Kwarantanna, samoizolacja - co robisz w tym czasie ?

[Annaa]

27 minut temu, andy-w napisał:

Musisz powtórzyć, pewnie się pomyliłaś w liczeniu.

Zdenerwował Cię ten żart?

[moruniek]

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Na nartach no to powiedzmy daję radę ale na rowerze, jeszcze niecałe dwa lata temu po jakichś 70 czy 80 km nie byłem w stanie utrzymać jej tempa. Teraz już nie ma szans.

Pozdrowienia

Kupiłeś sobie rower elektryczny ?

[moruniek]

35 minut temu, Annaa napisał:

Wracając do tematu wątku Kwarantanna ,samoizolacja- co robisz w tym wolnym  czasie...

Siedzenie w domu nie jest znów takie nudne.

Ale wydaje mi się nieprawdopodobne,że w jednej torbie ryżu jest 8976 ziarenek, a w drugiej 8982.

I to tej samej firmy!

 

pozdrawiam serdecznie

Interesujące, czy 2 kilogramowe opakowania maku, będą miały tyle samo ziaren ? Jutro przecież też jest fantastyczny dzień bez nart. 

[tanova]

2 minuty temu, moruniek napisał:

Interesujące, czy 2 kilogramowe opakowania maku, będą miały tyle samo ziaren ? Jutro przecież też jest fantastyczny dzień bez nart. 

Jeszcze można wymieszać mak z piaskiem i zajęcie na kwarantannę dla Kopciuszka jak znalazł 🤣.

[Annaa]

4 minuty temu, moruniek napisał:

Interesujące, czy 2 kilogramowe opakowania maku, będą miały tyle samo ziaren ? Jutro przecież też jest fantastyczny dzień bez nart. 

dlaczego bez nart?

[moruniek]

4 minuty temu, Annaa napisał:

dlaczego bez nart?

Narty są nasmarowane, naostrzone na kolejny wyjazd i odłożone do kwarantanny.

[moruniek]

8 minut temu, tanova napisał:

Jeszcze można wymieszać mak z piaskiem i zajęcie na kwarantannę dla Kopciuszka jak znalazł 🤣.

Nie przeszkadzaj, liczę. Już 7 raz zaczynam😂.

[Annaa]

16 minut temu, tanova napisał:

Jeszcze można wymieszać mak z piaskiem i zajęcie na kwarantannę dla Kopciuszka jak znalazł 🤣.

Masz na myśli tę osobę która liczyła ziarna ryżu?

[tanova]

3 minuty temu, Annaa napisał:

Masz na myśli tę osobę która liczyła ziarna ryżu?

Hm, nic osobistego - raczej czcze dywagacje w ramach samoizolacji .

[Annaa]

No co robicie w czasie kwarantanny? Np. w ubiegłą niedzielę na przełęczy Tąpadła pod Ślężą(blisko Wrocław) samochodów w bród,parkingi zawalone autami,wiosenne słońce przygrzewa...Wszyscy idą na szczyt. Władze Parku i inne służby apelują o rozsądek i pozostanie w domach...-Myślę...Nie zostanę w domu,taka piękna pogoda, może nikt nie przyjedzie na Ślężę ,bo boi się koronawirusa....KAŻDY TAK MYŚLI ! skutkiem jest parę setek piechurów na szlaku...Z ciekawości przejadę się w niedzielę przez przełęcz...Podobno ma ktoś reagować na zloty rodzinne pod Ślężą....

[Annaa]

@tanova Madzia co Cię śmieszy w tej kwarantannie?

[tanova]

16 minut temu, Annaa napisał:

@tanova Madzia co Cię śmieszy w tej kwarantannie?

Kwarantanna mnie nie śmieszy i wcale nie lekceważę sytuacji. Ale trudno się jednak nie uśmiechnąć, gdy się widzi, w jak przewidywalny i stadny sposób reagują ludzie.

Ja mam dokładnie takie same obserwacje - w Puszczy Wkrzańskiej, przy której mieszkam, aktualnie jest o wiele większy najazd ludzi, niż w szczycie sezonu grzybowego. A w centrum Szczecina - pustki i wiatr hula.

[Annaa]

Lecimy dalej z wątkiem kwarantanny?  nie napiszę żartu o człowieku który zapytał  -a kiedy można będzie przestać się myć?.... 

 serio i poważnie. Zaczyna się piękna wiosna i wychodzenie poza dom....rower ,piesze wycieczki ,bieganie,. Myślicie ,że uda się utrzymać 1m izolacji od innego człowieka?

Czego używacie do dezynfekcji? Ja przecieram po myciu ręce Amolem... 

 

Edytowane 17 Marzec 2020 przez Annaa

[Annaa]

27 minut temu, tanova napisał:

Kwarantanna mnie nie śmieszy i wcale nie lekceważę sytuacji. Ale trudno się jednak nie uśmiechnąć, gdy się widzi, w jak przewidywalny i stadny sposób reagują ludzie.

Ja mam dokładnie takie same obserwacje - w Puszczy Wkrzańskiej, przy której mieszkam, aktualnie jest o wiele większy najazd ludzi, niż w szczycie sezonu grzybowego. A w centrum Szczecina - pustki i wiatr hula.

Porównanie Puszczy Wkrzańskiej i jej walorów szlakowo -turystycznych, a szlaku z Przełęczy Tąpadła bądź spod Wieżycy na Ślęźę....hmmm Krupówki w sezonie. Puszcza ma duże,większe rozproszenie spacerowiczów.

[Gość]

9 godzin temu, moruniek napisał:

Narty są nasmarowane, naostrzone na kolejny wyjazd i odłożone do kwarantanny.

@Piotr_67 dam nam przykład, że sie da a ty @moruniek co  ?

[Gość]

8 godzin temu, Annaa napisał:

Lecimy dalej z wątkiem kwarantanny?  nie napiszę żartu o człowieku który zapytał  -a kiedy można będzie przestać się myć?.... 

 serio i poważnie. Zaczyna się piękna wiosna i wychodzenie poza dom....rower ,piesze wycieczki ,bieganie,. Myślicie ,że uda się utrzymać 1m izolacji od innego człowieka?

Czego używacie do dezynfekcji? Ja przecieram po myciu ręce Amolem... 

 

dało by się za chować metr, gdyby nie to częste mycie kurczę  ...

[Mitek]

9 godzin temu, wojgoc napisał:

Ciekawe czy @marboru utrzymałby sie na ogonie....😁

Cześć

Marboru... pewnie tak, na szosie. Wiesz to jest zupełnie inna jazda. Poza tym sporo zależy od ogona.

Pozdrowienia

[Mitek]

8 godzin temu, tanova napisał:

Kwarantanna mnie nie śmieszy i wcale nie lekceważę sytuacji. Ale trudno się jednak nie uśmiechnąć, gdy się widzi, w jak przewidywalny i stadny sposób reagują ludzie.

Ja mam dokładnie takie same obserwacje - w Puszczy Wkrzańskiej, przy której mieszkam, aktualnie jest o wiele większy najazd ludzi, niż w szczycie sezonu grzybowego. A w centrum Szczecina - pustki i wiatr hula.

Cześć

Rowerzystów na ulicach dużo. Parki pełne ale ludzie są tak równomiernie rozproszeni. W centrum nie bywam - jak nie muszę to tam nie jeżdżę.

Generalnie mnie się podoba tylko ten brak spotkań z przyjaciółmi lekko zaczyna już doskwierać ale pierwsza impreza wideo online w piątek. Dzieci siedzą i się uczą. Część szkół wykorzystuje posiadane platformy jak librus i nawet fajnie to idzie. W szkole Amelki - a to jest jak to się mówi dobra szkoła i widać to na każdym kroku - nauczyciele w ciągu tygodnia opracowali system lekcji online według lekko zmodyfikowanego planu lekcji przy pomocy Skypa. Cała klasa  ma być na lekcji sprawdzana jest obecność, stawiane oceny, przejście z lekcji na lekcję polega na przelogowaniu - sam dokładnie nie wiem jak to działa ale trzeba przyznać, że dali radę.

Ja codziennie jestem w pracy koło 8,00, oczywiście na rowerze bo pogoda znakomita.

Wszystko działa jak należy. Wkurzają mnie tylko Ci dziadkowie jeżdżący samochodami po całym mieście i szukający płynu do dezynfekcji i kupowanie na zapas wszystkiego co potrzebne i niepotrzebne gdy w sklepie osiedlowym czy miejscowej Żabce pełen wybór towarów z miłym Panem za szybą.

Tanova w tym roku będziemy między innymi na Piławie i Rurzycy gdzieś na przełomie lipca i sierpnia...

Pozdrowienia

[barattolina]

10 godzin temu, tanova napisał:

Kwarantanna mnie nie śmieszy i wcale nie lekceważę sytuacji. Ale trudno się jednak nie uśmiechnąć, gdy się widzi, w jak przewidywalny i stadny sposób reagują ludzie.

Ja mam dokładnie takie same obserwacje - w Puszczy Wkrzańskiej, przy której mieszkam, aktualnie jest o wiele większy najazd ludzi, niż w szczycie sezonu grzybowego. A w centrum Szczecina - pustki i wiatr hula.

O jacie ?!

Ty jesteś całkiem blisko mnie w takim razie 🙂  Fajnie. 

[tanova]

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Rowerzystów na ulicach dużo. Parki pełne ale ludzie są tak równomiernie rozproszeni. W centrum nie bywam - jak nie muszę to tam nie jeżdżę.

Generalnie mnie się podoba tylko ten brak spotkań z przyjaciółmi lekko zaczyna już doskwierać ale pierwsza impreza wideo online w piątek. Dzieci siedzą i się uczą. Część szkół wykorzystuje posiadane platformy jak librus i nawet fajnie to idzie. W szkole Amelki - a to jest jak to się mówi dobra szkoła i widać to na każdym kroku - nauczyciele w ciągu tygodnia opracowali system lekcji online według lekko zmodyfikowanego planu lekcji przy pomocy Skypa. Cała klasa  ma być na lekcji sprawdzana jest obecność, stawiane oceny, przejście z lekcji na lekcję polega na przelogowaniu - sam dokładnie nie wiem jak to działa ale trzeba przyznać, że dali radę.

Ja codziennie jestem w pracy koło 8,00, oczywiście na rowerze bo pogoda znakomita.

Wszystko działa jak należy. Wkurzają mnie tylko Ci dziadkowie jeżdżący samochodami po całym mieście i szukający płynu do dezynfekcji i kupowanie na zapas wszystkiego co potrzebne i niepotrzebne gdy w sklepie osiedlowym czy miejscowej Żabce pełen wybór towarów z miłym Panem za szybą.

Tanova w tym roku będziemy między innymi na Piławie i Rurzycy gdzieś na przełomie lipca i sierpnia...

Pozdrowienia

Brawo dla szkoły Twojej córki. W liceum mojej na razie jeszcze kontakt przez e-dziennik i grupy na messengerze. Nauki ma sporo więcej niż zwykle, bo nauczyciele nadgorliwi i narzeka, że chce już wracać do szkoły 🤣.

Ja aktualnie właśnie ogarniam platformę e-learningową na mojej uczelni i będę przygotowywać zajęcia online. Przynajmniej człowiek się czegoś nowego nauczy.

@Mitek - na przełom lipca i sierpnia miałam plan wypadu z moją ekipą gdzieś w góry, ale póki co - bez konkretów. Ale kto wie, czy nie skończy się wakacjami na działce w okolicach DPN, więc być może kajaki, może na Piławie i Rurzycy, czemu nie?

36 minut temu, barattolina napisał:

O jacie ?!

Ty jesteś całkiem blisko mnie w takim razie 🙂  Fajnie. 

Pewnie, że fajnie .

[wojgoc]

@Annaa - grille odpalone były wokół Slezy?

[nikdob]

2 godziny temu, Mitek napisał:

Tanova w tym roku będziemy między innymi na Piławie i Rurzycy gdzieś na przełomie lipca i sierpnia...

Kurczę, zazdroszczę, kiedyś spływałem regularnie a teraz się nie mogę doczekać aż moje dzieciaki dorosną do kajaków. Na razie pół dnia wycieczki do dla nich za długo, testowane w zeszłym roku na Krutyni  

[Mitek]

23 minuty temu, nikdob napisał:

Kurczę, zazdroszczę, kiedyś spływałem regularnie a teraz się nie mogę doczekać aż moje dzieciaki dorosną do kajaków. Na razie pół dnia wycieczki do dla nich za długo, testowane w zeszłym roku na Krutyni  

Cześć

No trzeba się częściej zatrzymywać, organizować trochę inaczej czas i w ogóle ale ćwiczyliśmy i dawało radę. Jak Kacper był niemowlakiem to był lub bo po prostu spał ale sobie patrzył, schody zaczynają się później. Pamiętam jak swego czasu, chyba na Wieprzy stałem z nim w jakimś zakolu chyba ze dwie godziny a on niezmordowanie łapał nartniki - do tej pory to pamięta.

Najgorsze jest co innego - teraz już nie chcą z nami pływać i nic na to poradzić nie można.

Pozdrowienia serdeczne

[Gerald]

W dniu 16.03.2020 o 20:44, marcinn napisał:

a) 20 kg grubszy

b) nie dotyczy

c) tak

d) nie dotyczy

 

[Spiochu]

A) Kurde, ja bym chciał przytyć na tej kwarantannie, ale pewnie znowu schudnę