z kimś można pogadać nie tylko przy kawie, ale też jeżdżąc na krzesełku. Dlatego rodzinnie jeździmy do Bałtowa. 

Pozdrawiam Marek 

Cześć

Wiesz dla mnie to akurat dobrze bo muszę jakoś dojechać a to jest ponad 2h jakbyś nie liczył. W Bałtowie jest zawsze więcej ludzi ale też jest ciekawiej. Na stoku przy krzesłach jednak coś się dzieje a nie równia pochyła i koniec - wolę Bałtów, właśnie z tego względu - ciekawszy stok.

Ludzie na stoku to jedyny element, który mi ewidentnie na nartach przeszkadza więc Cię całkowicie rozumiem.

Tak zaleta pogadania jest super. No w tym Kazimierzu to tylko się obserwowaliśmy, ale to Mariusz jest taki napięty. A można było fajnie pojeździć synchrony...

Pozdrowienia

[Victor]

3 minuty temu, tanova napisał:

Ale jeśli Rybelek-Przerębelek chce zrealizować swoje perwersyjne pomysły w morzu, to w zasadzie

👏 dla Rybelka 

[Mitek]

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

No to Ci powiem, że czasami się nudzi. Maiłem już takie dni, że jak po wstaniu widziałem słoneczne niebo i wiedziałem, że zaraz muszę iść na narty to chciało mi się rzygać.

Pozdrowienia

Wyobraź sobie, że to jest 40-sty dzień pod rząd...

Pozdro

[Mitek]

6 minut temu, tanova napisał:

Jechać specjalnie z Warszawy do Szczecina na narty, to rzeczywiście dość niezwykły pomysł . Ale jeśli Rybelek-Przerębelek chce zrealizować swoje perwersyjne pomysły w morzu, to w zasadzie - czemu nie? Szczecin jest prawie po drodze.

Cześć

Pomysł jest raczej żartobliwy ale za Przerębelka to Cię autentycznie kiedyś ucałuję - fantastyczny pomysł na grę słów!

Na razie to nie udało na się wybrać jutro do Bałtowa... życie pracowe.

W każdym razie zobaczcie jakie fajne jest to, że pomimo trudności jakoś da radę się na nartach, takich czy innych chwilkę pobawić.

Pozdrowienia serdeczne

Słucham jednocześnie Budgie i zaczyna mnie wciągać I Turned to stone...

[marboru]

Bałtów wieczorową porą  

Dzisiaj był Bałtów.

Zaskoczenie, bo na tygodniu, o godzinie 19stej i przy krześle tłok - kolejka na 5 minut...a szczęście przy orczykach minutka i w górę.

Na stokach do godziny 20:00 było gęsto tak jak pisał @1mirinda i trzeba było jeździć tak pisze @Mitek czekać na luz i wióra w dół...

...choć ja wolę, wióra w dół, sru do góry i ponownie wióra w dół - na okrętkę  

W Kazimierzu właśnie tak jest - dlatego jutro wieczorna jazda w Kazimierzu...i zresztą w sobotę z rana też  Ktoś się pisze?

No ale wracając do relacji...

...zdjęć dużo nie robiłem, bo nie chcę już nimi spamować z tego miejsca.

Zaparkowaliśmy przy krześle, i fakt - pisał o tym @Bumer tu kolejki do kasy brak.

Karnet na 2 godziny kosztuje 60 PLN, kaucja za kartę 15 PLN.

Warunki świetne. Śniegu opór...zresztą padało intensywnie w czasie ostatniej godziny naszej jazdy.

...no mógłbym się przyczepić, bo ja wolę jednak śnieg szybszy i bardziej zmrożony.

Temperatura -1.

Generalnie gdyby nie ilość Ludzi, byłoby super... Ewidentnie krzesło przyciąga.

Końcówka jazdy, to już luz na trasie:

Z nowości?

Otwarty jest snowpark, po lewej stronie krzesła patrząc z góry.

Pozytywny dzień!

Nie ma jak po ciężkim dniu w pracy, pełnym problemów, człowiek łepetynę na nartach przewietrzy  

21 dzień w sezonie na deskach zaliczony.

Pozdro

marboru

[lski@interia.pl]

W Ustrzykach ruszają wyciagi,niestety tylko na Gromadzyniu,gdyby to była Laworta,warto byłoby pojechać,ale nic dziwnego,że nie rusza,bo ludzi pewnie w Ustrzykach na lekarstwo...

[lu5asz]

12 godzin temu, marboru napisał:

W Kazimierzu właśnie tak jest - dlatego jutro wieczorna jazda w Kazimierzu...i zresztą w sobotę z rana też  Ktoś się pisze?

Ja niedziela,ale z lekkim poślizgiem.Tym razem przyjadę.