Grzyby

[Gerald]

Zbieracie? Jeśli tak, to pochwalcie się co i gdzie 🙂 Ja zawsze na jesienne wędrówki w góry, biorę koszyk. 

W Karpatach, największym przysmakiem są dla mnie Borowiki ceglastopore, rzadko zbierane. 

Przedwczoraj wybrałem się na wyciszający spacer do lasu, gdzie oprócz kilku kań, znalazłem go....szmaciak!

Szmaciak gałęzisty, albo siedzuń sosnowy, to zupełne odkrycie. Jadłem go wczoraj pierwszy raz w życiu, i uważam że to jeden z najsmaczniejszych grzybów. 

  

[Gerald]

Czubajka kania i siedzuń sosnowy (szmaciak):

[Gerald]

Bilet do raju

[Gerald]

Borowik ceglastopory, zebrany na zboczach Lubogoszczy w czerwcu:

[Ziemowit]

Dawno temu chodziłem z rodziną, teraz już nie. Nigdy nie tknąłem blaszkowanych, bo strach przed pomyleniem z trującym był u mnie zawsze duży.

Ostatnio spotkałem w Tyrolu takie. Jakie to gatunki?

Edytowane 17 Październik 2020 przez Ziemowit

[pawelb91]

Nie jestem fanem grzybów, nigdy nie zbierałem i raczej nie zamierzam.

Kilka podstawowych gatunków znam, ale nie korzystam z tej "wiedzy". 

[Ziemowit]

Uwielbiam opieńki, w sudeckich lasach jest ich dużo i dawno temu na nie chodziłem. I jak teraz patrzę to są one jednak blaszkowane.  Chociaż do teraz nie wiedziałem tego bo wyglądały zawsze tak:

Edytowane 17 Październik 2020 przez Ziemowit

[Gerald]

18 godzin temu, Ziemowit napisał:

Ostatnio spotkałem w Tyrolu takie. Jakie to gatunki?

Ta pierwsza to czubajka kania, to drugie to muchomor czerwony. 

 

18 godzin temu, Ziemowit napisał:

Uwielbiam opieńki, w sudeckich lasach jest ich dużo i dawno temu na nie chodziłem. I jak teraz patrzę to są one jednak blaszkowane.  

Nie obraź się - w formie żartu, ale pamiętam że jak chodziłem do szkoły kiedyś tam, to była taka riposta popularna "filozof odkrył że ma przedzielony tyłek" 🙂

Opieńka, smaczny grzyb 🙂

 

[waldek~]

Z dzisiejszego spaceru

[Annaa]

A wczoraj w Borach Dolnośląskich takie okazy ...ciut zmrożone. 

 

[Gerald]

Nasze lasy oferują jednego z najzabawniejszych grzybów. Jest nim Sromotnik smrodliwy, Phallus impudicus (dawniej Sromotnik Bezwstydny).

Chodząc po lesie, można nie spotkać go przez dziesiątki czy setki kilometrów, aż nagle trafi się na stanowisku nawet kilkunastu/dziesięciu owocników obok siebie.

Jadalny jest nierozwinięty owocnik, tzw "czarcie jajo" z reguły schowane pod ściółką.

Trzeba się poczuć jak świnia szukająca trufli.

Znalezione na wycieczce w Beskid Sądecki, nieopodal Hali Łabowskiej.

[tankowiec]

 

Jedyne prawilne. Potem można np. spotkać różowe jednorożce, złote smoki itp. :).

[Julia m]

Zawsze mam problem np z opieńkami, bo boję się, że zbiorę trujące. Pozostaję przy podgrzybkach i borowikach:)

[Zagronie]

Jako dziecko robiłem wypady do lasu, by przynieść koszyk grzybów. Nigdy nie było zatrucia w naszej rodzinie. Ale też posługiwanie się atlasem jako jedynym źródłem wiedzy jest ryzykowne.  To jest tylko przybliżenie. Ile może być "wzorów" zwkłego prawdziwka(borowika). W zależności od lasu, miejsca w lesie. Szczególnie młode osobniki, ledwo wystające ze ściółki są niebezpieczne.

Żona jest pasjonatem grzybów. Ale jej eksperymenty ograniczają się do borowika, kozaka, podgrzybka.  Sicher ist sicher - jak mawiają  przyjaciele z za Odry. Kanie nam rosną na łączkach. "Czerwonych" borowików zatrzęsienie. Lisówki(kurki) do zupy ziemniaczanej. Borowiki też na zupę. Już były. W sosie do drugiego dania.  To są znaki sezonu. Jak pierogi z borówkami. Czy placek ze śliwkami(węgierki).

[Julia m]

W dniu 10.08.2021 o 21:37, tankowiec napisał:

 

Jedyne prawilne. Potem można np. spotkać różowe jednorożce, złote smoki itp. :).

Omg:D piękne, ale bym się bała.

[grimson]

W dniu 10.08.2021 o 21:37, tankowiec napisał:

 

Jedyne prawilne. Potem można np. spotkać różowe jednorożce, złote smoki itp. :).

To są halucynogenne.

Policja ściga takich „grzybiarzy”.

[tankowiec]

Naprawdę? Wow! Proponuje odwiedzić Halę Długą w Gorcach. Lub Hale Śmietanową w paśmie Policy. Jest tego na pęczki. ;).

Kto chodź raz odwiedził "Metysówkę" za czasów poprzedniego  właściciela. Ten dobrze wie czym raczyła mieszkająca tam bohema:).

Edytowane 27 Styczeń 2022 przez tankowiec

[moruniek]

U mnie trochę popadało, powoli się zaczyna.

I kolejne.

[Otella889]

W dniu 28.09.2022 o 21:56, moruniek napisał:

U mnie trochę popadało, powoli się zaczyna.

I kolejne.

Kanie ?:) 

[moruniek]

38 minut temu, Otella889 napisał:

Kanie ?:) 

Tak, teraz mamy już prawdziwy ich wysyp.

[Victor]

Faktycznie są wszędzie, wystarczy wejść do lasu 😉  

[lika]

Wybaczcie, ja na kanapie posiedzę. Swoje wyzbierałem końcem lipca -  początkiem września. Posuszone, pomrożone, zamarynowane. Tym razem październikowe kieleckie odpuszczam. 

Tłoczno i hałaśliwie się w lasach się zrobiło i ja to w pewnym sensie rozumiem. Wolę jednak ciszę, skromne 5 kg prawdziwka i kilka kilometrów w nogach nierzadko ostro w pionie. Jak również te zazdrosne spojrzenia sąsiadów o tak nietypowych grzybowo porach.

Choć pogoda kusi jak zawsze.

[Otella889]

W dniu 10.10.2022 o 17:30, Victor napisał:

Faktycznie są wszędzie, wystarczy wejść do lasu 😉  

Przepiękne grzyby !! 

[moruniek]

Takie znalezisko na własnej działce, koło domu. Nigdy wcześniej ich tu nie było, może zostaną na dłużej. 

I kolejny.

[lika]

Gratuluję i powodzenia.

Dla pewności jeszcze noga  i kolor mleczka