QB Napisano 13 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 13 Listopad 2006 19 miejsce w pucharze świata, to kolosalny sukces, wie o tym każdy kto "siedzi" w narciarstwie. No właśnie, tylko, że duża większość po prostu nie siedzi..., z ich perspektywy, to wygląda zupełnie inaczej...dlatego nie ma się co dziwić małej euforii w mediach i nawet na tym forum. Zaś co do finansowania narciarstwa w porównaniu z innymi sportami, szczególnie z piłką nożną, to faktycznie - NIE MA porównania: nasz wielokrotny mistrz polski w narciarstwie alpejskim, olimpijczyk, który zakończył karierę w zeszłym roku(wiadomo kto...) dostaje od związku kilkaset złotych!! Za 20 lat charówy. Fakt, nie był w czołówce świata, ale warunki do trenowania miał nieporównanie gorsze niż czołowe kadry na świecie, a spokoju finansowego nie miał na pewno, zwłaszcza myśląc o końcu kariery. Gdyby jednak należał do czołowych piłkarzy w tym kraju (którzy na świecie są dużo dalej w rankingach niż Karaśińska;), to w tej chwili mógłby spokojnie żyć bez szarpania się...a nie zarabiać jako instruktor, czy trener zajeżdżając kolana do reszty... Mój kolega grający w 3 lidze też charuje na treningach i nikt w polsce o nim nie słyszał, ale on zarabia 2800 stałej kasy i dostaje cały sprzęt i odrzywki od klubu, mają terz masarzystę i fizjologa w klubie...ma lepsze warunki do trenowania niż kadra mężczyzn w narciarstwie. Nie jestem przeciwny piłce, czy innym sportom lepiej finansowanym niż narciarstwo, chodzi tylko o to, że ta niewspółmierność kasy w sportach to fakt. Narciarstwo zjazdowe jest traktowane po macoszemu, a że jest to sport wymagający kompleksowej opieki od 6 -8 roku życia, czyli kasy włśnie, to nie liczymy się w świecie i kropka. Ale jest nadzieja w dziewczynach, one trenują za kasą pochodzącą głównie z poza związku. Pozdrawiam Qba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekl Napisano 13 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 13 Listopad 2006 Ad kasa na narciarstwo w Polsce... W pelni sie zgadzam co do warunkow do treningu, czy wlasciwe ich braku, w przypadku polskich narciarzy alpejskich. Tylko co do tego maja pilkarze? Czolowi pilkarze w tym kraju nie dostaja ani zlotowki z budzetu. Wrecz przeciwnie -dostarczaja tych pieniedzy w postaci podatkow. Kadra pilkarska jest utrzymywane z pieniedzy zwiazku, sponsorow itp. Pojawienie sie pilkarzy w kontekscie dyskusji o finansowaniu polskiego narciarstwa trudno mi wytlumaczyc inaczej niz zwykla zawiscia. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stiopa Napisano 13 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 13 Listopad 2006 Ad kasa na narciarstwo w Polsce... A mnie się wydaje , że związek jest . Sponsorzy są w tych dziedzinach sportu , które są medialne czyli często i długo pokazywane . Nikt nie chce łożyć na dyscypliny , których telewizja nie pokazuje . Wyjątkiem były przez jakiś czas rajdy samochodowe , ale tylko do czasu aż zabroniono reklamowania papierosów i alkoholu . Po tych zmianach polska "liga" rajdowa umarła . Dlatego właśnie oprócz piłki nożnej , skoków narciarskich (chociaż w ich wypadku pomału wracamy do poziomu dna finansowego) , siatkówki , trochę żużla , nie ma w Polsce pieniędzy na szkolenie młodzieży ani w ogóle na działanie klubów . To taki system naczyń połączonych . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
QB Napisano 13 Listopad 2006 Autor Zgłoszenie Share Napisano 13 Listopad 2006 Ad kasa na narciarstwo w Polsce... Nie, tu nie chodzi o zawiść, dobrzy sportowcy powinni być konkretnie opłacani. Piłka jest najpopularniejszym u nas sportem, dlatego tam główna kasa to biznes reklamowy, prywatni sponsorzy kluby itp. no i ok, tak ma być. Ubolewałem tylko nad statnem naszego narciarstwa, które niestety nie ma szans na taki system, jak w innych "medialnych" dyscyplinach (skoki narciarskie, siatkówka, żużel, koszykówka itd). Ale skoro nie ma na razie szans na prywatną kasę, to może warto dofinansować z budżetu państwa...dlaczego Czesi i Słowacy mogli, nie są bogatsi a ich narciarze są już mocno obecni w PŚ. Nie jest też tak, że piłka nożna nie jest finansowana w ogóle z budżetu (starczy porównać budżet kadry narodowej piłkarskiej i narciarskiej - śmiech na sali..), bogate dyscypliny nie powinny być tak mocno dotowane, tu akurat można zastosować zasadę "bogatym zabrać i dać biednym", choć ogólnie to zła zasada... Pozdro Qba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Robalek Napisano 13 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 13 Listopad 2006 (edytowane) ... ogólnie to zła zasada xyz abcd Edytowane 25 Grudzień 2008 przez Robalek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dziatwa Napisano 13 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 13 Listopad 2006 Ad kasa na narciarstwo w Polsce... dobry jest przykład siatkowki. ona nie zrobiła sie ot tak. zwiazek (co prawda kretaczy ale skutecznych) wyszukał sponsora i załatwił transmisje w TV. Sponsor zaryzykował, sfinansował i wyszlo mu to na dobre. Wniosek - troche ryzyka i checi w postaci rozmow z telewizjami (nie jestesmy juz skazani tylko na tvp). z siatkówka to tak sie rozkrecilo ze ostatnio telewizje przebijały oferty na transmisje imprez. PZN poodbnie jak PZPS ma opinie niezłego kombinatora wiec moze korzystając z jeszcze fukcjonujacego adasia rozkreci drugą branżę którą praktykuje kilkaset tysiecy ludzi w tym kraju. Trzeba tylko gadac z mediami bo w tym jest kasa. Niestety ES ma zbyt mała publike ale mala kampania, niekoniecznie duza stacja i nie koniecznie w prime time moze zrobic swoje i przyciagnąc sponsora (patrz polsatowe TV4 i Formuła 1- ci dopiero zrobili deal zycia) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekl Napisano 14 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 14 Listopad 2006 Ad kasa na narciarstwo w Polsce... "Nie jest też tak, że piłka nożna nie jest finansowana w ogóle z budżetu (starczy porównać budżet kadry narodowej piłkarskiej i narciarskiej - śmiech na sali..), " No wlasnie nie wystarczy. Trzeba jeszcze wiedziec ze kadra pilkarska nie jest finansowana z budzetu, tylko ze srodkow PZPN i sponsorow Akurat Czesi pilke maja o wiele lepsza od nas i lepsza tez niz ich narciarstwo alpejskie. To chyba raczej przyklad ze jeden sport nie szkodzi drugiemu, wiec przeciwnie. Swoja droga czy ktos wie ile w Polsce jest lacznie km tras narciarskich? Na tym polu to pewnie nawet od Slowacji odstajemy o lata swietlne, nie mowiac o krajch alpejskich. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalpolin Napisano 14 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 14 Listopad 2006 Ad kasa na narciarstwo w Polsce... Pamiętam, że wieki temu jak jeździłem na ligę to klub zapewniał transport i opiekę, a teraz jak chcę się pościgać to ponoszę 100% kosztów... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
QB Napisano 14 Listopad 2006 Autor Zgłoszenie Share Napisano 14 Listopad 2006 Ad kasa na narciarstwo w Polsce... Ok, kadra narciarska jest finansowana głównie ze środków PZN, kadra piłkarska ze środków PZPN, ale czy przypadkiem pieniądze związków sportowych nie pochodzą z budżetu? Tak mi się wydawało, bo jeśli nie to z kąd?może środki dodatkowe od sponsorów, ale ogólnie to przecież, tzw. budżetówka chyba. Pamiętamy, jak wysokie były nagrody finansowe dla członków kadry narodowej w piłce nożnej za wyjście z grupy (co się nie udało niestety), a tym bardziej za wejście do wyższych faz...no i dobrze, że były te nagrody(choć zarobki klubowe mogły przyćmić tę motywację...) tylko z kąd te pieniądze pochodziły, nie z budżetu państwa? Wracając do Karaśińskiej, miejsce 19 w slalomie zasługuje jak najbardziej na analogiczną nagrodę, a nie marne grosze od PZN.... Pozdrawiam Qba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 15 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 15 Listopad 2006 Ad kasa na narciarstwo w Polsce... Zaraz, zaraz... jakie finansowanie z PZN-u... gdyby nie ojciec Karasińskiej to Kasia i jej koleżanki nie miałyby co szukać na stoku! To on sam zbierał kasę, to on znalazł trenera i zaczął go opłacać! PZN daje na rok "TAKĄ" kasę, że ... w PZPN-ie starczyłaby na ... 1 dzień. Przypomnijcie sobie co było w skokach przez Małyszem, z jakimi problemami borykał się Fijas, który dzisiaj PROSI się o sprzęt dla kadry B (sam byłem tego świadkiem). Przecież to upokarzające. Przypomnijcie sobie co było z Kowalczyk ... jak było przed olimpiadą, zera zainteresowania. Zastanówcie się czy budowa nowej skoczni w Wiśle ma sens? Czy nie lepiej byłyby wybudować choćby w Wiśle kilku krzeseł i porządnych tras? Gdzie mogliby trenować zawodnicy i jeździć tysiące narciarzy? To jest chore! Wspomnicie moje słowa. Jak któraś z naszych alpejek wygra w zawodach PS albo zdobędzie medal na MS to jej sukces będzie miał tyyyylllluuu ojców! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekl Napisano 15 Listopad 2006 Zgłoszenie Share Napisano 15 Listopad 2006 Ad kasa na narciarstwo w Polsce... Niestety QB trafiasz jak kulą w płot PZPN ma kasę głownie z praw do transmisji meczów reprezentacji i sponsorów reprezentacji. Tak naprawde więc to pilkarze reprezentacji zarabiają na siebie. PZPN oddaje im tylko część tego co wykopią na boisku. Reszta powinna isc na szkolenie mlodziezy i inne szczytne cele. Jak na moj gust za duzo jednak trafia do armii dzialaczy- i tu bym widzial problem. W przypadku polskiego narciarstwa, powiedzmy zawodowego, tez bym widzial problem w dzialalnosci PZN. W ogole uwazam ze polskie zwiazki sportowe to bardziej balast dla polskiego sportu niz pomoc. Staly sie one przechowalnia ogromnej armii tzw. dzialaczy -na ogol osob majacych nikle pojecie o sporcie, w ktorym dzialaja, za to sprawujacych swoje funkcje dozywotnio. Inna sprawa- i chyba najbardziej istotna- to warunki do uprawiania narciarstwa w Polsce. Jestesmy dalkeo w tyle za Slowacja. Niedlugo bedziemy i za Ukraina. O krajach alpejskich, czy skandynawskich nie wspomne. Nowe inwestycje sa torpedowane. Wlasciwe skad maja byc te sukcesy w narciarstwie zawodowym? Tu bym widzial miejsce do ingerencji wladz centralnych (choc nie tylko). Tym bardziej, ze miejsca pracy tworzone w turystyce narciarskiej ciezko mi uznac za mniej "ekologiczne" niz alternatywne w przemysle np. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
QB Napisano 15 Listopad 2006 Autor Zgłoszenie Share Napisano 15 Listopad 2006 Ad kasa na narciarstwo w Polsce... Jacku, zgadzam się, jak pisałem na początku "... jest nadzieja w dziewczynach, one trenują za kasą pochodzącą głównie z poza związku" Faktycznie kasa z PZN to psie pieniądze (np. najlepszy zawodnik w okręgu dostaje ok 2000 na rok, czyli para nart, lub jeden wyjazd na lodowiec....) No ale oficjalnie finansowanie jakieś jest...PZN ma własny domek pod Tuxem, kupili i zawodnicy mogą tam mieszkać i trenować, najlepsi za lodowce też nie płacą...ale jak wszyscy wiemy są to koszty niewielkie i jak napisałeś w PZPN te sumy starczają na dzień.... A jeśłi to co pisze darekl jest prawdą, tzn, że "PZPN ma kasę głownie z praw do transmisji meczów reprezentacji i sponsorów reprezentacji. Tak naprawde więc to pilkarze reprezentacji zarabiają na siebie. PZPN oddaje im tylko część tego co wykopią na boisku. Reszta powinna isc na szkolenie mlodziezy i inne szczytne cele. Jak na moj gust za duzo jednak trafia do armii dzialaczy- i tu bym widzial problem." to ok, brak kasy w narciarstwie zjazdowym jest pewnie głównie wynikiem niepokazywania tej dyscypliny w mediach, brakiem sponsorów Jedno warto by jednak sprawdzić: czy związki sportowe w ogóle nie są finansowane z budżetu państwa (myślę, że jednak są, choć same mogą także zarabiać, co właśnie czynią) a jeśli są to ile dostaje np. piłka, koszykówka, siatkówka, skoki...a ile narciarstwo zjazdowe...myślę, że już tu byłoby widać dysproporcję. Penie nie uda się tego sprawdzić, to tylko domniemania... Zgodzę się z większością tego, co pisze darekl, jednak ciągle wydaje mi się, że narciarstwo jest traltowane źle, w porównaniu np. z piłką (skoro już tej dyscypliny się uczepiłem) i to źle już od szczebla podziału kasy między dyscypliny, PZN zarobił na małyszu, część kasy dostaje pewnie też od państwa, a ile z tego idzie dla alpejczyków?? 5%? na biegi może 10, reszta na skoki i działaczy...tak mi się wydaje(liczby są też domniemane, może jest nawet gożej...) Pozdrawiam Qba PS. Od piątku nartki na Moltallerze:))))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi