Spodnie narciarskie jak piankowe.

[Sławek Nikt]

5 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Podejrzewam, że na orczyku czy odkrytej kanapie spędziłem jakieś 100 razy więcej czasu niż Ty ale z pewnością masz rację, z pewnością.

Ale teraz taka moda, na cyfry i teoretyzowanie, że absolutnie rozumiem.

Pozdrowienia

Cyfry podałem bo jednak jakieś tam wartości reprezentują i w przypadku renomowanych producentów nawet są pomiędzy tymi cyframi różnice 😀  Wiem też i to bardzo dobrze jak się jeździ w oddychaczach, a jak w plastiku nie przepuszczającym powietrza. Co do "mania" racji to akurat w tym przypadku śmiem również twierdzić, że ją mam i, że użyty materiał ma znaczenie i to pierwszorzędne.

Z pozdrowieniami.

[Sportego360]

5 hours ago, Jeeb said:

ponad 50 lat jeździłem w piankach

@JeebNie wierze, że aż tyle. Założę się , że będąc brzdącem jeździłeś w ortalionach !!! 

Ja w pianie jeździłem 30-dychy a dużo młodszy nie jestem  ! 

[Victor]

Od wczoraj w ofercie na Z-L jest Spyder . 

Te spodnie narciarskie Spyder mają poziom Gold, co oznacza, że wszystkie użyte materiały są gwarantowane.
  Spodnie narciarskie zawierają 360-stopniowy odcinek nylonu dla optymalnej swobody ruchów.
  Zamki są firmy YKK AquaGuard, więc nie ma możliwości przejścia przez nie wody.
  Wzmocniony materiał wokół kolan sprawia, że spodnie narciarskie szybciej się noszą.
  Spodnie narciarskie zawierają łapacze śniegu.
  Marka Spyder została wsparta nowoczesną odzieżą narciarską.  Techniki stosowane przez Spydera zapewniają wysoki słup wody i dobrą oddychalność.  W rezultacie wilgoć pochodząca z potu jest dobrze transportowana, a nawet wysycha podczas intensywnych opadów.  Ponadto dobra izolacja zapewnia ciepło! 
Taki opis produktu.

Jak widać po cenach końcowych można naprawdę dużo oszczędzić .

Pozdrawiam

[Jeeb]

18 godzin temu, Sportego360 napisał:

@JeebNie wierze, że aż tyle. Założę się , że będąc brzdącem jeździłeś w ortalionach !!! 

Ja w pianie jeździłem 30-dychy a dużo młodszy nie jestem  ! 

pierwsze spodnie narciarskie uszyła moja Mama z grubego poliestru na wzór austriacki z nogawkami wpuszczanymi do butów i z szelkami typu ogrodniczki,

tak więc miałem od początku spodnie elastyczne, późniejsze pianki były do nich bardzo podobne. 

Potem nastała era ocieplaczy ale jakoś nigdy mi się to nie podobało

Edytowane 21 Grudzień 2020 przez Jeeb

[Lexi]

19 godzin temu, Sportego360 napisał:

Nie wierze, że aż tyle. Założę się , że będąc brzdącem jeździłeś w ortalionach !!! 

Ja w pianie jeździłem 30-dychy a dużo młodszy nie jestem  ! 

..eee ja bym się nie zakładał - zaczynałem dokładnie 50 lat temu i miałem od początku elastyczne spodnie (cos podobnego jak @Jeeb) zwane onegdaj "narciarami", jeździłem tez w jeansach jak trzeba było (a kiedyś nawet w graniaku pod reglami w Zakopcu- po sylwestrze za saniami 😁). Nigdy nie miałem ortalionów. A to co jest teraz trochę mnie denerwuje bo wolałem mieć spodnie wpuszczone w buty i szybki dostęp do klamer.

Mówiąc o materiale i o jego oddychalności nie sposób pominąć tego co pod spodniami- to tez musi oddychać - każdy "układ" jest na tyle sprawny na ile jest sprawny jego "najsłabszy" element

[Mitek]

17 minut temu, Lexi napisał:

..eee ja bym się nie zakładał - zaczynałem dokładnie 50 lat temu i miałem od początku elastyczne spodnie (cos podobnego jak @Jeeb) zwane onegdaj "narciarami", jeździłem tez w jeansach jak trzeba było (a kiedyś nawet w graniaku pod reglami w Zakopcu- po sylwestrze za saniami 😁). Nigdy nie miałem ortalionów. A to co jest teraz trochę mnie denerwuje bo wolałem mieć spodnie wpuszczone w buty i szybki dostęp do klamer.

Mówiąc o materiale i o jego oddychalności nie sposób pominąć tego co pod spodniami- to tez musi oddychać - każdy "układ" jest na tyle sprawny na ile jest sprawny jego "najsłabszy" element

Cześc

Dziwnie piszesz. Też jeździłem w spodniach wpuszczanych, w piankach, spodniach SL, lycrach i spodniach z różnych magicznych tkanin o kroju powiedzmy współczesnym.

Nie tęsknię za spodniami wpuszczanymi w buty bo lubię mieć suche buty a to jest w tego typu spodniach niemożliwe.

Jeżeli spodnie blokują Ci dostęp do klamer to masz właśnie spodnie źle uszyte ale adaptowane do narciarstwa spodnie trekkingowe. Porządne spodnie narciarskie powinny być na tyle "za krótkie" aby klamry były praktycznie na wierzchu a fartuch co najwyżej zahaczał o górną klamrę cholewkową.

Porządne spodnie narciarskie powinny mieć na wysokości kolan zaszewki i nogawka w nich układa się od razu jak ugięta noga - wtedy nie ma problemu nadmiaru długości czy też rolujących się na kolanach fałd.

Powiem szczerze, że obecnie trudno bardzo trudno spotkać dobrze uszyte spodnie narciarskie. Większość jest szyta tak aby ładnie się wyglądało w adidasach w knajpie.

Sam zresztą od lat w takich workach jeżdżę. 
Pozdrowienia serdeczne

[Lexi]

12 minut temu, Mitek napisał:

Jeżeli spodnie blokują Ci dostęp do klamer to masz właśnie spodnie źle uszyte ale adaptowane do narciarstwa spodnie trekkingowe. Porządne spodnie narciarskie powinny być na tyle "za krótkie" aby klamry były praktycznie na wierzchu a fartuch co najwyżej zahaczał o górną klamrę cholewkową.

Porządne spodnie narciarskie powinny mieć na wysokości kolan zaszewki i nogawka w nich układa się od razu jak ugięta noga - wtedy nie ma problemu nadmiaru długości czy też rolujących się na kolanach fałd.

..wiesz Mitek moje spodnie są raczej dobrze szyte  (firma pewnie jedna z najlepszych, albo może tylko są drogie bo tak) maja zaszewki gdzie trzeba i inne bajery . Problem z "dostępem" do klamer wynika z tego ze spodnie są dość długie (pewnie zbyt długie) - gdy masz nadwagę niekiedy nie masz wyboru .. znasz temat trochę - jak mniemam😉 .... ale nie jest źle, przynajmniej nie na tyle żebym cos przeszywał

..niewykluczone ze to po prostu tęsknota za tamtymi czasami a nie spodniami itd..

zdrawim równie serdecznie

[Mitek]

1 godzinę temu, Lexi napisał:

..wiesz Mitek moje spodnie są raczej dobrze szyte  (firma pewnie jedna z najlepszych, albo może tylko są drogie bo tak) maja zaszewki gdzie trzeba i inne bajery . Problem z "dostępem" do klamer wynika z tego ze spodnie są dość długie (pewnie zbyt długie) - gdy masz nadwagę niekiedy nie masz wyboru .. znasz temat trochę - jak mniemam😉 .... ale nie jest źle, przynajmniej nie na tyle żebym cos przeszywał

..niewykluczone ze to po prostu tęsknota za tamtymi czasami a nie spodniami itd..

zdrawim równie serdecznie

Cześć

W obecnych spodniach jeżdżę już parę lat - w tym wypadku parę znaczy parenaście.

To dobra spodnie aczkolwiek już lekko leciwe. W tym czasie grubłem (czyli element , o którym wspomniałeś jest mi znany) a więc spodnie Pani krawcowa modyfikowała. Później przyszła akcja wymiana biodra i od tej pory sukcesywnie chudnę, więc Pani krawcowa musiała pousuwać modyfikacje.

Szczerze mówiąc to chyba są jeszcze szyte przed okresem wskaźników słupa wody ale nawet gdyby były to metki mają sprane więc nie znam parametrów tkanin. W ogóle to nie wiem po co miałby mi być na narty potrzebne spodnie jak na nawałnicę bo jak pada solidny deszcz to po prostu idę sobie spokojnie do baru.

Wiesz gdyby uprawiał narciarstwo wysokogórskie, zaawansowany skitouring, freeride wtedy jakoś ubioru ma z oczywistych względów kluczowe znaczenie bo od tego często zależy zdrowie i życie. Ale jak mi ktoś próbuje wmówić, że na Sella Rondzie niezbędna jest odzież jak pod K2 to go po prostu zbywam śmiechem, wiesz o co chodzi...

Pozdrowienia

[mirekn]

1 godzinę temu, Lexi napisał:

Problem z "dostępem" do klamer wynika z tego ze spodnie są dość długie (pewnie zbyt długie) - gdy masz nadwagę niekiedy nie masz wyboru

to nie do końca prawda  w rozmiarówce dla tego samego rozmiaru występuje rozmiarówka Long i Short dla spodni, która pozwala dobrać idealną długość
Poniżej przykład dla KIJUS-a, zobacz jakie są różnice.

Pozdrawiam
mirekn

[Sportego360]

3 hours ago, Lexi said:

..eee ja bym się nie zakładał - zaczynałem dokładnie 50 lat temu i miałem od początku elastyczne spodnie (cos podobnego jak @Jeeb)

No dobra przegrałem 🤪

[Lexi]

Godzinę temu, Mitek napisał:

Szczerze mówiąc to chyba są jeszcze szyte przed okresem wskaźników słupa wody ale nawet gdyby były to metki mają sprane więc nie znam parametrów tkanin. W ogóle to nie wiem po co miałby mi być na narty potrzebne spodnie jak na nawałnicę bo jak pada solidny deszcz to po prostu idę sobie spokojnie do baru.

Wiesz gdyby uprawiał narciarstwo wysokogórskie, zaawansowany skitouring, freeride wtedy jakoś ubioru ma z oczywistych względów kluczowe znaczenie bo od tego często zależy zdrowie i życie. Ale jak mi ktoś próbuje wmówić, że na Sella Rondzie niezbędna jest odzież jak pod K2 to go po prostu zbywam śmiechem, wiesz o co chodzi...

Pozdrowienia

..no fakt na K2 sie nie wybieramy - ale jednak fajnie jak w plecy albo w d...  sucho. Ja miałem tak - wracając do narciarskiego nałogu kupiłem pierwsza lepsza kurtkę gdzieś w necie, niespecjalnie musze mieć "ostatni model" i w dodatku generalnie nieczęsto patrzę w lustro wiec była mocno "bylejaka". Póki było chłodno było OK, jak kiedyś się zrobiło ciepło ocieplenie nabrało tyle wody ze musiałem fotel kierowcy potem czyścisz bo był zalany i zaplamiony jakbym gąbkę wykręcił 😃.  Wtedy zaopatrzyłem się w solidna kurtkę. A spodnie trafiłem przypadkowo idealne dla mnie z zamkami po bokach w pasie - jeśli uda mi się przerobić "bojler" z powrotem na "kaloryfer" po prostu dopnę zamki 😃. A ze byly nietypowe i w środku sezonu wiec za 50% ceny nabyłem.

Teraz stronie raczej od bylejakości bo nie lubię wyrzucać a jak mam cos solidnego to szanuje i mam długo.

 

Godzinę temu, mirekn napisał:

to nie do końca prawda  w rozmiarówce dla tego samego rozmiaru występuje rozmiarówka Long i Short dla spodni, która pozwala dobrać idealną długość

..Mirku wiem i "stosuje" (choć tak po prawdzie to niewiele firm ma rozmiary short i long) ..zarówno trekkingowe  jak i narciarskie  mam short ...  pech chciał ze  chirurdzy w swojej "radosnej twórczości" przyszaleli nieco i tak mnie zmodyfikowali ze z portkami często problem mam właśnie dodatkowy i z dopinaniem prawego buta  ..ale dajemy rade 👍..... dzięki

 

pozdrawiam

[Mitek]

41 minut temu, Lexi napisał:

..no fakt na K2 sie nie wybieramy - ale jednak fajnie jak w plecy albo w d...  sucho. Ja miałem tak - wracając do narciarskiego nałogu kupiłem pierwsza lepsza kurtkę gdzieś w necie, niespecjalnie musze mieć "ostatni model" i w dodatku generalnie nieczęsto patrzę w lustro wiec była mocno "bylejaka". Póki było chłodno było OK, jak kiedyś się zrobiło ciepło ocieplenie nabrało tyle wody ze musiałem fotel kierowcy potem czyścisz bo był zalany i zaplamiony jakbym gąbkę wykręcił 😃.  Wtedy zaopatrzyłem się w solidna kurtkę. A spodnie trafiłem przypadkowo idealne dla mnie z zamkami po bokach w pasie - jeśli uda mi się przerobić "bojler" z powrotem na "kaloryfer" po prostu dopnę zamki 😃. A ze byly nietypowe i w środku sezonu wiec za 50% ceny nabyłem.

Teraz stronie raczej od bylejakości bo nie lubię wyrzucać a jak mam cos solidnego to szanuje i mam długo.

 

..Mirku wiem i "stosuje" (choć tak po prawdzie to niewiele firm ma rozmiary short i long) ..zarówno trekkingowe  jak i narciarskie  mam short ...  pech chciał ze  chirurdzy w swojej "radosnej twórczości" przyszaleli nieco i tak mnie zmodyfikowali ze z portkami często problem mam właśnie dodatkowy i z dopinaniem prawego buta  ..ale dajemy rade 👍..... dzięki

 

pozdrawiam

Cześć

No to ja Ci powiem, że ostatni w kurtkę narciarską miałem na sobie jakiś 10 lat temu przy okazji jakichś zawodów jak stałem 6 godzin w padającym śniegu. Wtedy się przydała. Dobry polar, ewentualnie coś tam innego sprawę załatwia. Kurtki są wysoce niepraktyczne a poza tym rzadko się zdarza dobra kurtka narciarska a w takiej biodra powinny być widoczne a więc krótka.

Pozdrowienia

[Jeeb]

13 godzin temu, Mitek napisał:

Kurtki są wysoce niepraktyczne a poza tym rzadko się zdarza dobra kurtka narciarska a w takiej biodra powinny być widoczne a więc krótka.

a w jakim celu ma być widać biodra ?

[Mitek]

2 godziny temu, Jeeb napisał:

a w jakim celu ma być widać biodra ?

Cześć

Odpowiem troszkę nieelegancko pytaniem:

A widziałeś na jakimkolwiek filmie demonstracyjnym aby gość jechał w kurtce do pół uda - tak modnej na naszych stokach?

Pozdrowienia

 

[Jeeb]

6 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Odpowiem troszkę nieelegancko pytaniem:

A widziałeś na jakimkolwiek filmie demonstracyjnym aby gość jechał w kurtce do pół uda - tak modnej na naszych stokach?

Pozdrowienia

 

nie oglądam tych filmików demonstracyjnych - to dla mnie fikcja,

goście nakręcają się godzinami w idealnych warunkach i wycinają z tego najlepsze minuty.

Oczywiście jak się jeździ na nadwiślańskich pagórkach to mogą być stare przeszyte gacie i polarek ze szmatexu.

Na hali też używam krótkiej kurteczki i starych spodni piankowych.

W dużych górach głównie chodzi mi o to aby dupa nie zmarzła i abym nie dostał zapalenia pęcherza albo korzonów,

zdarzają się też różne sytuacje awaryjne i wtedy odpowiednia odzież może mieć decydujące znaczenie.

 

 

 

[tankowiec]

W moim przypadku jestem zmuszony jeździć w ciuchach snowbordowych:). I tak na marginesie. Nie wydaje się wam że dzisiejsza rozmiarów-ka jest jakby mniejsza. Mam 20-letnie spodnie z gore-texu r. L. I nadal pasują. A dzisiejsza eLka mi nawet przez uda nie przejdzie.

[Lexi]

40 minut temu, tankowiec napisał:

W moim przypadku jestem zmuszony jeździć w ciuchach snowbordowych:). I tak na marginesie. Nie wydaje się wam że dzisiejsza rozmiarów-ka jest jakby mniejsza. Mam 20-letnie spodnie z gore-texu r. L. I nadal pasują. A dzisiejsza eLka mi nawet przez uda nie przejdzie.

..faktycznie kaszana z tym jest - może wpływ na to ma fakt ze np. Chińczycy inna rozmiarowe stosują dla swoich (w ich xxl nie wejdziesz jeśli nosisz L) a inna dla reszty świata inaczej tez robią dla Europy a inaczej dla Ameryki.

[Mitek]

Cześć

Mam 180 cm i ważę 95 kg. Jestem dość solidnie zbudowany - w karcie zdrowia mam wpis hypersteniczny i mam raczej narciarskie nogi - krótkie ale masywne. Nigdy nie miałem żadnych problemów z ciuchami na narty.

Przecież je się kupuje właśnie tak jak mówisz - raz na parę parenaście lat. Swego czasu jeździłem dużo, dużo to znaczy dużo bo pracowałem na nartach i spędziłem szkoląc dwa do trzech miesięcy na stoku i ciuchy nie wymagały zmiany przez lata a nie mam zwyczaju oszczędzać.

Pozdrowienia

 

[mario33]

Ja mam 170 cm i dla mnie krytyczne jest, żeby dobrze dobrać spodnie. Z reguły wszystko jest za długie i nie dość ze się roluje, zasłania buty to te formowanie nogawek w kolanach wypada na łydkach. Bez „krótkich” wersji ani rusz, a większość producentów nie robi, a jeżeli robi to polscy dystrybutorzy nie sprowadzają bo się nie opłaca. I są prawie wyłącznie czarne. Może to głupie ale testowałem nawet... spodnie damskie bo są krótsze przy podobnym wymiarze w pasie/biodrach.

Dlaczego  tym piszę akurat w tym wątku ? Po długich poszukiwaniach trafiłem na spodnie, które nie dość, że mają wersje krótką, to jeszcze mogą być moim zdaniem dobrą alternatywą dla spodni piankowych właśnie. Chodzi o spodnie Schoffel model Bern.

zalety:

- mają klasyczną konstrukcję, proste spodnie o formie narciarskiej, dopasowane do ugięcia kolan, są dopinane szelki, jest fartuch śniegowy, zapinanie na dole, pełna klasyka bez udziwnień

- nogawki są odpowiednio krótkie, nie zakrywają za dużo buta, a dodatkowo są wersje „short” jak komuś za długo

- są uszyte w dopasowaniu „fit”, przylegającym do ciała i z lekko rozciągającego się materiału - nic nigdy mi nie łopocze, dobrze opinają nogi;

- mają membranę 10.000, jest bardzo śladowe ocieplenie.

- 4 wersje kolorystyczne

wady ?

No może właśnie, że są proste, nie ma wywietrzników rozpinanych, osiemnastu kieszeni etc. Dla mnie to nie przeszkoda... 

W PL jak są krótkie to czarne  trzeba by szukać na amazonie innych, szczególnie jak są wyprzedaże (a pewnie będą wraz ze skróceniem się sezonu i ograniczeniami).

Tanie bardzo nie są (500-600), ale w mojej opinii są warte swojej ceny, używam bez szkody i wizualnych zniszczeń od 3 sezonów i właściwie tylko dlatego chciałbym dokupić drugie, żeby mi nie zniknęły z oferty... i może inny kolor.

 

[Lexi]

6 godzin temu, mario33 napisał:

No może właśnie, że są proste, nie ma wywietrzników rozpinanych, osiemnastu kieszeni etc.

Jeśli dobrze oddychają nie potrzebujesz wywietrzników - zwłaszcza ze nie chcesz czarnych 🙂 (no chyba ze na skitury -wtedy mogą się przydać)

Kieszenie są bardzo potrzebne jak jedziesz w weekend do Białki czy Szczyrku- jest gdzie wtedy zabrać jakieś gazety czy fajna książkę..😉

[christof]

Dla, mnie rozpinane nogawki (wywietrzniki) to dosc wazna sprawa. Jezdzac wiosną czy latem są bardzo przydatne. 

[daffyx]

Witam, wątek dość stary ale może ktoś ma coś nowego do dodania . Podobnie jak kolega mario33 zmagam się z trudnością zakupu spodnie o odpowiedniej długości . Może ktoś wie jaki producent posiada w swojej ofercie spodnie w wersji krótkiej. TNF ma wersje krótkie ale w Polsce nie dostępne, Może ktoś coś poleci co realnie można kupić w Polsce. Chciałbym żeby to były spodnie "dość dobrze wyposażone" . Niestety dla mnie im lepsze spodnie tym mniejszy rozmiar w pasie,

[mirekn]

22 minuty temu, daffyx napisał:

Może ktoś wie jaki producent posiada w swojej ofercie spodnie w wersji krótkiej.

na 100% Salomon mają wersję short o 5 cm krótsza nogawka ale tylko wybrane modele (zadzwoń zapytaj) https://www.salomon.com/pl-pl/shop-emea/product/stance-pant-m.html?CMPID=pla|ss|google|PL_PL_GOO_SMARTSHOPPING_PERF__Promotions|PL_Top-Products||445886398316&gclid=Cj0KCQiAqbyNBhC2ARIsALDwAsA_2NsAl43fHiZJToSEQs-tK3By9jcQo9JmhRn7hW4JZsTb2FUn7bAaAmTFEALw_wcB&gclsrc=aw.ds#waist=26484&color=36324

O a i Fischer się wygoolował https://trojansport.pl/spodnie-narciarskie-fischer-vancouver-short-black-2020.html

Pozdrawiam
mirekn

Edytowane 7 Grudzień 2021 przez mirekn
fischer

[zslawek]

Polska firma JMP https://sklep.jmpsport.pl/65-spodnie-narciarskie ma w ofercie spodnie ze skróconą lub wydłużoną nogawką.

[pasazer85]

Energiapura

Długie  https://www.energiapura.info/258/VALLOIRE-FULL

Skrócone  https://www.energiapura.info/439/MEGEVE-FULL