Stiopa Napisano 14 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 14 Listopad 2006 Czytam o ustawie , którą zafundowali sobie bracia Słowacy , dotyczącej pojazdów samochodowych . No fajna jest ta ustawa . ) A ja biedny żuczek myślałem , że to my jesteśmy mistrzami Europy w tworzeniu durnych przepisów . Nie żebym miał coś przeciwko dobremu stanowi technicznemu pojazdów , ale jak na drodze można sprawdzić : "stan podwozia , amortyzatorów , hamulców " ?! No i te wymiary plastrów i innych klamotów w apteczce ... no kabaret za południową granicą . Piszę o tym , bo jak co roku pewnie wybiorę się kilka razy na narty na Słowację i zdaje się , że muszę powiększyć budżet o wyskość mandatów , które jak 2x2 dostanę ( . Świat się kończy , pani Popiołkowa ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 14 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 14 Listopad 2006 A to dobre )) ....no to jak ktoś sobie zafundował nową Toyotę RAV4 w najbogatszej wersji X to niech Słowację omija szerokim łukiem, bo ten samochód jest wyposarzony w koła typu RUN-FLOT i można jechać na przebitym kole(max 160 km z prędkością do 90/h) w związku z tym auto nie posada koła zapasowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 15 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 15 Listopad 2006 A to dobre )) ..no cóż!? Twoja wypowiedź jest wykładnią polskiego podejścia do wszystkich przepisów. Jak jest nakaz to go trzeba złamać, a przy okazji ponarzekać. Myślę, że gdybyś zagłębił się w przepisy obowiązujące w krajach alpejskich to stwierdziłbyś, że tam też są .... przepisy. Przepisy dot. generalnie wszystkich, więc także bezpośrednio i przede wszystkim Słowaków, u których jeździ jeszcze wiele zdezelowanych samochodów. A wracając do nas, to nasza policja też ma prawo skontrolować stan pojazdu m.in. emisję spalin ale nikt o tym nie pamięta. A co do wymiarów bandaży, czy chusty... to na wszystko są normy, na wszystko ...! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stiopa Napisano 15 Listopad 2006 Autor Zgłoszenie Share Napisano 15 Listopad 2006 A to dobre )) Moja wypowiedź nie jest żadną wykładnią .Niczego nie chcę łamać . Chodzi mi o możliwość praktycznego egzekwowania ustanowionych przepisów. Jak sobie wyobrażasz sprawdzanie stanu amortyzatorów na drodzę ?! Pan policjant będzie mi kiwał autem ? A wydech ? Że co ? Że jak pokryty korozją na wierzchu to jest be ? No i sprawa koła zapasowego o której pisze kolega powyżej . Coraz więcej aut go po prostu nie potrzebuje - np. BMW serii 1 . A apteczka ? Polskie prawo o ruchu drogowym wyraźnie mówi , że nie powinny się w niej znajdować żadne środki farmakologiczne a jedynie opatrunkowe . Na upartego jodynę można uznać za środek farmakologiczny . A plasterki też muszą być takie a nie inne ? Znaczy , że wyjżdżając do Słowacji mam sobie wymieniać zestaw w apteczce ? Przypomina to sytuację u nas w kraju kiedy to zaczęto karać kierowców punktami a nie istniał jeszcze taryfikator ile-za co i jaka ma być wysokość mandatu. I pan policjant pytał się o to co się robi i po uważaniu , w zależności od tego jakich dochodów mógł się po nas spodziewać wypisywał wysokość mandatu i ilość punktów . Gdyby nie to , że przewiduję z tego tytułu kłopoty to nazawałbym Słowaków żartownisiami i jajarzami jak się patrzy )) I nie jest to przejaw mojej pogardy dla prawa i chęci jego łamania . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 15 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 15 Listopad 2006 A to dobre )) Pan POLICEMAN jak sobie umysli kontrolę amortyzatortów to będzie nas ciągał po stacjach kontroli albo zabierze "doklady"(dokumenty).Dzionek zleć i z nartek nici.Itd,itp. Opisałem w komecie (w Newsach)skąd u "knedlików" takie pomysły.Kto ma chęć niech zaglądnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 15 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 15 Listopad 2006 A to dobre )) Ty Figo..! Ty lepiej opisz jak to parę lat temu chciałeś pierwsze zaj...ć strażnika miejskiego w Czechach a potem 100 koron mandatu co Ci nałożył chciałeś mu na ślinie na czoło przylepić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pitter Napisano 15 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 15 Listopad 2006 A to dobre )) a mnie się przypomina jak kiedyś Milicja/Policja dawala mandat za 3 światło stop, i kazali demontować podobnie jak lepili za brak chlapaczy jasny gwint hi hi A teraz czasy że kola nie musisz mieć ale kamizelkę tak, gadać prze fona nie możesz ale być skupionym na rozmowie przez głośnowmówiący tak, koniec świata słowem. Dzisiaj już :Kowalski" bez GPS nie moze trafić do pracy samochodem i programuje sprzęcicho na pokaz, ciekawe kiedy tak bedzie na stoku że goście na górnej stacji bedą mieć GPS-y bo inaczej nie trafia na dół he he :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 16 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 16 Listopad 2006 A to dobre )) To niebyła stówa tylko pięć,ale mniejsza o to. Otóż w cseskej republice ne smi se parkovat na chodnikach,nigdzie i słusznie.Ja zaparkowałem prawidłowo najeżdrzając jednak 3 do 5 cm na krawężnik prawym kołem. Nieświadomie jednak gdyż był on równiutko z poziomem asfaltu. Załozyli mi blokadę-........ ponieważ słabo się się ruszał przy odblokowywaniu moje wewnętrzne zło kazało mi przykleić strażnikowi miejskiemu, klęczacemu przy moim kole,owe 500 koron na czoło. Miałem szczęśnie sąsiad mi powstrzymał w locie ręke niuchronnie zmierzającą do czoła strażnika.Byłbym poznał smak chlebićka zza kratićek. Ale co bym sobie ulżył to moje. Trochę odbiegamy od wątku ale jednak to się wiąże z przepisami u naśich przateli knedliku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Robalek Napisano 19 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 19 Listopad 2006 (edytowane) A to dobre )) Zwroc uwage Edytowane 25 Grudzień 2008 przez Robalek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi